- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (403 opinie)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (276 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (54 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (112 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
Pochówek szczątków tysięcy gdańszczan
Niewykluczone, że za kilka miesięcy na jednym z cmentarzy w Gdańsku pochowane zostaną szczątki kilku tysięcy gdańszczan sprzed kilku wieków, znalezione w czasie prac archeologicznych przy placu Dominikańskim przy ul. Pańskiej.
Szczątki kilku tysięcy gdańszczan - mężczyzn, kobiet, dzieci i starców - zostały znalezione podczas trzech lat prac na dzisiejszym placu Dominikańskim, a więc miejscu, gdzie obecnie znajduje się targowisko i hala Dominikańska przy ul. Pańskiej . Większość z nich pochodzi z kilku ossuariów.
- Choć ciężko jest dokładnie powiedzieć, z którego wieku pochodzą szczątki, najstarsze z nich datujemy nawet na XI wiek - mówi Maciej Szyszka, archeolog z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który pracował przy wykopaliskach na ul. Pańskiej. - W tej chwili inwentaryzujemy każdą kość, oglądamy ją z każdej strony i opisujemy. Dzięki temu wiemy na przykład, że wiele osób zmarło najprawdopodobniej wskutek zarazy. Chociaż może wydawać się to dziwne, bowiem wówczas takie osoby chowano raczej za miastem.
Archeolodzy sądzą, że, poza duchownymi, chowano tam również zamożnych albo zasłużonych dla Gdańska mieszczan. Część pochówków pochodzi z XVII i XVIII wieku, ale znalezione przedmioty z połowy XI wieku świadczą, że zmarłych chowano tam też wcześniej.
- Znaleźliśmy m.in. solidy, czyli małe monety, które zgodnie z antyczną tradycją były chowane ze zmarłymi po to, by mogli oni opłacić Charona za przeprawę przez Styks. Nie zabrakło też rzeczy osobistych, jak paciorków, kabłączków skroniowych, pierścieni, a także wielu dewocjonaliów, w tym krzyż - relikwiarz z XIII w. Wykonany na terenie Rusi, co świadczy o tym, że zakonnicy przybywali z terenów wschodnich - mówi Maciej Szyszka.
Znaleziono także sporo monet, spośród których wyróżniała się najstarsza - niemiecki denar krzyżowy z połowu XI wieku.
Za rok miejsce, w którym dokonano znaleziska, zostanie udostępnione zwiedzającym. Będzie w nim można zobaczyć najstarszą zachowaną architekturę w Gdańsku. - Pomieszczenie pod halą o powierzchni ok. 80 m kw. zawiera relikty architektury pierwszego romanistycznego kościoła pw. św. Mikołaja, który pochodzi z czasów przedkrzyżackich - mówi Maciej Szyszka. - Jest to po Krakowie najstarszy klasztor dominikański. Świadczą o tym m.in. dokumenty z XIII wieku, które sygnowano w tym miejscu. Jest to na pewno jedno z najstarszych miejsc osadniczych znalezionych w Gdańsku.
Sama "piwniczka" posiada też unikalną konstrukcję sklepienia z filarami krzyżowymi i czterema kopułami.
Wcześniej jednak na koszt miasta na cmentarzu komunalnym - najprawdopodobniej na Łostowicach - pochowane zostaną szczątki gdańszczan. - W stu skrzyniach, jakie przekażemy na pochówek, znajdą się przemieszane szczątki kilku tysięcy osób. Na razie jeszcze nie wiemy, w której to będzie części cmentarza - mówi Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego.
Opinie (56)
-
2011-02-05 12:37
A może zostawić to w spokoju...
Gdańsk przez takie właśnie tajemnicze i stare miejsca jest wyjątkowym miastem w Polsce. Po co więc przenosić tyle wieków historii w inne miejsca... ich miejsce jest tam, gdzie teraz są, a nie na Łostowicach. Niech dalej tam leżą. Nikomu nie przeszkadzają.
- 3 0
-
2011-04-07 13:02
Na szczęście daleko nie mam.
Fajnie, że będzie można zwiedzić to miejsce i w końcu zamkną ten cyrk. Mam na to widok z okna od kiku lat i szczerze mówiąc, to mam tego dosyć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.