• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjant: nie możemy dać się wciągnąć w ten spór

Szymon Zięba
28 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Marsz dla Izy" przeszedł przez Gdańsk
Policyjny związkowiec: nie możemy stać się trzecią stroną sporu. Policyjny związkowiec: nie możemy stać się trzecią stroną sporu.

O protestach w obronie praw kobiet, widzianych z perspektywy służb mundurowych, rozmawiamy z kom. Józefem Partyką, przewodniczącym pomorskich policyjnych związkowców.





Kom. Józef Partyka Kom. Józef Partyka
Obserwuje pan protesty w sprawie obrony praw kobiet?

Uważnie.

I jakie wyciągnął pan wnioski?

Stanęliśmy w obliczu niespotykanych do tej pory niepokojów społecznych - nie tylko ze względu na liczbę osób, które biorą w nich udział, ale przede wszystkim na ich charakter. Mamy doświadczenie, jak zabezpieczyć nawet największe manifestacje grup zawodowych, wiemy, jak reagować podczas burd organizowanych przez pseudokibiców. W tej chwili jednak przed policjantami stanęło zadanie związane z zabezpieczeniem manifestacji o charakterze ideologicznym, ale które zrzeszają wiele różnych grup społecznych.

W takiej sytuacji na pewno musimy zachować wizerunek formacji całkowicie apolitycznej, nie możemy stać się trzecią stroną tego sporu. I to nie ze względu na nasz interes, a interes ogółu.

Co ma pan na myśli?

Jak oceniasz pracę policji podczas manifestacji?

Funkcjonariusze ochraniają tysiące różnych protestów. Będą to robić również po tym, jak przeminą te manifestacje. Musimy pozostać bezstronni choćby dlatego, że gdy w przyszłości na ulice wyjdą środowiska narodowe, będą miały one poczucie, że jesteśmy tam po to, by zapewnić im bezpieczeństwo, a nie dlatego, że opowiadamy się za kimś czy przeciwko komuś.

A docierają do pana słuchy, że policjantom trudno jest zachować neutralność? Mam tu na myśli wyraźne sygnały poparcia dla manifestujących.

Proszę pamiętać, że w naszych szeregach są kobiety, są panowie, którzy mają żony, narzeczone, dziewczyny. Każdy ma swoje poglądy. I często trudno jest zachować kamienną twarz, zwłaszcza w obliczu sporu ideologicznego. Na pewno każdy pojedynczy policjant przeżywa to na swój sposób. Musimy jednak zachować się profesjonalnie - przysięgaliśmy chronić wszystkich, bez względu na poglądy, na narodowość, na wiarę. I choć rozumiem, że czasem trudno jest utrzymać nerwy czy emocje na wodzy, musimy zacisnąć zęby i robić swoje. Dlatego - ze służbowego punktu widzenia - nie popieram okazywania sympatii przez policjantów na służbie wobec protestujących. To dotyczyłoby również każdego innego protestu. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że za dwa lata inna grupa społeczna, która wyjdzie na ulice, również chciałaby znaleźć sojuszników w zabezpieczających ich pochód mundurowych. Tak być nie może.

Zauważyłem, że policjanci - co szczególnie mocno widać podczas trójmiejskich manifestacji - praktycznie zupełnie porzucili egzekwowanie przepisów epidemiologicznych.

Po prostu zważone zostały priorytety. Nie wyobrażam sobie, że funkcjonariusze - w obliczu wielotysięcznych protestów - będą legitymować uczestników pochodów i wlepiać im mandaty. Przecież to doprowadziłoby do eskalacji. W tej chwili dla nas najważniejsze jest zabezpieczenie manifestacji, bezpieczeństwo uczestników. To jest priorytet.

Funkcjonariusz: to policja jest od zabezpieczania budynków i dbania o bezpieczeństwo. Funkcjonariusz: to policja jest od zabezpieczania budynków i dbania o bezpieczeństwo.
A słyszał pan o tym, że w Polsce formują się grupy "para-policyjne"? Takie, które będą ochraniać np. kościoły.

W państwie demokratycznym, a wierzę głęboko, że nadal w takim żyjemy, do ochrony mienia i pilnowania porządku powołane są odpowiednie służby, których uprawnienia określają przepisy zawarte czy to w ustawach, czy rozporządzeniach. I dla bezpieczeństwa wszystkich obywateli dobrze by było, żeby tak pozostało.

Tymczasem ze strony niektórych polityków słychać nawoływanie do tego, by takie grupy wzięły sprawy w swoje ręce.

To byłby dramat, gdyby policja musiała używać przymusu bezpośredniego wobec osób, które spokojnie protestują na ulicy
Powiem krótko: jeżeli znajdziemy się w sytuacji, gdy w obowiązki policji wejdą cywile, prędzej czy później dojdzie do rozlewu krwi.

Wyobraża pan sobie, że policja użyje siły wobec protestujących?

Nie wierzę, że ktokolwiek wyda taką dyspozycję. Nie wyobrażam sobie, że ktoś poleci policji rozproszyć pokojową manifestację. Oczywiście w sytuacji, gdyby doszło do naruszenia mienia, do ataku na policjantów bądź na inne osoby, mamy możliwość zastosowania środków przymusu, które ściśle określają przepisy. Powtórzę jednak: to byłby dramat, gdyby policja musiała używać przymusu bezpośredniego wobec osób, które spokojnie protestują na ulicy.

Opinie (578) ponad 50 zablokowanych

  • To idźcie do domu ! (5)

    Podatki na Was płacę A wy stoicie jak te pipy zamiast tą bandę huliganów pogonić.

    • 85 89

    • Sam jesteś pipa.

      • 13 8

    • Brawo mowisz o pisowcach,,

      • 7 5

    • Tak Ty sam na nich płacisz podatki, uwielbiamy Ciebie za to że utrzymujesz policję. Twoja prywatna policja ciebie nie słucha? Może mało płacisz?

      • 10 5

    • P

      Plac wieksze, bo zarobki niskie

      • 0 2

    • Ty? Wszyscy płacą podatki. Policjanci też. A są od pilnowania a nie zadowalania którejś ze stron.

      • 2 2

  • Brawa dla policjantów!

    Nie całej policji, tylko wyrozumiałych policjantów, często mężów, ojców i braci.

    • 72 43

  • W 5 lat straciliście cały szacunek będąc na usługach PIS, a nie narodu . Przychodzi otrzeźwienie?

    • 46 69

  • Wychodzi obłuda policji (3)

    Józef na marszach antycovidowych kazałeś policjantom pacyfikować protesty, a tu kiedy dochodzi do ewidentnego łamania prawa to gadasz, że nic się nie dzieje.

    • 66 30

    • Bo antycovidowcy to prymitywy i tylko dobre (2)

      przyłożenie pałą osobnika prostuje.

      • 4 15

      • Ale jest w obostrzeniu zgromadzenia do max 5 osób, a na protestach ilu jest? Po za tym dystans, a na proteście go nie ma więc to tez antycovidowcy.

        • 8 4

      • Znasz to z autopsji?

        • 1 1

  • Jaki spór skoro wszystko nielegal. Wy i Oni :))) Spór będzie w sądzie. Obostrzenia i maseczki nielegal. Wasze interwencje też. Matrix . AGH Orłowo ACAB

    • 16 4

  • Jak im każą, to będą apolityczni, jak nie będą zdecydowani

    Tylko je...na liberalna masa wpadła na to, żeby uglaskiwac psy. Przepraszam, nie masa, tylko elitą.

    • 10 15

  • Watyd Policja!

    Oddawać odznaki i nabyte lata emerytalne!

    • 43 45

  • Super

    Wyważone i mądre słowa. Brawo

    • 35 33

  • (5)

    Juz styknie tych protestow. Sami gowniarze, zapewne wychowani w roszczeniowym braku zasad. Szacunku nie maja do nikogo. Liczy sie smartfon, internet, wolnosc i swoboda. Na wzor szwedzki. Jest demokracja, zasady sa ustalone. Sprawa na pewno nie jest czarno biala. Sa dzieci z zespolem Downa, ktore nalezy chronic przed zabijaniem. Z drugiej strony wazne jest zdrowie kobiet w skrajnych sytuacjach (choc tych jest duzo mniej). Politycy oczywiscie cynicznie zagrali ta sytuacja.

    • 60 42

    • katecheza (2)

      ciekawe przecież większość uczestników tych manifestacji miała katechezę w szkole i chyba jednak źle prowadzoną bo wyszli na ulice przeciw kościołowi

      • 12 6

      • Jednocześnie byli bombardowani pop-kulturą: (1)

        Serialami, talent show, reality show, durnymi kabaretami, telenowelami, filmami, video klipami, filmami kinowymi. itp. Do tego patostreamy na youtube, głupawe gierki komputerowe, snapchaty, instagramy, portale typu pudelek.

        I marne parę godzin katechezy miałoby to zrównoważyć? A gdzie byli rodzice?

        • 10 12

        • Przecież 90% to katolicy i występują przeciw

          klerowi. Niemożliwe.

          • 9 4

    • Tak, wolność i swoboda to bardzo ważne wartości. A młodzi także zasługują na szacunek. (1)

      • 7 0

      • Zasluguja, ale do nikogo go sami nie maja.

        • 3 3

  • Za dużo prowokacji ze strony protestujących

    Żeby nie dać się wyciągnąć w ten spór. Malowanie kościołów, niszczenie wspólnego mienia, blokowanie miasta, wyzwiska i ogólnie wolna amerykanka. Protestujący już wiedzą że Policja odpuszcza i na coraz więcej sobie pozwalają. A wystarczy że policjant kogoś przestawi kiedy są blokowane radiowozy i już komentarze że mamy agresywną policję, która prowokuje itp.

    • 66 26

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane