• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany kierowca ze schodów na Siedlcach odpowie za usiłowanie zabójstwa

Piotr Weltrowski
30 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 14 miesięcy więzienia dla pijanego kierowcy
Prowadzone przez 41-latka auto "zawisło" na schodach kilkadziesiąt centymetrów przed schodzącym akurat nimi 3-letnim chłopcem. Prowadzone przez 41-latka auto "zawisło" na schodach kilkadziesiąt centymetrów przed schodzącym akurat nimi 3-letnim chłopcem.

Za usiłowanie zabójstwa odpowie przed sądem 41-latek, który w listopadzie ubiegłego roku wjechał pijany swoim samochodem na schody i omal nie rozjechał kilku osób - w tym rodziny z dwójką dzieci. Zakończyło się właśnie prokuratorskie śledztwo w tej sprawie.



Sądzisz, że kierowcę uda się skazać za usiłowanie zabójstwa?

O sprawie pisaliśmy w listopadzie. Teraz prokuratura zakończyła prowadzone od tego czasu śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 41-latkowi.

Do zdarzenia doszło 7 listopada wieczorem w rejonie ulic Zakopiańskiej i Sowińskiego zobacz na mapie Gdańska.

- Oskarżony, kierując samochodem marki Seat Inca, przejechał poprzez przejście dla pieszych, wjechał na chodnik, a następnie zaczął zjeżdżać po schodach. Manewr ten wykonał ignorując znajdujące się na jego torze jazdy osoby oraz nawoływania kobiety, która sygnalizowała mu, że na schodach są obecni piesi. Po wjechaniu na schody pojazd zawisł na nich. Przed maską samochodu znalazł się 3-letni chłopiec, a dalej kolejne osoby. Mimo to oskarżony próbował kontynuować jazdę, dodając gazu oraz wykonując inne niebezpieczne manewry. Następnie wysiadł z pojazdu i usiłował go zepchnąć po schodach - o ustaleniach śledztwa mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna został zatrzymany przez znajdujące się na miejscu osoby i przekazany policji. W chwili zatrzymania 41-latek miał 1,82 promila alkoholu w organizmie.

Z opinii biegłego medycyny sądowej wynika, że osoby znajdujące się na torze jazdy samochodu oskarżonego były narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Właśnie dlatego prokuratorzy zdecydowali się postawić mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa.

41-latek nie przyznał się do tego zarzutu, przyznał się jednak do prowadzenia samochodu po alkoholu. Od momentu zatrzymania przebywa w areszcie.

Jeżeli sąd zgodzi się z interpretacją prokuratury, mężczyźnie grozić będzie kara nie mniejsza niż 12 lat więzienia.

Opinie (116) 9 zablokowanych

  • Zabójstow nie przejdzie

    nie ma szansy usiłowanie zabójstwa nie przejdzie, nie w tym państwie. Dla mnie jest oczywistym że jeżeli ktoś wsiada po pijaku to wliczone powinno być to iż wsiadł z zamiarem zabicia.

    • 2 4

  • Pisiorski prokurator testuje sędziego

    Jak się nie zgodzi na te bezsensowna kwalifikację, to będzie ziobro miał temat do jazdy!

    • 4 4

  • 2 miesiące na decyzję

    Chory kraj. Polska gnije jak jabłko skoro prokuratura 2 miesiące zastanawia się czy pijak jest świrem. 2 miesiące zajęła tak oczywista sprawa.

    • 6 1

  • Głównie nierychliwa

    Co się działo od listopada?

    • 2 0

  • Tylko KS jest słuszna.

    Trzeba eliminować takie śmieci ze społeczeństwa zanim komuś zrobią krzywdę.

    • 4 2

  • Zaszyć go

    • 1 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Zarzut padnie, jak Mietek po kilku setkach bez zagrychy.

    Cyt.: "Z opinii biegłego medycyny sądowej wynika, że osoby znajdujące się na torze jazdy samochodu oskarżonego były narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Właśnie dlatego prokuratorzy zdecydowali się postawić mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa"

    Bzdura do kwadratu!
    Wobec tego należałoby przekwalifikować wszystkie zarzuty za np. "potrącenie pieszego ze skutkiem śmiertelnym", bo przecież pieszy nie dość że miał pierwszeństwo, to nader wszystko znajdował się na torze jazdy pojazdu.

    Oczywiście, że można naruszyć przepisy ruchu drogowego w sposób umyślny, ale czyjaś śmierć w wyniku zdarzenia drogowego jest nieumyślna! No chyba, że udowodnimy, że kierowca działał w bezpośrednim zamiarze pozbawienia kogoś życia, a bardzo wątpię, aby w tym konkretnym przypadku tak było.

    Zdaję sobie sprawę, że "internetowi znawcy zaraz mnie zjedzą", ale niestety tak działa prawo, które niestety nie jest doskonałe. O czynniku ludzkim jak policja i prokurator (zebranie i zabezpieczenie dowodów) czy sędziowie (w zależności jaki ma nastrój) już nawet nie wspomnę ...

    • 3 2

  • Bardzo dobrze !

    • 1 1

  • a ten z monciaka? dalej ma prawko?

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane