• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odszkodowanie i wina Janka Meli

on
11 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Nieco ponad 230 tys. zł jednorazowo i 2 tys. zł co miesiąc dostanie Janek Mela, ofiara porażenia prądem w stacji transformatorowej. Gdański Sąd Okręgowy uznał, że koncern Energa nie musi płacić żądanych w pozwie 400 tys., ponieważ jedna czwarta winy za wypadek leży po stroinie poszkodowanego.

Sprawa Janka Meli zaczęła się w 2002 r. kiedy to chłopak ukrył się przed deszczem w niezabezpieczonej stacji transformatorowej. W wyniku porażenia prądem o napięciu 15 tys. volt stracił rękę i nogę. O niepełnosprawnym nastolatku głośno zrobiło się gdy z Markiem Kamińskim zdobył w 2004 roku oba bieguny.

Sprawa Jana Meli wróciła niedawno wraz z trwającym procesem pomiędzy rodzicami poszkodowanego a Koncernem Energetycznym Energia, do którego stacja należy.

Rodzice Jana Meli chcieli dla syna 400 tys. jako zadośćuczynienie i na pokrycie kosztów leczenia. Część tej kwoty zabezpieczyłaby m.in. konieczną co jakiś czas kosztowną wymianę protezy nogi. Dodatkowo chłopak miał otrzymywać od koncernu miesięczną rentę.

W czerwcu tego roku zmienił się zarząd firmy Energa. Nowy wiceprezes Piotr Ogiński określił proces między koncernem a Janem Melą jako niemoralny: - Nawet wygranie go byłoby przegraną dla koncernu - mówił.

Energa nie chciała jednak zapłacić całej żądanej kwoty.

Opinie biegłych potwierdziły, że nastolatek został porażony prądem po dotknięciu przez niego przewodów elektrycznych. Podkreślił to wczoraj w uzasadnieniu wyroku sąd.

- W chwili wypadku powód ukończył 13 lat, ukończył pierwszą klasę gimnazjum i należałoby oczekiwać od chłopca w tym wieku znajomości podstaw zasady bezpieczeństwa związanego w szczególności z korzystania urządzeń, do których stosuje się energię elektryczną i które są pod napięciem - uzasadniała wyrok sędzia Małgorzata Misiurna.

Sąd uznał jednak takżę winę Energi, która odpowiedzialna była za "zaniedbania" polegające pozostawieniu otwartego i niezabezpieczonego budynku trafostacji.

Ostatecznie - jak orzekł wczoraj Sąd Okręgowy w Gdańsku Jan Mela ma otrzymać od koncernu 233 tys. zł odszkodowania i comiesięczną rentę w wysokości ponad 2 tys. zł.
on

Opinie (117) 5 zablokowanych

  • Mamuśka tak wychowała-ona POWINNA go teraz utrzymywać!

    A nie zwalać na"społeceństwo"!Kto gówniarza tam pchał?Dlaczego WSZYSCY mają cierpieć?

    • 0 0

  • ja tam mysle ze...

    ... sprawiedliwie jest...:)

    • 0 0

  • za ta hute Katowice - brawo...

    wiadomo nieszczecie, ale troche rozwagi przydaloby sie

    • 0 0

  • niezla jazda

    normalnie machne sobie pare tysiecy woltow i oskarze energe...

    brawo...

    • 0 0

  • wilk syty i owca cała
    jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził
    tak czy owak winien Nowak
    wyrok jest według mojej niewielkiej wiedzy SPRAWIEDLIWY, aż nadto
    co prawda o sprawiedliwości na tym padole łez mówią maluczcy, ale to nie zmienia mojego poglądu, że sąd STANĄŁ NA WYSOKOŚCI
    chwała alleluja zapraszamy kolejnych jasiów w deszczowe dni do stacji trafo
    brrrrrrrrrrr
    czy czukiście kiedyś swąd palonego ciała?? bo ja tak:-(
    bryndza to mało powiedziane

    • 0 0

  • h V

    czyli widzisz ,stara a głupia, nie przewidziała że pokazanie piersi może doprowadzic do takich wypadków.
    to co tu gadać a dzieciach,a swoja droga może na lekcjach techniki zamiast uczyc dzieci robic na drutach wdrazano by wczesny program BHP dotyczący właśnie,wysokiego napięcia, gazu itp. itd.więcej sytuacji życiowych i przydatnych młodemu człowiekowi niż zgoła wydumanych.a może powinni to robic na lekcjach fizyki? zamiast, albo obok, zadań typu: pociąg jedzie od stacji A do stacji B ita dalej. tyle że fizyki uczą dopiero w gimnazjum, a więc zdecydowanie lekcje techniki.

    • 0 0

  • miejmy nadzieje że na wycieczce w Hucie Katowice Jasio nie będzie chciał sprawdzić co jest wewnątrz wielkiego pieca

    • 0 0

  • Łańcuch wydarzeń.....

    Cztery osoby zostały ranne podczas ciągu dziwacznych wypadków. Sherry Moeller została ranna kamieniem w głowę. Tim Vegas miał uraz kręgosłupa i klatki piersiowej, ręki i twarzy. Bryan Corcoran miał rozległe rany cięte dziąseł. Natomiast Pamela Klesick straciła 2 palce prawej ręki, które zostały odgryzione.
    Jak to się stało?
    Moeller odprowadzała męża, który szedł pierwszy raz do pracy i na pożegnanie, zamiast pocałunku, odsłoniła mu swoją pierś. "Nie wiem, dlaczego to zrobiłam", mówiła później. "Byłam bardzo blisko samochodu, więc myślałam, że nikt nie zauważy". Niestety, Vegas, kierowca taksówki, zauważył i stracił panowanie nad swoim samochodem, uderzając w róg budynku Kliniki Medycznej Johnsona. Klesick, technik dentystyczny, czyściła zęby Corcorana. Uderzenie taksówki w budynek spowodowało, że podskoczyła i rozcięła dziąsła Corcorana obrotowa tarcza czyszcząca. Corcoran w szoku zacisnął zęby i odgryzł palce Klesick. Rana Sherry Moeller powstała od kawałka muru, który urwał się od elewacji budynku kliniki.

    • 0 0

  • szkoła nauczyła Jasia że gdzie drzwi otwarte tam się włazi
    nawet jak jest trupia czacha!
    nie dziwię się napisowi na szuszarce "nie wrzucać do wody"
    ale dla Jasia to za trudne - może chłopak nie rozumie czego w lodówce się ciągle pali światło
    dobrze że na biegunie nie było elektryczności

    • 0 0

  • szczerze mówiąc,dopiera ta tragedia i dyskusje na forum uświadomiły mi że ,tak na prawde jak do tej pory nigdy ewidentnie nie powiedziałam swoim dzieciom: nie ruszać transformatorów, nie wchodzic do srodka.wydawało mi sie oczywiste że o tym wiedzą.piszecie, że wiedziec powinien.pewnie tak.tylko że dzieciak często ,gesto nie myśli perspektywicznie, co bedzie jeżeli..., działa na zasadzie bodziec-reakcja, pada deszcz-pusta budka-wejdę.
    nawet czesto my dorosli nie myslimy.a 13 lat to nie jest wiek "dorosły" jak twierdza niektórzy, kto ma 13 latka, lub starsze dziecko ten wie,

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane