- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (27 opinii)
- 2 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (195 opinii)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (217 opinii)
- 4 Najstarsza fontanna idzie do remontu (17 opinii)
- 5 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (31 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (61 opinii)
"Pokłosie" Pasikowskiego dodane do konkursu głównego GFF
W czwartek przed północą organizatorzy Gdynia Film Festival dodali 14. film do konkursu głównego. Jest to "Pokłosie" w reżyserii Władysława Pasikowskiego - opowieść oparta na wydarzeniach historycznych, jakie miały miejsce w Jedwabnem. Mocnym akcentem był także "Supermarket" Macieja Żaka. Pokazywano także wojenną "Obławę" Marcina Krzyształowicza. W ciągu dnia wśród publiczności tematem numer jeden był zaś "Mój rower" Piotra Trzaskalskiego.
"Mój rower" Piotra Trzaskalskiego to film o dorosłym mężczyźnie, który jednocześnie konfrontuje się ze swoim ojcem i... synem. Było takich obrazów w ostatnich latach kilka, warto wspomnieć choćby "Erratum" czy "Lęk wysokości". Reżyser znalazł "złoty środek" - film nie posiada przerysowanego przesłania jak jego wcześniejszy film "Edi", a z drugiej strony jest wyważony pod względem zastosowanych środków artystycznych (w przeciwieństwie do "Mistrza").
Filmy Przemysława Wojcieszka jak chociażby zeszłoroczne "Made in Poland" poruszają aktualne tematy, często bulwersujące, są realizowane w sposób nowoczesny, a autor nie boi się w nich stosować różnego rodzaju efektów szokowych mających na celu oddziaływanie na widza. W "Sekrecie" widać fascynację reżysera ostatnimi dziełami Larsa von Triera. Rozdziały, na które podzielony jest film, sceneria, w której występują bohaterowie czy bardzo ograniczone dialogi wyraźnie wskazują na inspirację dziełami duńskiego reżysera. Jednak, mimo ciekawego pomysłu - konfrontacja młodego człowieka z niejasną przeszłością swojej rodziny - w dalszych partiach filmu autorowi zdaje się brakować pomysłów na podsumowanie dzieła, przez co coraz bardziej zagłębia się w niezrozumiałych eksperymentach formalnych.
Warto wspomnieć o trwających w Muzeum Miasta Gdynia wystawach - "Jerzy Hoffman. Kino z historią w tle." oraz "Jerzy Kawalerowicz. Malarz X muzy." Jakkolwiek obecne w muzeum ekspozycje prezentowane będą do 30 czerwca, oglądając je podczas festiwalu ma się wrażenie szczególnej aktualności wystaw. Zatem warto odwiedzić Muzeum Miasta Gdyni, gdyż Gdynia Film Festival to nie tylko filmy, ale też wydarzenia, które pozwalają zbliżyć się do kinematografii i być może spojrzeć na nią z innej perspektywy.
Pierwszy seans "Pokłosia" Władysława Pasikowskiego zaplanowano na godzinę 14 (to pokaz prasowy, ale wolne miejsca będą udostępniane także publiczności). Kolejne seanse od sobotniego poranka.
Wydarzenia
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2012-11-04 18:44
czekam na Pokłosie
Świetnie, że film został doceniony w Gdyni. Czekam już tylko na premierę kinową. Ponoć film jest naprawdę dobry i trzyma przez cały czas w napięciu.
- 0 0
-
2012-11-05 08:50
zapowiada się dobry film
Mam nadzieję, że film będzie faktycznie dobry. Jury raczej rzadko się myli. Jak przyznali Pasikowskiemu nagrodę, to jestem przekonana, że można się spodziewać niezłego kina.
- 0 0
-
2012-11-06 19:00
Wybiorę się...
Wybiorę sie na kilka filmów a na Pokłosie przede wszystkim!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.