- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (120 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (65 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (407 opinii)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (234 opinie)
Panzerfaust na Świętojańskiej
- W trakcie pracy koparki jeden z robotników zauważył, że z ziemi wystaje część przypominająca broń z II Wojny Światowej. Po odgarnięciu ziemi okazało się, że jest to właśnie panzerfaust - mówi rzecznik gdyńskiej policji, Dariusz Kaszubowski.
Policjanci zabezpieczyli teren i czekali na przyjazd saperów. Z początku nie było wiadomo, czy jest to jeden panzerfaust, czy też pod nim znajduje się więcej materiałów wybuchowych, niewybuchów lub niewypałów.
Mieszkańcy domów znajdujących się na tym odcinku ulicy Świętojańskiej i pracownicy sklepów nie zostali jednak ewakuowani.
- Nie było takiej potrzeby. Promień rażenia panzerfaustu wynosi około 30 - 40 metrów. Nie było zagrożenia mieszkańców ulicy Świętojańskiej - wyjaśnia Kaszubowski.
Na miejsce przyjechała grupa saperska z jednostki w Tczewie. Znalezisko zostało wyjęte z ziemi i przewiezione na wojskowy poligon. Teraz panzerfaust zostanie zdetonowany na poligonie na półwyspie Helskim lub w okolicach Kartuz.
Opinie (92) 2 zablokowane
-
2006-02-22 17:38
Piekna
dyskusja, takiej poezji dawno juz nie bylo. :D
- 0 0
-
2006-02-22 17:15
coś wybuchlo
kilkanascie minut temu słychac
było silna detonację...
moja lokalizacja Orłowo- 0 0
-
2006-02-22 17:01
a skad rzecznik policji wie ile wynosi promien razenia panzerfaustu?
moze byl w hitlerjugend?- 0 0
-
2006-02-22 16:57
Przepraszam najuprzejmiej...
Przepraszam czcigodnych Państwa. Czytam i nie rozumiem. O co do * nędzy Wam tu chodzi?
- 0 0
-
2006-02-22 16:27
Panowie
Litości toż to nie było żadne dyktando jeno jakaś praca zbiorowa.
W normalnej szkole wszyscy ci piszący otrzymaliby odpowiednią ocenę za podpowiadanie. Chciałbym zobaczyć tych panów piszących samodzielnie w ciszy, skupieniu i na czas. (a i panie również jak mógłbym zapomnieć).- 0 0
-
2006-02-22 16:11
i co najwazniejsze nie pchał sie do dyktand:)
- 0 0
-
2006-02-22 16:07
No wlasnie . Jagiello byl dobrym wodzem , ale nie znal polskiego.
- 0 0
-
2006-02-22 16:03
marku
król jagiełło jako pierwszy polski król nie wiódł do bitwy kupy zbrojnych, nie stawał na czele Hufców, ale jak przystało na wodza stał na wzgórzu, w bezpiecznej odległośco od rozpierduchy, a od mokrej roboty mial zawisze oraz maćków i zbyszków z bogdańców....- 0 0
-
2006-02-22 16:00
to jest dobre:)
"Ale naprawdę nerwowo zrobiło się przy zdaniu: "Rozglądając się niepewnie w tę i we w tę stronę...".
- W tę i we w tę? Razem czy osobno? - dopytywał doradców Donald Tusk z PO. - Razem. Chyba razem - podpowiadali. - My "w tę i we w tę" nigdy nie działamy. I dlatego nie wiedzieliśmy, jak to się pisze - tłumaczył po dyktandzie Tusk"
mógł napisać - ci do lasa, ci do sasa:)- 0 0
-
2006-02-22 15:48
to sie zgadza .
Ale tlumaczyc mozna rowniez tak , ze pierwszy garnitur
PiS-u mial stracha przed kompromitacja.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.