- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (851 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (65 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (329 opinii)
- 4 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (52 opinie)
- 5 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (461 opinii)
- 6 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (8 opinii)
Płacimy miliony za nieruchomości zabrane w PRL-u
18 mln za teren w pobliżu CH Klif i 10 mln zł za teren na skwerze Plymouth - to najwyższe odszkodowania, jakie skarb państwa musiał wypłacić wywłaszczanym za PRL-u właścicielom w Gdyni. W Gdańsku trwają sprawy dotyczące terenów wartych ponad 50 mln zł.
Prawo to ma się jednak jeszcze bardziej zmienić - pisze Gazeta Wyborcza. Powód? Według trójmiejskich samorządowców większość pieniędzy z odszkodowania trafia nie do byłych właścicieli, ale rzeczoznawców majątkowych, prawników i detektywów, którzy wynajdują dawnych właścicieli nieruchomości.
- Miliony złotych ze skarbu państwa płyną najszerszym strumieniem nie do wywłaszczonych właścicieli, ale ich pełnomocników - mówi GW Wojciech Szczurek.
W Gdańsku liczba postępowań prowadzonych w takich sprawach z każdym rokiem wzrasta. Obecnie na zakończenie czeka 10 spraw, które dotyczą ziemi wartej ponad 51,5 mln zł. Na tę sumę składają się m.in. odszkodowania za tereny cmentarza Łostowickiego (ponad 6 mln zł), ul. Bulońskiej (ponad 22 mln zł) i w dzielnicy Migowo (ponad 13 mln zł).
Urzędnicy nie chcą nagłaśniać tych spraw, gdyż ich zdaniem może to zachęcić innych byłych właścicieli do podobnych żądań.
W imieniu Unii Metropolii Polskich pismo do Ministerstwa Infrastruktury z apelem o zmianę przepisów wysłał zastępca prezydenta Gdańska Wiesław Bielawski.
- Obecne brzmienie przepisu jest ewidentnym sposobem pozyskiwania znaczących kwot pieniężnych kosztem podatnika - mówi Bielawski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Prezydent Gdyni popiera ten pomysł. - Chcę, by ten przepis był jasny. Teraz co innego mówi NIK, co innego ministerstwa - mówi Szczurek.
Żadnych wątpliwości co do wykładni przepisu nie ma gdański adwokat Roman Nowosielski, który dobrze zna temat odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości. - Podstawę art. 130 stanowi przepis konstytucji, który mówi, że w przypadku wywłaszczenia należy się słuszne odszkodowanie, co oznacza, że chodzi o odszkodowanie odpowiadające wartości rynkowej nieruchomości - kwituje mecenas Nowosielski.
Opinie (148) 7 zablokowanych
-
2011-01-17 14:18
Nie bardzo rozumiem prezydenta Szczurka. Skoro np. mojej rodzinie odebrano w 1946r (1)
działki, gdzie obecnie stoją zabudowania mieszkalne/użytkowe, to dlaczego nie mam prawa domagać się za nie zapłaty? W końcu miasto sprzedało nieswój grunt (w którego posiadanie weszło z rażącym naruszeniem prawa własności), wzięło za niego niemałe pieniądze, które należą się prawowitym właścicielom. Oficjalne oświadczenie się, że tych spraw się nie nagłaśnia, gdyż "ich zdaniem może to zachęcić innych byłych właścicieli do podobnych żądań" jest krańcową bezczelnością.
- 18 2
-
2011-01-17 15:57
Szczurek
to urzędas państwowy , zawsze bedzie popierał państwo żeby sie nie narazić !!
- 2 1
-
2011-01-17 15:54
naszq młoda demokracja zna chyba taki termin prawny jak przedawnienie
generalnie jest to okres 10 lat, zatem po tym okresie ukradziony przeze mnie samochód staje się moją własnością, no chyba że ktoś mi go ukradnie i przez kolejne 10 lat bedzie sie migał
inną sprawą jest wycena działki, skoro sąd nakazuje wypłate powiedzmy 2 milionów, to co kogo obchodzi ile wziął adwokat czy inny pośrednik
świniak w skupie kosztuje dziś 3 złote kilo, a spróbuj kupić go za tyle w tesco:-)- 2 4
-
2011-01-17 15:27
To jest dobre!! (1)
"Urzędnicy nie chcą nagłaśniać tych spraw, gdyż ich zdaniem może to zachęcić innych byłych właścicieli do podobnych żądań." A czemu? może jeszcze se do kieszeni wezmą troche kasy??!! Najlepiej siedzieć cicho i mieć innych w d.... ;/
- 9 0
-
2011-01-17 15:54
Sami
wuciągnijcie wnioski jakich mamy urzędasów , w głowie sie nie mieści , polskie państwo prawa , śmiechu warte , wyświechtany slogan , jednak dziki kraj !!
- 1 0
-
2011-01-17 15:50
UM !!
"Urzednicy nie chcą nagłasniać tych spraw żeby nie płacić właścicielą", ładnych mamy urzędasów aby tylko oszukać społeczeństwo , karygodne !!!
- 5 0
-
2011-01-17 15:22
kosiołowi najwięcej (1)
tylko skąd oni "biedaczki" mieli kasę żeby tyleeeeeeee miec
- 2 4
-
2011-01-17 15:47
pracowali drogi przed woja pracowali ciężko aby to mieć
- 1 1
-
2011-01-17 15:45
Panie Prezydencie niech Pan nie będzie taki Lepper !
Kim jest pełnomocnik właścicieli ? Niech Pan nie robi wody z mózgu. Skoro KK otrzymuje w zasadzie co chce to czy prawowitym właścicielom nie należą się odszkodowania ? Komuna zła ale majątek zrabowany przez komunę dobry !
- 5 0
-
2011-01-17 13:27
kochani, idziecie ulicą i widzicie piękne auta (4)
urzędników - to z waszych podatków. Lekarze też mają z waszych wpłat i podatków. Jeśli wchodzicie do ślicznego banku, pzu, zusu, to kto zapłacił za te marmury? Wy, kochani! A te stadiony piękne na Euro i na inne imprezy, to też wy. A myślicie, że jesli piłkarz zarabia parę milionów to kto mu płaci? Wy, bo kupujecie towary reklamowane przez zawodników i plakaty oraz telewizję.
A kto płaci za budowaną w Gdyni korwetę, a podobno już kosztowała 1,5 mld zł? To i wy zapłacicie za odszkodowania dla Kościoła i prywaciarzy. A ja z wami!- 19 1
-
2011-01-17 15:43
Tak, a za każdym razem jak dostajesz wypłatę to powinieneś dokonać samobiczowania, bo przecież ktoś musiał zapłacić twojemu pracodawcy za jego usługi żebyś ty mógł dostać wypłatę.
- 0 2
-
2011-01-17 13:34
(2)
Ktos cos kiedys tym "prywaciarzom", jak ich nazywasz, zabral wiec nalezy im sie chyba za to jakas rekompensata. Chyba ze przyjmujemy zasade, ze przychodze do Twojego domu, zabieram telewizor i Ty nie masz nic do gadania w tej sprawie.
- 3 1
-
2011-01-17 13:46
ależ ja nie napisałem, że im się nic nie należy
przeczytaj ponownie - ja napisałem komuś, że płacimy codziennie i za wszystko.
- 1 1
-
2011-01-17 13:39
nie, tu jest zasada, że ktoś wchodzi do mieszkania
i bierze gramofon, bo zaraz po wojnie nie było telewizorów i teraz co powinien zwrócić - wartość gramofonu czy telewizora?
- 1 1
-
2011-01-17 13:39
Trybunał Konstytucyjny - niepotrzebny (1)
do interpretacji Konstytucji wystarczy niejaki Nowosielski
- 6 5
-
2011-01-17 15:19
hey minusowicze
nie widzicie ze teraz interpretacji dokonuje taki Nowosielski a kiedyś tych interpretacji dokonywali urzędnicy od wywłaszczeń. nie ma żadnej różnicy zmienił się tylko czas. Mówiąc krótko Nowosielski won od konstytucji
- 3 0
-
2011-01-17 13:10
Słuszne odszkodowanie (3)
Pan Nowosielski chyba prowadzi kilka spraw o odszkodowanie, że w ten, a nie inny sposób interpretuje zapis "słuszne odszkodowanie". Swoją drogą kolejny dowód na to, że i konstytucja to niezły bubel prawny, bo niedopuszczalne powinny być w niej zapisy, które można interpretować. Zapisy powinny być na tyle jasne, że nie byłoby sporów, co z nich wynika. Tak jest w zachodniej Europie, ale nie w Polsce niestety. Tak czy siak, dla mnie termin "słuszne odszkodowanie" odznacza odszkodowanie adekwatne do strat. Dlatego dużo bardziej sprawiedliwe i uczciwe wobec wszystkich podejście byłoby takie, że brałoby się wartość nieruchomości z dnia wywłaszczenia, a następnie biorąc pod uwagę inflację i podobne wskaźniki przeliczyłoby się tą wartość na dzisiejsze realia. Branie obecnej wartości nieruchomości to złodziejstwo w biały dzień. Nie wiadomo wcale, czy gdyby ta nieruchomość nie została wywłaszczona, to czy dzisiaj byłby tam Klif i nieruchomość miałaby tak dużą wartość. Poza tym, właściciel mógłby sprzedać tą nieruchomość np. w roku 1995 i też by miał z tego dużo mniej niż gdyby sprzedał to parę lat później. Efekt jest taki jak mówi Szczurek - chciwi prawnicy szukają na siłę byłych właścicieli, ich rodzin itp., byle tylko wydębić odszkodowania. Chora sytuacja, której można by było uniknąć, wcale nie naruszając praw ludzi do godnych odszkodowań za utracone mienie.
- 12 5
-
2011-01-17 15:06
Mogli odszkodowanie płacić w 1990 roku
a nie unikać tego i przeciągać sprawy
- 0 1
-
2011-01-17 13:19
po częsci masz rację, jednak
jeśli zbudowano Klif, to oczywiście nie można brać ceny z okolic K, ale już średnią cenę z Orłowa można brać. Ponadto - rozumowanie, co by zrobił właściciel gdyby dawno dostał odszkodowanie jest gdybaniem. Oczywiście, moglby następnego dnia przegrać w karty i powiesić się. Albo iść da d. i zarazić się kiłą i nie mieć potomków a teraz ich ma. Jeśli tym tropem pójdziemy, to daleko nie zajedziemy... A oni chcą sporo, aby nie tylko daleko jechać, ale całkiem luksusowymi autami.
- 1 1
-
2011-01-17 13:14
Fakt Szczurek , jako prawnik doskonale to rozumie. A jak kumple obławiiaja się nieprzyzwoicie, gul mu skacze.
- 2 0
-
2011-01-17 14:00
łosie!
Ponad 400 tysięcy złotych odszkodowania i trzy tysiące złotych renty miesięcznie otrzyma kobieta, która prowadząc samochód zderzyła się w podwarszawskim Rembertowie z łosiem. Sąd uznał, że urzędnicy dopuścili się zaniedbania, bo nie wpadli na to, by przed dzikimi zwierzętami ostrzegać za pomocą stosownych znaków drogowych. Dziś takowy znak stoi w miejscu wypadku. Tylko łosie już się nie pojawiają.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.