- 1 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (54 opinie)
- 2 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (73 opinie)
- 3 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (137 opinii)
- 4 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (23 opinie)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (160 opinii)
- 6 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (125 opinii)
Odjechało 150 mln na "Wuzetkę"
Gdańsk musi gdzieś indziej poszukać 150 mln zł na dokończenie Trasy W-Z. Ministerstwo Infrastruktury odrzuciło jego odwołanie, więc miasto zwróci się do innego źródła.
Ratunkiem ma być Ministerstwo Rozwoju Regionalnego do którego, jak zapowiada Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska, miasto zwróci się o wpisanie na listę indykatywną. Jeśli tak się stanie, to miasto otrzyma pieniądze na swój projekt bez konieczności uczestnictwa w konkursie.
Dokończenie Trasy W-Z na odcinku między ul. Kartuską a obwodnicą jest kluczową inwestycją, która wraz z przebudową węzła Karczemki, ma udrożnić ruch w tym rejonie miasta. "Wuzetka", w przypadku nieposzerzenia ul. Słowackiego, miała także stać się główną arterią łączącą Port Lotniczy w Rębiechowie z centrum miasta.
Cała inwestycja stoi teraz pod znakiem zapytania, gdyż Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, której zadaniem jest zmodernizowanie węzła Karczemki, również ma problemy ze sfinansowaniem swojej części zadania.
Koszt przebudowy węzła i doprowadzenie do niego "wuzetki" szacuje się na 462 mln zł, z czego Trasa W-Z pochłonie 192 mln.
Opinie (186) ponad 10 zablokowanych
-
2009-05-12 16:19
Most wiszący
zbudowali ale podstawowej inwestycji drogowej przez 30 lat nie wykonali. A dlaczego Bo Budyń ma w genach zapisane by niszczyć jakiekolwiek ślady przeszłości. Skoro trasę wymyslono za PRL to nie będzie kontynuowana
- 17 2
-
2009-05-12 16:17
Wszystko jasne
"Wuzetka", w przypadku nieposzerzenia ul. Słowackiego, miała także stać się główną arterią łączącą Port Lotniczy w Rębiechowie z centrum miasta. " - czyli los Słowackiego już przesądzony. Nie ma kasy i czasu na rozbudowę.
I z czego tak się cieszyliście? Euro 2012 w Polsce ma szansę stać największym pośmiewiskiem i niewypałem. Ale za to mamy jak co roku Jarmark "Adama Owicza" zwany przez niektórych Jarmarkiem Dominikańskim. Super- 32 1
-
2009-05-12 16:14
Bez estakady nad skrzyżowaniem z Łostowicką...
... ta trasa nie ma większego sensu i nie może być nazywana "główną arterią".
Tam przecież codziennie tworzą się największe korki.- 41 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.