• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pół miliona za stronę systemu Tristar. Warto czy to pieniądze w błoto?

Maciej Korolczuk
12 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Informacje dla kierowców publikowane ne stronie Tristara. Najświeższa z Gdyni - z początku października. Ta z Gdańska - z 2015 r. Informacje dla kierowców publikowane ne stronie Tristara. Najświeższa z Gdyni - z początku października. Ta z Gdańska - z 2015 r.

Korzysta z niej garstka użytkowników, odwiedzają w zasadzie tylko urzędnicy, jest przestarzała, niefunkcjonalna i nie posiada wersji mobilnej. Mowa o stronie internetowej systemu Tristar, na utrzymanie której przez kolejne trzy lata Gdynia i Gdańsk będą musiały zapłacić 500 tys. zł. Dlatego pojawił się pomysł jej zamknięcia.



Co zrobić ze stroną systemu Tristar?

Strona internetowa systemu Tristar została stworzona z myślą o kierowcach z Trójmiasta. Miała im dostarczać aktualnych i najważniejszych informacji o sytuacji na drogach w Gdańsku, Gdyni i Sopocie oraz na obwodnicy Trójmiasta. Poza zdjęciami z kamer zainstalowanych na skrzyżowaniach można na niej znaleźć informacje wyświetlane na znakach zmiennej treści, a także te dotyczące wolnych miejsc na parkingach i sytuacji meteorologicznej.

Tak wygląda strona internetowa systemu Tristar

Tyle teorii. W praktyce strona jest martwa, o czym świadczą publikowane na niej komunikaty. Najnowsze info dla gdańszczan dotyczy zamknięcia tunelu koło LOT-u i pochodzi z wakacji 2015 r. Gdynianie są bardziej na bieżąco, bo najświeższa informacja ma dwa miesiące, pochodzi z pierwszej połowy października i dotyczy utrudnień na ul. Władysława IV.

Strona systemu Tristar odwiedzana przez urzędników i hakerów



Strona ma przestarzały interfejs, nie ma wersji mobilnej, nie da się jej też przerobić na aplikację. Miesięcznie odwiedza ją niewielu użytkowników, ruch generują na niej w zasadzie tylko urzędnicy i... internetowe roboty. System odnotowuje tygodniowo setki ataków złośliwego oprogramowania.

Utrzymanie strony generuje ogromne - w porównaniu do korzyści - koszty. Już niebawem wygaśnie trzyletnia licencja na prowadzenie strony. Za jej odnowienie Gdańsk i Gdynia będą musiały w sumie zapłacić ok. 500 tys. zł.

Utrzymanie strony i baz danych w takim samym kształcie po zakończeniu gwarancji będzie świadczone w ramach usługi zlecanej na zewnątrz.

Podgląd z kamer na skrzyżowaniach to prawdopodobnie najbardziej przydatna - choć niepozbawiona ograniczeń - funkcja strony Tristara. Podgląd z kamer na skrzyżowaniach to prawdopodobnie najbardziej przydatna - choć niepozbawiona ograniczeń - funkcja strony Tristara.
Zdaniem urzędników, z którymi rozmawialiśmy, to pieniądze wyrzucone w błoto i chcieliby oni przestać trwonić na nią publiczne fundusze. Nie jest to jednak proste. Strona powstała jako część projektu współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jest jego integralną częścią i jednym z warunków tzw. trwałości projektu.

Gdańsk chce oszczędzić, Gdynia widzi korzyści



Pojawił się jednak pomysł, by zwrócić się do Centrum Unijnych Projektów Transportowych (opiniuje wszystkie projekty transportowe współfinansowane z UE) z wnioskiem o wyłączenie z umowy warunku utrzymania strony.

- Pomysł wydaje się ciekawy, bo z działania tej strony nikt nie jest zadowolony - przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Przewidzieliśmy w przyszłorocznym budżecie ok. 250 tys. zł na zakup trzyletniej licencji tylko dlatego, że wymaga tego umowa z CUPT. Postaramy się wyłączyć ten warunek z umowy, może wówczas te środki uda się przesunąć na inne cele?
Nieco innego zdania są urzędnicy z Gdyni. Jak wyjaśnia nam Wojciech Folejewski, wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, koszt przedłużenia licencji w późniejszych latach będzie kilkunastokrotnie niższy niż obecnie.

- Należy nadmienić, że portal stworzony został nie tylko dla użytkowników indywidualnych, ale stanowi także źródło informacji dla służb porządkowych. Po zalogowaniu można np. zajrzeć do danych ze stacji meteorologicznych. Z tego powodu Gdynia nie zamierza wnioskować o wyłączenie portalu z trwałości projektu - mówi zastępca dyrektora ZDiZ w Gdyni.

Wideo archiwalne

Opinie (243) 5 zablokowanych

  • genialne - czy dobrze rozumiem?
    urzędnicy z Gdyni sprawdzają w tristarze pogodę więc pół miliona to pryszcz
    naprawdę nie ma żadnego prokuratora który zajmie się aferą o nazwie tristar?
    co to w ogóle jest i czemu to ma służyć tego chyba nie wie już nikt bo rezultatów żadnych nie widać

    • 12 0

  • lola (1)

    Czy jest jakiś miejsce gdzie to działa, bo ja nie wiem.

    • 3 0

    • swietnie dziala

      na fakturach i w sprawozdaniach z realizacji budżetu

      • 0 0

  • ten cały tristar jest do kitu!!!

    • 6 0

  • TRISTAR - wszyscy wiedzą że ponoć jest (1)

    tylko nikt nie widział w działaniu.

    • 9 0

    • w sumie to dobrze ,

      kasę trza było pościć i tyle bo jakby włączyli dopiero by ludzie gadali!
      a tak nie ma kasy nie ma 3stara
      Wszyscy zadowoleni i cicho sza!

      • 0 0

  • (19)

    Tak wygląda strona Tristar:

    502 Bad Gateway
    The server returned an invalid or incomplete response.

    Buahahaha. 500tys. zł za taki bubel to co najmniej o 499tys. zł za dużo. Tak to jest kiedy urzędnicy są informatycznymi analfabetami i nie potrafią zlecić wykonawstwa odpowiedniej firmie, a następnie skutecznie wyegzekwować działającego produktu. Banda nieudaczników i tyle.

    • 19 1

    • (14)

      502 to przeciążanie systemu. Reklama w Trojmiasto.PL zadziałała ;)

      • 0 0

      • (13)

        Nie, 502 to efekt braku dostosowania wydajności systemu w stosunku do potrzeb. Tak to jest jak projektowaniem systemów zajmują się amatorzy.

        • 3 0

        • (12)

          zawodowcy wiedzą, że nie da się w prosty sposób zrobić na własnych serwerach i włąsnych łączach systemu dynamicznie się skalującego w zależności od obciążenia. System projektuje się na konkretne obciążanie i jak nagle nastąpi gwałtowny skok zainteresowania(jak to miejsce teraz) to jest error 502

          • 1 1

          • (7)

            Misiu, jak skończysz gimnazjum, a potem może liceum i odpowiednie studia to zobaczysz jak to robią profesjonaliści. 502 to jest jeden z większych baboli jaki może się zdarzyć poważnej firmie. Spójrz na stosunkowo duże strony i powiedz mi jak często zdarza się na nich 5xx? Nawet w okresie np. świątecznego szału zakupowego gdzie notuje się miliony odwiedzin dziennie. No właśnie. Bo projektując system trzeba założyć pewien zapas mocy przerobowych, a także uwzględnić możliwość okresowego wzrostu obciążenia. Dzisiaj w dobie wirtualizacji itd. to naprawdę nie jest nie wiadomo jak trudne, aby odpalać na bieżąco w miarę potrzeb kolejne instancje maszyn wirtualnych, aby uciągnęły zwiększające się obciążenie. Tym bardziej, że są rozwiązania, w których płacisz jedynie za faktycznie wykorzystane zasoby i nie musisz ponosić kosztu 100 nieużywanych (w okresie mniejszego obciążenia) serwerów. To wszystko da się zaplanować tak, aby działało, a do tego nie było astronomicznie drogie. Trzeba tylko mieć wiedzę, a tej najwyraźniej zabrakło projektantom strony Tristara. Zresztą mam wrażenie, że nie tylko strony, bo sam system też cienko przędzie.

            • 3 1

            • w projekcie i kontrakcie nie było nic o skalowalności

              to się tym nikt nie zajął.
              Ta strona miała jedno zdanie - miała przejść odbiór, nic więcej.
              Jest pieczątka, są pieniądze, reszta kuj.

              • 3 0

            • (4)

              Widać, ze coś tam słyszałeś. Ale nie jesteś praktykiem.
              Każdy system, w którym nastąpi skokowy (ważne słowo skokowy) wzrost ruch będzie miał problemy, z dostępnością.

              • 0 0

              • (3)

                Zapraszam na korepetycje jak uzbierasz troszkę pieniążków. Na skokowy wzrost ruchu tego rzędu (to nie jest zmasowany atak miliarda botów z całego świata) też są rozwiązania.

                • 0 0

              • (2)

                Ile systemów uruchomiłeś?
                ps. ostatnio takie rozwiązania ceduje na specjalistów

                • 0 0

              • (1)

                Co masz na myśli pisząc "system"? Bo system może być i klucza i operacyjny i alarmowy. Tego typu systemów pewnie będzie kilkadziesiąt, a jeśli wziąć pod uwagę cały mój zespół, pewnie będą to setki. Jeśli natomiast miałeś na myśli pojedyncze systemy/strony, czyli mniejsze projekty osadzone zazwyczaj na pojedynczych serwerach to będzie już liczone w tysiącach. Co prawda większość to drobnica, ale są również np. banki, hurtownie i inne instytucje korzystające ze skalowalnych rozwiązań, big data itp.

                • 1 0

              • I sam to zapewne zrobiłeś....

                Napisałeś takie systemy, odpaliłeś, utrzymywałeś i administrowałeś.

                • 0 0

            • podpis

              Bardziej żałosnego podpisu niż taki, w którym ktoś się chwali jakie to "ma" auto to chyba nie ma

              • 2 1

          • hmmm... to znaczy, że to zostało tak zaprojektowane (3)

            że oni zakładali, że nikt tego nie będzie oglądał?
            Czyli już od początku w planie było?
            1. zrobić byle było i odbiór przeszedł.
            2. zgarnąć kasę.
            3. protokół zniszczenia.

            • 2 0

            • (2)

              Dokładnie na to wygląda. Z całym szacunkiem, ale trojmiasto.pl jest regionalnym portalem z bardzo ograniczoną liczbą czytelników. Do tego nie każdy czytelnik przeczytał ten artykuł. Z tych, którzy przeczytali też nie wszyscy zapragnęli od razu wejść na stronę Tristara. Co się zatem okazało? Że powiedzmy w porywach 1000 ludzi kliknęło sobie rano w stronę Tristara i położyło serwery. Dla mnie to jest totalna kompromitacja. No, ale tak jak wspomniałem - czego się spodziewać po amatorach i informatycznych analfabetach. Ważne, aby kaska się zgadzała, prawda? A czy system działa czy nie, kogo to interesuje. Kiedy na odbiorze klikała jedna osoba, jakoś to działało ;)

              • 2 0

              • (1)

                Jak do tej pory nieliczni urzędnicy z tego korzystali, to skok o powiedzmy 1000% zapytań może zablokowac działanie zwymiarowanego na potrzeby urzędników systemu.
                Bo tutaj liczy sie kasa, ale w oszczędzaniu.

                • 0 0

              • Podobno to system dla całego Trójmiasta a zwymiarowali na garstkę urzędników?

                • 1 0

    • bo urzedasy

      niewątpliwie może być to Kasta specjalnych Ludzi?!?

      • 1 1

    • (2)

      ble ble ble. 500k to mało i pewno dlatego nie działa.
      Twoje auto w salonie jest nie wiele tańsze, a co dopiero ma strona działać i tyle ludzi z niej korzystać.. 5 milionów, to by była dobra kwota

      • 0 1

      • (1)

        Tak się składa, że za 500tys. zł nie kupiłbyś nawet podstawy mojego samochodu, a co dopiero mówić o wyposażeniu dodatkowym. Skąd wziąłeś 5 milionów złotych za stronę? Znasz założenia i wymagania? Poproszę o kosztorys, sprawdzimy ile prawdy jest w tej wycenie. Ponadto jeśli ktoś zaoferował usługę i wycenił ją na 500 tys. zł to należy oczekiwać, że za tyle wykona zadanie. Niestety, z przykrością stwierdzam, że zadanie zostało wykonane nienależycie i cena w tym przypadku nie ma nic do rzeczy.

        • 1 1

        • Owszem cena ma znaczenie - bo jaka płaca taka praca.
          A wymogi są (były) ogólnie dostępne i można było wystartować w przetargu, szczególnie jeżeli się na tym znasz.

          • 0 0

  • tristar to

    przekręt jaki sie zdarza raz na 20 lat

    • 6 1

  • To droższy przekręt niż dogłosowanie w budżecie obywatelskim (2)

    Z Tristarem lody kręci firma Qumak, przy budżecie obywatelskim firma Asecco, ta co obsługuje e-book w Energii. Biznesiki kwitną.

    • 10 1

    • EBOK w Energii to kolejna porazka

      dalej działa stary i nowy system, bo nie są w stanie przenieść części kont, od dobrych kilku lat

      • 1 0

    • W jakiej Energii. Jak już to w Enerdze. Nauczcie się odmieniać. "Energii" byłoby gdyby firma nazywała się "Energia".

      • 2 0

  • Z kad takie pieniadze? (1)

    czy to robiła prywatna firma?
    za co wzięli pieniądze?
    to nie powinien zdiz robić?
    po co nam zdiz i ile tam pracuje ludzi "etetów"?
    chyba zbędne skoro dziurawe drogi i wszystko firmom zewn. zlecają?!?

    • 5 1

    • a myśliż ze kto tu głównie pisze komentarze i neguje!

      zrobi sie Audyt Powyborach to wyjdzie kto ,gzdzie i ile na necie siedział w Pracy!

      • 0 0

  • Cała Peło

    Dobrze, że ci nieudacznicy przegrali wybory parlamentarne. Teraz musimy przepędzić markiza z Gdanska, tak aby już PO nigdy nie wróciło i nie czyniło nieudolnych rządów

    • 6 3

  • jest coś takiego jak

    tristareye - na podstawie strony TRISTARA - apkę można odpalić na smartfonie...
    Zdążuś też korzysta z danych.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane