• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od butelki do kranu

Marek CYGAŃSKI
26 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Skandal Petersburski. Apel do prezydenta Ukrainy. Podwyżka cen wody i ścieków. W takiej kolejności obradowała Rada Miasta Gdańska.

Skandal Petersburski
Młodzi Demokraci chcieli wręczyć radnemu Eugeniuszowi Głogowskiemu butelkę wódki. Ten schował się w jednym z pokoi w budynku rady. Wyszedł dopiero gdy uczestnicy hepeningu opuścili budynek. Radny Głogowski nie należy obecnie do żadnego klubu. Nie chce też zrezygnować z funkcji radnego. Mimo że w czasie pobytu w St. Petersburgu raczył się alkoholem w nadmiernych ilościach, wywołując przy tym niemały skandal. Obecnie Głogowski należy chyba do ugrupowania "Jestem jaki jestem". Sesja zaczęła się od walki na oświadczenia. I to właśnie w związku ze skandalem petersburskim. Radna LPR Elżbieta Grabarek Bartoszewicz szukała winnego. Kto więc odpowiadał za organizację wyjazdu gdańskiej delegacji do Rosji? Przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek. I to on powinien odejść. Aleksander Żubrys SLD: "Oświadczenie mieniącej się jedyną sprawiedliwą - przewodniczącej LPR - przywodzi na myśl bolszewickie zawołanie: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie. Oskarżanie niemal o wszystko przewodniczącego RMG, w tym jako głównego odpowiedzialnego za wyjazdowe ekscesy, to jako żywo teatr absurdu, groteska, wątek Józefa K. z Franza Kafki, Jonesco czy Mrożka. Oszczercze wystąpienia pani Elżbiety Grabarek Bartoszewicz na forum rady to nie jednorazowy wyskok, to żałosny spektakl agresji i populizmu trwający od blisko roku"
Monika Tomaszewska z PO: "Radny może niemal wszystko, no może z wyjątkiem popełnienia przestępstwa z winy umyślnej (przypomnę że tylko to - zgodnie z Ustawą o samorządzie terytorialnym - może pozbawić go mandatu radnego). A więc radny zapewne mniema, iż może na ten przykład upijać się do nieprzytomności, wszczynać burdy i tłuc się z kompanami od kieliszka, w sposób chamski naubliżać członkom korpusu dyplomatycznego, i wszystkie te i podobne rzeczy mogą mu ujść płazem. Są i tacy, którzy w bardziej dyskretny sposób potrafią korzystać z atrybutów władzy lokalnej: ot, ładna torebeczka za publiczne pieniądze dla poprawy kobiecego humoru, czy drobne pamiątki z wyjazdów zagranicznych, jakiś ręczniczek wyniesiony z samolotu, itp."

Apel ukraiński
Głosowało 28 radnych i 28 było za. Wszyscy starali się mieć w ubiorze pomarańczowy element. W ten sposób przyjęto apel ukraiński. Rada Miasta zwróciła się do prezydenta Ukrainy, przewodniczącego parlamentu oraz obu kandydatów o pokojowe rozwiązanie sporu. "Z niepokojem obserwujemy brak rzetelnych informacji na temat wyników niedzielnych wyborów prezydenckich. Jako gdańszczanie doskonale rozumiemy dążenie narodu ukraińskiego do niepodległości i suwerennego wyboru władz, ale również apelujemy do rządzących o rozwagę" - napisali w apelu gdańscy radni. Na stronie internetowej miasta pojawił się także tekst odezwy rajców do mieszkańców Gdańska. "Drodzy gdańszczanie, nikt tak dobrze nie rozumie dążeń obywateli Ukrainy do prawa o samostanowieniu, jak gdańszczanie, w których mieście narodziła się idea Solidarności. Bądźmy solidarni z walczącą Ukrainą. Piszmy listy poparcia, apelujmy do władz Ukrainy o pokojowe rozwiązanie konfliktu".

Droższa woda
Od 1 stycznia w Gdańsku podrożeje woda. Jednak nie dla wszystkich. O 5,2 procent więcej zapłacą odbiorcy indywidualni. O 20,4 procent mniej zapłacą natomiast pozostali. W efekcie wszyscy będą płacić tyle samo. Będzie to zgodne z ustawą o zaopatrzeniu w wodę. Nie pozwala ona subsydiować jednej grupy odbiorców przez drugą. W efekcie wszyscy odbiorcy będą płacić 2,38 zł za metr sześcienny wody oraz 3,09 zł za odprowadzane ścieki. Jeśli o te ostatnie chodzi, to tylko z pozoru będzie to cena jednolita. Wynika to z faktu, że odpady przemysłowe muszą spełniać tak zwane standardy zanieczyszczeń. Jeśli jakaś firma je przekracza, przedsiębiorstwa wodociągowe żądają dopłat.

- Jeśli nie doprowadzimy do ujednolicenia cen, nie spełnimy wymogów prawnych. Nie uda się więc pozyskać unijnych środków na realizację programu wodno-ściekowego w mieście. A inwestycje planowane na kilka lat to wydatek rzędu 400 milionów złotych - argumentował wiceprezydent Gdańska Szczepan Lewna.

- Zrównanie cen ma jeszcze jeden aspekt. Obniżenie cen dla firm to obniżenie ponoszonych przez nie kosztów stałych. To zaś poprawi ich kondycję - mówił radny PiS Kazimierz Karolewski, szef komisji gospodarczej.Klub SLD zgłosił poprawkę, w której zaproponował aby podwyżka była mniejsza, jedynie o wskaźnik inflacji. Wniosek złożony przez radnego Władysława Łęczkowskiego jednak nie przeszedł.

- Takie rozwiązanie spowoduje w konsekwencji blokadę pomocy Unii Europejskiej - stwierdził obecny na sesji, prezes Saur Neptun Gdańsk, Zbigniew Maksymiuk. Z przedstawionych przez niego danych wynika, że ściągalność opłat za wodę wynosi 96 procent.

Najwięksi dłużnicy to szpitale oraz kluby sportowe. Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych winien jest Saur Neptun 240 tysięcy złotych i jest to bieżące zadłużenie. Wspólnoty mieszkaniowe "wiszą" firmie 1,2 miliona. Jednak zdaniem Maksymiuka "to żaden dramat", bowiem jeszcze dwa lata temu było to ponad 4 miliony złotych. Prezes Saur Neptun przyznał, że w ostatnich latach zużywamy coraz mniej wody. W przyszłym roku przewiduje się spadek o 1,5 procent, który jednak nie ma wpływu na koszty spółki. Z danych Saur Neptun wynika też, że w przypadku spółdzielni mieszkaniowych 90 procent lokatorów posiada liczniki wody. W przypadku wspólnot mieszkaniowych to 50 procent. Na wczorajszej sesji pojawił się jeszcze jeden wniosek w sprawie wody. W ocenie radcy prawnego nie miał on jednak żadnej wartości merytorycznej. Ponadto nie spełniał w żadnym wypadku roli poprawki. Gdy mimo tej druzgocącej oceny, autor wniosku zaczął go uzasadniać, inni radni zdecydowanie mu przerwali. Dla wyjaśnienia: pod wnioskiem złożył swój podpis radny klubu "Jestem jaki jestem".
Głos WybrzeżaMarek CYGAŃSKI

Opinie (54)

  • a co do Młodych Demokratów, to może oni za słabą tą wódkę mieli dla radnego. Wszak on był nie byle gdzie, tylko w rejonie świata gdzie spirt szklankami się pija do śniadania :-)

    • 0 0

  • cieszy że p.Grabarek znalazła właściwą sobie partię

    jak ta kobieta pasuje do rodziny elpeerowskich oszołomów.

    • 0 0

  • Też wolałabym, żeby radni zajęli się sprawami lokalnymi, zamiast podniecać się apelami do Ukrainy (pustosłowie).

    • 0 0

  • torebka radnej grabarek jest jak czarna teczka stana T:)
    baaardzo tajemnicza
    pewnie trzyma w niej kwity na "kolegów' z rady

    • 0 0

  • Radna Grabarek wzorem swego najwyższego
    pcha sie do koryta za wszelką cenę.
    R Giertych jej wspaniałym wzorcem.

    Na naszym podwórku brud i zgnilizna
    ale pchamy się zamiatać Ukraińcom.
    W rozwalaniu i destrukcji większość
    politykierów specjalizuje się,

    • 0 0

  • Najłatwiej krzyczeć "popieramy wolność X" niż merytorycznie zabrać się za rozwiązywanie problemów na własnym podwórku. To nieciekawe.

    • 0 0

  • OJ KORYTO, KORYTO MOJE KOCHANE

    - Jak ja chcę bardzo z mego koryta chłeptać
    pomyje,
    Oj koryto, koryto jak ja żreć z niego już
    jak najszybciej chcę.

    • 0 0

  • radna oraz poseł z LPR nie muszą się pchac do koryta bo już przy nim są
    osobiście wybaczam radnej "skok na torebke" bo jest to pryszczem na tle radnej chmiel radnych kamińskiego łączkowskiego strzelczyka czy głogowskiego
    można nadać jej status "torebki służbowej" wyznaczyc czasokres zużycia np 12 miesiecy i poszukac prawdziwych przekrętów w radzie miasta gdańska

    • 0 0

  • Musi się pchać z jednego koryta do jeszcze wyższego KORYTA.

    Zachłanność naszych "elyt" nie zna granic.

    • 0 0

  • o jeszcze wyższym korycie zadeydujesz dziecko ty sam
    to tutaj statystycznie 4 na 10 jeszcze niedawno głosowało na LSD:)
    aż sie brzuch trzęsie na myśl jak sie teraz czują he he he he
    i dobrze kmiotom, do których nie dociera, że dobry komuch to martwy komuch
    a nawet i na cokole...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane