• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Otwarto halę na placu Dominikańskim

Mikołaj Chrzan
22 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tak będzie wyglądać food hall w Hali Targowej

Po ponadczteroletnim remoncie Hala Targowa w Gdańsku znów otwiera swoje podwoje. Oficjalne otwarcie było w sobotę, pierwsi klienci będą mogli robić zakupy w połowie przyszłego tygodnia.



Zabytkowa Hala Targowa wznosi się w centrum Gdańska pomiędzy ulicami Pańską, Podwalem Staromiejskim i Lawendową. Ostatni raz zakupy można tam było robić pod koniec 2000 r. Na początku 2001 r. rozpoczął się kapitalny remont hali.

Starannie odrestaurowany budynek przyciąga już od kilku miesięcy uwagę przechodniów. Niestety, na razie zaglądnąć tam można tylko przez przeszklone wrota. - Trochę się nam to wszystko przeciągnęło - przyznaje Jarosława Strugała, prezes spółki Kupcy Dominikańscy, która jest właścicielem hali. - Dużo czasu pochłonął znacznie większy - niż przewidziany w pierwotnym projekcie - zakres prac archeologicznych. Przeciągnęły się nam także ostateczne odbiory, ale teraz już wszystko gra.

Halę otwarto w sobotę, ale na razie tylko dla zaproszonych gości.

- Pierwsze zakupy będzie można robić w połowie najbliższego tygodnia, na poszczególnych stoiskach trwają jeszcze prace wykończeniowe - tłumaczy Strugała.

Na razie nie wszystkie stoiska są czynne - część kupców handlowała do wczoraj na Jarmarku św. Dominika i nie mogła zająć się przeprowadzką. Kilka boksów jest też jeszcze do kupienia. Ceny rozpoczynają się od 11 tys. zł za metr kw.

Czy zabytkowa hala poradzi sobie na konkurencyjnym rynku centrów handlowych w Gdańsku?

- Mam nadzieję. Liczę, że klientów przyciągnie przede wszystkim historyczna magia tego obiektu - mówi Strugała.

To nie koniec inwestycji Kupców Dominikańskich w tym rejonie. Wkrótce rozpocząć się ma przebudowa sąsiadującego z halą targowiska: stare kramiki zostaną zastąpione przez stylowe, ale wykonane z nowoczesnych materiałów stragany.
Krótka historia hali
Decyzję o budowie Hali Targowej podjęto w 1894 roku. Dwa lata później budynek był już gotowy. Wcześniej w tym miejscu znajdował się klasztor dominikański (zniszczony podczas oblężenia Gdańska w 1813 r.), a jeszcze wcześniej, w XII wieku, w tym miejscu wybudowano pierwszy kościół pw. św. Mikołaja. Pozostałości jego kamiennych fundamentów widoczne będą w specjalnym skansenie archeologicznym, wykonanym w piwnicy hali.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (24) 1 zablokowana

  • Widać efekt

    dzis pierwszy handlujący dzień na hali targowej i myśle że ludzie byli zadowoleni że już nie znajdują sie przy stoiskach zastepczych tylko w normalnym pomieszczeniu z zadaszeniem hala świetnie wygląda nocą nie wiem co mówić o stoiskach chyba tylko to że jest ich za dużo bo i tak wiekszośc stoisk głównie spożywczych w piwnicach jest niewykorzystanych no cuż opłaty dominują

    • 0 0

  • Mamo,

    i vice versa...z dokładniejszym czytaniem, hahaha.
    Przecież ja właśnie o parkingu "za murami" mówię, o żadnym innym. Tak się składa, że właśnie ten parking najbardziej mi odpowiadał, gdy wybierałam się w tamte rejony. Od czasu remontu hali rzadko kiedy tam bywam, bo NIE MA GDZIE PARKOWAĆ w tych okolicach lub jest to bardzo utrudnione.
    Problem widzę w tym, że jest duże prawdopodobieństwo, że kupczykom będzie lepiej w budach niż w eleganckiej i odremontowanej hali, w związku z czym te stragany na parkingu pozostaną, a budynek hali będzie pół-pusty (lepiej buraki sprzedawać z byle jakiej budy niż z droższego w eksploatacji stoiska).
    Pozostaje nadzieja, że skoro parking był miejski, to kupczyki zostaną wyekspediowane z tego terenu. A jak nie? Cóż, nadal będę omijać halę i rejony wokół hali.

    • 0 0

  • miłe panienki uprzejmie prosze o dokladne czytanie

    bowiem polemizowałam z pogladem że nalezy wywalić stragany i pod sama hala w ich miejscu zrobic parking
    a tam akurat parkingu nigdy nie było
    parking pod murami natomiast był parkingiem miejskim a nie przynaleznym do hali i zajety został tymczasowo na okres remontu

    • 0 0

  • Poza tym trwały tam jakieś prace archeologiczne.

    • 0 0

  • Poprawianie może potrwać dłużej niż zrobienie od nowa.

    • 0 0

  • Kup... gdańskie

    Jak wyżej napisano halę budowano w XIX w przez 2 lata a remontowano w XXI przez 4.

    BRAWO ZA EKSPRESOWE POŚPIECH.

    Pozatym w środku jest tyle szkła, że nie pasują mi tam jakoś ziemniaki i buraki.

    A budy obok trzeba zaorać a zacząć od kupców (przez wielkie kup...). Na dzisiejszych zakupach dostałem pouczenie, że ona (kupiec z 40 letnim stażem) nie pozwala na wybieranie pieczarek. A niech się p..... pojadę do hipermaketu i wybiorę i ugryzę a potem nie kupie i nic kupcom do tego.

    POZRO

    • 0 1

  • a mnie się wydawało że 6 lat była remontowana.

    A jeśli wchodza gdzieś solaria czy banki to widocznie jest zapotrzebowanie na akie usługi a nie sprzedaż buraków

    • 0 0

  • Parking rowerowy potrzebny!!!

    Samochody won!!! Centrum miasta to nie jezdnia dla blachozłomu!!!
    Jak niechcesz dźwigać zakupów to kurier przywiezie Cie je pod drzwi rowerem.
    Zresztą ludzki żołądek jest wielkości pięści, 4 obiady to 4 pięści czyli jedna siatka.
    Hala jest przede wszystkim dla tych co chcą świeżą i urozmaiconą oranżerię owocowo-warzywną!!!
    Masz problem? Jedź do biedronki!!!

    • 0 1

  • mama

    Nie każdy lubi latać z siatami jak peerelowska baba, a często trzeba kupić coś większego. 2 kilo jabłek, 3 kilo pomidorów (na jedno dobre spaghetti dla 4 osób idzie półtora kilo), 2 kilo ziemniaków, jakieś śliwki, gruszki, warzywa, jaja, cebule, duperele - i robi się z tego 15 kilo jak nic. Ja tam wolę na zakupy jechać samochodem, kręgosłupa na loterii nie wygrałam. Parking był tuż przed strefą ograniczonego wjazdu, w sam raz tam pasował.

    • 1 0

  • a co zsyfem nad syfami

    Jak miasto wymusi na pseudo kupcach doprowadzniea targowiska warzywnego do poziomu tej hali????? Przeciez to wstyd jak tam wyglada na placu wśród czegos co przypomina meneliz pod mostu w USA a nie targowisko owocami

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane