• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja nie od święta

(Toga)
24 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Pomorska policja to obecnie 19 komend miejskich i powiatowych, jedna komenda wojewódzka i 5779 funkcjonariuszy. Dziś policjanci obchodzą swoje święto. - Święto policji to wielki powód do dumy i okazja do refleksji, zadumy, do podsumowania. Choć nasza służba nie pozwala na to zbyt często. Z jednej strony jest wielka satysfakcja, gdyż wielu policjantów otrzymało odznaczenia państwowe, awanse na wyższe stopnie oficerskie i nagrody pieniężne, zarówno od ministra, jak i z puli szefa KWP - mówi nad-insp. Leszek Szreder, komendant wojewódzki policji w Gdańsku.

Garnizon pomorski formalnie ma 5976 etatów, ale obecnie jest 200 wakatów, a przyjęcia, ze względów finansowych, są wstrzymane. W policji na Pomorzu 16 proc. stanowią oficerowie, 27 proc. to aspiranci, zaś 36 proc. to podoficerowie. 21 proc. funkcjonariuszy to szeregowi. 12 proc. stanowią panie w mundurach.
Policjant rozpoczynający pracę po szkoleniu zarabia miesięcznie 1710 zł brutto. Natomiast podinspektor z 20-letnim stażem 3,5 tys. zł. Wyżsi rangą oficerowie zarabiają więcej, a tzw. funkcyjni - naczelnicy wydziałów, komendanci - otrzymują dodatki.

Niedawno gdańscy stróże prawa otrzymali od miasta techniczne cacko, samochód citroen jumpo, wyposażony w kamery i najnowszy sprzęt techniczny. Do tej pory żadna jednostka w Polsce nie mogła pochwalić się takim autem. Natomiast w Starogardzie Gdańskim służbę rozpoczęły cztery konie. Służą one do patrolowania miasta i okolic, a miejscowi funkcjonariusze bardzo sobie chwalą taką służbę. Na ulicach Trójmiasta pojawiły się natomiast policyjne skutery, dzięki którym stróże prawa zdecydowanie szybciej mogą dotrzeć na miejsce zdarzenia. W kilku miastach - policjanci korzystają z monitoringu. W Gdańsku są 32 kamery, w Gdyni 16, w Słupsku 3, w Sopocie także, a w Tczewie 5. Dzięki temu udało się już zatrzymać wielu przestępców, a sama "obecność" kamer działa prewencyjnie.

Policyjna praca, to odpowiedzialna i trudna służba. Niestety, ciągle funkcjonariuszom czegoś brakuje. Najczęściej narzekają na niskie pensje i na brak materiałów biurowych. Są jednostki, gdzie oszczędności osiągają czasem granice absurdu i uniemożliwiają wręcz prace, ale cała policja ze względu na oszczędności finansowe musi ograniczać wydatki, zwłaszcza na te cele.

Nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik pomorskiej policji, przekonuje, że sytuacja nie jest tragiczna, bowiem budżet składa sie z czterech elementów. - Pierwsze, to wydatki osobowe i na to nigdy nie brakuje pieniędzy - mówi nadkom. Sikora. - Potem są świadczenia, czyli zasiłki, mundurówka i tu także nie ma powodów do zmartwienia. Są jeszcze wydatki majątkowe i rzeczowe i z finansowaniem tych ostatnich jest najgorzej.

W 2001 roku, tylko w komendzie wojewódzkiej budżet na ten cel wynosił 11 mln. zł, zaś w 2002 roku zmniejszono go do 3 mln zł. Na szczęście z pomocą w trudnej sytuacji spieszą Komenda Główna Policji i wojewoda pomorski, którzy wspierają finansowo stróżów prawa.
Głos Wybrzeża(Toga)

Opinie (25)

  • Policja dostała samochód cacko z kamerami - ciekawe czy wiedzą co z nim zrobić. Może wóz Wielkiego Brata?

    • 0 0

  • pierwszy; -)

    chcialbym aby policja "zeszla na ziemie" - zeby zaczela od podstaw, wlepiac mandat jak pieszy przechodzi na czerwonym swietle, jak kierowca skacze po pasach bez migacza itd. dzis sytuacja jest taka, ze nikt policji nie powaza. chlopaki wzieli sie za osmiornice i nie wiadomo co a sprawy, ktore najbardziej dotycza obywateli sa na drugim planie. Ostatnio przechodzilem na czerwonym swietle, gdy bylem juz na drugiej stronie zobaczylem idacego policjanta - no to beklem mysle sobie, zaraz dostane mandacik. ale gdzie tam policjant nie byl tym faktem zainteresowany i poszedl sobie. to jak ja mam go szanowac i prawo w tym kraju. a to byl pikus przymykaja oczy na gorsze rzeczy.
    no i to lapowkarstwo w drogowce....... szkoda gadac.
    Ale i tak, zycze chlopakom wszystkiego najlepszego i 100 razy wole ich od wiejskich strazakow ;-)

    • 0 0

  • oj jednak drugi: )

    • 0 0

  • Eeee...

    ...przesadzasz, jakbyś dostał mandat, od razu byś się skarżył, że ważniejszych rzeczy nie mają do roboty, tylko Tobie, Bogu ducha winnemu pieszemu walą karę. A nie jest ona niska. Przy mnie gość dostał. Na pewno nie byłbyś zadowolony, że masz 250 PLN na minusie.

    Ludziom to nie sposób dogodzić...

    Ale z tym szacunkiem to masz rację. Ani trochę ich nie szanuję. Jednak waleniem manadatów na lewo i prawo szacunku się nie zdobywa.

    • 0 0

  • Panowie Policjanci

    Krzy$iek napisał o wlepianiu mandatów "kierowcom" skaczącym po pasach bez kierunkowskazów. Dziś rano jadąc przez Zaspę właśnie w ten sposób jechał za mną radiowóz. Wyprzedził mnie na wysokości ETC, a na skrzyżowaniu z Kościuszki czerwone światło - pisk opon. Stanąłem na pasie obok - w środku dwóch szczyli w mundurach roześmianych od ucha do ucha. W pewnym momencie włączają koguta , sygnał i rura. Teraz z kolei pisk opon kierowców na Kościuszki, żeby się z palantami nie stukąć. Zaznaczam że całą Zaspę przejechali jak wariaci bez sygnału. A macie pretensje do lisingowców.

    • 0 0

  • Niedawno gdańscy stróże prawa otrzymali od miasta techniczne cacko

    ... cztery, sory - dwa rowery :))

    • 0 0

  • Ty lisingowcu; -)

    Walnij se baranka czołowo ze słupem na Zaspie, wtedy moze troszke zmądrzejesz.

    • 0 0

  • Brudny Harry pilnie potrzebny...

    żeby glina była gliną trzeba zwolnić 2/3 stanu, zostawić najlepszych i dać im pensje 5 tys.zł miesięcznie - to będą szanować robotę a nie zbijać bąki albo sępić się na 50 zł od kierowców; jak bedą skuteczni, to uczciwi obywatele będą ich szanować, a bandyci i złodzieje będą się ich bać; obecna policja to jakis kabaret - pensja na wejściu niewiele wyzsza od kuroniówki, kondycja fizyczna taka, że pierwszy lepszy bandzior nakopie im w siedzenie albo jeszcze odbierze broń, jak jadą radiowozem i widzą lujków chlających wino proste pod sklepem to udają że ich nie widzą, albo okazuje się, że wcale nie są na patrolu tylko podwożą babę z zakupami - jedno wielkie dziadostwo;

    • 0 0

  • Jak widać ty już walnełaś i nic nie pomogło

    • 0 0

  • "narzekanie na brak pieniedzy na sprzet biurowy"

    Ależ zgadzam się z tym w zupełności. Przecież wszystko trzeba opisać, zapisać za zaświadczenie o kradzieży czegokolwiek zainkasować 6 złotych, a następnie wysłać świstek o umorzeniu postępowania. To też papier. W ciągu ostatniego roku na Zaspie zdarzyło mi się płacić kilka razy... Raz - samochód stoi na cegłówkach - koła ukradli... sprawe umorzono... potem - szyba wybita, radio ukradzione, za jakiś czas szyba wybita - cegłówka w środku... - sprawy umorzono. ostatnio - dziura w baku i benzyna spuszczona, sprawy jeszcze nie umorzono, bo policjantom brak pieniędzy na materiały biurowe i pewnie jeszcze nie napisali pisma o umorzeniu...
    Nie mam tu zastrzezen personalnych, ale jeżeli 2 samochody patrolowe jeżdżą w nocy na trasie od Gdańska do Sopotu... to prosze bardzo... Robi się państwo bezprawia...
    No i tylko czekać co bedzie następne...
    Coś z tym trzeba zrobić... Bo chyba policja jest bezsilna... I pewnie nowy samochód też nie pomoże...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane