• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plac zabaw ofiarą pandemicznej zmiany wrażliwości

Ewa Palińska
26 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Podopieczni żłobka na Morenowym Wzgórzu z ogródka korzystali od lat. Właścicielom nakazano jednak jego demontaż, ponieważ bawiące się dzieci przeszkadzają mieszkańcom pracującym zdalnie. Podopieczni żłobka na Morenowym Wzgórzu z ogródka korzystali od lat. Właścicielom nakazano jednak jego demontaż, ponieważ bawiące się dzieci przeszkadzają mieszkańcom pracującym zdalnie.

Od właścicielki żłobka na Morenowym WzgórzuMapka zażądano zamknięcia ogródka, w którym bawią się dzieci, bo odgłosy zabawy przeszkadzają mieszkańcom pracującym w domach. Czy za sprawą pandemicznych lockdownów tak przyzwyczailiśmy się do ciszy, że przeszkadzają nam normalne dźwięki miasta?



Czy obecnie jesteś bardziej wrażliwy(a) na odgłosy ulicy, niż przed pandemią?

Jak brzmiałoby miasto, gdyby ktoś je nagle "wyłączył"? Jeszcze przed dwoma laty takie pytanie było czysto hipotetyczne. Dziś większość z nas zna już ten efekt, który odkryliśmy za sprawą pandemicznych restrykcji.

Pandemia wpłynęła na zmianę naszych przyzwyczajeń, tryb życia, ale także formę wykonywania pracy. Wielu z nas przeszło na pracę zdalną. Organizując sobie miejsce pracy w domu, dbaliśmy nie tylko o wyposażenie, ale i o względną ciszę, jeśli praca wymaga skupienia.

Ogródek przy żłobku należy zlikwidować, bo przeszkadza mieszkańcom pracującym zdalnie



I wtedy okazało się, że przeszkodą w pracy w domu mogą być zwyczajne odgłosy ulicy, na które przed pandemią nikt się nie skarżył.

Takie, jak choćby głosy dzieci bawiących się na placu zabaw.

- Jeden z naszych żłobków mieści się na Morenowym Wzgórzu, w lokalu usługowym - opowiada Emilia Klimczak, prowadząca sieć żłobków Akademia Malucha w Gdańsku. - Na terenie przylegającym do żłobka już kilka lat temu stworzyliśmy dla dzieci mały, prowizoryczny ogródek, z ogrodzonym chodnikiem, wyłożonym sztuczną trawą oraz plastikowymi zabawkami. Przez cały ten czas nikt się nie skarżył - ani mieszkańcy, ani zarząd wspólnoty. Nikt też nie miał nic przeciwko temu, że taki ogródek funkcjonuje. Teraz nagle, praktycznie z dnia na dzień, jeden z członków zarządu nakazuje mi ten ogródek zlikwidować grożąc, że jeśli tego rozkazu nie spełnię, zorganizuje to sam, na mój koszt. Powodem ma być fakt, że mieszkańcom pracującym zdalnie zaczęło przeszkadzać, że dzieci bawią się pod ich oknami.

Letnie wakacje w czterech ścianach?



Właścicielka żłobka chętnie spełniłaby to żądanie, gdyby nie fakt, że odbije się to na komforcie jej podopiecznych. Poza tym uważa, że skargi mieszkańców są bezzasadne, bo dzieci spędzają pod ich oknami jedynie godzinę dziennie.

- Nasze dzieci nie są uciążliwe i spędzają w ogródku zazwyczaj jedynie godzinę, od 9:30 do 10:30 - tłumaczy właścicielka żłobka na Morenowym Wzgórzu. - Zarząd wyznaczył mi ostateczny termin likwidacji na koniec czerwca. Akurat przed samymi wakacjami i największymi upałami. Nikogo nie interesuje, że dzieci środek lata będą musiały spędzić zamknięte w czterech ścianach. Mogę przez to stracić klientów, bo wielu rodziców wybrało naszą placówkę spośród innych m.in. dlatego, że dysponujemy ogródkiem.
Pod relacją z sobotniego koncertu Andrzeja Piasecznego w Amfiteatrze Tarasów przy sopockim Aquaparku nasi czytelnicy skarżyli się na hałas. Może pandemia faktycznie wyostrzyła nam zmysły? Pod relacją z sobotniego koncertu Andrzeja Piasecznego w Amfiteatrze Tarasów przy sopockim Aquaparku nasi czytelnicy skarżyli się na hałas. Może pandemia faktycznie wyostrzyła nam zmysły?

Uciążliwe nie tylko imprezy czy muzyka uliczna, ale i biletowane koncerty



Na muzykę uliczną mieszkańcy gdańskiego Głównego Miasta skarżą się od dłuższego czasu, ale po pandemii skargi te znacznie przybrały na sile. W wyniku licznych apeli o uregulowanie kwestii ulicznego "hałasowania" magistrat (na razie wprawdzie tylko teoretycznie) stanął po stronie mieszkańców i opowiedział się za planami stworzenia Parku Kulturowego.

Skutek będzie taki, że pojawią się narzędzia prawne, dzięki którym artystów z najbardziej reprezentacyjnej części Traktu Królewskiego będzie wreszcie można przegonić.

Park Kulturowy w Gdańsku - zobacz, na czym ma polegać i od kiedy ma zacząć obowiązywać



Mieszkańcy skarżą się ostatnio także na hałas dobiegający z imprezowych terenów postoczniowych. Tutaj działania wykroczyły poza sferę planów i terenowi, szczególnie w czasie imprezowego nasilenia, bacznie przygląda się policja.

Zobacz w jaki sposób Gdańsk walczy z hałasem w stoczni



Pandemia wyostrzyła słuch nie tylko mieszkańcom Gdańska, ale i np. Sopotu. Po ostatnim koncercie Andrzeja Piasecznego nasi czytelnicy skarżyli się, że hałas płynący z Amfiteatru Tarasów zakłóca im sobotnie relaksowanie się. Warto tu podkreślić, że impreza zaczęła się punktualnie o godz. 20, a skończyła ok. godz. 21:40.

Miejsca

Opinie (688) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    W wakacje dzieci w przedszkolu z godzina dziennie na świeżym powietrzu. Rodzice nie czuja się winni?

    • 1 0

    • Rodzice pracuja wiesz.

      • 0 0

  • Bzdura (8)

    Mieszkanie to nie miejsce na żłobek. Co za bzdura

    • 76 11

    • Pozdrawiam właścicielka domowego żłobka

      • 0 0

    • czytaj ze zrozumieniem, przedszkole jest w lokaku uslugowym (1)

      • 0 1

      • Jest w bloku mieszkalnym

        • 0 0

    • Mieszkanie to też nie biuro. (4)

      • 8 22

      • (2)

        Ja nie pracuje zdalnie, tylko na nocki. Od 7 do 15 chciałabym pospać we własnym mieszkaniu. Hałas dzieci, które drą się jakby obrywali je ze skóry (bo to nie są normalne odgłosy dzieci, słychać je parę bloków dalej nawet) mi na to nie pozwala.

        • 22 4

        • Inne (1)

          Proponuję zatyczki do uszu. Stosowałam. Są jeszcze słuchawki wygłuszające, ale nie sprawdzałam. A poza tym pokój bez okien, z wygłuszającymi ścianami. To nie żart, ale już inwestycja. Wiem, o co chodzi, bo też pracuję na noce i czasami rzeczywiście trudno mi spać, że względu na różne hałasy, co prawda rzadko dziecięce, ale ochodządze że źródeł maryjnych i podobnych. Oxdrawiam

          • 1 5

          • Proponuję skórzaną maskę z zamkiem

            albo kulkę na pasku.

            • 0 0

      • jak ktos cicho sobie siedzi przed komputerem i pracuje to co ci to przeszkadza?

        • 20 3

  • (36)

    Wychowałam się w czasach kiedy śmiech dzieci było słychać wszędzie. Dzieci jeździły na rowerze, hulajnodze. Siedziały na kocach między blokami. Ti były piękne czasy. Nikomu nie przeszkadzał taki stan. Ludzie co z Wami?

    • 266 55

    • Mhm śmiech a nie darcie i ADHD

      jest różnica.

      • 0 0

    • (2)

      Dokładnie, plus krzycząca matka z 10 piętra.. teraz na osiedlach jest cicho i dzieco prawie nie widać i nie słychać. Hałas dzieci jest częścią całego hałasu miejskiego. Całe życie mieszkam w dużych miastach, i hałas dzieci to jest coś co zanika, niestety.

      • 4 2

      • no nie wiem u mnie coraz więcej tych odgłosów...

        • 0 0

      • Dokładnie

        • 1 1

    • Jest różnica.

      Ja pamiętam, ze rodzice uczyli nas, zeby nie przeszkadzać innym, żeby nie śmiecić, nie niszczyć wspólnych rzeczy. Dlatego teraz przeszkadzają mi dzieci, bo nikt ich nie uczy szacunku do innych i otoczenia.

      • 2 2

    • (7)

      Przecież śmiech dzieci to najpiękniejszy dźwięk. Czy Ci którzy mają pretensje o taki "hałas" nie byli dziećmi? Nie chcieli się bawić? Naprawdę sami się wykończymy, nie potrzeba żadnego covidu czy innych epidemi.

      • 37 30

      • przeciez szczekanie psow to tez taki piekny i naturalny dzwiek! ci ktorzy maja pretensje o taki hałas to chyba (3)

        nie kochają zwierząt...

        • 21 29

        • xxxx

          Tak bardzo, na pewno ciekawe jestem czy byś to wytrzymał jakbyś musiał słuchać ujadania przez cały dzień.

          • 1 3

        • (1)

          Świetne porównanie, gratuluję (ironia, wyjaśnię na wszelki wypadek).

          • 4 12

          • Akurat dobre porównanie. Każda grupa będzie mówiła, że dany dźwięk jest piękny. Każdy będzie próbował podtrzymać swoje zdanie. Dla jednego hałasem jest dracy się dzieciak, dla drugiego szczekający pies. Tylko czy nie można zwyczajnie zrozumieć, że każdy dźwięk ponad normę może kogoś denerwować?

            • 6 1

      • Byli, ale byli wychowywani (1)

        Teraz dzieci są mega rozwydrzone

        • 14 6

        • Tj rodzice - mega roszczeniowi

          • 3 0

      • Proponuje przyjac pod swoj dach takie przedszkole na miesiac! Zobaczymy co powiesz potem.

        • 6 3

    • Kiedyś dzieci się tak nie darły (12)

      Mnie to przeszkadza, jak nie pracuję, tylko chcę spokojnie pobyć w domu. A szczerze mówiąc, to podobało mi się to spowolnienie życia, wyciszenie i mniejszy ruch podczas lockdownu, zwłaszcza tego pierwszego.

      • 36 47

      • (1)

        Usta Ci taśmą zakleili?

        • 18 11

        • Widac jakim jestes prymitywnym osobnikiem, jak nie potrafisz wychowac dziecka a sie sklaniasz do metod typu " Zakleic usta dzieciakowi" Biada temu narodowi, oj biada.

          • 6 1

      • jak ty byles maly to nie darles ryja napewno (4)

        • 28 11

        • Każde dziecko drze japę (2)

          Ale moi rodzice akurat temperowali moje zapędy w tym zakresie i od małego wpajali, że nie jestem pępkiem świata tylko elementem społeczeństwa i nie mogę robić wszystkiego co chcę. Za dzieciaka oczywiście mnie to wkurzało ale dzięki temu nie wyrosłem na egoistę.

          • 19 7

          • Jako 2-latek podczas zabaw z rówieśnikami zapewne (1)

            pamiętałeś o temperowaniu Twoich zapędów przez rodziców. To całkiem naturalne

            • 11 3

            • Dziecko wychowuje sie od małego,przez cale zycie i wpaja sie pewne zasady moralne, ale ty zapewne tego nie znasz!! Stad potem mamy co mamu zdurniałe i zidiociałe spoleczenstwo.

              • 9 5

        • Nie darłam ryja, bo mnie matka wychowała jak sie zachowywac a teraz to zwykle ze zwierzecenie! Ale tlumacz dalej sobie, ze wszystko jest w porzadku!! Zobaczysz za kilka lat jak twoje dziecko dorosnie i da ci w kosc! Wtedy przypomnij sobie o moim wpisie!

          • 7 6

      • (2)

        Co Ty mówisz? Dzieci zawsze były głośne tylko w raz z wiekiem zmienia się postrzeganie świata. Mnie osobiście nie przeszkadza taki dźwięk. To jest znak że świat żyje a dzieci są szczęśliwe. Płacz tych samych dzieci też jest normalny. Rzeczywistość proszę państwa

        • 69 20

        • Dzieci kiedys byly wychowanr a nie hodowane jak teraz! Taka mała roznica a jak wielka dla całego ogolu.

          • 8 9

        • Co za głupota :)

          • 5 10

      • Co innego śmiech, a co innego pisk, wrzask, skrzeczenie...

        • 11 10

      • To się wyprowadź do piwnicy

        I się spowolnij

        • 19 20

    • Kiedys, bylo inaczej. Ludzie byli wychowani, a teraz to trzoda!

      • 5 3

    • dokladnie, wszystko przeszkadza a potem lecza się na depresję

      • 5 8

    • Ludzie teraz tacu swiatowi teczowi europejscy (1)

      Dzieci? Napewno patola i 500plus. Jeden z drugim w boxiee w korpo robi życie w kredytach i pan swiata.

      • 12 10

      • Bez dzieci? Na pewno w boxie w korpo robi i życie w kredytach.

        • 2 1

    • Kiedyś place zabaw były oddalone od bloków, pod balkonami były strefy trawników, krzewów i drzew (kiedyś ludzie lubili drzewa), na które właściwie nie było wstępu (tak było na moim podwórku). A tu ten plac zabaw jest umiejscowiony bezpośrednio pod balkonami. Współczuję mieszkańcom.

      • 15 2

    • Pytanie brzmi czy darły ryja?

      • 7 2

    • Teraz to nie jest śmiech, tylko notoryczne darcie się bez powodu

      • 18 5

    • A może w tych czasach to też ludziom przeszkadzało

      Pytałaś? Generalnie zagęszczenie było nieco mniejsze, ludzi mniej a przedszkola raczej nie były w blokach

      • 15 3

    • no i teraz przez ten śmiech to połowa osób w społeczeństwie postradała zmysły i mamy taki rząd jaki mamy

      • 8 3

    • Wiesz jest różnica miedzy dzieciakami bawiącymi się w okolicach bloku - raz tu, raz tam, robiącymi różne rzeczy, a siedzącymi stale w tym samym miejscu pod oknem w większej grupie, w której stale któreś się kłóci z innym lub przekrzykuje wzajemnie.

      • 19 9

  • Miasto = brak ciszy!!!! Słoiki wracajcie do siebie!! (1)

    Wyprowadźcie się na wieś, jak Wam przeszkadzają odgłosy miasta pt. dzieci na placu zabaw, auta na ulicy zamiatarki itp.
    Polska cebula zawsze znajdzie problem.
    Żenujący temat, wstyd nawet poruszać!
    Na miejscu właścicielki oddałbym sprawę do sądu!

    • 0 4

    • Bredzisz , pewnie na każdy temat. Fakty znasz z artykułu , który jest stronniczy. Typowy trol

      • 1 0

  • Propozycja

    A ja proponuję po zamknięciu przedszkola uchylić wszystkie okna i włączyć na cały regulator Fasolki, po czym wrócić przed 22 i wyłączyć. Naprawdę ludzie nie mają innych problemów? ciekawe co Ci ludzie robili z własnymi dziećmi jak były przedszkola zamknięte a musieli pracować w domu. Głupota ludzka nie zna granic.

    • 0 1

  • (1)

    Murem za dziećmi ! Korpo szczury do fabryk wiooo

    • 14 18

    • Korpo szczury

      walnijcie z butelki, to przejdzie wam nerw..

      • 0 1

  • Cóż, pani właścicielka żłobka (27)

    nie zna przepisów. Plac zabaw (a ten "ogródek" jest właśnie placem zabaw) musi być zlokalizowany w odległości co najmniej 10m od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi.
    Mam nadzieję, że choć inne przepisy zna i dzieci są bezpieczne w tym jej żłobku.

    • 201 136

    • To zwykłe

      nie rozwojowe "krowy" sorry ale inaczej nie wypada napisać!

      • 0 0

    • (1)

      A jak ktoś ma domki i zjeżdżalnie w ogródku w bloku to co ma? Plac zabaw?

      • 8 0

      • W polskim prawie istnieje rozróżnienie na urządzenia na place zabaw na tzw. "użytek własny" oraz przeznaczone na "publiczne place zabaw" (te urządzenia posiadają odpowiednie atesty i są też odpowiednio droższe).

        • 1 0

    • (1)

      Przedszkole nr 17 na glinki. Przedszkole na parterze, w piętrach mieszkania i wielki plac zabaw w ogrodzie, wszytsko działa już od lat. Aż strach pomyśleć jak jakiś szeryf tam wkroczy

      • 9 7

      • Przedszkole nie żłobek

        • 0 0

    • to powiedz to dzieciom z przedszkola przy zbudowanych blokach przez dewelopera (7)

      przy dawnej szkole 42

      • 26 26

      • A w jakim celu? To nie dzieci budują płace zabaw. (5)

        • 48 3

        • A w łazience puścić bąka można czy też w pracy zdalnej przeszkadza (4)

          • 31 20

          • Dobre:)

            • 0 0

          • Ty pewnie pierdzisz wszędzie, żeby złośliwie przeszkadzać innym

            • 3 3

          • (1)

            Proponuje dzieciarnie na kilka godzin wziac do swojego mieszkania na kilka godzin, to zobaczymy jak bedziesz smieszkował o " bąkach", przemodrzaly cwaniaczku!

            • 18 22

            • sklepy też powinny być zdalne dla tych zdalnych do roboty jak normalni ludzie a nie pochowali się w domach i wszystko im przeszkadza

              • 15 6

      • Tam są większe odległości. A to, że na Suchaninie przy szkole nr 42 postawiono bloki , to nie problem przedszkola tylko wybór nabywających mieszkanie w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły/przedszkola
        .

        • 10 0

    • W d*pach się poprzewracało...

      Przepisy przepisami, ale od groma widzę w Trójmieście placy zabaw w odległości mniejszej niż 10m. Ludziom się w d*pach poprzewracało, jak chcą mieć ciszę i spokój w godzinach dziennych to niech wyprowadzą się do lasu.

      • 7 7

    • (2)

      chce pracować zdalnie niech idzie do lasu z laptopem a d*py nie zawraca

      • 14 19

      • Ty lepiej wyprowadz się z dziećmi do lasu. Będą się mogły drzec do woli i spala dużo kalorii przy bieganiu i nie będą grubasami. A jak się nie podoba to socjalizowac dzieci i zacząć od siebie bo widzę, że też są braki. Może przytemperujesz swoje chamstwo w stosunku do innych ludzi

        • 4 8

      • W lesie

        To nie bo ptaszki ćwierkają

        • 7 2

    • Lokal (1)

      Pytanie też, czy żłobek prowadzi w lokalu mieszkalnym, czy usługowym. To biznes jak każdy inny i obwarowany jest licznymi przepisami, niestety mikrozlobki często naciągają wiele regulacji i szczerze mówiąc powinno się o tym mówić. Nie chciałbym kupić mieszkania bezpośrednio nad placem zabaw, pomimo, że dzieci w normalnych okolicznościach mi nie przeszkadzają.

      • 30 6

      • a artykuł czytałeś?

        napisali, że w usługowym

        • 4 1

    • Z mojej perspektywy

      Ogródek ogródkiem, a plac zabaw to zupełnie co innego. Plac zabaw musi posiadać tak zwane elementy małej architektury (zjeżdżalnie, piaskownice - wbudowane na stałe, nie przenośne, huśtawki, pomosty i inne cuda) Taki kawałek terenu przylegający do budynku z plastikowym domkiem i zjeżdżalnią z dwoma schodkami placem zabaw w ujęciu prawa nie jest. I nie trzeba go tym samym zgłaszać do starostwa ani nadzoru budowlanego. Gdyby ktoś poszedł do jakiejkolwiek instytucji z takim projektem, to by go wyśmiali. Życie w mieście wymaga umiejętności dogadywania się z innymi ludźmi. Jak się jest wygodnym i chce się mieć wszędzie blisko, to niestety trzeba godzić się na pewne niedogodności (jak np. dzieci bawiące się za oknem). Następnym razem radzę szukać mieszkania na osiedlach zamieszkiwanych przez ludzi starszych lub działki pod miastem. Jeszcze 15 lat temu ludzie byli bardziej wyrozumiali i życzliwi.

      • 14 7

    • Zacytuję, powyższe czyjeś mądre spostrzeżenie:

      "Czyli przez lata zarząd wspólnoty pozwalał na coś nielegalnego?
      Skoro ogródek funkcjonował tyle czasu (lata!) to znaczy, że wspólnota przymykała oko na to, ze działa niezgodnie z prawem? Powodem interwencji stało się to, ze przeszkadza mieszkańcom, a nie to, że wspólnota nagle zaczęła dbać o respektowanie przestrzegania prawa. "

      I co Ty na to orle prawa?

      • 8 4

    • a jak prowizoryczne plastikowe zabawki znikną to co to zmieni?? Odgłosy bez zabawek nie będą doskwierać? (1)

      • 19 3

      • Nie wiem czy wtedy na beton wyjdą z tymi maluszkami.

        • 2 1

    • A chociaż odległości między blokami są zachowane?

      • 10 3

    • nie, ten ogródek jest właśnie ogródkiem

      • 11 5

    • To są przepisy z 2018 roku (1)

      • 6 11

      • Dokształć się kotku :)

        Ostatnia nowelizacja z grudnia '20 również je zawiera. Plus wymóg odległości od parkingów i ulic.

        • 35 4

  • Zabijmy 1 dziecko na oczach innych

    To będą cicho i plac zabaw zostanie

    • 1 1

  • (33)

    A kto kazał kupować mieszkanie z przedszkolem na parterze?Jak pracują zdalnie to wystarczy zamknąć okna i włożyć zatyczki do uszu..A dzieci przyszłością narodu!Ave!

    • 229 108

    • Tjaaaa.. przyszłością o_O (3)

      Zwłaszcza te kaszojady nauczone w domu że lepiej się rozmnażać niż pracować, bo "Państwo" da pieniążki.

      • 27 23

      • (2)

        Poczekaj, aż przejmą się Twoją nauka i postanowią, ze nie będą mieć dzieci. Wtedy będziesz odszczekiwał i błagał.

        • 7 13

        • I tak jest przeludnienie!

          • 0 1

        • Uderz w stół a.... Jejku ile tu nierobow i dzieciorobow!

          • 7 5

    • (9)

      Nie kupowałam mieszkania z przedszkolem pod blokiem, powstało o wiele pozniej! To ja mam w upały zamykac sie szczelnie w domu, bo ktos nie potrafi zapanowac nad wydrzonymi bachorami! Haahaa dzieci to przyszłosc narodu, ale sie usmiałam tak wszczegolnosci to roszczeniowe, leniwe nauczone nic nie robienia.

      • 12 12

      • (2)

        Żal mi Ciebie. Pewnie za kilka-kilkanaście lat, albo na starość spojrzysz w lustro, zastanowisz się i zapłaczesz nad swoim zachowaniem.

        • 6 6

        • Tak, jeszcze zapytaj kto poda szklankę wody.

          • 0 0

        • A mi zal ciebie jak ci ten " Cudowny dzieciak za kilka lat da w kosc"!

          • 1 0

      • (2)

        Widać byłeś/byłaś dzieckiem i ciebie zamykali w upały w czterech ścianach, nie wychodziles na dwór i wyrosłem na porządnego człowieka i przyszłość narodu szkoda tylko ze jesteś tez antyspołeczna osobę

        • 3 5

        • Egoista to raczej jestes ty i człowiekiem antyspolecznym. Proponuje nie wychodzic z domu jak sie nie potraficie w miejscach publicznych zachowac!! Dzicz i jeszcze raz dzicz!

          • 0 2

        • A mi zal ciebie! Teraz masz takie " Cudowne dzieciaki" , zobaczymy jak ci dadza za kilka lat w kosc jak teraz juz nie potrafisz nad nimi zapanowac.

          • 1 0

      • (2)

        Poczekaj na swoje i zobaczymy jaki twój bachor będzie rozwydrzony!

        • 5 7

        • Jestem osoba odpowiedzialna! Nie wystarczy sie rozmnozyc ale tez trzeba umiec wychowac a nie hodować! Prawda kole w oczy!! Zamiast mnie atakowac prosze zastanowic sie nad swoim zachowaniem!

          • 0 1

        • Moje dzieci są wychowane a nie hodowane.

          • 0 1

    • (4)

      Jak kupujesz mieszkanie od dewelopera to nie wiadomo jaki "biznes" będzie na dole.

      • 57 14

      • Wiec trzeba brac wszystko pod uwagę (3)

        Nawet burdel

        • 18 6

        • (2)

          Wole burdel niz przedszkole czy zlobek

          • 10 15

          • Haha (1)

            Bo pewnie sam byś korzystal

            • 4 1

            • no i dobrze

              jak się biznes kręci, to gospodarka zyskuje.

              • 0 2

    • U mnie, piętro niżej jest przedszkole (3)

      Dzieci codziennie wychodzą do ogródka i jakoś mi ich krzyki nie przeszkadzają. Ktoś tam jest przewrażliwiony albo ma układy z konkurencją.

      • 22 10

      • (2)

        Ile jest dzieci i w jakim wieku?

        • 4 1

        • Dwadzieścia w wieku 30 lat (1)

          • 4 3

          • Oj oj ktoś tu nie potrafi normaknie rozmawiać to bylo grzeczne pytanie a odpowiedz ...wszystko mówi o człowieku

            • 2 2

    • Członka zarządu olać i pójść na policję najlepiej.. (9)

      Podstawa prawna - art. 190 Kodeksu karnego
      § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba
      wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności
      albo pozbawienia wolności do lat 2.

      • 19 5

      • Z drugiej strony, policja szybko umorzy sprawę... (8)

        Więc, żeby skutecznie zniechęcić chorego członka zarządu, proponowałabym zgłosić sprawę do prokuraktury.

        • 5 8

        • A prokuratura zleci Policji (7)

          przeprowadzenie czynności sprawdzających, po czym wyda postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia. I słusznie, bo oficjalne żądanie ze strony zarządu wspólnoty nie jest żadnym przestępstwem. Nikt tej pani nie grozi spaleniem ogródka, ani nie wymusza haraczu. Takie spory rozstrzyga się w postępowaniu cywilnym.

          • 11 3

          • Skąd błędny wniosek o "oficjalnym" żądaniu?? (6)

            Jak czytamy, jeden z członków zarządu (czyli nie cały zarząd) grozi i wyznacza termin.
            Wyobraź sobie, że ktoś do Ciebie przyjdzie i powie tak - masz czas do końca czerwca, żeby usunąć wszystkie rzeczy ze swojego balkonu/piwnicy, a jeśli tego nie zrobisz, to ktoś inny to zrobi za Ciebie i wyśle jeszcze fakturę za usługę. Przecież to jest nękanie i groźba karalna...

            • 10 5

            • Tylko czy ten plac zabaw, ogródek to teren prywatny nalezacy do tego żłobka bo wydaje mi sie ze nie i w tym chyba tkwi duzy problem

              • 7 0

            • Żądanie oficjalne, gdyż pochodzi od osoby uprawnionej (4)

              Członek zarządu jest taką osobą - każdy członek zarządu może podejmować czynności w imieniu i na rzecz wspólnoty. Żądanie nie musi być od razu sformułowane na piśmie. A co do tych gróźb to wiesz - słowo przeciw słowu.

              • 5 5

              • Nie prawda, nie każdy członek zarządu może podejmować jednoosobowo czynności... (3)

                Ale rozumiem, że masz dostęp do umowy tej wspólnoty i doskonale się orientujesz jakie są prawa i obowiązki poszczególnych członków??
                Jeśli chodzi o żądania oficjalne, to polecam poczytać lektury prawnicze, żeby zrozumieć co te terminy oznaczają...

                • 4 4

              • Ok, to "oficjalnie" było nieco na wyrost (2)

                Ale fakt, że tylko jeden z członków zarządu rozmawiał z tą panią nie oznacza przecież, że robił to na własną rękę, bez uzgodnienia z pozostałymi. Zapewne był on "delegatem" zarządu, który przedstawił uzgodnione stanowisko. Jeśli strony sporu się nie dogadają werbalnie, to w ruch pójdą pisma.

                • 3 5

              • Ale skąd Ty to wiesz?? (1)

                Dlaczego tak domniemujesz, na jakiej podstawie?

                • 4 4

              • Marta

                Bo ma rozum

                • 4 2

  • To samo jest na marusarzowny, wydzieranie sie dzieciorow pod oknem!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane