• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PKP planuje wymianę wind w Orłowie

Patryk Szczerba
3 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W Orłowie windy muszą być regularnie naprawiane. Winą za ich stan PKP obarcza pasażerów. W Orłowie windy muszą być regularnie naprawiane. Winą za ich stan PKP obarcza pasażerów.

Cztery windy zamontowane 2,5 roku temu na stacji PKP w Orłowie zobacz na mapie Gdyni wciąż regularnie się psują. Kolejarze odpowiadają, że za awarie odpowiadają pasażerowie, ale równocześnie planują zamontowanie nowych urządzeń.



Czytasz instrukcje obsługi wind?

Windy, a właściwie platformy hydrauliczne poruszające się z prędkością 0,15 m/s, zostały zamontowane w Orłowie w lipcu 2014 roku w ramach modernizacji linii kolejowej z Warszawy do Gdyni. By je uruchomić, trzeba trzymać przycisk. W środku nie zmieści się rower, a dźwig nie ruszy, jeśli pasażer wejdzie do środka ze zbyt ciężkimi bagażami. Pojawiły się jako jeden elementów inwestycji, w skład której wchodził remont peronu i budowa kładki nad peronami, która połączyła dwie części Orłowa i pozwala na zejście na perony.

Od początku problemy

Urządzenia już po kilkunastu godzinach od uruchomienia wymagały naprawy, która trwała tydzień. Później właściwie nie działały dłużej niż kilka dni. Doszło nawet do tego, że ekipa serwisująca pojawiała się na miejscu codziennie, by sprawdzać działanie wind i na bieżąco je naprawiać.

Sytuację miał poprawić monitoring, mówiło się też o tym, by odpowiedzialność za konserwację i utrzymanie wind przenieść na SKM lub miasto, dzięki czemu możliwa byłaby szybsza reakcja służb technicznych. Żadne z tych zamierzeń nie zostało zrealizowane, windy często pozostają nieczynne, a perony SKM i PLK w Orłowie stały się symbolem niedostępności dla niepełnosprawnych pasażerów i osób z wózkami pokazywanym jako przykład marnotrawienia pieniędzy przez kolej.

Radni dzielnicy punktują

Inwestycję nieustająco krytykują radni dzielnicy.

- Osoby niepełnosprawne mają trudności z wejściem do tych urządzeń, ponieważ są one wyposażone w drzwi uchylane a nie rozsuwane. Jedna z platform jest w taki sposób zamontowana, że po zjechaniu lub wjechaniu, drzwi są za plecami. Pytanie do projektanta tego obiektu, nadzoru wykonawcy i nadzoru inwestora: w jaki sposób samotna osoba będąca na wózku ma otworzyć te drzwi, które ma za plecami - irytuje się Henryk Wiszniowski, radny dzielnicy Orłowo.
Uwagi dotyczą nie tylko zepsutych wind. Podważany jest sens modernizacji w przyjętym kształcie.

- Z uwagi na wadliwe wykonanie zamocowania schodów, liczne schody były odcinane i ponownie dospawywane do konstrukcji. Zakończenie poręczy przy schodach nie jest obłe, na schodach brak zjazdu dla prowadzenia roweru. Natomiast na peronie PKP PLK zostały zamontowane 22 ławki. Nie wiem w jakim celu, skoro nie zatrzymują się tam pociągi dalekobieżne - dodaje.
PLK: to wina pasażerów

Od przedstawicieli Polskich Linii Kolejowych usłyszeliśmy, że awarie wind to przede wszystkim... wina pasażerów.

- Najczęstszą przyczyną zatrzymania platform zainstalowanych jest wciśnięty przycisk awaryjny "Stop". Platformy wizualnie przypominają windy, dlatego podróżni mogą mieć wrażenie, że obsługa urządzeń jest taka sama. Tymczasem w tym przypadku polega ona na przytrzymywaniu przycisku przez cały czas jazdy - odpowiada Joanna Kubiak z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych.
Na 2018 roku zaplanowano modernizację części stacji w Orłowie należącej do SKM. Na terenie PLK prace były prowadzone kilka lat temu. Na 2018 roku zaplanowano modernizację części stacji w Orłowie należącej do SKM. Na terenie PLK prace były prowadzone kilka lat temu.
Dodaje przy okazji, że windy są pod stałym nadzorem. Konserwatorzy naprawiają urządzenia nawet kilka razy dziennie.

- Awaria jest usuwana kilka razy dziennie przez konserwatorów, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów przez PLK. Do tej pory przeprowadziliśmy 41 inwentaryzacji urządzeń. Łączny koszt utrzymania wind to ponad 42 tys. zł netto - dodaje.
Wymiana urządzeń w planach

Mimo wypowiedzi kolejarzy świadczących o tym, że rzekomo sytuacja jest pod kontrolą, jak udało się nam dowiedzieć, planowana jest wymiana wind na większe i w pełni zautomatyzowane. Zapowiedzi pojawiły się przy okazji informacji o pracach remontowych Szybkiej Kolei Miejskiej. Prace te w Orłowie rozpoczną się według harmonogramu w przyszłym roku.

- Planujemy zastąpić obecne platformy windami. Nie wybrano jeszcze jednak konkretnego typu urządzeń - lakonicznie informują pracownicy PLK.

Opinie (69) 1 zablokowana

  • a moze

    Niech zrobią schody ruchome a na rowery taśmociag. A najlepiej tak jak kiedyś było przejście na peron po torach. Kto w ogóle kładki i takie byle jakie przejścia wymyślił.

    • 4 0

  • PARODIA (1)

    Za coś takiego projektant a zwłaszcza ten kto to zatwierdził i wydał nie swoje pieniądze powinien beknąć. To wręcz celowe działanie. Widać idiotów nie brakuje na ważnych stanowiskach.

    • 7 0

    • konkretnie

      powinien iść do więzienia! i odpowiadać całym majątkiem za naprawienie tego co zepsuł!

      • 1 0

  • Kupili buble i winni są pasazerowie!!!Taka to jest nowoczesnosc w zacofanej Polsce!!

    • 8 0

  • "Winą za ich stan PKP obarcza pasażerów."

    To oczywiste. Gdyby nie pasażerowie, nie psułyby się windy, schody, nawierzchnia peronów, składy i torowisko.
    najlepiej dla PKP byłoby, aby pasażerom zakazać wstępu na perony. Wtedy PKP żyłyby tylko z dotacji, a mogłyby zaoszczędzić na naprawach.
    Zresztą i tak wkrótce największą działalnością PKP będzie deweloperka i handel nieruchomościami, a przewozy pasażerskie to tylko deficytowa działalność uboczna, która jest pretekstem dla innych działalności.

    • 7 0

  • Miejski szalet

    Brak monitoringu i windy są traktowane jako miejski szalet!!!!!! Strach wjechać z wózkiem i dzieckiem. Projektantom i wykonawcom życzę codziennych doświadczeń w podobnym klimacie.

    • 7 0

  • bredzą te Misie

    najlepiej było tam z Gierka

    był przejazd dla meleksów po torach, pieszo niby nie można było, ale z manelami, rowerami, z wózkami dziecięcymi i na wózkach inwalidzkich - ludzie chodzili przy pełnej wyrozumiałości SOK

    a teraz jest LEPI. wyżej, stromiej, dalej. niamal olimpijsko. byle łajza woli wysiąść gdziekolwiek, byle nie w Orłowie. jak miło się teraz urzędoli i wraca do domu zbudowanego i wyposażonego za "wziątki"

    • 5 0

  • Genialny pomysł PKP po 3 latach (1)

    To jest po prostu skandal jeśli nie afera i powinny się temu przyjrzeć jakieś instytucje kontrolne, bo przecież to również nasze pieniądze z racji tego, że PKP to firma państwowa. Problem występował już w innych modernizowanych stacjach i nikogo to nie interesowało, czy można coś zmienić. Ktoś wziął za to pieniądze, ale też ktoś to zatwierdził taką decyzję przecież.

    Projektując windę w takim miejscu powinno się brać pod uwagę jej odporność na świadome lub nieświadome złe użytkowanie (również większą odporność na ewentualny wandalizm). Kolejne pytanie to po co zaprojektowano windę z takim mechanizmem sterowania, który jest nie tyle co trudny, co raczej uciążliwy do stosowania (przycisk).

    Dlaczego winda porusza się tak wolno. Czemu nie uwzględniono wielkości umożliwiającej transport większej ilości osób i wspomnianych rowerów - przecież na dworcu zwykle znajduje się więcej niż dwie, trzy osoby, które chętnie pojadą windą.

    Niezależnie od tego dlaczego w nowych schodach nie ma podjazdów (rynienek) dla rowerów czy wózków.

    To są pytania zadawane w czasie modernizacji tego jak i wcześniejszych obiektów PKP (gdzie występuje dokładnie ten sam problem), ale na które odpowiedzi nie znajdziemy nigdzie, bo PKP wie lepiej - a na pewno jak obniżyć standardy na swoich obiektach. Szkoda że taki stosunek do klienta ciągle się nie zmienił mimo wielu szumnych deklaracji.

    • 9 0

    • "winda" - to tylko jeden z dowodów nieudolności....

      Akurat ta - w 90% przypadków - kiedy zamarzył mi się przejazd nią... Była niesprawna. Poważnie.
      kto "przytulił kasę" za wybór akurat tej? Pytam serio. Nazwisko.
      nie wstydź się, "osobo decyzyjna".

      druga sprawa... (z wielu) to np. Zegary. Na dworcu Gdynia główna.
      onegdaj... Był duży, wyraźny, elektroniczny.

      potem był szumny remont.... I co?
      g...Wniany wskazówkowy, kompletnie nieczytelny. :(
      na dworcu SKM - jeszcze mniejszy. Do tego - zepsuty.
      a gdzie więcej czasomierzy? Nie ma.

      porażka...
      szkoda Gdyni.

      • 0 0

  • To jest właśnie jedna z tych typowo polskich słomianych inwestycji za wielkie pieniądze

    I co ? Oczywiście nie ma Komu powiadomić izby kontroli finansowych ? Skarbówka i prokurator juz powinni tam być.
    Jeśli dla Was PKP wydane 42 tysiące złotych na serwis to mało, to podzielcie się ze mną takimi pieniędzmi, chętnie je przytulę i dużo mądrzej wykorzystam

    • 4 0

  • Droga Redacjo! Poprawcie mnie jeśli się mylę.

    Ale o ile pamiętam, to PKP PLK jest właścicielem tylko windy na peronie dalekobieżnym. Na peronie SKM właścicielem jest SKM. A pozostałych miasto Gdynia.

    Chyba to czytałem u Was dawno temu. Sprawdźcie.

    • 0 5

  • Te windy ciągle się zacinają

    Nie jeden raz byłam świadkiem jak w windzie zablokowała się kobieta z dziećmi lub dzieckiem, pamiętam przypadek , gdy na zewnątrz było ponad 30 stopni.To jest tragedia z tymi windami. Jak mają sobie radzić matki z dziećmi o niepełnosprawnych i rowerzysta CH już nie wspomnę.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane