- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (290 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (17 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (165 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (53 opinie)
Ofiara śmiertelna zderzenia autobusu i samochodu
Tuż przed godz. 23 w Gdańsku doszło do wypadku, w którym zginęła jedna osoba.
Ok. godz. 22.45 na ul. Spacerowej w Gdańsku doszło do wypadku. Zderzył się miejski autobus linii 169 z Fiatem Cinquecento.
- W wypadku zginął mężczyzna jadący fiatem - poinformował kpt. Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Opinie (232) ponad 50 zablokowanych
-
2010-01-15 18:44
RIP
RIP Marcin...
Kondolencje dla Rodziny.- 0 0
-
2010-01-15 17:12
Heheheh ale bk !
- 0 15
-
2010-01-15 14:32
pogrzeb
Pożegnalna Msza Święta odbedzie sie dn. 16.01.10 o godzinie 12.30 na Jasieniu. Uroczystości pogrzebowe o godzinie 14.00 cm. Łostowice..
- 0 1
-
2010-01-15 10:20
odeszła "wielka radość życia", będziemy pamiętać...
- 2 0
-
2010-01-14 23:18
:(((((
Nie pojmę...
Nie ten czas, nie to miejsce, tak mi przykro...
Marcinie pozostaniesz w serduszku...R.I.P
Serdeczne wyrazy współczucia dla najbliższych.- 3 0
-
2010-01-12 20:22
polska to jedyny kraj w europie (6)
i prawdopodobnie na świecie gdzie winę za wypadek drogowy ponoszą wszyscy tylko nie kierowca
winni mogą być: kury i krowy na drodze, aura pogodowa, słońce, deszcz, zima susza, asfalt, rów, drzewa, krzewy, głazy, projektanci dróg, budowlańcy, nadzór, premier i prezydent, ministrowie, czasami i sam bóg....
no totalnie wszyscy tylko nie..... no właśnie tylko nie kierowca, bo on jest święta krową i nawet jak za szybko jedzie to asfalt musi zwolnić...
ale na szczęście święty piotr ma bardzo dużo czasu i skrupulatnie spisuje wszystkich winnych jak taki polak kierowca stoi już u niebios bram...- 13 2
-
2010-01-12 20:52
imbecyl (3)
- 0 3
-
2010-01-12 21:30
już się przedstawiłeś (2)
a co nam powiesz?
Kierowca ewidentnie nie dopasował prędkości do warunków. Wcześniej opisano go jako 'świetnego kierowcę'. Może zgubiła go rutyna? To częste u 'świetnych kierowców'. Dobrze, że wbił się w autobus a nie w inne auto osobowe (na przykład z matką z dziećmi), bo tragedia mogła być większa.
Ta dyskusja jest prowadzona przez żywych i _dla_ żywych - żeby wyciągnąć wnioski. A martwemu już poza garścią piachu nic.- 9 1
-
2010-01-14 13:13
Pajacu... (1)
gdyby uderzył w osobówkę to nikt by nie zginął. Wagarowałeś chyba z fizyki, a i ogólne rozmowy o motoryzacji chyba omijałeś szerokim łukiem. Oblicz sobie jakie siły występują przy zderzeniu małego, lekkiego auta z kilkutonowym klocem bez stref zgniotu, a jakie z inną osobówką... a później coś napisz dopiero, kretynie.
- 0 2
-
2010-01-14 23:07
według tego, co napisałeś
śmiertelne wypadki w autach osobowych zderzających się czołowo to tylko wymysł i fatamorgana. Gratuluję dobrego samopoczucia.
Do stylu wypowiedzi się nie odniosę. Sam wiesz, czym jesteś. Być może pod wpływem emocji...- 0 0
-
2010-01-12 20:31
Ty łajzo zamkni (...) (1)
to był czyjś syn brat przyjaciel a mój kolega
- 3 7
-
2010-01-12 20:44
i co z tego, że kolega?
- 4 0
-
2010-01-14 22:01
...
To był mój dobry znajomy... Dlaczego nikt wtedy nie odśnieżył drogi?!
- 0 0
-
2010-01-14 19:49
[i][i][i]
Będziemy Cię pamietać Magnezz
- 1 0
-
2010-01-14 18:50
:(
cały czas mam nadzieje,że ktoś mi powie ,że to nie jest prawda......nie rozumiem dlaczego tak sie stało...nigdy nie zrozumiem...juz teraz mi brakuje naszych rozmów.."o życiu"...;(na zawsze w mojej pamięci....ps.I tak sie spotkamy....
- 1 0
-
2010-01-11 23:12
ciężko dziś było na spacerowej (5)
noga z gazu i pokora na drodze
- 129 8
-
2010-01-14 18:46
tępaku
skąd wiesz, że jechał za szybko. Zeznania świadków i obliczenia policyjnych techników wskazują na to, że o dziwo jechał przepisowo. Wiem bo może to nie mój znajomy ale facet z mojego "środowiska" i dużo o tym mówimy, bo to był kolega wielu z nas.
- 0 0
-
2010-01-12 05:47
(2)
wiem, że stwierdzenie "noga z gazu" jest bardzo medialne ostatnio... ale nie rozumiem sensu... coś to w ogóle znaczy? jak noga z gazu to gdzie... na hamulec? jak się zdejmie nogę z gazu, to auto nie jedzie...
nie mówię, że trzeba jeździć szybko, chodzi tylko o logikę tego wyrażenia... fajnie brzmi ale jest bez sensu.- 15 29
-
2010-01-12 22:17
To powiedz sonbie"noga na 1/2 gazu" albo jak z gazu to na sprzeglo bo ci auto zdechnie
- 2 0
-
2010-01-12 11:21
samochód to ty chyba widziałeś na obrazkach...
bo prawa jazdy nie posiadasz na pewno.
- 8 3
-
2010-01-11 23:46
szkoda człowieka
mimo wszystko...
- 17 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.