- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (231 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (405 opinii)
Policja bezradna w walce z bursztyniarzami. Nawet pompy nie można im zabrać
Kilku mężczyzn nielegalnie wydobywających z lasu na Stogach bursztyn złapano w poniedziałek na gorącym uczynku. Co z tego, skoro mimo ogromnych zniszczeń w środowisku, jakie spowodowali bursztyniarze, policjanci wręczyli im tylko trzy 500-złotowe mandaty i nawet nie odebrali pompy? To efekt fatalnych zmian w polskim prawie.
- Bursztyniarze zazwyczaj działają pod osłoną nocy, ale w ostatnim czasie tak się rozzuchwalili, że pracują w lesie nawet za dnia. Sprawdźcie to - zaalarmował nas nasz czytelnik.
Postanowiliśmy przekonać się o tym na własną rękę.
W poniedziałek rano odwiedziliśmy kompleks leśny w rejonie ulicy Kontenerowej . Już po kilkunastu metrach rekonesansu niemal wpadliśmy w pierwszy z wypłukanych przez bursztyniarzy dołów, które powstają podczas poszukiwania bursztynu. Wokół było ich znacznie więcej. Szliśmy jednak dalej. Wystarczyło wejść do lasu na ok. 100 kroków, by usłyszeć dźwięk pracującej pompy.
Tuż przy niej stał mężczyzna w wieku ok. 50 lat, który nadzorował pracę urządzenia.
Kilkanaście minut później na miejscu pojawili się policjanci. Wspólnie udaliśmy się w miejsce pracy pompy.
Mężczyzna pilnujący urządzenia nie był ani zaskoczony, ani też przestraszony widokiem policjantów. Nie uciekał i nie wyłączał też pompy. Stał spokojnie i przyglądał się nadchodzącym mundurowym.
- Co pan tu robi?
- A nic, stoję sobie.
- To pańska pompa?
- Nie, nie moja.
Gdy jednak na prośbę policjantów wyłączył pracującą pompę, z zawieszonej na jego szyi krótkofalówki dobiegł głos: "co k...wa z tą wodą?!".
Ślad prowadzi od bajorka do lasu
Od miejsca, w którym pracowała pompa, w głąb lasu prowadził wyraźny ślad świeżo wykonanego i zasypanego wykopu. Znajdowały się w nim węże strażackie, którymi od pompy zanurzonej w leśnym bajorku płynęła woda do miejsca urobku. Pracowało przy nim dwóch mężczyzn w wieku ok. 55 lat.
Policjanci nie mają prawa zarekwirować sprzętu, nawet jeśli był wykorzystywany do popełnienia wykroczenia. Ta kwestia niejednokrotnie obiła się o sądy, a rozstrzygnięcia były korzystne dla bursztyniarzy. Jedyne, co mogą zrobić policjanci, to zmusić nielegalnych poławiaczy bursztynu do usunięcia węży spod ziemi.
- Sami mamy to zrobić? - jęknął jeden z nich. - Przecież do tego trzeba koparki...
Każdy z trzech mężczyzn otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Żaden z nich nie przejął się jednak karą. Zapewne wrócą w to samo miejsce, być może już we wtorek. Narzędzia pracy w końcu zatrzymali przy sobie.
Sprzęt poławiaczy
Jaki sprzęt wykorzystywany jest do wydobywania bursztynu z lasu na Stogach? Zanurzona w stawie motopompa była napędzana silnikiem benzynowym volkswagena. Obok silnika stał akumulator do odpalania, a także baniak z benzyną. Ponadto, by wyciszyć pracę silnika, podłączono do niego prowizoryczne tłumiki.
Woda do miejsca urobku była podawana dobrej jakości strażackimi wężami, które wkopane były pod ziemię. Ciągnęły się one kilkaset metrów przez las. Poławiacze wkopują je zazwyczaj sukcesywnie, w miarę jak postępują ich prace w lesie na Stogach. Trudno powiedzieć jak długi wąż został wkopany przez poszukiwaczy nakrytych na gorącym uczynku w poniedziałek.
Ile można zarobić na płukaniu bursztynu?
Poszukiwacze chętnie opowiadali o swoim zajęciu. Jeden z nich przyznał, że pracując wyłącznie przy motopompie, można zarobić 2 tys. zł miesięcznie. Dużo więcej zarabiają ci, którzy pracują przy samym urobku. Tam zarobek waha się od 4 do nawet kilkunastu tys. zł. Wszystko zależy od tego, czy uda się trafić na źródło bursztynu.
Poszukiwaczy bursztynu najłatwiej spotkać na Stogach zaraz po roztopach. Przeciągający się mróz sprawia, że nie mogą płukać urobków, ale gdy ziemia rozmarznie i jest wilgotna, łatwiej ją przekopywać.
Policja: od 2014 r. 18 spraw w sądzie za poławianie bursztynu
W ciągu ostatnich dwóch lat policjanci z Komisariatu Policji na Stogach skierowali do sądu wnioski wobec 18 osób o ukaranie w związku z nielegalnym wydobyciem bursztynu.
- Kto wydobywa bursztyn bez wymaganego zezwolenia, podlega karze aresztu i grzywny. W przypadku spowodowania dużych zniszczeń, sprawca odpowiada za przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Bardzo ważna jest też reakcja świadków zdarzenia. Wystarczy jeden telefon osoby, która jest świadkiem nielegalnego wydobycia bursztynu, nawet anonimowy, na numer alarmowy 112 lub 997. Poławiaczom bursztynu bardzo trudno w krótkim czasie zebrać sprzęt, dlatego łatwo ich ująć.
Miejsca
Opinie (364) 9 zablokowanych
-
2016-02-02 12:28
bursztyniarze w lesie. (2)
Mam jedno pytanie, bardzo wiele osób spaceruje nad morzem i w lesie na Stogach, jeżeli w taką dziurę wpadnie małe dziecko lub osoba starsza która samotnie spaceruje(a nie wszystkie dziury są widoczne) kto poniesie odpowiedzialność za życie albo zdrowie osób poszkodowanych? Skarb Państwa? Prezydent Miasta Pan Adamowicz? a może nikt? po się pałętacie po pięknym nadmorskim lesie!
- 10 1
-
2016-02-02 18:44
spacer
Koło domu se chodź pajacu
- 1 3
-
2016-02-02 12:48
Odpowiedź poniosą rodzice
w przypadku gdy dziecko wpadnie do takiej dziury.
Wtedy będzie sprawa z urzędu o niezapewnienie dostatecznej opieki nad dzieckiem.
Dziecko jest państwowe a rodzice jedynie pod odpowiedzialnością karną mają łożyć pieniądze oraz pilnować "właściwego" kształcenia przyszłego pracownika !
Żaden urzędnik nie ponosi odpowiedzialności ! To jest główna cecha systemu etatystyczno-koncesyjnego.- 4 0
-
2016-02-02 18:21
Przy red.Naskręcie nawet przestępcy miękną
i chętnie rozmawiają o zarobkach, mimo, że przyprowadził Policję ze sobą. Swoją drogą to zawsze myślałem, że bursztyn jest żywicą kopalną, a tu bach i redaktor stwierdził,że to jednak kruszec. Co dzień coś nowego...
- 9 1
-
2016-02-02 17:04
Darmowa porada prawna dla Policji (1)
Kodeks karny:
Art. 181. § 1. Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 48. § 1. Sąd może orzec przepadek narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa, jak również przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z przestępstwa.- 13 2
-
2016-02-02 17:46
a to jest porada dla sędziów, którzy jako niezawiśli (jeszcze na konarach)
nie ogłaszają przepadku narzędzi i przedmiotów zawłaszczonych, choć paragraf jest jednoznaczny (choć nie bardzo - "może orzec", czyli po daniu w łapę - już nie musi...)
- 3 1
-
2016-02-02 17:26
ha ha ha nie ma to jak integracja policji ze społeczeństwem
W 1986 jak byłem w wojsku - WOP złapaliśmy przypadkiem ekipę, a właściwie to ich sprzęt i urobek. Zmarzliśmy nieomżliwie zanim to policja wstępnie ogranęła. A finał. Sprzęt wystawiony na licytację na której wykupili go ci sami którzy go "zgubili". Mamy 2016 i 30 lata tutaj zamiast do przodu to krok wstecz?
Gratuluję władzom samorządowym i policji!!!- 12 1
-
2016-02-02 17:01
bursztyn
oczekuje,ze teraz dzielny i odwazny tow. ziobre raz na zawsze rozprawi sie z tymi wrogami narodu i NAJ-gorszym Sortem Polakow
- 2 2
-
2016-02-02 15:55
do pana redaktora (1)
proszę przesłać powyższy artykuł do pana Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego w jednym oraz do nowego Komendanta Głównego Policji, zobaczmy jak zajmą się tą sprawą, może w końcu ktoś zrobi z tym porządek, może na początek ich działalności ujrzymy jakiś sukces?
- 4 1
-
2016-02-02 16:25
racja, może szef Policji nie będzie mówił o bizantyjskim przepychu, lecz po prostu
na Stogi wyśle czarną brygadę, która niewkręcona w łapówki zgarnie chłopaków a urządzenia na lawetkę weźmie...
- 3 1
-
2016-02-02 16:24
Pewnie konkurencja pod pierniczyła. Z 500zł mandatu i tyle.
- 1 1
-
2016-02-02 16:21
no cóż...
i teraz sie dziwić, że Stogi są nieatrakcyjne pod każdym względem, tam jest niebezpiecznie
- 5 2
-
2016-02-02 15:26
konfitury
pilnujcie lepiej swojego nosa
- 6 5
-
2016-02-02 15:25
E tam...
.... proceder stary na świat.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.