• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze auto za darmo, drugie za 123 zł rocznie. Mieszkańcy zaskoczeni płatnym parkingiem

Szymon Zięba
20 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat)  Raport
aktualizacja: godz. 10:28 (20 kwietnia 2021)
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.

Na parkingu przy al. Niepodległości 690-704Mapka w Sopocie w najbliższych tygodniach mają stanąć parkometry. Zmiana zaskoczyła mieszkańców. Choć prezes spółdzielni NSM Sopot przyznaje, że kampania informacyjna powinna być lepsza, to podkreśla, że teraz miejsc parkingowych będzie więcej i nie będą one zastawiane "na dziko". Na płatnym parkingu finansowo skorzysta także sama spółdzielnia.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Aktualizacja, godz. 10:28: Jak poinformowali przedstawiciele firmy Apcoa, zapadły już ustalenia dotyczące terminu rozpoczęcia działania płatnego parkingu. Będzie funkcjonował od 17 maja.




Czy płacisz abonament za miejsce postojowe przy swoim mieszkaniu?

O sprawie poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

Zaniepokojeni mieszkańcy okolicy bloków 690-704 przy al. Niepodległości zwrócili się do naszej redakcji z pytaniami o znaki, które nagle pojawiły się w okolicy i które informują o zmianie charakteru parkingu.

Zwróciliśmy się więc z pytaniami do firmy Apcoa, której logo widniało na ustawionych znakach. Jak się okazuje, płatny parking w tym miejscu powstaje na podstawie umowy z Nauczycielską Wspólnotą Mieszkaniową.

Jak przekazała nam Jeannette Fudała z firmy Apcoa Parking Polska, parking zacznie funkcjonować w tym miejscu prawdopodobnie od 27 kwietnia 2021 roku, choć - jak podkreśla - nie jest to jeszcze ostateczny termin.

Mieszkańcy zaparkują za darmo jedno auto. Za drugie zapłacą



Przewidziane są także karty parkingowe dla mieszkańców, uprawniające do parkowania za darmo. Na jedno mieszkanie przydzielona będzie jedna karta.

- Każde dodatkowe miejsce dla mieszkańca jest już płatne i kosztuje 123 zł brutto - tłumaczy Jeannette Fudała. - Abonament miesięczny dla niemieszkańca wynosi 200 zł brutto.
W spółdzielni NSM Sopot usłyszeliśmy, że wspomniane 123 zł za kolejne auto to opłata roczna.

Odpowiednią, wynikającą z regulaminu opłatę będą musieli uiścić także np. goście osób mieszkających w okolicy, którzy auto zostawią na krócej.

17:24 18 KWIETNIA 21

Prywatna firma na osiedlowym parkingu (36 opinii)

Przed kilkoma minutami na terenie Spółdzielni Sopot Dolny (bloki 690-704, przy pawilonach na Niepodległości), na terenie osiedlowego parkingu gdzie parkują przede wszystkim MIESZKAŃCY postawiono takie oto znaki.

123zł abonamentu za postój auta pod własnym blokiem! A jak ktoś ma dwa auta? To jest złodziejstwo w środku dnia!

Gdzie w takim razie należy parkować własne auta, jeżeli nie pod własnym blokiem? Gdzie, skoro miejsc i tak jest mało? Idąc tym tropem czy niebawem Brodwino albo Przylesie też niebawem staną się jedną, wielką strefą płatnego parkowania opanowaną przez prywaciarzy?

Co ciekawe, regulamin obowiązuje od 1 kwietnia. Magicznie wstecz. A może to jeszcze żart na prima aprilis?

Redakcjo, liczymy na reakcję!
Zobacz więcej
Przed kilkoma minutami na terenie Spółdzielni Sopot Dolny (bloki 690-704, przy pawilonach na Niepodległości), na terenie osiedlowego parkingu gdzie parkują przede wszystkim MIESZKAŃCY postawiono takie oto znaki.

123zł abonamentu za postój auta pod własnym blokiem! A jak ktoś ma dwa auta? To jest złodziejstwo w środku dnia!

Gdzie w takim razie należy parkować własne auta, jeżeli nie pod własnym blokiem? Gdzie, skoro miejsc i tak jest mało? Idąc tym tropem czy niebawem Brodwino albo Przylesie też niebawem staną się jedną, wielką strefą płatnego parkowania opanowaną przez prywaciarzy?

Co ciekawe, regulamin obowiązuje od 1 kwietnia. Magicznie wstecz. A może to jeszcze żart na prima aprilis?

Redakcjo, liczymy na reakcję!
Zobacz więcej

Zabrakło kampanii informacyjnej, a znaki były niewłaściwe



Tymczasem z przedstawicielami firmy, która organizuje parking przy al. Niepodległości, rozmawiał Tomasz Sikora, prezes spółdzielni NSM Sopot.

- Niestety, nie przeprowadzono odpowiedniej kampanii informacyjnej wśród mieszkańców, którzy mieli prawo poczuć się zaskoczeni. Ustawiono także znaki, które nie dotyczyły naszego parkingu. Informacja o opłatach i regulamin zapisany drobnym drukiem pod znakiem różniły się pierwotnie od siebie. Po mojej interwencji niewłaściwe tablice zostały usunięte - podkreśla.
Co ciekawe, z wypowiedzi prezesa Sikory wynika, że nie wyznaczono jeszcze konkretnej daty rozpoczęcia działania płatnego parkingu. Jego przewidywania różnią się także od tych, które wskazują przedstawiciele Apcoa Parking Polska.

Parking jeszcze w kwietniu czy jednak w maju?



- Myślę, że płatny parking może zacząć działać w połowie maja - mówi Tomasz Sikora. - Każdy z mieszkańców otrzyma bezpłatną kartę parkingową z hologramem, uprawniającą do darmowego parkowania - potwierdza nasz rozmówca.
Przyznaje także, że kolejne miejsce parkingowe dla mieszkańców będzie już płatne. Prezes NSM Sopot podkreśla, że ustawienie w tym miejscu parkometrów to konieczność, bo do tej pory mieszkańcy mieli poważne problemy z zaparkowaniem.

  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
  • Mieszkańców osiedla w Sopocie zaskoczyła informacja o płatnym parkingu pod ich mieszkaniami.
Przedstawiciel spółdzielni twierdzi, że strefa płatnego parkowania wyeliminuje - przynajmniej w części - zostawianie pojazdów przez osoby postronne i turystów uciekających od miejskiej SPP.

- Dziś zajmowane są tu miejsca parkingowe nie przez mieszkańców, a przez osoby korzystające z najmu krótkoterminowego. Myśleliśmy nawet o ustawieniu w tym miejscu szlabanu, ale to rozwiązanie dużo droższe i na dłuższą metę mniej skuteczne - tłumaczy Tomasz Sikora.

Będzie więcej miejsc parkingowych, zyska też spółdzielnia



Oprócz tego dzięki płatnemu parkingowi uporządkowana zostanie sprawa miejsc parkingowych - linie zostaną wymalowane ponownie, dzięki czemu na parkingu zmieści się więcej aut.

Prezes NSM Sopot zaznacza, że spółdzielnia użycza grunt firmie parkingowej i nie poniesie kosztów montażu infrastruktury oraz jej utrzymania.

- Z kolei do budżetu spółdzielni wpłyną zyski z wykupionych opłat parkingowych, w stosunku 30 do 70, na korzyść spółdzielni - podsumowuje nasz rozmówca.


Miejsca

Opinie (466) ponad 10 zablokowanych

  • Ale już dość dawno była o tym mowa, choć ściszonym głosem. Na Brodwinie w Sopocie wie już o tym (3)

    każdy zmotoryzowany mieszkaniec, pytanie tylko, jak rozwiążą problem ze studentami wynajmującymi tam mieszkania? W trzypokojowym mieszkaniu, wynajmuje pokój trzech studentów i każdy ma dzisiaj samochód a nie sądzę żeby chcieli płacić abonament za parkowanie pod blokiem. Nie jest też do końca jasne, czy nie trzeba będzie płacić nawet za ten pierwszy samochód!

    • 3 2

    • Problem sam sie rozwiaze bo pierwsi uciekna stamtad wynajmujacy, w tym rowniez studenci. Zrobi sie luzniej. Mozliwe nawet, ze za luzno jesli masa ludzi spadnie ponizej krytycznej i trzeba bedzie zamknac czesc sklepow i uslug z braku wystarczajacej liczby klientow. A ci co zostana czesc swoich potrzeb beda musieli realizowac gdzies dalej a do tego zwykle potrzeba samochodu... i krag sie zamyka. Szaraki straca tak czy siak, zarobi jedynie firma parkingowa i ten kto ja tam wpuscil.

      • 1 0

    • Gdyby tylko samochody nie były obowiązkowe!

      • 2 1

    • Na Brodwinie jest kilku takich, co mają po kilka samochodów, zazwyczaj złomów, które blokują

      miejsca innym. Cóż, jeżeli mają OC, mogą sobie stać nawet 10 lat, mimo że nie nadają się nawet na dawce części.

      • 4 1

  • (4)

    Każdy rodzina powinna mieć dwa miejsca. Większość ma dwa auta po za tym goście też przyjeżdżają...czy nie?

    • 4 11

    • Ja sobie wypraszam. Dlaczego tylko dwa?

      Dlaczego tylko dwa? Mój SUV, Mini dla żony, a na weekendy mam roadstera - klasyka. Do tego jak przyjeżdża do mnie rodzina to dwoma autami bo ich dzieci mają swoje. Moja córka tez już niedługo dostanie auto. A ty chcesz jakies śmieszne dwa miejsca przydzielać? Myślę że każdy poterzebuje minimum sześć, pomyśl trochę, społeczeństwo się rozwija i bogaci i nie ma sensu tego powstrzymywać. A jeszcze kupuję jacht i też zamierzam parkować na darmowym, bo płace podatki tu, jak należy mi się grunt to i woda się należy. Więc zastanów się, porządnie, co ty piszesz.

      • 2 0

    • Nie.

      • 1 2

    • Jeśli liczba miejsc jest mniejsza od liczby mieszkań, to nawet jedna karta nie zagwarantuje miejsca. Wtedy dwie karty są bez sensu.

      • 1 0

    • To zupełnie normalne że jak mieszkańcy fortyfikują swoje (lub "swoje") miejsca to nie ma ich dla przyjezdnych. Oczywiście można zostawić pojedyncze miejsca dla kurierów i dostawców ale wiadomo, Naród Polski na to leje od góry do dołu.

      • 2 0

  • (1)

    Jakby Polacy szanowali znaki i zakazy - a właściwie to cudzą i wspólną własność, to żadne opłaty i szlabany nie byłby potrzebne. To co się dzieje jest efektem tego, jacy jesteśmy. A jesteśmy dzicy.

    • 4 3

    • Bo my tylko na chwilke

      Babcie do szpitala tylko

      • 1 0

  • A dlaczegóż mieszkańcy mają mieć miejsce za darmo? (14)

    Jeśli ktoś życzy sobie posiadać - czy to samolot, jacht, konia czy może samochód, to powinien być zobowiązany również do przechowywania swojej własności na swoim terenie.
    Czy to zakupionym, czy wynajętym.

    I o ile jakoś dziwnie każdemu wydaje się jasne że chcąc mieć konia trzeba mieć stajnię, a chcąc mieć jacht czy samolot gdzieś to trzeba trzymać, hangarować itd. to dziesięciolecia blachosmrodziarskiej propagandy wyprały społeczne postrzeganie do tego stopnia, że w logice wielu ludzi samochód jest wyłączony z tego rozumowania.
    I samochód każdy ma święte prawo trzymać za darmo w miejscu na przeciwko okna swojej sypialni. To jest tzw. święte prawo blachosmrodziarstwa.

    Miasto powinno wydawać pozwolenie na rejestrację pojazdu jedynie wtedy gdy właściciel przedstawi prawo własności (bądź najmu długoterminowego) do miejsca gdzie ten samochód będzie trzymał (prywatny parking, hala garażowa itd.).

    Jeśli ktoś chce wynająć takie miejsce od miasta, a miasto ma chęć i możliwości zajmować się tym komercyjnie.
    Ale za normalne, komercyjne, takie same dla wszystkich stawki.
    5zł/h w godzinach 8-18, czyli 50zł dziennie.
    Odpuszczając nawet weekendy robi się 1000zł miesięcznie - uczciwa stawka za zajmowanie około 15m^2 wspólnej, miejskiej przestrzeni.

    • 11 10

    • A dlaczego mieszkańcy muszą płacić? (1)

      Po to stworzono spoldzielnie

      • 3 1

      • Ty chyba nie do końca rozumiesz jak działa spółdzielnia :)

        I skąd ma pieniądze.

        • 1 0

    • (11)

      Już ci tłumacze ponieważ jest coś takiego jak podatki z których buduje się szkoły,chodniki,szpitale,ścieżki rowerowe i parkingi. Dziś auto to nie jest kaprys,zachcianka tylko narzędzie jak telefon,więc w ramach podatków jakie płacą kierowcy,a są to ogromne sumy buduje się też parkingi. Bo jeśli założymy jak piszesz że każdy posiadacz auta ma wykupić miejsce parkingowe to sprawiedliwe też będzie płacenie za bilety autobusowe przez emerytów i dzieciaki oraz podwyższenie tych biletów do odpowiednich kwot aby utrzymać komunikacje miejska,bo na dobrą sprawę czemu kierowca ma się do tego dokładać skoro nie korzysta. W grę wchodziloby wymuszenie na rowerzystach wyłożenia kasy na ścieżki rowerowe itd.To tylko mechanizm ale mam nadzieję że teraz rozumiesz.

      • 4 3

      • aha, to ja zapraszam do Tokyo (6)

        nie kupisz samochodu nie mając zabezpieczonego miejsca parkingowego.

        Bo widzisz, są rzeczy, w które opłaca się inwestować i takie w które się inwestować nie opłaca. I jakkolwiek dyskusyjna jest opłacalność dopłat do biletów dla młodzieży szkolnej, to bezdyskusyjne jest, że przy drogiej i skończonej przestrzeni w miastach inwestowanie w infrastrukturę samochodową się nie opłaca.

        • 3 3

        • Ale, my nie żyjemy w Japonii tylko w Polsce (3)

          • 4 1

          • No i?

            To jest wymówka do utrzymywania naszego zapóźnienia?

            • 1 0

          • (1)

            No właśnie. Japonia jest na skale a Polska jest z gumy.

            • 1 1

            • A we Francji,usa,szwecji,norwegii,Wielkiej Brytanii,Holandii,Finlandii nie ma takiego obowiązku jak w Japonii i co ty na to?

              • 2 2

        • (1)

          W jaki sposób się opłaca społeczeństwu płacenie za bilety emerytów?

          • 2 0

          • Nie używają wtedy samochodów

            Mniej wypadków i mniejsze korki. A starsi ludzie niestety potrafią generować sporo zdarzeń drogowych

            • 0 0

      • (3)

        Prywatne auto w mieście jest to zachcianka i fanaberia.
        Większość mieszkańców doskonale funkcjonuje bez niego, a jako konieczność postrzegana jest przez coraz mniej liczną część społeczeństwa.
        W Polsce oczywiście zawsze jesteśmy 20 lat za resztą świata, ale i tą tendencję widać - popatrz na statystyki Berlina czy Paryża (o Holandii przez litość nie wspomnę).

        W mieście masz do dyspozycji komunikację zbiorową, rowery, usługi taksówkowe, a w razie czego carsharing.
        Posiadanie własnego, prywatnego pojazdu to w dzisiejszych czasach albo fanaberia, albo raczej zapóźnienie cywilizacyjne.
        Trochę jak chłop co to w erze ciągników nadal uważał że "tylko kłoniem można płole załorać", tak teraz jest trochę takich zapóźnionych co to im się wydaje "tylko wuasnym, słamochłodem młożna dło biedry po żuberki płodjechać, łalbo płod kłeścieł w niedziele".

        • 3 3

        • (2)

          w dzisiejszych czasach posiadanie auta to konieczność.

          • 4 2

          • (1)

            jak się mieszka na wsi to owszem, ale to jest akurat portal trójmiejski, więc z założenia adresowany do mieszkańców trzech miast.

            Tak więc owszem - mieszkając gdzieś pod Kartuzami rozumiem że bez samochodu ciężko, jednak po pierwsze mieszkając na wsi zazwyczaj ma się dom i wystarczająco dużo miejsca na trzymanie samochodu, więc nie jest to żadnym problemem.
            A przyjeżdżając do miasta samochód ten zostawia się na P&R i dalej jedzie komunikacją zbiorową.

            Natomiast mieszkając w Sopocie, samochód nie jest potrzebny.
            Może osobom niepełnosprawnym (których parkowanie działa na zupełnie innych zasadach).

            • 2 2

            • Potrzebny czy nie potrzebny - skąd inaczej sąsiady mają wiedzieć że cie stać (na leasing)?

              • 1 0

  • Gdyby tylko istniał sposób żeby sobie zagwarantować miejsce parkingowe...

    • 2 0

  • Nie dla mieszkańców

    Tylko dla zysku. Spółdzielnia zarobi, a mieszkańcy dalej będą szukali miejsca do parkowania. Trzeba było przeprowadzić oficjalną ankietę wśród mieszkańców. Nie byłoby zdziwienia.

    • 3 0

  • uważam że to dobry pomysł i tak powinno być wszędzie bo znam sąsiadów że ile osób w rodzinie tyle samochodów

    • 1 2

  • Kiedyś bym nie pomyślał że ludzie będą prosić o parkomaty tam gdzie mieszkają... (1)

    i będą się cieszyć że płacą dodatkowo , sami bogacze !!! świat zwariował , mogłem zostać psychiatrą , nawet słabym , praca do śmierci będzie zapewniona.

    • 4 0

    • To dowód na to jak głupie mamy społeczeństwo.

      • 0 0

  • Też bym tak chciał bo za 2 samochody zapłaciłbym 123 zł a tak płacę 240 zł rocznie. Nie narzekajcie tak w tym Sopotkowie

    • 0 3

  • Eh te spółdzielcze patologie. To dawno powinno być zlikwidowane. Jak to jest że mieszkańcy spółdzielni nie dysponują swoim gruntem? A spółdzielnie te grunty dzielą, dzierżawią, sprzedają...

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane