- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (267 opinii)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (77 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 4 Oni będą teraz rządzić województwem (74 opinie)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (361 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (212 opinii)
Oszust ze "skradzioną tożsamością" ukrywał się przez kilkanaście miesięcy
Gdyńscy policjanci zatrzymali 46-letniego oszusta, który - używając cudzej tożsamości - ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od kilkunastu miesięcy, chociaż był skazany na 7,5 roku więzienia za wyłudzenia. W tym czasie dokonał zresztą kolejnych oszustw, być może nawet na kwotę kilkuset tysięcy złotych.
Policjanci zajmujący się ściganiem przestępczości gospodarczej ustalili, że oszust posługuje się "skradzioną tożsamością", to znaczy podaje się za osobę, której dowód skradziono i ukrywa się pod Wejherowem.
- Przy budynku, w którym zamieszkiwał 46-latek, w środę rano policjanci zorganizowali zasadzkę. Po kilkugodzinnej obserwacji kryminalni zauważyli podejrzanego. Po zatrzymaniu oszusta, podczas przeszukania mieszkania, śledczy zabezpieczyli telefony komórkowe oraz sfałszowane dokumenty służące do popełniania przestępstw - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dziś około południa rozpoczęło się jego przesłuchanie w prokuraturze.
- Sprawy, które zostały zarejestrowane u nas dotyczą wyłudzeń, chodzi zarówno o wyłudzenia bankowe, jak i wyłudzenia telefonów i usług od operatorów telefonii komórkowej. Łącznie może chodzić o kwoty sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych - mówi Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
46-latek - jak przyznają sami policjanci i prokuratorzy - to postać doskonale znana trójmiejskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Od lat działał według podobnego schematu - wyłudzeń dokonywał posługując się skradzionymi lub fałszywymi dokumentami. Miał wspólników, z których większość została już osądzona, a część czeka na wyroki.
W okresie, gdy ukrywał się przed policją, popełniał kolejne przestępstwa. - Sprawa jest rozwojowa i wielowątkowa, śledczy cały czas zbierają dowody świadczące o przestępczej działalności zatrzymanego mężczyzny, ponieważ ze wstępnych ustaleń wynika, że działał on na terenie całego kraju - mówi Rusak.
Niezależnie od ustaleń śledztwa 46-latek w więzieniu spędzi przynajmniej najbliższe 7,5 roku. Taki wyrok prawomocnie zasądził mu już sąd za przestępstwa popełnione przez niego w przeszłości.
Opinie (45) 5 zablokowanych
-
2014-04-19 22:48
oszust
zyja sobie jak paczki w masle,robia sobie jaja kombinuja i maj a za friko,pararagrafy sa dla nich,a kto ustalil paragrafy? zlodziej dla zlodzieja hahhaha fuj
- 1 0
-
2014-04-20 00:14
oj tam oj tam
każdy troszke wałeczków musi porobić banki nie zbiednieją a telefony 60% malolatow sobie bierze i nie placi a Pan moze sie dorobic i jeździc dobrym autem i sobie dobrze zyc a nikt na tym nie traci szkoda kolesia
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.