- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (218 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (128 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (64 opinie)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (14 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (17 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Pociąg hamował przed autem na przejeździe kolejowym
We wtorek rano na przejeździe kolejowym na Oruni doszło do niebezpiecznego incydentu. Kierowca osobówki zignorował opuszczane szlabany oraz włączone sygnały dźwiękowe i wjechał na przejazd. Na szczęście pociąg zdążył wyhamować i nikomu nic się nie stało. Kierowca za swoją lekkomyślność będzie musiał tłumaczyć się policjantom.
Do incydentu na przejeździe kolejowym doszło parę minut po godz. 7. Jak wynikało ze zgłoszenia na torach na Oruni utknęła zarejestrowana w Legionowie taksówka marki Skoda Fabia. Na szczęście nadjeżdżający pociąg zdążył wyhamować.
Kierowca wymusił wstrzymanie zamykania rogatek
Informacje naszego czytelnika potwierdza zarządzająca przejazdem kolejowym przy ul. Smętnej spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Jak mówi Przemysław Zieliński z zespołu prasowego spółki, kierowca samochodu osobowego z dużą prędkością wjechał na przejazd kolejowo-drogowy w ciągu ul. Smętnej przy przystanku Gdańsk-Orunia i zignorował włączone, migające sygnalizatory i sygnał dźwiękowy.
- Zmusił dróżnika do wstrzymania zamykania rogatek. Maszynista pociągu pasażerskiego, wiedząc o sytuacji na przejeździe, zwolnił do bezpiecznej prędkości 20 km/h. Nagranie z monitoringu z niebezpieczną sytuacją, do której doprowadził kierowca, zostanie przekazane policji - mówi Zieliński.
99 proc. zdarzeń na przejazdach z winy kierowców
Warto pamiętać, że zbliżając się do przejazdu drogowo-kolejowego, każdy kierowca zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności. Na wszelki wypadek lepiej zatrzymać się przed każdym przejazdem, niezależnie od oznakowania oraz urządzeń, w jakie przejazd jest wyposażony.
Czerwone światło na sygnalizatorach oznacza, że zaraz nadjedzie pociąg. Pamiętajmy, że przejeżdżający pociąg ma zawsze pierwszeństwo. Z naszych statystyk wynika, że za 99 proc. niebezpiecznych zdarzeń na przejazdach odpowiadają kierowcy. Są one wynikiem brawury, nieuwagi i pośpiechu. Rozsądek i zasady bezpieczeństwa mogą temu zapobiec.
13. tys. dodatkowo oznakowanych przejazdów
W razie awarii lub zagrożenia na przejeździe kolejowo-drogowym należy skorzystać z numerów alarmowych na żółtej naklejce PLK. Od 2018 r. co najmniej dwie naklejki są umieszczone na każdym przejeździe w dobrze widocznym miejscu - na rogatce lub na wewnętrznej stronie krzyża św. Andrzeja.
- Znajdziemy na niej numer skrzyżowania, numer alarmowy 112, na który należy dzwonić tylko w przypadku zagrożenia życia, oraz numer telefonu, pod który należy zadzwonić w razie awarii przejazdu. Dzięki temu, jeśli to konieczne, można wstrzymać ruch pociągów na linii i wysłać pomoc. To dodatkowa informacja, która może uratować życie i zapobiec tragedii na torach. Dla bezpieczeństwa kierowców, pieszych i pasażerów pociągów PKP Polskie Linie Kolejowe SA oznakowały żółtymi naklejkami w całym kraju prawie 13 tys. przejazdów kolejowo-drogowych - dodaje Zieliński.
Miejsca
Opinie (63) 4 zablokowane
-
2020-10-27 21:14
Więcej szczęścia niż rozumu miał kierowca. (2)
Dalekobieżny pociąg to by go przepchnął do Śródmieścia.
- 54 1
-
2020-10-28 09:52
Taksówka
Jeżeli kierowca zajmuje się płatnym przewozem osób i dokonał takiego wyczynu to powinien mieć odebrane dożywotnio prawo aby taki lub podobny zawód wykonywać.
- 1 0
-
2020-10-28 08:23
Na peron Gdańsk Śródmieście
A tam już chętny na jego taxi by czekał na peronie
- 3 0
-
2020-10-28 09:41
Śmierci nie oszuka ! Głupi albo samobójca . Gratuluję maszyniście , będzie mógł spokojnie spać !
- 3 0
-
2020-10-27 21:06
Żółta naklejka (1)
Już widzę jak w stresie kierowca wysiada z telefonem i dzwoni... Wszystko fajnie jak pociąg jest daleko, ale jak jest tuż za zakrętem to może być prawdziwe Mission Impossible...
- 34 2
-
2020-10-28 08:52
w dzisiejszych czasach nie dzwoni
tylko nagrywa
- 5 0
-
2020-10-28 08:29
Pismak ty chyba podpisałeś się pod tym artykułem lub pisałeś na,, haju,,. Piszesz ze kierowca zignorował światła a na końcu artykułu co. Ankieta dla głąba z pytaniem, czy zgasł ci silnik na przejeździe,,.
- 3 1
-
2020-10-28 07:38
Za takie cos (2)
Prawko też zabierać na 3 miesiące
- 5 0
-
2020-10-28 07:48
prawko (1)
w óberach prawko to rzadkość ;)
- 4 0
-
2020-10-28 08:22
prawko ma każdy, tylko nie którzy kupione. Zresztą na Ukrainie jak sie chce to można i magistra kupić :D
- 3 0
-
2020-10-28 07:56
ignorant
wiesz kto, tłuku;p
- 1 1
-
2020-10-28 07:54
Wodziciel szto skazał?
- 6 1
-
2020-10-28 07:52
oskarżyć o spowodowanie ryzyka katastrofy w ruchu lądowym
Jak drastycznie nie podniesiemy kar za wykroczenia drogowe to będzie coraz gorzej
- 9 0
-
2020-10-28 07:37
Będzie tego jeszcze więcej (1)
Od kilku dni jest promocja w przewozach. Żeby zarobić na maczka trzeba robić już nie trzy a cztery kursy na godzinę. A rogatki wiadomo kilka minut to pewnie następnego lajta nie złapie.
- 5 0
-
2020-10-28 07:46
Zapraszam do prawdziwej taxi
Tu nie ma promocji a klientów nie brakuje
- 4 1
-
2020-10-27 21:06
To chyba jakaś SKM (2)
musiała dojeżdżać do przystanku albo towarowy ,bo prędkości jakie tam osiągają IC szczególnie od strony Gdańska są już konkretne i nic by z auta nie zostało
- 79 2
-
2020-10-28 07:25
Chyżość szlakowa tamże to max 140 km/h
- 7 0
-
2020-10-28 06:57
SKM tam nie jeżdzi...
Maszynista pewnie dostał informację przez Radiotelefon, tylko to uratowało sytuację
- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.