- 1 Kto będzie radnym za wiceprezydentów? (55 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (198 opinii)
- 3 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (136 opinii)
- 4 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (80 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (848 opinii)
- 6 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (48 opinii)
Ocalić latarnie morskie od zapomnienia
Zapomniane, zniszczone, a nawet te już nieistniejące - latarnie morskie wciąż fascynują. Choć wciąż część z nich służy marynarzom, ich miejsce zastępują nowsze technologie. Monografia "Najstarsze latarnie morskie Zatoki Gdańskiej" próbuje ocalić je od zapomnienia.
Latarnie morskie coraz mniej mają wspólnego z tradycyjną latarnią, w której lampy o ściśle określonej godzinie zapalał ręcznie mieszkający tam latarnik.
- Wejście nowych technologii nawigacyjnych sprawiło, że latarnie stają się coraz mniej potrzebne. Powstają więc w nich muzea, hotele - mówi prof. Antoni F. Komorowski, historyk, jeden z autorów książki "Najstarsze latarnie morskie Zatoki Gdańskiej". - Chcemy uratować je przed zapomnieniem i odtworzyć pełną historię tych obiektów.
A jest co odtwarzać. Przez trzy lata naukowcy pod kierownictwem prof. Komorowskiego gromadzili materiał z polskich i niemieckich archiwów. Owocem ich pracy jest wspomniana monografia.
- Znajdziemy w niej historię 12 polskich i dwóch rosyjskich latarni - mówi naukowiec.
Zapewne mało kto wie, że pierwsza latarnia na polskim wybrzeżu została zbudowana w Twierdzy Wisłoujście w 1482 r. Niestety, nie przetrwała do naszych czasów. Swoją latarnię miała też w latach 1887 -1933 dzielnica Oksywie. - O jej istnieniu przypomina granitowy obelisk, który stoi w miejscu, gdzie została zbudowana - mówi profesor.
Wraz z budową latarni przy wejściu do portu gdyńskiego, oksywska stała się niepotrzebna, a z czasem ją zburzono. Podobny los spotkał także nieistniejącą dziś latarnię Jastarnia Bór, która ostatni raz zaświeciła w 1936 r. Autorzy wspominają też czasy świetności latarni w Nowym Porcie, dziś jedynej prywatnej latarni na polskim wybrzeżu.
W monografii swoje miejsce znalazły też dwie polskie latarnie za granicą - na Spitsbergenie i na Antarktydzie, w polskiej stacji im. Henryka Arctowskiego.
Za to nie znajdziemy w niej historii latarni w Sopocie. - Nie jest to latarnia, a światło nawigacyjne, gdyż budynek ten nie powstał w calach nawigacyjnych, a jako część kurortu - wyjaśnia Komorowski.
Choć czas nie oszczędził wielu z nich, latarnie morskie pozostaną nieodłącznym elementem morskich podróży.
Książka "Najstarsze latarnie morskie Zatoki Gdańskiej", autorstwa Antoniego F. Komorowskiego, Iwony Pietkiewicz i Adama Szulczewskiego, ukazała się już w księgarniach w nakładzie 1 tys. egzemplarzy. Kosztuje 42 zł.
Promocja książki i spotkanie z autorami odbędzie się 5 listopada w Jacht Klubie Marynarki Wojennej "Kotwica" w Gdyni (al. Jana Pawła II 13 B) ), o godz. 18.00.
Książka do nabycia m.in. w księgarniach:
-Ossolineum - Gdańska Księgarnia Naukowa,ul. Łagiewniki 56 , w Gdańsku
-Księgarnia "Naukowa", Gdańsk - Wrzeszcz, al. Grunwaldzka 105 - obok restauracji Cristal
-Księgarnia "Róża Wiatrów" - Gdynia, ul. Starowiejska 35
Uwaga: książki zostały już rozdane!
Miejsca
Opinie (68) 10 zablokowanych
-
2009-11-05 10:11
Nie ma to jak pamiątkowe foto pod latarnią... (1)
To są piękne obiekty, podobnie jak wieże ciśnień.
- 12 1
-
2009-11-05 11:02
Tak samo jak pamiątkowe foto pod galerią bałtycką
A oba na naszej klasie...
- 2 0
-
2009-11-05 09:51
latarnie :) (1)
szkoda że nie wszystkie przetrwały, dobrze ze i tak mamy co zwiedzać ,polecam zwiedzić wszystkie latarnie ( mi się udało :D ). Super ze są ludzie którzy o nie dbają jak np: latarnie w nowym porcie ( świetnie odnowiona ) , jak i w Rozewiu, gdzie zaskakujące jest bogactwo muzeum, w którym można zobaczyć wszystkie latarnie ( miniatury ). A oprócz muzeum przepiękne widoki na jeziora , lasy i morze....
Pocieszające są letnie wycieczki do latarni morskich, zaskakująca ilość ludzi zainteresowanych tymi obiektami :))))))))))))))- 35 1
-
2009-11-05 11:00
Miejsca palenia ognisk jak nie było jeszcze latarni też szkoda, że nie przetrwały, co?
- 1 4
-
2009-11-05 10:18
bardzo ładna okładka, stonowana, ciepła... jej klimat nawiązuje do treści
- 7 3
-
2009-11-05 10:10
Latarnia w Sopocie to dawny komin ciepłowni kompleksu balneologicznego ale i tak wygląda lepiej niż niejedna rasowa latarnia (1)
w każdym razie ma swój oryginalny urok i jako taka powinna być opisana...
- 27 3
-
2009-11-05 10:13
dalej jest kominem i w końcu dostała swój hełm, dym widać zwłaszcza w zimie
- 1 1
-
2009-11-05 10:13
Polacy potrafia doskonale zmarnować to co dostali
tak własnie było z latarniami teraz mogli by przynajmniej je odbudować
- 4 2
-
2009-11-05 10:10
Pamięć ocala narody ...
i tylko tyle i aż tyle
- 8 1
-
2009-11-05 10:00
a mi jest potrzebna! lubie patrzeć na jej pełzające po wodzie zatoki jej światło! rozbudza moją wyobraźnię i jest bardzo sexy:-)
- 21 13
-
2009-11-05 09:57
Sprywatyzowac latarnie
chociaż coś z nich pozostanie.
- 21 3
-
2009-11-05 09:55
Taka latarnia to dobra rzecz.
- 21 1
-
2009-11-05 09:54
Podczas sztormów latarnik miał piękne widoki.
- 26 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.