- 1 Pod prąd uciekał przed policją (177 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (539 opinii)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (73 opinie)
- 4 Wyręby w TPK mimo sprzeciwu społecznego (153 opinie)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (508 opinii)
- 6 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (307 opinii)
Środowy pożar na Żabiance był wynikiem podpalenia
Do pożaru przy ul. Wejhera doszło 23 września.
W środę, 23.09., wieczorem 38-letni mężczyzna rozniecił ogień w swoim mieszkaniu przy Wejhera i uciekł. Konieczna była ewakuacja innych lokatorów. Ostatecznie podpalacz wpadł w ręce policji i jeszcze dziś najprawdopodobniej usłyszy zarzuty spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców bloku oraz kierowania gróźb karalnych.
Pożary w Trójmieście - nagrania czytelników
Aktualizacja, godz. 15:23
Jak poinformowali nas gdańscy policjanci, wobec mężczyzny został zastosowany trzymiesięczny areszt.
Ostatecznie pożar udało się ugasić po godz. 19. Na szczęście wskutek zdarzenia nikt nie ucierpiał - powstały jednak m.in. zniszczenia na elewacji budynku.
Na miejscu pojawili się także policjanci, którzy ustalili, kto zajmował mieszkanie, w którym doszło do pożaru, zdobyli rysopis 38-latka oraz informacje, w których miejscach mężczyzna najczęściej przebywa.
- Funkcjonariusze natychmiast zaczęli szukać mężczyzny, ponieważ wszystko wskazywało na to, że mógł celowo podpalić mieszkanie. Policjanci, podczas kontroli ustalonych miejsc, cały czas sprawdzali kolejne napływające do nich informacje na temat poszukiwanego 38-latka. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że mężczyzna może przebywać w pobliżu jednego z osiedlowych sklepów i natychmiast pojechali to sprawdzić - relacjonuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Pożar na ul. Wejhera na Żabiance (76 opinii)
Jak dodaje, gdy mundurowi dojechali na miejsce, zauważyli tam siedzącego na ławce mężczyznę, który był ubrudzony od sadzy.
- Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że jest to podpalacz, którego szukali. Mężczyzna miał na dłoniach oparzenia, na głowie nadpalone włosy i było czuć od niego dymem. Mundurowi zatrzymali podpalacza i przewieźli go do komisariatu - dowiadujemy się od asp. sztab. Chrzanowskiego.
Śledczy informują, że dziś mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratora i najprawdopodobniej usłyszy zarzuty spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców bloku oraz kierowania gróźb karalnych.
Skutki pożaru przy ul. Wejhera
Opinie (109) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-07 10:02
zdechłapuma
coraz wiecej ludzi jest psychicznych, a najgorsze jest to że przebywaja na wolności , niekiedy pod opieka lekarza ale na wolnosci , bez kontroli czy przyjmuja leki, a do tego jak jeszcze jakieś narkotyki wezmą to sie robi katastrofa, i kto jest winny?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.