Pięć gwiazdek dla Sopotu

O.K.

15 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat)

Opinie (44)

Sopot zajął I miejsce w rankingu kąpielisk ogłoszonym przez ogólnopolski tygodnik "Polityka", zdobywając najwyższą notę - pięć gwiazdek i 90 punktów. I mimo że pogoda kąpielom i spędzaniu czasu na plaży nie sprzyja, to w Sopocie nie sposób się nudzić.W pierwszej dziesiątce rankingu znalazło się jeszcze kilka innych pomorskich kąpielisk: w Ustce (3 miejsce), Władysławowie (5 miejsce), Gdańsku-Brzeźnie (8 miejsce) i Gdyni Redłowie (9 miejsce).

- Braliśmy pod uwagę to czy woda nadaje się do kąpieli, czystość plaż, zaplecze sanitarno-higieniczne, gastonomię, to, czy nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwają ratownicy, czy można w razie potrzeby liczyć na szybką pomoc medyczną - wyjaśniał z-ca redaktora naczelnego "Polityki" Witold Pawłowski. - Także to, czy z plaż mogą korzystać osoby niepełnosprawne. Samo kąpielisko mogło dzięki temu zdobyć 61 punktów. Następne 34 punkty mogła zdobyć miejscowość, w której kąpielisko się znajduje. Premiowaliśmy walory przyrodniczo-krajobrazowe okolicy, ocenialiśmy bazę noclegową i gastronomiczną, infrastrukturę rekreacyjną, zabytki, kryte pływalnie i szkółki wodne oraz ofertę imprez artystycznych, sportowych i rozrywkowych. Braliśmy też pod uwagę dostępność komunikacyjną miejscowości.

Z I miejsca w rangingu zadowolony był prezydent miasta Jacek Karnowski.- Szczególnie cieszy mnie to, że Sopot zajął to miejsce w poczytnej gazecie ogólnopolskiej - powiedział "Głosowi" Jacek Karnowski. - Na ten sukces złożyło się kikanaście lat ciężkiej pracy. Pamiętajmy o tym, że w początku lat 90. sopockie plaże były nieczynne, nie można było się kąpać, a teraz jesteśmy najlepszym kąpieliskiem nad Bałtykiem. Jest to po prostu dobra reklama.

Wręczaniu "plażowego pucharu" za I miejsce w rankingu "Polityki" towarzyszyła zimna pogoda. O kąpaniu czy plażowaniu raczej trudno byo mówić.
- W Sopocie jednak nie sposób się nudzić, nawet w taką pogodę - zapewnił Jacek Karnowski. - Można tu chodzić po molo, iść do Opery Leśnej, do trzech teatrów, do galerii sztuki, do Aquaparku, pouczyć się grać w tenisa, popływać na desce surfingowej lub na łódce, albo pojeździć konno.

O.K.

Opinie (44)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-07-15 22:27

No no...musi mieć wprawną rękę, bo trochę trza się nakręcić zanim nastąpi apogeum, ale wtedy to ona musi się drzeć...hehe

Art:)
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

No no...musi mieć wprawną rękę, bo trochę trza się nakręcić zanim nastąpi apogeum, ale wtedy to ona musi się drzeć...hehe
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-07-15 22:30

hahahahaha:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Byla gdanszczanka z Przymorza
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

hahahahaha:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-07-17 20:43

Zaginela kotka na Chelmie!!!

Szaro-ruda pregowana. 1,5 roczna. Zaginela w okolicy pola przy ulicy Cebertowicza. Pomozcie! Jestesmy zrozpaczone...
tel. 0 694 50 70 69

Dagmara
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Szaro-ruda pregowana. 1,5 roczna. Zaginela w okolicy pola przy ulicy Cebertowicza. Pomozcie! Jestesmy zrozpaczone... tel. 0 694 50 70 69
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-07-18 18:05

Byłam dzisiaj w południe w Sopocie.I zupełnie nie mogę zrozumieć jak ludzie mogą wydawać grube pieniądze na wczasy w Sopocie.Przecież to co się dzieje na "Monciaku " i na Molo to zupełna paranoja. Ciasno, głosno, brudno i drogo...
No ale może niekórzy lubią.. Jak chociażby jeden znany warszawski aktor, który potrącił mnie w tym tłumie i obrażony burknął coś pod nosem. Tylko jedno mi sie tam podobało- zapach morza, ciepełko i fantastyczny fecet stojący jako żywa rzeżba. Pozdrawiam miłosników Sopotu, ja wolę go jesienią i w zimie.

dorota
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Byłam dzisiaj w południe w Sopocie.I zupełnie nie mogę zrozumieć jak ludzie mogą wydawać grube pieniądze na wczasy w Sopocie.Przecież to co się dzieje na "Monciaku " i na Molo to zupełna paranoja. Ciasno, głosno, brudno i drogo... No ale może niekórzy lubią.. Jak chociażby jeden znany warszawski aktor, który potrącił mnie w tym tłumie i obrażony burknął coś pod nosem. Tylko jedno mi sie tam podobało- zapach morza, ciepełko i fantastyczny fecet stojący jako żywa rzeżba. Pozdrawiam miłosników Sopotu, ja wolę go jesienią i w zimie.
Regulamin dodawania opinii