• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płacimy miliony za nieruchomości zabrane w PRL-u

rb
17 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Odszkodowanie za wywłaszczony w okolicach C.H. Klif teren Skarb Państwa musiał zapłacić ponad 18 mln zł. Odszkodowanie za wywłaszczony w okolicach C.H. Klif teren Skarb Państwa musiał zapłacić ponad 18 mln zł.

18 mln za teren w pobliżu CH Klif i 10 mln zł za teren na skwerze Plymouth zobacz na mapie Gdańska - to najwyższe odszkodowania, jakie skarb państwa musiał wypłacić wywłaszczanym za PRL-u właścicielom w Gdyni. W Gdańsku trwają sprawy dotyczące terenów wartych ponad 50 mln zł.



Do kogo powinny trafiać odszkodowania za wywłaszczone nieruchomości?

Przez wiele lat wysokość odszkodowania za nieprawnie zabrany teren liczona była na podstawie wartości działki w chwili jej wywłaszczenia, a więc co najmniej 30 lat temu. Po zmianach z 2004 r. wraz z nowelizacją ustawy, która wprowadziła ustalanie wartości nieruchomości z dnia wydania decyzji, wzrosły nawet kilkaset razy.

Prawo to ma się jednak jeszcze bardziej zmienić - pisze Gazeta Wyborcza. Powód? Według trójmiejskich samorządowców większość pieniędzy z odszkodowania trafia nie do byłych właścicieli, ale rzeczoznawców majątkowych, prawników i detektywów, którzy wynajdują dawnych właścicieli nieruchomości.

- Miliony złotych ze skarbu państwa płyną najszerszym strumieniem nie do wywłaszczonych właścicieli, ale ich pełnomocników - mówi GW Wojciech Szczurek.

W Gdańsku liczba postępowań prowadzonych w takich sprawach z każdym rokiem wzrasta. Obecnie na zakończenie czeka 10 spraw, które dotyczą ziemi wartej ponad 51,5 mln zł. Na tę sumę składają się m.in. odszkodowania za tereny cmentarza Łostowickiego zobacz na mapie Gdańska(ponad 6 mln zł), ul. Bulońskiej zobacz na mapie Gdańska (ponad 22 mln zł) i w dzielnicy Migowo (ponad 13 mln zł).

Urzędnicy nie chcą nagłaśniać tych spraw, gdyż ich zdaniem może to zachęcić innych byłych właścicieli do podobnych żądań.

W imieniu Unii Metropolii Polskich pismo do Ministerstwa Infrastruktury z apelem o zmianę przepisów wysłał zastępca prezydenta Gdańska Wiesław Bielawski.

- Obecne brzmienie przepisu jest ewidentnym sposobem pozyskiwania znaczących kwot pieniężnych kosztem podatnika - mówi Bielawski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Prezydent Gdyni popiera ten pomysł. - Chcę, by ten przepis był jasny. Teraz co innego mówi NIK, co innego ministerstwa - mówi Szczurek.

Żadnych wątpliwości co do wykładni przepisu nie ma gdański adwokat Roman Nowosielski, który dobrze zna temat odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości. - Podstawę art. 130 stanowi przepis konstytucji, który mówi, że w przypadku wywłaszczenia należy się słuszne odszkodowanie, co oznacza, że chodzi o odszkodowanie odpowiadające wartości rynkowej nieruchomości - kwituje mecenas Nowosielski.
rb

Opinie (148) 7 zablokowanych

  • To jasne

    " Miliony złotych ze skarbu państwa płyną najszerszym strumieniem nie do wywłaszczonych właścicieli, ale ich pełnomocników". I nie ma się czemu dziwić.
    Obywatel stający przeciwko skarbowi państwa jest bezbronny. A prawnik
    Panie Prezydencie za darmo nie pracuje.

    • 4 1

  • Ziemia chłopom ! - a oni... :

    Podzielą na działki i sprzedadzą po dobrych cenach :-))

    KRUSiki mają głowy na karku - chłopski rozum :-)

    • 4 1

  • WSZYSCY MAMY TAKIE SAME ŻOŁĄDKI!!! DLACZEGO JEDNI JEDZĄ BRUKIEW A INNI DZICZYZNE?? TAKI SZCZUREK, BUDYŃ, W CZYM ON JEST LEPSZY (1)

    OD ZWYKŁEGO SZAREGO CZŁOWIEKA, WYKSZTAŁCONEGO I PRACOWITEGO??? REWOLUCJI NAM TRZEBA!!

    • 5 3

    • krwi nam trzeba

      • 1 3

  • (2)

    Państwo polskie sobie myśli: wchodzę w prawa poprzednika, ale za jego obowiązki grzecznie dziękuje. Może wywłaszczeni zapomną, może prawo się zmieni i nie trzeba będzie oddawać, a może problemem tym zajmą się moi następcy. A państwo jest takie jacy jego wyborcy...

    • 9 0

    • tyle że....

      ci wyborcy są już po prostu zmęczeni i zdezorientowani (zmanipulowani)...ale wygląda na to iż komuś zależy na takim właśnie stanie rzeczy... :(

      • 1 0

    • zawsze zostaje jeszcze jeden argument - "idż do sądu" i maja 5 lat z głowy :(

      • 2 1

  • W PRLu każdy normalny Polak kradł i donosił na swoich najbliższych przyjaciół i znajomych. (2)

    Pamiętam jeszcze w latach siedemdziesiątych donosiłem na kolege a póżniej z rozmów dowiedziałem się oczywiście po upadku PZPR, że on donosił na mnie. To były piękne czasy. Kto był przed wojną możnowładcą w naszym systemi był nikim, mogliśmy poniżać kułaków i hrabiów.
    Każdy solidny obywatel donosił bez tego nigdy nie obalilibyśmy komunizmu, ja nie jestem jedyny, vide: pan prezydent Wałęsa tw. Bolek, pan prezydent Kwaśniewski TW Alek, pan profesor Bartoszewski TW Uzi czy Euro-Bisku Gocłowski TW Sigma. Gdzie mi do takich ekscelencji.

    • 5 1

    • nigdy nie byłem donosicielem i sie tym szczycę, że się nie zeszmaciem

      • 1 0

    • Panie Tusk czekamy na sprzedaż lasów państwowych.

      • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    niezupełnie

    tak jest jak wy mówicie. Odszkodowań wypłacono juz co niemiara, zaś od ponad dwudziestu lat a może więcej nikt nikogo nie wywłaszcza bez odszkodowania. Zresztą w Gdyni było to i tak sporadyczne. W efekcie miastopozostało i tak w ogromnej większości w ręku prywatnych właścicieli. Niektórzy mówią, że kto inny zabierał, a kto inny płaci. Taka jest prawda . Za nieprawdiłowości w przeszłości płacą teraz obecni podatnicy. Dlatego myślę, że trzeba położyc tamę ciągłym historycznym odszkodowaniom. Bo to sie nigdy nie skończy. Zarabiają na tym jedynie prawnicy. Pieniądze zas nie sa formą zadośćuczynienia właścicielowi - teraz juz chyba wnukowi, któremu państwo nigdy nic nie zabrało. Najlepiej wyznaczyć ostateczna datę zgłaszania żądań po upływie której wszelkie roszczenia przepadają. Tak zrobili Niemcy w byłym NRD. Wyznaczyli termin do zgłaszania roszczeń, akto się spóźnił to na drezwo i cześć.

    • 4 3

  • Opinia wyróżniona

    Ale to właśnie Urzędy dają kasę rzeczoznawcom!!!

    Urzędy tak bronią się przed wypłatą należnych odszkodowań, że potrafią nawet z 10 razy zlecać zrobienie operatu, później zaś gdy okazuje się on dla nich niekorzystny doprowadzają do jego przedawnienia i tak w kółko. I to wszystko za pieniądze podatników, których Pan Prezydent tak broni.... A odsetki lecą, mrrrrk

    • 4 0

  • Czy Pan Prezydent Bielawski się skompromitował? (1)

    "Żadnych wątpliwości co do wykładni przepisu nie ma gdański adwokat Roman Nowosielski, który dobrze zna temat odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości. "

    • 9 5

    • zapewne pan Roman bierze w tym aktywny udział

      punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - pobierania kasy

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    eee tam (1)

    było zabrane, powinno być spałacone i tyle. Obligacje też powinny być spłacone, skoro bierze się odpowiedzialność za czyny PRL.
    Co do odszkodowan dla repatriantów niemieckich, nie uwazam zeby im sie nalezaly. Zreszta i tak mają nasze dziela sztuki i kosztownosci zagrabionych w czasie wojny, niech będzie ze jestesmy kwita.

    • 3 3

    • Miliony złotych, za kradzież która była miliony lat temu!

      Zgłoś do prokuratury typową kradzież z tamtego okresu. Prokurator powie: "przedawniło się". Nie mam racji? Tylko zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości nie przedawniają się.

      • 1 0

  • Do diabła, czy ci spadkobiercy nie słyszeli o przedawnieniach? (1)

    Skoro zabójstwo przedawnia się po 30 latach, tym bardziej wszystko co mniejsze.

    Idiotyzm. Dawno temu sprawa reprywatyzacji powinna być zamknięta. Czyli: Chcecie nieruchomość? Zapracujcie sobie na nieswoje.

    A jeśli się mylę, potomkowie Galów zniewolił i zabrał do siebie Cezar, mają prawo wysysać krew z V Republiki Francuskiej.

    • 2 2

    • Leszcxzyku

      a slyszales o tym ze za glupie tresci sie odpowiada? A TUSK nie odpowiada !

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane