- 1 Kto się przypiął do mojego roweru? (72 opinie)
- 2 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (443 opinie)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (116 opinii)
- 4 Utwardzą prowizoryczny parking przy hali (35 opinii)
- 5 Winda w tunelu do dworca Gdynia Główna (43 opinie)
- 6 Nowy płot przy ul. Stolarskiej w Gdańsku. Kto go postawił i po co? (142 opinie)
Odwiedzający kawiarenkę internetową na ul. Świętojańskiej dał znać policji o mężczyźnie, który przegląda tu strony internetowe, również o treściach pedofilskich. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji w poniedziałek ok. godz. 18. W kawiarence był wskazany 30-letni Dariusz R.
- Zatrzymaliśmy tego mężczyznę na gorącym uczynku - mówi nadkom. Jędrzej Kaliciński. - Właśnie korzystał z Internetu i oglądał zdjęcia o treści pedofilskiej.
Na stanowisku, z którego korzystał zatrzymany do wyjaśnienia mężczyzna policjanci z sekcji kryminalnej komisariatu na Wzgórzu św. Maksymiliana ujawnili na twardym dysku kilkadziesiąt zdjęć pornograficznych z nieletnimi. Dlaszym krokiem było przeszukanie mieszkania. Trwa sprawdzanie czy Dariusz R. nie posiada także w miejscu pracy nośników informacji, które by zawierały takie treści pornograficzne.
- Policja pobrała twardy dysk z jego komputera do badania - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. - Czekamy na wynik śledztwa. Dalsze kroki uzależniamy od policji i postawienia mu zarzutów. Mamy system, który daje możliwość zaglądania, co kto robił za pomocą komputera przez ostatnie miesiące. Od czasu do czasu zgodnie - z odpowiednim trybem - przeglądamy. Dotąd tego typu zachowań jeszcze w urzędzie nie spotkaliśmy.
Twarde dyski z kawiarenki, pracy i mieszkania oraz dyskietki znalezione w jego mieszkaniu są w tej chwili poddawane ekspertyzie kryminalistycznej.
- Obecnie ustalamy wstępną kwalifikację prawną - podstawą do tego będzie ekspertyza kryminalistyczna, która oceni jakie to były treści i wskaże jednoznacznie z jakiego artykułu zatrzymany może odpowiadać - dodaje nadkom. Kaliciński.
Dariusz R. przebywa na urlopie. Mężczyźnie najprawdopodobniej grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto zauważyć, że wczoraj obchodzony był Dzień Bezpiecznego Internetu. Pomorska policja od 3 lat prowadzi wśród dzieci i rodziców akcję edukacyjną na ten temat. Funkcjonariusze kontrolują też kawiarenki internetowe, bo z ustaleń policji wynika, że często właśnie przez Internet dorośli nawiązują kontakty z nieletnimi w celach przestępczych.
Opinie (251)
-
2005-02-08 22:57
Co oni chca od niego,przeciez nie zgwalcil nikogo .W wielu krajach juz wolno zawierac zwiazki m-m, k-k wiec co w tym zlego? Jestem pewien ze w polsce tez tak bedzie.Lepiej jak policja i asy wywiadu zaczely scigac chuliganow.
- 0 0
-
2005-02-08 23:15
Słyszałam już tę wiadomość wcześiej w radiu. i właściwie o co chodzi? Był w kawiarence. te strony nie były zablokowane przez właścicieli komputerów. Nie dał tam żadnego ogłoszenia. Mógł trafić na te strony przypadkiem.
Czy w tym kraju każdy jest podejrzany????- 0 0
-
2005-02-08 23:20
Jezuuuu ludzie, przez przypadek? O czym Wy? Zycze temu gnojowi
sympatycznych
kolegow w celi.- 0 0
-
2005-02-08 23:21
brr..
co za brzydal z niego... wsydzil by sie tak w miejscu publicznym... a ten konfident donosiciel to nie lepszy... to pewnie jakas babka wielbicielka rydzyka i lpr... jeszcze troche i kazdy bedzie na siebie donosil bo ten drugi plunol na ulice... czy butelke w krzaki wyrzucl...
- 0 0
-
2005-02-08 23:24
Paranoja jest goła
"Odwiedzający kawiarenkę internetową na ul. Świętojańskiej dał znać policji o mężczyźnie, który przegląda tu strony internetowe, również o treściach pedofilskich"
czy to znaczy że należy zgłaszac na policję że ktoś przegląda w kawiarence strony internetowe ? Czy autorowi raczej chodziło tylko o te pedofilskie? Może Portal zorganizuje swoim autorom jakiś błyskawiczny kurs polskiego bo ostatnio codziennie jakiś kwiatek.
Po drugie zrewidowano gościowi mieszkanie. I co znaleziono pytam drogi Autorze?
Po trzecie to chyba kogoś tu popie*****ło. Karać czynnych pedofili, blokować strony pedofilskie, a nie robić przestępcę i informować o tym cały świat z gościa który oglądał strony. Chyba trochę policja się pospieszyła. Mógł oglądać z różnych przyczyn i dobry adwokat spokojnie załatwi mu solidne odszkodowanie z naszych podatków za te szykany.
I po czwarte - nie lubicie teściowej? Dajcie jej do obejrzenia zdjęcia 2 letniego wnuczka w kąpieli gdzie wszystko widać i zgłoście to na policję. Jak nic babę wsadzą na 5 lat.
Pozdrawiam i nie dajmy się zwariować.- 0 0
-
2005-02-08 23:28
F. nie oceniaj pochopnie.
Jak facet nie ma netu w domu i korzysta z kawiarenek to niekoniecznie ma doświadczenie jak się poruszać w necie.
Niedawno umieściłam postopowiadający o tym jak niechcący włączyłam stronę z ostrym sexem w firmie gdzie miałam dostęp do netu i nakryli mnie w serwerowni. Wiem, że był to czysty przypadek.
To takie glupotki. Policja nasza i interpol powinna łapać tych, którzy rozpowszechniają te strony a nie tych, którzy je przeglądają.- 0 0
-
2005-02-08 23:39
Nika,
nie bądź dzidzia. Jakoś nie zdarza mi się trafiać "przez przypadek" na strony pedofilskie lub pornograficzne. Trafiam tam, gdzie chcę.
Nie brońcie pedofila, bo to juz przeginka.- 0 0
-
2005-02-08 23:45
nikt nie broni pedofila, ale najpierw trzeba udowodnić, że jest pedofilem. A to może być trudne. Wydaje mi się że gdyby nawet policyjne ekspertyzy wykazały że gość przeglądał takie strony to może to być za mało do postawienia zarzutów. A już na pewno przedwczesne jest podawanie inicjałów i miejsca pracy. To tyle. Tylko tyle.
- 0 0
-
2005-02-08 23:52
Piotrze,
te inicjały pasują jak ulał do znanego mi - byłego mojego dyrektora, ha, ha. Nie mówią absolutnie nic. Miejsce pracy nie jest podane...chyba, że już źle widzę o tej porze. Zabranie do policyjnych ekspertyz dysków z kawiarenki, domu i pracy - to jak najbardziej prawidłowe działanie prowadzące do zbadania JEGO DZIAŁAŃ WIRTUALNYCH, a może też do realnych. ewentualne działania real TRZEBA UDOWODNIĆ.
Nie broń pedofilstwa, bo to wyjątkowo obrzydliwa działka.- 0 0
-
2005-02-09 00:09
Baja, ja nie bronię pedofilstwa. Ale może zachowajmy rozsądną kolejność. Póki co gość jest podejrzany a nie oskarżony. I oczywiście znajomym bardzo trudno go zidentyfikować. 30 letni Dariusz R. pracownik gdyńskiego magistratu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.