- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (108 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (17 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (50 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (314 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (277 opinii)
Odzyskano BMW warte 200 tys. zł
Policjanci odzyskali kradzione auto marki BMW
Dzięki współpracy z policją niemiecką, policjanci z Sopotu odzyskali skradzione w Niemczech BMW warte ok. 200 tys. zł. Zatrzymano w tej sprawie jedną osobę.
Informacja o skradzionym aucie przyszła do Sopotu z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji. W miniony czwartek, w jednym z garaży na terenie Sopotu funkcjonariusze znaleźli BMW serii 3, warte ok. 200 tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który wynajmował garaż. Został on przesłuchany, usłyszał zarzuty dotyczące paserstwa. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Sprawa ma charakter rozwojowy i możliwe są kolejne zatrzymania.
Opinie (135) 3 zablokowane
-
2013-01-07 19:30
nie kaszub
Kaszub jest na swojej od zarania.Po wojnie przjechala dzicz ze wschodu z lepjanek i do dzis nje majo kultury.
- 1 6
-
2013-01-07 19:31
Ty - Prostacy -Gamoniu !!!-
jednak prawda w oczy kole - a najbardziej tych co siem przefarbowali !!! ja ja nich szisen !! - Hytla kaput !- polisz partizanen gut ! czujesz to gan==---moniu ?...
- 2 4
-
2013-01-07 20:19
i potem sie dziwic ze w casłej UE polaków nadal uwarzaja za złodziejów aut!! (1)
Jak stare powiedzenie mówiło twoje auto już tam jest !!!
i do dzisiaj aktualne.- 2 7
-
2013-01-08 01:47
ciemny jesteś jak kaszubska tabaka w krowim rogu
to helmuty nauczyły nas kraść swoje auta - pamiętaj dzieciaku
- 3 1
-
2013-01-07 21:29
BMW
Biuro Międzynarodowej Współpracy. No no no... Tylko beemki na celowniku? :D:D
- 0 0
-
2013-01-07 21:32
Ahhhhh....
Jaky saksess!!
- 0 0
-
2013-01-07 21:42
A czego Ty sie nauczyles Baranie?Pisac glupoty i co jeszcze?!
- 1 0
-
2013-01-07 22:07
oj te niemce i ich rzesza !...
- 2 2
-
2013-01-07 22:20
beka
beka jak kradna auto warte 4000tys to nawet palcem niekiwną tylko notke robia.jak warte 200000 tys to licza na skrobane i dobra opinie.
- 1 1
-
2013-01-08 01:44
wiekoszość tego typu aut jest kradzione na zlecenie chytrych helmutów. (1)
Proceder stosowany w Niemczech od lat 80-tych. Niemcy zlecali kradzież luksusowego samochodu, którego wartość drastycznie spadła, celem wyłudzenia odszkodowania. Auto było transportowane na teren Polski i w ciągu kilkunastu godzin opuszczało Polskę, po czym właściciel zgłaszał kradzież, gdy upewnił się, że samochód przekroczył granicę. Zajmowali się tym Polscy emigranci z fali lat 70-tych mieszkający w Niemczech. Znali polskie realia i łatwo było dotrzeć do nich w Niemczech. Przeważnie pochodzili z Gdańska/Sopotu. Mieli niemieckie paszporty i "podróżowali" tymi samochodami na Litwę, Ukrainę czy Białoruś. Druga metoda polegała na tym, że helmuty przyjeżdżały swoimi autami na mazury, blisko granicy /nie podam nazw miejscowości/, stawiali samochód na hotelowym parkingu i oddawali klucze złodziejowi. Po przekroczeniu granicy przez złodzieja zgłaszali kradzież samochodu z parkingu. Złodziej w międzyczasie wracał i odwoził helmutowi kluczyki i dokumenty. Pamiętajcie kto polaka nauczył tego procederu - cwany helmut. Oni doprowadzili do tego, że mamy przypiętą łatkę złodziei. Pamiętajcie też, że helmuty są największymi złodziejami Europy. Wywozili wszystko z całej Europy ciężarówkami, pociągami i do dziś są w posiadaniu ogromnej ilości skradzionych dzieł sztuki/ tylko do Polski nie wróciło kilkadziesiąt tysięcy dzieł sztuki zrabowanych przez helmutów - pewnie sporą część wywieźli ruskie, ale to inna historia/, itd.
Mało tego. Eksterminacja żydów właśnie dlatego była tak zapalczywa z ich strony, bo jedynie tak można było przejąć ich majątki, nieruchomości. Należało wybić rodzinę w pień, by nie było żadnych spadkobierców. Stąd wzięło się wielu bogatych Niemców. Do dziś ich wnuki żyją z tego co ukradli ich dziadkowie. Są tak bezczelni, że nas nazywają złodziejami. W fabryce VW pod koniec wojny pracowało 80% więźniów. Gdy sobie to uświadomiłem sprzedałem kilkanaście lat temu mojego wieśwagena i już do końca życia nie kupię tego ubroczonego w ludzkiej krwi szmelcu /źle się z tym czułem/.- 12 4
-
2013-01-08 02:59
Świete słowa...
Helmuty to bandyci,złodzije ,oszusci ,kanciaże i mordercy ale oczywiscie oni o sobie tego nie powiedza ,ale reszta europy w tym polacy sa beeee ...Jedz do niemiec ,na autobahnie jestes sprawdzany jak nikt inny,wystarczy miec polskie tablice -jestes podejrzany,samochod wywalony do gory nogami,rzeczy na zewnatrz ,tapicerki sciagniete,a Helmut wjezdza do polski i sie mu kłaniaja..masakra.Helmut powinien byc tu poniżany i sponiewierany zaraz za granicą tak jak my tam..Polak to złodziej,oszust itd,ale jak Helmutowi polak dom postawi za pół ceny to wtedy dobry auslenda ,tani i wogole..banda hitlerowskich pomiotow sie nigdy nie zmieni.
- 4 0
-
2013-01-08 05:46
Niemcowi to jak Kali, grzechu nie ma, a czy ojciec tego dojcza oddał w końcu rower, który ukradł mojemu dziadkowi w 1943 roku, czy nadal na nim z rodziną po Bawarii ujeżdżają szwaby ?
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.