• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Panzerfaust na Świętojańskiej

22 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Panzerfaust z okresu II Wojny Światowej znaleziono we wtorek podczas prac remontowych na ulicy Świętojańskiej w Gdyni. Na odcinku od skrzyżowania ulicy Świętojańskiej z ulicą 10 Lutego - do Placu Kaszubskiego policja zablokowała ruch pieszy. Nie można też było przejeżdżać samochodami przez Plac Kaszubski.

- W trakcie pracy koparki jeden z robotników zauważył, że z ziemi wystaje część przypominająca broń z II Wojny Światowej. Po odgarnięciu ziemi okazało się, że jest to właśnie panzerfaust - mówi rzecznik gdyńskiej policji, Dariusz Kaszubowski.

Policjanci zabezpieczyli teren i czekali na przyjazd saperów. Z początku nie było wiadomo, czy jest to jeden panzerfaust, czy też pod nim znajduje się więcej materiałów wybuchowych, niewybuchów lub niewypałów.

Mieszkańcy domów znajdujących się na tym odcinku ulicy Świętojańskiej i pracownicy sklepów nie zostali jednak ewakuowani.

- Nie było takiej potrzeby. Promień rażenia panzerfaustu wynosi około 30 - 40 metrów. Nie było zagrożenia mieszkańców ulicy Świętojańskiej - wyjaśnia Kaszubowski.

Na miejsce przyjechała grupa saperska z jednostki w Tczewie. Znalezisko zostało wyjęte z ziemi i przewiezione na wojskowy poligon. Teraz panzerfaust zostanie zdetonowany na poligonie na półwyspie Helskim lub w okolicach Kartuz.
Hit FM

Opinie (92) 2 zablokowane

  • Piekna

    dyskusja, takiej poezji dawno juz nie bylo. :D

    • 0 0

  • coś wybuchlo

    kilkanascie minut temu słychac
    było silna detonację...

    moja lokalizacja Orłowo

    • 0 0

  • a skad rzecznik policji wie ile wynosi promien razenia panzerfaustu?
    moze byl w hitlerjugend?

    • 0 0

  • Przepraszam najuprzejmiej...

    Przepraszam czcigodnych Państwa. Czytam i nie rozumiem. O co do * nędzy Wam tu chodzi?

    • 0 0

  • Panowie

    Litości toż to nie było żadne dyktando jeno jakaś praca zbiorowa.
    W normalnej szkole wszyscy ci piszący otrzymaliby odpowiednią ocenę za podpowiadanie. Chciałbym zobaczyć tych panów piszących samodzielnie w ciszy, skupieniu i na czas. (a i panie również jak mógłbym zapomnieć).

    • 0 0

  • i co najwazniejsze nie pchał sie do dyktand:)

    • 0 0

  • No wlasnie . Jagiello byl dobrym wodzem , ale nie znal polskiego.

    • 0 0

  • marku
    król jagiełło jako pierwszy polski król nie wiódł do bitwy kupy zbrojnych, nie stawał na czele Hufców, ale jak przystało na wodza stał na wzgórzu, w bezpiecznej odległośco od rozpierduchy, a od mokrej roboty mial zawisze oraz maćków i zbyszków z bogdańców....

    • 0 0

  • to jest dobre:)
    "Ale naprawdę nerwowo zrobiło się przy zdaniu: "Rozglądając się niepewnie w tę i we w tę stronę...".

    - W tę i we w tę? Razem czy osobno? - dopytywał doradców Donald Tusk z PO. - Razem. Chyba razem - podpowiadali. - My "w tę i we w tę" nigdy nie działamy. I dlatego nie wiedzieliśmy, jak to się pisze - tłumaczył po dyktandzie Tusk"

    mógł napisać - ci do lasa, ci do sasa:)

    • 0 0

  • to sie zgadza .
    Ale tlumaczyc mozna rowniez tak , ze pierwszy garnitur
    PiS-u mial stracha przed kompromitacja.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane