• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od weekendu nowy rozkład jazdy PKP

Michał Sielski
8 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Nowy rozkład wymuszony jest m.in. remontem trasy z Gdyni do Warszawy. Nowy rozkład wymuszony jest m.in. remontem trasy z Gdyni do Warszawy.

W weekend 10-11 grudnia zmienia się rozkład pociągów nie tylko w całej Polsce, ale i Europie. Nie oznacza to jednak, że np. do Warszawy dojedziemy z Trójmiasta szybciej.



Często podróżujesz koleją?

Na dworcach w Gdańsku i Gdyni można już spotkać mobilnych informatorów w kamizelkach z logo Intercity, którzy m.in. rozdają część z przygotowanych 200 tys. ulotek z nowym rozkładem jazdy. Tradycyjnie w całej Europie korekty wprowadzane są w drugi weekend grudnia.

Rewolucji jednak nie będzie, bo korekty wymuszane są przede wszystkim przez zmianę rozkładu połączeń międzynarodowych, a w tym zakresie Trójmiasto nie ma się czym pochwalić. Zmiany są dosłownie kosmetyczne.

Czas przejazdu zmienia się maksymalnie o kilkanaście minut, a np. do Warszawy zamiast 10 będziemy mieli 8 bezpośrednich połączeń. Trasę będą obsługiwać Twoje Linie Kolejowe (bilety po 61 zł i 93 zł za I klasę) oraz Intercity (127 i 168,50 zł) i jeden pociąg Regio (52 zł bez rezerwacji miejsc).

Szybciej za to dotrzemy do Poznania, choć prędkość godna podziwu na pewno to nie będzie. Pociąg wyruszający o godz. 4:40 z Gdańska Głównego do Poznania jedzie na razie 6 godzin i 16 minut, a po
zmianie rozkładu będzie do celu "już" po 4 godzinach i 51 minutach.

- PKP Intercity zaproponuje pasażerom np. więcej sezonowych połączeń do miejscowości turystycznych oraz nowy pociąg Twoich Linii Kolejowych (TLK) do Sandomierza. Poszerzymy również oferty Last Minute o 24 nowe pociągi i odcinki - mówi rzecznik prasowy Intercity Małgorzata Sitkowska.

Zmiany wymusił też dalszy ciąg remontu linii z Gdyni do Warszawy. Nie wpłynie on jednak na zmianę czasu dojazdu do stolicy. Koleją wciąż dotrzemy tam w ponad 6,5 lub nawet ponad 10 godzin. Konkurencyjny jest nadal transport autokarowy, który dociera z Gdańska do Warszawy w nieco ponad 6 godzin. Ale tylko do czasu. Po zakończeniu kolejowego remontu w 2014 roku trasę Gdańsk - Warszawa pokonamy pociągiem w nieco ponad 3 godziny.

11 grudnia zmienia się też rozkład SKM.

- Informacje dotyczące rozkładu jazdy dostępne są na stronie internetowej przewoźnika oraz na dworcach. Można też dzwonić pod numer Ogólnopolskiej Infolinii Kolejowej 19 757 (dla abonentów TP S.A.), 22 42 19 436 (dla abonentów wszystkich operatorów) lub 42 20 55 007 (z telefonów komórkowych) - dodaje Małgorzata Sitkowska.

Opinie (140) 5 zablokowanych

  • Do Warszawy PolskiBus od 35 zł w 5h 35min (42)

    od bodajże 18 grudnia

    • 102 9

    • Według moic informacji co prawda nieco dłużej, ale cena się zgadza :) (4)

      • 15 1

      • Polski Bus (3)

        Wady:

        Zwrócić bilet w PolBus można do 3 dni przed podróżą (odzyskując 90% minus 1 zł). NA 3 dni przed podróżą tracisz 95% ceny biletu. Czyli biletów w Polskim Busie nie da się zwracać prawie nigdy. Ich strona z samodzielna obsługą biletu miała działać pół roku temu, nie działa do teraz.

        Internet niby jest darmo, ale działa tylko na początku. Później wlecze się tak wolno, tak źle, że znacznie lepiej użyć własny modem.

        Jak ma się bagaż, nie można siedzieć wygodnie. Bo miejsca są nienumerowane, najpierw trzeba nadać bagaż, w tym czasie wsiadają ci co nie mają bagażu i maja twarde łokcie, W efekcie gdy pasażer z walizka usiłuje znaleźć miejsce wszystkie lepsze są pozajmowane.

        Jak się jeździ koleją często, da się kupić karnet kilku przejazdowy, wtedy bilet kolejowy jest tańszy (w IR prawie 2x tańszy) niż Polskim Busie, a bilet na pociąg można kupić w ostatnim momencie, choćby u konduktora. Na polski bus nie można kupić w ostatnim momencie, tym bardziej w autobusie.

        Jeżdżę do Wawy często co tydzień lub dwa. I tak wolę Polski Bus niz koleje lub np. PKS Elbląg, bo mieszkam w Oliwie, koło pętli, a oni do tej pory tam kończyli, teraz ponoć mają jeździć tylko do Dworca Autobusowego, jak Pekaesy. No i byli tańsi, szybsi, mniej marudni niż PKS, wygodniejsze siedzenia, działający kibel i nie stają co chwila.

        • 6 7

        • Chlopie, czys ty powazny? (2)

          Kupujesz za 35 zl bilet, a pozniej chcesz go zwracac? To twoj pierwszy argument i moim zdaniem ciebie kompromitujacy. Nie zachowuj sie jak wiesniak.

          • 9 4

          • xx

            Ludzie, PolskiBus jest od złotówki! co Wy tam chcecie zwracać. i na co narzekacie. Internet jest, klima jest, standard jak w EiC za 1/3ceny

            • 5 0

          • rozumie, że zwykle jeździsz między Koscerzną a Gduńskiem, a wyprrrawa do Warsiafy to już "wielki świat". Ale PolskiBus jeżdzi na różnych trasach i niekiedy jest drogi, a regulamin dotyczy każdego biletu, tego za 1zł i tego za 100.



            Niektórym to dobrze: s****ą forsą. Nic dziwnego że jest inflacja.

            • 0 0

    • O losie (9)

      Prawie 6 godzin w ciasnocie i trzęsiawie, bez szans na rozprostowanie kości, bo jak sie w autobusie zaklinuję między fotelem a oparciem fotela z przodu, to potem ani wstac nie ma jak, ani tym bardziej przespacerować...

      To jednak wole 7 godzin pociągiem.

      • 22 27

      • Swego czasu powszechnym była podróż do takiego Londynu czy innego (3)

        Paryżewa, wyłącznie autokarem. Ciekawe jak to, malkontencie, byś zniósł?

        • 21 11

        • Wcale bym nie zniósł. (2)

          Bo nawet bym nie próbował jechac takiej trasy autokarem.

          • 18 10

          • I nigdy nie byłeś na wycieczce autokarowej? (1)

            Chyba do szkoły nie chodziłeś!

            • 5 5

            • Chodziłem i byłem

              Tylko, że wtedy byłem dwa razuy nizszy i miałem dwa razy krótsze nogi. I miesciłem sie bez kłopotu w tych ciasnych miejscach siedzących - choć nigdy nie uznałbym autokaru za choćby zblizonego komfortem do pociągu.

              • 12 1

      • Z jednej strony prawda (1)

        Z drugiej - nie bardzo mnie stać na wydanie 130 zł na bilet do Warszawy, więc jadę Busem. Jeszcze zostaje IR, ale obawiam się masakrycznego tłoku, bo w końcu to najtańszy pociąg do stolicy, a w dodatku w godzinach rannych, więc będzie zbierał ludzi z Malborka, Iławy i Torunia.

        • 10 0

        • Także wybrałam PB

          także wybrałam PolskiegoBusa. Za trasę Gdańsk Warszawa, Warszawa-Katowice zapłaciłam 50 zł. Powrót wyniósł mnie 36 zł. Za 86 zł mam bilety w obie strony.. Wątpię, abym trafiła na takie ceny w PKP.

          • 6 0

      • nie siedem, a osiem z hakiem (1)

        • 0 3

        • to zalezy który pociąg.

          • 2 0

      • biedny francuski piesio

        • 0 0

    • O losie... (11)

      prawie 6 godzin w ciasnocie miedzy fotelami i innymi pasażerami tudzież z szarpaniem, rzucaniem itp. W takim autobusie jak się czlowiek zaklinuje między swoim fotelem a tym z przodu, to potem ani wstac sie nie da, ani tym bardziej rozprostowac kości i przespacerowac. A kiedy sie dojedzie na miejsce to samo odrętwienie mija dopiero kilka minut po gimnastyce związanej z wydostaniem sie spomiędzy tych foteli.

      To już wolę 7 godzin pociągiem. Nawet drożej.

      • 5 18

      • nie te czasy (4)

        chyba ostatni raz busem jechałeś w latach 70/80 tzw. ogórkirm

        • 5 5

        • Nie (3)

          wcale nie wtedy i nie ogórkiem. Ale mam swoje gabaryty, konkrtetnie wzrost, i wiem jaki to "komfort" oferuje autobus ludziom takim jak ja. Wygodniej mi się siedzi w małym Fiacie...

          • 6 1

          • gabaryty (2)

            Nie jest tak tragicznie. mam 186 i w PB sie mieszczę OK, choć unikam miejsc przy oknie. A siedzenia da się odsunąć i położyć, są wygodniejsze niż mam w autku.

            IR był faktycznie alternatywa, zwłaszcza jak mogłem mieć regioKArnet, choć się wlókł, ale teraz on ma ruszać około czwartej nad ranem, dzięx bardzo. Chyba się zmówili, by napędzić klientów Szkotom

            • 2 3

            • Ja mam więcej niż 186 (1)

              i nie mam zdolności składania się jak scyzoryk.

              • 2 4

              • wielkie chłopisko jesteś

                twój pech (mam takiego kolegę, Jacka, przez lata miał TICO ;-) teraz duże Volvo, bo mu brzuch urósł i broda)

                ja nawet wolę jak w busie (lub w pociągu w wagonie bezprzedziałowym) ktos przede mna położy siedzenie, bo mogę się oprzeć kolanami i spać, właśnie złożony jak scyzoryk, jak embrion (ale kciuka nie ssę)

                Parę razy na tej trasie jeździłem samochodem. Choć A1 jest fajna, potem są meandry, trochę strach. A siódemka teraz cała zasyfiona, kopią, autko zawsze do myjni, no i strach. I te koszty.

                Jest jeszcze jedna alternatywa. Jak wiesz jak, możesz z Gdańska do warszawy samolotem, możesz się nawet zmieścić w 100zł. Tyle musisz lecieć przez berlin, albo Frankfurt. Bo w PL nie ma tanich linii bezpośrednio. Polnische Wirtschaft, niestety, sami sobie taki los urządzamy.

                • 4 0

      • 5 godzin (5)

        Czas dojazdu PolskiegoBusa jest zwylke nieco większy niż 5 godzin, w połowie drogi jest postój w Ostródzie.... a wiec można spokojnie rozprostować kości, skorzystać z CZYSTEJ toalety, a dla inwalidów i osób niepełnosprawnych również są przewidziane miejsca.... Miłej podróż z PKP w zimnie, brudzie i z opóźnieniem kilku godzinnym.... no ale za przyjemność 10 godzinnej podróży z PKP trzeba zapłacić 2 razy tyle co w PolskimBus-ie

        • 2 3

        • Ostróda (4)

          Czyli w autobusie nalezy przez dwie i pół godziny być unieruchomionym i zaklinowanym, potem mozna sie wysikac i ponownie się zaklinowac na kolejne dwie i pół godziny (o ile nie bedzie korków).

          Otóż ja wolę miec mozliwośc wstac i rozprostowac kości w kazdym momencie, a siedzieć z wystarczającą przestrzenią na nogi i ręce, by sie nie klinować.

          I nie upieram się, że to musi być pociąg PKP, ja mówiłem o pociągu jako-takim.

          • 7 3

          • STFU (3)

            Skończ już to marudzenie,nudny jesteś.

            • 1 7

            • o marudzeniu (2)

              Chyba jarzę o co biega Zopotterowi: Deutsche Bahn albo inne takie też mogły by nas wozić i niedługo będą, choćby się swołocz w PKP wściekła, prawo ich zmusi wpuścić konkurencję.

              Ale co do Szkotów (Polski Bus) to Zop nie ma racji. W tym autobusie można wstać, rozprostować kości, przejść się, także w czasie jazdy i zrobić siku nie na gwizdek, na postoju, tylko także w trakcie jazdy. Pewnie mu chodzi o palenie papierochów, które jest tam niemożliwe, ale na nałogi nie ma rady. I tak ma łatwiej niż jakby chciał se w żyłę dziabnąć, w trzęsącym autobusie i małym kiblu to byłoby faktycznie trudnowate. ;-)

              • 1 0

              • nie znoszę dymu (1)

                I nie chodzi mi o zakaz palenia. Chodzi mi o komfort. Przechadzki dwumetrowe w schylonej pozycji po trzęsącym się autobusie, toaleta w której trudno się zmieścić, miejsca siedzące w których trudno usiąść jednocześnie wygodnie i prosto bez zajmowania dwóch miejsc naraz - to wszystko nie umywa do komfortu nawet najgorszego pociągu. Zwłaszcza dla kogoś, kto ma trochę niestandardowy wzrost. Co więcej czas podróży autobusem wcale nie wala z nóg, zwłaszcza, że akurat droga do Warszawy jest też w przebudowie i nie brak na niej korkow spowodowanych wypadkami. A już zimą to... jednak pociągi mają większą szansę dotrzymać rozkład jazdy.

                Możliwe, że tam jest taniej, choć na kolejach też z reguły są jakieś promocje, rabaty itp - niestety słaba jest ich reklama i przejrzystość. Ale ja nie porównuję cen, tylko warunki podróżowania. Nawet najgorszy pociąg ma większą przestrzeń dla pasażera niż najlepszy autokar. I jest potencjalnie bezpieczniejszy. Nie wpada w poślizgi, nie stoi w korkach, nie rzuca pasażerami na zakrętach i przy hamowaniu.

                • 1 0

              • wykup 2 miejscówki w PB

                cena będzie równa PKP ale będziesz szybciej ;)

                • 0 0

    • Trochę dłużej. W sześć godzin i dziesieć minut.

      Za to rozpiętość cen biletów - od jednego do czterdziestu ośmiu zeta.

      • 7 0

    • A jest takie połączenie busem na Śląsk? (4)

      Szukam alternatywy dla PKP. Niestety znalazłam tylko PKS Kraków za kosmiczną cenę.

      • 0 0

      • PKS Kraków to oszuści, odradzam korzystanie z ich usług.

        • 0 0

      • jest ale musisz przesiąść się w Warszawie do drugiego busa.

        Jak dobrze poszukach to do Katowic pojedziesz za 2 zł

        • 2 0

      • do cisowianki (1)

        zobacz jazdazagrosze.pl albo carpooling.pl. albo liczne inne podobne

        Te autostopy to niestety nasza (twoja) jedyna nadzieja, przy drogich samolotach, bezsensownych kolejach itp atrakcjach. Kierowca ulega weryfikacji jak w Allegro, możesz wybierać tylko takich z dobrą opinia, o zweryfikowanej przez portal tożsamości. Niekiedy kierowcy zamieniają się z Tobą na jakis czas za kierownicą, zwłaszcza jak widzą że czasem też jeździsz jako kierowca) więc są wypoczęci, można jechać prawie non stop i jest taniej niż autobusem, lub własnym samochodem. Polecam. Jeździłem tak w Niemczech i UK, tam to normalne, a u nas niezbyt popularne.

        • 2 0

        • Dziękuję za porady :)

          Na pewno się przydadzą. Życzę wszystkim szybkich i bezpiecznych wyjazdów świątecznych :)

          • 0 0

    • Co prawda czasem kierowca jest waflem (3)

      i przejeżdżając koło Łąkowej nie zatrzyma się w zatoczce, żeby wysadzić człowieka do domu i trzeba o 4 rano dylać z powrotem z dworca PKS, ale to szczegół :]

      • 0 7

      • A czemu ma się zatrzymywać w zatoczce? (1)

        Tam nie ma przystanku PKS

        • 8 0

        • przystanek....

          Kierowcy autobusów słone płacą kary z własnej kieszeni, jeśli się zatrzymają na przystanku, na którego używanie jego firma nie ma pozwoleństwa. Przystanki są czyjąś własnością (szok, dla mnie też kiedyś był), a właściciele pilnują swego interesu. A za stanięcie poza przystankiem też mają kary i odpowiedzialność za wypadki. Więc się nie dziw.

          • 3 0

      • a jak jedziesz pociagiem to zatrzymuje sie na łąkowej podróżuj TAXI i tyle

        • 1 0

    • Polski BUS (1)

      Korzystałem już dziesiątki razy z PB- powiem tak:kiedyś za małolata uwielbiałem jazdę pociągiem-ten klimat,możliwość rozprostowania kości itp,ale obecnie po kilku podróżach w zimnym,korytarzu obok kibla od mniej więcej 2 lat nie korzystam z usług pkp/ic/skm czy innej firmy matki komunistycznego molocha.PB może i jedzie długo,jest tylko jeden przystanek w Ostródzie,jednak nie odczuwa się tej monotonii podróży.Mamy dostęp do WiFi,na kilkadziesiąt kursów autobus był wypełniony najwyżej w połowie,także mamy możliwość rozwalenia się na 2 siedzeniach,autokary często przyjeżdżają na miejsce przed czasem,fakt trzeba wcześniej kupić bilet przez Internet,kierowca raczej nie zatrzyma się na trasie ale za tą cenę,jakość jest nieporównywalnie lepsza niż inni usługodawcy w Kraju.

      • 4 1

      • Kierowca nie zatrzyma się na trasie. I to jest problem!

        Maszynista co chwilę ma postoje - bywa że i godzinne!

        • 2 0

    • 35 zł? (2)

      ja zapłaciłem 2 zł za podróż w obie strony. Ale fakt że kupiłem bilet 2 miesiące wcześniej

      • 1 3

      • Bilet za 1 zł. (1)

        Ja kilka razy już jechałem za 1 zł..... więcej zapłaciłem za komunikację miejską ;-)

        • 2 0

        • nie pociąg nie bus nie samolot

          zwykle jeżdżę za 35, max cena Waw-Gda, niestety. Tylko raz za 43, bo kurs do Wawy mi nie pasi czasowo.

          Jest jeszcze jedna alternatywa publicznego transportu: Autostop, ze wspomaganiem internetowym (carpooling.pl, jazdazagrosze.pl, autostop.pl, nastopa.pl). Co prawda w PL jest duża szansa ze kontrahent nawali (mi na 3 podróże dwa razy nawalili, raz jako pasażer, raz jako drajwer) ale przy łucie szczęścia jest taniej niż pociągiem. Jako kierowca bierzesz pasażera, który płaci jakiś wkład a konto benzyny i oba macie korzyść. Jako pasażer dojeżdżasz z miejsca zamieszkania do celu a nie musisz się tłuc pubcomem, i jest tanio. Np. w Niemczech takie "Mitfahren Zentrale" działają dość dobrze. Ale u nich jakby wiele rzeczy działa lepiej niż u nas, niestety.

          • 0 2

  • po co oni dają ten rozkład, skoro pociągi i tak nie jeżdżą zgodnie z nim?!!!

    • 55 12

  • "Dziękuję" za zlikwidowanie wszystkich expresów relacji Gdynia - Katowice (3)

    Pozostają bardzo "wygodne", zwłaszcza w zimie, przesiadki lub nocny tlk. Czas podróży i komfort pominę, bo to temat rzeka.

    • 85 1

    • Czeka mnie podróż do Częstochowy na święta (2)

      Najkrótsze bezpośrednie połączenie to 10 godzin i 35 minut. Trasa ma 500 km :/!!! Jeszcze 2 lata temu jeździłam tą samą trasą 7:50. Skąd te dodatkowe 3 godziny, nie wiem. Odechciewa się podróżować.

      • 8 1

      • Bezpośredni Express do Bielska przez Katowice zniknął z rozkładu 1 marca 2011 (1)

        Powinieneś podziękować 1 marca.

        • 0 3

        • zobacz moj tekst powyżej o internetowo wspomaganym autostopie
          13:14 nie pociąg nie bus nie samolot

          • 0 2

  • Przedstawiciele koleji mają pociąg do zasiadania na wysokich stanowiskach dlatego

    po 1989 roku powstały setki nowych spółek kolejowych i nowe stołki setek naczelników i dyrektorów którzy po mpodziale wprowadzili chaos. Bo w bałaganie trudno rozliczać setki wysokich urzędników którzy po reformie za nic nie odpowiadaja.

    • 35 2

  • Trochę nieładnie, że pociągi na tej trasie zwane są ekspresami. (7)

    Spółka pIC (pisownia celowa) powinna mieć dość przyzwoitości, żeby obniżyć ceny biletów na tej trasie. W zasadzie na wszystkie pociągi winna obowiązywać taryfa TLK. A tak? Przejazd w jedną stronę do Warszawy kosztuje 108 zł nie licząc miejscówki. Tym sposobem najbardziej atrakcyjnym pociągiem zostaje IR "Pomorze", który kosztuje nieco ponad 50 zł. Co prawda jedzie ponad 7 godzin, ale rozumiem to, bo przez Toruń się szybciej nie da.
    A na niechęci do obniżki cen pIC tylko traci, bo pasażerowie gromadnie wybierają IR właśnie. Również Polski Bus już zaciera ręce, bo mają ponoć wprowadzić dwugodzinny takt w połączeniach z Trójmiastem. Koszt? W najgorszym wypadku taki sam, jak IR. A co robi pIC? Poddaje się bez walki.

    • 35 2

    • To jest biznes (5)

      Po co obniżać ceny, skoro pociągi jadą pełne ? Jak pociągi będą puste, to się wprowadzi promocje, czy nawet obniży ceny

      • 1 2

      • Pusty pociąg

        Nie ten model biznesowy obowiązuje na PKP.

        Jeśli pociąg będzie pusty to zostanie wykreślony z rozkładu jazdy. Nierentowny.

        • 2 1

      • Rzecz w tym, że one jeżdżą puste

        pIC poddaje się bez walki Polskiemu Busowi i oddaje pasażerów. A frekwencja w pociągach do stolicy wynosi jakieś 30%. jedynie w nocnych TLK więcej

        • 2 1

      • Napelnienie w pociągach na trasie Gdynia - Warszawa wynosi 15-20% (2)

        Mówię o pociągach EIC, Ex. Trochę lepiej maja się TLK to jakieś 60-65%. Ogólnie częstotliwość coraz mniejsza czyli jest PORAŻKA spółki INTERCITY

        • 1 1

        • pkp do lamusa (1)

          A jakie mają być? Jak masz zapłacić 200zł za jazdę w obie strony, choćby wygodną, a masz samochód na gaz, to pojedziesz koleją? Jak jedziesz z bagażem, albo we dwójkę, musiałbyś być głupi.

          • 1 3

          • Musiałbym być głupi, żeby siedzieć w puszce od konserw przez kilka godzin, skoro mogę jechać pociągiem lub autobusem taniej i czytając książkę.

            • 1 2

    • Ale pociągi tanieją

      • 0 0

  • moj kolega jechal w ten weekend pociagiem z Gdanska do Ilawy 12 godzin (5)

    a wracal przez cale wojewodztwo. Bo niby cos sie gdzies wykoleilo a potem byla awaria. PKP to chyba najgorsza spuscizna komunizmu jaka nam zostala...

    • 48 3

    • nie najgorsza - są jeszcze PZPN, Poczta Polska, holdingi węglowe.. (1)

      ale najgorsze jest to co zostało "towarzyszom" w głowach!!!

      • 20 1

      • służba zdrowia i to jak jest traktowana SZ i jak ona traktuje pacjentów

        i jeszcze policja i służby.

        tu głębszy komunizm niz za Gierka

        • 3 1

    • Wykoleił się IC "Kaszub"

      Skutkiem tego zamknięto trasę na jakiś czas.

      • 9 1

    • (1)

      Pociąg się wykoleił - niech się cieszy, że w ogóle dojechał

      • 2 2

      • a nie można sprawnie zorganizować transportu pasażerom?

        Podstawić autokary, czy coś? Tylko kazać ludziom tłuc się cały dzień pociągami...

        • 1 1

  • Podpis pod zdjęciem... (4)

    Cyt.:"Nowy rozkład wymuszony jest m.in. remontem trasy z Gdyni do Warszawy. "

    Kto to wpadł na taki genialny pomysł? Od kiedy cykliczne coroczne zmiany rozkładów jazdy w całej Europie są powodowane remontami jakiejkolwiek trasy?

    Owszem, rozkład jazdy musi uwzględnić takie utrudnienia, ale na litość skąd pomysł, że te zmiany sa WYMUSZONE remontem?

    • 32 3

    • Bo to taka "rydakcja" jest

      • 5 1

    • to nie remont, to poważna modernizacja

      • 1 1

    • A wiesz co oznacza magiczny skrót m.in. (1)

      Między INNYMI. O zmianach zagranicznych jest też napisane. Skoro jeździsz autobusem i kolei nie rozumiesz (o czym piszesz wyżej) to przynajmniej przed wypowiedzeniem się przeczytaj o jakim temacie się dyskutuje zamiast nabijać po kilka komentarzy pod jedną wiadomością - która przecież Cie nie interesuje bo zarzekasz się, że jeździsz wyłącznie autobusem.

      Dla mnie autobus to kompletna porażka. A skoro wybierałeś pociągi bez rezerwacji miejsc to się nie dziw, że stoisz koło kibla.

      • 0 4

      • To ty nic nie rozumiesz.

        Ja właśnie pisałem wyraźnie, że za żadne skarby autobusem NIE chcę jeździć, pisałem jak wół, że zdecydowanie wole jechać dłużej i drożej pociągiem.

        Tak samo nie zrozumiałeś istoty tego podpisu pod obrazkiem: otóż zmiana rozkładu jazdy nie jest w żaden sposób WYMUSZONA remontem jakiejkolwiek trasy, ani wyłącznie ani miedzy innymi. Nowy rozkład jazdy jest wprowadzano co roku w grudniu NIEZALEZXNIE od tego, czy gdzies jest jakis remont, czy nie.

        • 2 1

  • a wybitny fachowiec od wszystkiego - Sławek Nowak będzie przecinał jakąs wstęgę??

    • 31 3

  • pisanie o PKP

    i komentowanie to strata czasu i nerwów, dajmy juz spokój, bo do 2145 rokui tak się nic nie zmieni, bo ręka będzie myła rękę, a koperty dalej będą przechodzić pod stołami albo na bankietach

    • 24 1

  • Do Autora (15)

    To nie są "Twoje Linie Kolejowe", tylko TANIE LINIE KOLEJOWE. Zmieńcie to w tekście Autorze, bo żenada takie błędy robić.

    • 20 55

    • nie jesteś na bieżąco :)

      • 17 1

    • Najpierw się dowiedz, potem PiSz

      Chyba, że lubisz trolować.

      • 10 1

    • Przepraszam (2)

      Przepraszam, zwracam honor.
      Faktycznie, zawsze to były Tanie Linie Kolejowe, ale jak sprawdziłem zmieniono na Twoje Linie Kolejowe.
      Przepraszam Autora.

      • 20 1

      • (1)

        Wszyscy się mylicie! TLK to skrót od "Tłoczny Lichy Krótki"

        • 16 1

        • Tylko La Klebsu

          • 0 3

    • Do Jeremiaszka

      O ile mi wiadomo, to nazwa się już dawno zmieniła z Tanich Linii Kolejowych na Twoje Linie kolejowe : http://www.pkp.pl/node/5254
      Patrz u źródła zanim kogoś obsmarujesz.

      • 2 1

    • Jakiś czas temu TLK zmieniło nazwę z "Tanie Linie kolejowe" na "Twoje Linie Kolejowe". O ile mnie pamięć nie myli zbiegło się to z podwyżkami cen biletów TLK... Przykre, ale jednak autor tekstu się nie pomylił.

      • 0 1

    • TLK (3)

      to się powinno nazywać Towarowe Linie Kolejowe bo warunki jakie w cenie 61 zł oferuje pkp są dla bydła a nie dla ludzi...brud, syf plus miejsca siedzące w toalecie.
      od kiedy wprowadzono Polski Bus od czerwca jezdzę tylko busem i to za cene 35 zł w bardzo komforowych warunkach!! polecam

      • 5 2

      • autobus (1)

        Autobus tani pewnie jest, ale komfort? Ta ciasnota miedzy siedzeniami i rzucanie na zakrętach i wybojach?

        • 1 2

        • autobus

          a w TLK nie ma? nie mowie o IC w 2kl. w cenie 127 zł gdzie są gwarantowane miejsca i jeszcze w miare jakos wyglada. mowię o podróży w tlk w 2 kl. gdzie warunki jazdy są wrecz skandaliczne. stane smierdzace wagony, brak miejsc siedzących, gdzie jeden stoi na drugim a ostatnimi czasy tlk rozszerzył swoją ofertę o miejsca siedzące w WC! bo ludzie nie maja nawet gdzie stac...woli przypomnienia sytuacja ze styczynia gdzie ludzie wracali po 5-6 os. w toaletach!
          jadac polskim busem człowiek jedzie jak człowiek w swietnych warunkach i za małe pieniędze. autokary są nowe, czyste, klimatyzowane i maja czyste zadbane toalety, czego w tlk niestety nie uświadczysz..i mimo niekiedy korków busy się nie spozniaja, niejednokrotnie są nawet przed czasem... nie mówiąc o tym że i tak jadą szybciej niz PKP :) niestety bez porówniania. POZDR

          • 0 0

      • Hehe - autobus

        Ja na długich trasach wybieram pociąg z jednego powodu - nie muszę stać w korkach ani zatorach. Pociągiem jeżdżę wtedy kiedy są bardzo złe warunki pogodowe lub bardzo duży ruch na drogach. I wsiadam w pociąg po to, żeby NIE BYĆ na drodze. I wole za to zapłacić więcej, żeby tylko uciec z dróg. A oni mnie namawiają na drogę :)

        • 4 1

    • TLK

      Tanie linie kolejowe to było kiedyś teraz jest twoje oficjalnie

      • 0 1

    • TLK (1)

      Jeremiaszek - jesteś w błędzie - Tanie Linie Kolejowe zmieniły nazwę na Twoje Linie Kolejowe.... Nie obrażaj Autora, skoro nie masz wiedzy!

      • 0 1

      • przeciez on już dawno...

        ...przeprosił za swój błąd.

        • 2 1

    • NO WŁAŚNIE AUTORZE

      żenada takie błędy robić.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane