Mieli przynajmniej od roku wyłudzać niewielkie kredyty z banków i placówek prowadzących działalność finansową w Trójmieście i całym województwie pomorskim. Policja zatrzymała w tej sprawie pięć osób, które na nielegalnej działalności mogły zarobić ponad 1 mln zł.
nie, przecież wiele osób ma problem, żeby je uzyskać
42%
w przypadku niższych kwot wnioski kredytowe faktycznie nie są zbyt dobrze weryfikowane
21%
tak, dla banków liczy się głównie zysk, więc dają kredyt praktycznie każdemu, kto się o niego stara
37%
Podejrzani - trzech mężczyzn i dwie kobiety w wieku od 31 do 43 lat - zostali zatrzymani na początku lutego. Cztery osoby przyłapano na gorącym uczynku, gdy próbowały wyłudzić kredyt w gdyńskiej placówce banku, piątą zatrzymano później.
Nad rozpracowaniem grupy policjanci pracowali już od połowy ubiegłego roku, kiedy to otrzymali pierwsze sygnały o wyłudzeniach.
Ujęcie sprawców nie było łatwe, bo za każdym razem grupa korzystała z tzw. słupów. Oszuści wyszukiwali osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej i potrzebujące szybkiego zastrzyku gotówki, po czym dostarczali im podrobione dokumenty, dzięki którym mogły się one starać o kredyt. Kiedy go otrzymywały, oddawały większą część pieniędzy swoim "zleceniodawcom".
Grupa była ostrożna - z reguły miała wyłudzać kredyty na kwotę od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, przez co nie narażała się na dokładną weryfikację dokumentów.
Cała piątka podejrzanych usłyszała już zarzuty oszustwa, niemniej policja podkreśla, że sprawa jest rozwojowa, co może oznaczać postawienie zatrzymanym kolejnych zarzutów.
- Działali przynajmniej od początku 2016 roku. Mogli w tym czasie wyłudzić nawet około stu kredytów, których wartość przekroczyć mogła 1 mln zł - mówi podkom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
