Podczas wyprzedanych do ostatniego miejsca wydarzeń parkingi przy Ergo Arenie
pękają w szwach. Kierowcy parkują, gdzie popadnie, a mieszkańcom odbierane są resztki terenów zielonych. Ostatnio parkometry stanęły nawet na przy skarpie za Ergo Areną, na co dzień miejscu służącym okolicznym mieszkańcom do wypoczynku i rekreacji. Co ciekawe, urządzenia stanęły za wiedzą i zgodą miasta, ale sopocki magistrat zapewnia, że to rozwiązanie tymczasowe. Zastrzega też, że w przyszłości, podczas największych imprez, możliwe jest ponowne wykorzystanie tego miejsca jako parkingu.
taksówką lub autem na minuty
5%
własnym samochodem i parkuję na płatnym parkingu przy hali
22%
własnym autem i parkuję "za darmo" na osiedlu
20%
proszę kogoś o podwiezienie
1%
Widok parkometrów i parkujących na terenach zielonych w ostatnich dniach zaniepokoił część mieszkańców Żabianki i Sopotu.
Z naszą redakcją skontaktował się jeden z nich, pan
Michał, zwracając uwagę, że to kolejne miejsce zawłaszczane przez kierowców, którzy na imprezę do gdańsko-sopockiej hali przyjeżdżają samochodem.
- Za Ergo Areną od strony morza mamy tereny zielone, poniżej których jest ujęcie wody - pisze w mailu do naszej redakcji pan Michał. - Na tych terenach jest duża łąka, gdzie ludzie wychodzą z dziećmi na spacery. Wiele z nich właśnie na tej łące uprawia sporty. Latem ludzie trenują golfa, inni się opalają. Jeszcze inni jeżdżą rowerami, wychodzą na spacery z psami, można troszkę oczyścić głowę od codziennych obowiązków. Niestety zauważyliśmy, że właśnie na tej łące zamontowano parkometry i tablice informacyjne. Łąka jest rozjeżdżana przez setki samochodów.
Mieszkańcy okolicy czują się rozgoryczeni nie po raz pierwszy. Odkąd na granicy Gdańska i Sopotu powstała Ergo Arena, ich ulice osiedlowe i zieleńce przy każdej większej imprezie w hali, zamieniają się w dziki parking.
- Goście hali stają autami na trawie przed oknami mieszkańców, a to jest strefa zamieszkania (znak D-40), gdzie można parkować tylko w miejscach wyznaczonych - przypomina pan Michał. - Straż Miejska nie reaguje. Aktualnie na skutek rozjeżdżania łąki powstały duże dziury. Ktoś wpadł na pomysł, żeby je oznaczyć. Zostały wbite cienkie ostre stalowe pręty z taśmą. Wieczorem bez oświetlenia są praktycznie niewidoczne. Czy naprawdę musi dojść do jakiejś tragedii, żeby ktoś się tym zajął?
Przekąski i darmowe bilety za dojazd do hali komunikacją
Z problemów, jakie mieszkańcom okolicy sprawiają kierowcy przyjeżdżający do Ergo Areny, od dawna zdają sobie sprawę władze gdańsko-sopockiej hali. Przed dwoma laty,
zaraz po tym, jak na parkingach wokół hali stanęły parkometry,
rozpoczęła się kampania promująca dojazd na imprezy komunikacją miejską. Za pozostawienie samochodu pod domem i skorzystanie z transportu publicznego goście hali na granicy Gdańska i Sopotu mogli otrzymać rabaty na napoje i przekąski oraz bezpłatne bilety na mecze siatkówki i koszykówki drużyn Trefla.
Gdzie zostawić auto w Sopocie - parkingi
Miasto: to rozwiązanie tymczasowe, ale...
Na co dzień terenem, na którym powstał parking, zarządza sopocki MOSiR. Jak wyjaśnia
Marek Niziołek z biura prasowego Urzędu Miasta w Sopocie, miejsca parkingowe były w tym miejscu wyznaczone
tylko tymczasowo, aby odciążyć pobliskie osiedla, przy okazji dwóch dużych wydarzeń odbywających się w Ergo Arenie 29 i 30 listopada (
stand up Pacześ i Lotek Tour).
Prezenty od Straży Miejskiej w Gdańsku , wstydu nie macie ,pusty parking przy ergo arenie a wy zajmujecie miejsca mieszkańcom, brawo sm 15 mandatów za szybą!!!!
Prezenty od Straży Miejskiej w Gdańsku , wstydu nie macie ,pusty parking przy ergo arenie a wy zajmujecie miejsca mieszkańcom, brawo sm 15 mandatów za szybą!!!!
- Operator hali wydzierżawił od sopockiego MOSiR skarpę za Ergo Areną w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu. Ustawione tam parkometry uruchomione były wyłącznie we wskazanych powyżej dniach i w tym tygodniu, zgodnie z ustaleniami, zostaną usunięte - zapewnia Niziołek. - Ten teren był już wcześniej wykorzystywany w tym celu, na przykład w sierpniu 2023 r., podczas kongresu, który odbywał się wówczas w Ergo Arenie. W przyszłości, przy okazji innych, dużych imprez organizowanych w hali, niewykluczone jest ponowne wykorzystanie tego terenu na cele parkingowe.Wygląda więc na to, że mieszkańcy muszą pogodzić się z faktem, że część terenów zielonych - podczas największych imprez - będzie zamieniać się w tymczasowy parking. Dobrze by jednak było, aby zarządca zadbał o stan techniczny tego miejsca. Warto też pomyśleć, by część wpływów z opłat za parkowanie można było przeznaczyć np. na uprzątnięcie terenu po imprezie i naprawę powstałych uszkodzeń.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
