• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika ogłosiła wyniki własnego budżetu obywatelskiego

Krzysztof Koprowski
22 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Do realizacji na przyszły rok skierowano cztery projekty pracownicze oraz pięć studenckich. Do realizacji na przyszły rok skierowano cztery projekty pracownicze oraz pięć studenckich.

Najwięcej głosów w drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego PG zdobyły montaż defibrylatorów oraz mobilny warsztat, ale mieszkańców, którzy nie są studentami, mogą zainteresować projekty utworzenia miejsc piknikowych oraz montażu ławek na ogólnodostępnych terenach przy akademikach uczelni.



Czy na uczelniach potrzebne są budżety obywatelskie?

Podobnie jak w pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego Politechniki Gdańskiej, projekty zostały podzielone na dwie kategorie:

  1. zgłoszone przez pracowników uczelni,
  2. zgłoszone przez studentów.


Wśród projektów pracowniczych najwięcej głosów (17 proc.) zebrał pomysł zakupu i montażu ok. 30 automatycznych defibrylatorów AED. Pojawią się one w przyszłym roku w budynkach dydaktycznych, wszystkich domach studenckich oraz ośrodku wypoczynkowym PG na Kaszubach.

Wnioskodawca projektu, dyrektor administracyjny Wydziału Mechanicznego, Wojciech Połubok, wycenił projekt na 150 tys. zł. Do tej kwoty należy doliczyć w przyszłości konserwacje urządzeń, w tym wymianę baterii po upływie 3-7 lat (w zależności od modelu), kosztującą ok. 1 - 1,2 tys. zł, oraz elektrod.

- Obecne tempo pracy, stres i inne czynniki środowiskowe są częstym powodem występowania chorób układu krążenia. Może się zdarzyć, że każdy z nas w najmniej oczekiwanym momencie będzie musiał zmierzyć się z taką sytuacją i udzielić pomocy osobie - niezależnie od wieku, która w naszej obecności zasłabnie, straci oddech i nastąpi u niej nagłe zatrzymanie krążenia. Wtedy jedynym ratunkiem jest szybkie przywrócenie prawidłowej pracy serca, w czym właśnie może pomóc skorzystanie z najbliższego defibrylatora AED. Mam nadzieję i życzę tego wszystkim, abyśmy nie musieli nigdy korzystać z takich urządzeń. Jednakże jeśli zdarzy się, że uratujemy choćby jedno ludzkie życie, to będzie to ogromny sukces nas wszystkich - napisał w uzasadnieniu projektu Połubok.
16 proc. głosów zebrał projekt wymiany ogrodzenia wokół budynku Wysokich Napięć zobacz na mapie Gdańska (wnioskodawca Sylwia Krupińska, samodzielna referent z Wydziału Elektrotechniki i Automatyki, wycena: 148 tys. zł.), zaś 11 proc. - uruchomienie pracowni komputerowej dla studentów na Wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa (Cezary Żrodowski, adiunkt WOiO, 15 tys. zł).

Wizualizacja Mobilnego Warsztatu Studenckiego. Wizualizacja Mobilnego Warsztatu Studenckiego.

Zwycięskie projekty studenckie



Z projektów studenckich największe poparcie (30 proc. głosów) zdobył "Mobilny Warsztat Studencki". Będzie on urządzony w odpowiednio przystosowanym do celów warsztatowych i wystawienniczych kontenerze, spełniającym przy tym wymagania dla transportu morskiego. Projekt został wyceniony na 40 tys. zł.

- Studenci działający w ramach kół naukowych i sekcji sportowych PG często biorą udział w międzynarodowych zawodach, co pociąga za sobą konieczność transportu znacznej ilości sprzętu, materiałów i narzędzi. Przykładem może być KSTO Korab (waterbike'i i solary), Koło Naukowe Eco CarPG (samochody z energooszczędnym napędem) czy Sekcja Żeglarska AZS (Klasa Omega). Organizacja takiego wyjazdu jest kłopotliwa i kosztowna. Potrzebny jest Mobilny Warsztat Studencki, dostępny dla każdej organizacji. Dzięki temu wzrosną szanse na udział kół naukowych i sekcji sportowych w zawodach międzynarodowych - napisała w uzasadnieniu autorka projektu, Ewelina Kriger.
Kolejne miejsca w głosowaniu zajęły studenckie sale multimedialne w domach studenckich 1, 3, 6, 8 oraz 9 (16 proc., Marcin Palanis, 44 tys. zł) oraz system kolejkowy do dziekanatu i Wydziałowej Komisji Stypendialnej Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej (15 proc., Paulina Serocka, 20 tys. zł).

Osiedle akademickie przy ul. Wyspiańskiego, gdzie pojawią się nowe ławki i miejsca do piknikowania. Osiedle akademickie przy ul. Wyspiańskiego, gdzie pojawią się nowe ławki i miejsca do piknikowania.
12 proc. głosów otrzymał pomysł Katarzyny Buczyńskiej, zakładający ustawienie ławek i urządzenia miejsc piknikowych w obrębie kampusu PG oraz na osiedlu akademickim przy ul. Wyspiańskiego zobacz na mapie Gdańska. (wycena 22 tys. zł). Autorka projektu proponuje ponadto oznaczenie miejsc do organizacji pikników.

Dodatkowe projekty dzięki zwiększeniu kwoty BO



Ponieważ po zsumowaniu planowanych wydatków na projekty uczelnianego BO, pozostały niewykorzystane środki, które nie pozwalały na sfinansowanie projektów na kolejnych pozycjach listy rankingowej, Jacek Namieśnik, rektor PG, zdecydował o zwiększeniu kwoty tegorocznej edycji BO o 32,5 tys. zł.

W efekcie w przyszłym roku zrealizowane będą jeszcze dwa projekty: montażu dodatkowego systemu sterowania windami w gmachu B (Andrzej Szczerkowski, starszy technik z Centrum Języków Obcych, 50 tys. zł) oraz urządzenia stref wypoczynku na osiedlu akademickim przy ul. Wyspiańskiego (Marcin Palanis, 43,5 tys. zł), w ramach których ustawionych zostanie 16 ław piknikowych (stołów z ławkami), osiem koszy na śmieci oraz 25 tuj.

W głosowaniu na projekty pracownicze udział wzięły 764 osoby spośród 2857 uprawnionych, zaś na studenckie 1235 osoby, podczas gdy uprawnionych było 21248 osób.

Miejsca

Opinie (60) 1 zablokowana

  • I co Budyń? (4)

    Da się bez krętactw? Da się!

    • 27 18

    • da się nie kłamać ? - chyba nie (3)

      do błędu przyznała się firma która przygotowała oprogramowanie, więc to nie żadne krętactwa Budynia,
      popatrz na swoje kłamstwa i obrzucanie innych błotem - obłuda i chamstwo w biały dzień
      za ile się sprzedałeś ? możesz jeszcze spojrzeć sobie prosto w twarz, czy plujesz na lustro jak tylko zobaczysz siebie ?

      • 8 10

      • Budyń jak otwiera japę to kłamie.

        • 9 5

      • Do błędu przyznała się firma informatyczna

        a na błąd wpadli aktywiści miejscy, którzy zostali od razu obrzuceni błotem przez urzędników Budynia. Dopiero po analizie wykonanej przez aktywistów, budyniowcy stwierdzili, że faktycznie zaszły nieprawidłowości.
        Budyń stwierdził że błąd został rozpoznany i sprawa jest jasna.
        Po jakimś czasie znowu aktywiści sprawdzili, czy błąd faktycznie został rozpoznany i znaleźli kolejne kilka tysięcy głosów które nie zostały wzięte pod uwagę, a część głosów poszła nie na te projekty co głosowali wyborcy.
        I znowu błoto na głowy aktywistów, znowu konferencja i znowu przeprosiny za błąd.

        Nikt z urzędników nie odpowiedział za zaniechanie i brak kontroli nad głosowaniem i 14 milionami publicznych pieniędzy, a rozwiązanie jakie zaproponował pan Budyń, jest niekonstytucyjne i łamie prawo.

        • 7 3

      • Haha, ratlerek PO się odnalazł

        Krętactwa są oczywiste, jeżeli ktoś gwarantuje że sprawdził nieprawidłowości, a potem wychodzą kolejne niejasności to chyba oczywista sprawa że po prostu KŁAMAŁ! Ale tacy jak Ty nawet jak wam to wasze PO w twarz napluje to powiecie że deszcz pada, żeby tylko źle nie mówić o najjaśniejszej partii matce. Świat nie jest czarno biały, a jak ktoś dzieli swoje myślenie na PiS i PO to jest po prostu zwykłym kre**nem. Czekam na konsekwencj wobec urzędników, w normalnym przedsiębiorstwie za coś takiego wylatuje się na zbity pysk. A w lustro patrzę z przyjemnością i rozkoszą.

        • 3 3

  • (10)

    Że co?
    Wydajcie lepiej kasę na dodatkowe godziny i podniesienie jakości kształcenia tych głąbów, które akurat u was "studiują"

    • 16 30

    • *"pracują"

      • 7 3

    • Mówisz-masz

      Limity przyjęć dość istotnie zredukowano.

      Pozostaje jeszcze mieć nadzieję, że licea zaczną opuszczać osoby potrafiące pisać po polsku, bo obecnie promotorzy zajmują się głównie korektą językową, a na korektę merytoryczną często brakuje czasu.
      Z przedmiotami ścisłymi jest nie lepiej.
      No i brakuje trochę godzin. 40+ godzin/tydzień to dziś coś nierealnego (przed rokiem '90 właściwie norma).

      • 7 1

    • Potrzebne są akademiki non-profit (4)

      By miast pracować w biedrze na czynsz mogli poświęcić się nauce.

      • 3 3

      • jeszcze zaczął nauki ,a już sie leni (2)

        do roboty !!

        • 2 4

        • to może ty... (1)

          ...pochwalisz się swoimi sukcesami naukowymi

          • 3 2

          • Kontener czterdziesto- stopowy
            taki jak na rysunku
            nie posiada otworów na widły
            do nauki lenie!

            • 0 0

      • Czynsz? A skąd...

        Alkohol? Oczywiście!

        • 1 0

    • (1)

      Wystarczy zredukować ilość przedmiotów-zapychaczy, które istnieją tylko po to żeby dać komuś pracę to godziny się znajdą. Gorzej z laboratoriami, trzeby by zacząć wpuszczać do nich studentów a na to chyba nie ma szans.

      • 15 0

      • już widzę nowoczesną aparaturę...

        ...po dorwaniu się do niej studentów. Część z nich nie potrafi użyć wkrętaka, nie wspominając miernika... Jeżeli możliwości studenta przerasta przeczytanie 4-5 stron instrukcji do stanowiska laboratoryjnego, to już widzę jak czytają 500 stron instrukcji "poważnego" przyrządu, i to po angielsku. Musieliby najpierw chcieć.

        • 8 1

    • Martw się o uniwerek. Pierwszy lepszy absolwent ego czy

      eia jedzie zarabiał więcej niż ty.

      • 1 0

  • Defibrylatory... (15)

    ...ile razy na terenie pg były potrzebne w ciągu ostatnich lat? Ile razy na teren kampusu przyjeżdżało pogotowie by ratować przypadki kardiologiczne? Może lepiej by było "uszczelnić" badania okresowe?

    • 55 4

    • Jeżeli uratują chociaż jedno życie, to uważam że warto! (2)

      • 5 10

      • Masz rację.

        Ale np. zwykłego EKG podczas badań okresowych obecnie się nie robi, nie mówiąc o choćby jakichkolwiek próbach wysiłkowych. A to też mogłoby życie uratować...

        • 22 0

      • a może jednak warto żeby były w miejscu gdzie komuś pomogą

        studenci raczej na serce i układy krążenia nie chorują, a wykładowcy się nie stresują
        wydatki powinny być racjonalne, a nie wydumane

        • 10 1

    • Brawo PG

      I można.

      • 0 0

    • życie jest bezcenne (5)

      Gdyby choć raz byłyby potrzebny i to akurat tobie coś by się przydarzyło to na ile wyceniłbyś swoje życie? Najlepiej, żeby wcale nie byłyby potrzebne, ale gdyby zaszła taka potrzeba to dobrze je mieć pod ręką.

      • 3 5

      • (3)

        Jak dojdzie do wypadku, to i tak każdy będzie się bał tego użyć.

        • 6 1

        • Więc trzeba jeszcze postawić na edukacje spoleczenstwa. Obecnie kazdy sie boi pomoc, pierwsza pomoc uczona na każdym kroku i na kazdym kroku zlewana przez nauczanych. A potem rozpacz, bo nikt noe uratowal naszego bliskiego, a ratownicy juz nie zdazyli. A wystarczyła natychmiastowa pomoc przechodnia...

          • 0 0

        • To akurat typowo polskie podejście. Jako społeczeństwo jesteśmy zerem.

          • 0 0

        • AED

          Mam w pracy. Jest to urządzenie które mówi ci, co masz robi, wiec podejrzewam, że nawet największy idiota będzie potrafił nakleić elektrody w wyznaczonych miejscach (jest rysunek gdzie), a potem nacisnąć jeden guzik

          • 0 0

      • Coś w tym jest...

        Onegdaj na lekcjach PO (poza sporą porcją bzdur) uczono pierwszej pomocy. Parę razy mi się to przydało w życiu (choć na szczęście nie w sytuacjach bardzo krytycznych). A teraz? 112 - to cała wiedza.

        • 0 0

    • Pomysł OK, ale skąd taki koszt?!? (3)

      Jeden defibrylator kosztuje ok. 5000 zł netto + drugie tyle na konserwację, instalację, szkolenia. Trzydzieści kosztuje 300,000 zł - powiedzmy że nawet te 500,000 zł już brutto.
      A tymczasem 1,500,000 zł?!? Tyle kosztują defibrylatory dla zespołów ratownictwa medycznego, a nie te umieszczane w przestrzeni publicznej.

      • 10 0

      • może te defibrylatory dostarczy...

        ...WOŚP?

        • 4 2

      • zero (1)

        problemy ze wzrokiem? 150 tys = 150 000 a nie 1 500 000 ;)

        • 0 0

        • Nie, nie, wzrok OK!

          Specjalnie wrocilem do artykulu po paru dniach. Zostal skorygowany. Pierwotnie bylo napisane 1.5 mln zł (co nie wymagalo liczenia zer...)

          • 0 0

    • taka moda teraz

      • 0 0

  • dlaczego nie wygrały parkingi dla studentów? jak autem przyjechać na uczelnię? (9)

    • 22 17

    • Są wolne miejsca (6)

      Widocznie nie byłeś dawno, Jest duży parking zajęty do połowy.

      • 6 3

      • darmowy??? (5)

        • 1 5

        • Tak

          • 2 2

        • (3)

          a dlaczego miejsca maja byc darmowe? uczelnia w centrum miasta to bylby absurd. Wiekszosc uczelni za granica np Tuluza ma zero miejsc parkingowych (zakaz wjazdu do centrum), Hannower 26 miejsc na cala uczelnie. Miejsc jest teraz mnostwo od kiedy jest strefa platnego parkowania - chcesz przyjechac samochodem to Twoj wybór, mozesz bez problem ale zapłac za parkowanie - to koszt posiadania samochodu (pisze to jako kierowca).
          Miasta musza ograniczyc liczbe samochodów, bo mamy ich w Gdanku ok 600/1000 mieszkancow podczas gdy Kopenhaga ma 230 a Berlin 260/1000 mieszkanców. Wiecej sie nie zmiesci, nawet jak wybudujesz parking to musiałbyc do nich doprowadzic dwupasmowe drogi czyli wyburzyc budynki...I dojdziesz do tego co amerykanie maja obecnie: 6 pasów autostrady w centrum miasta, parkingi wielopoziomowe I...wieczne korki + zero zycia bo w centrum sa glownie autostrady I parkingi

          • 12 7

          • Znowu ta Kopenhaga i Berlin (1)

            Już użylibyście innych miast raz do porównań dla przyzwoitości a nie te lewackie cities

            • 6 7

            • Kopenhaga i Berlin to sprawnie funkcjonujące miasta, więc jak najbardziej należy je przywoływać w dyskusji o usprawnianiu transportu. Chciałbym, żeby Gdańsk był taki "lewacki", bez autostrad w centrum miasta, bez korków... marzenie.

              • 2 3

          • Jesteś niedouczony lewak, bez samodzielnego myślenia.

            • 1 2

    • Nie przyjeżdżać autem, proste. Nikt nie jest od tego, aby zapewnić ci miejsce do parkowania.

      • 7 6

    • PG jest dobrze skomunikowana, nie ma potrzeby tworzenia jeszcze większej ilości parkingów. Niektórzy studenci potrafią z akademika na uczelnię jechać samochodem... Niech nauczą się odpowiedzialności za przestrzeń publiczną, bo teraz pchają się z samochodami wokół uczelni i panicznie szukają miejsca na zostawienie swojego grata na trawnikach, chodnikach, gdziekolwiek - mimo że doskonale wiadomo że nie ma gdzie parkować samochodów.

      • 2 2

  • Własna Strzecha (2)

    W końcu może teren wokół budynku zostanie uporządkowany i doprowadzony do takiego stanu, że nie będzie szpecił okolicy. PG wydaje masę pieniędzy na otoczenie Gmachu Głównego, lecz czym dalej od Rektoratu tym stan obiektów jest gorszy. Ten płot wygląda tak jakby miał się za chwilę rozpaść. Wstyd żeby element małej architektury w takim stanie stanowił wizytówkę Wyższej Uczelni.

    • 15 1

    • (1)

      Wstydem jest też wybetonowany plac przed GG. A podobno architekci w nim siedzą.

      • 16 1

      • Każdy o tym wie, ale cóż - siara straszna

        • 3 0

  • to jest wizualizacja

    kontenera, nie warsztatu

    • 17 1

  • Tuje?! Czy nie mogą posadzić normalnych drzew? Klon, lipa, dąb etc? (1)

    • 19 0

    • Nie sadzcie tui obok drzew iglastych

      na tujach rozwija się grzyb, który potem przeskakuje na drzewka iglaste. Tak sobie załatwiłem rośliny na balkonie.

      • 6 0

  • A park sportu i rozrywki w Zaborni

    -Znów pomocy się nie doczekał

    • 1 2

  • Wizualizacja Mobilnego Warsztatu Studenckiego.. (1)

    Ja tam widzę zwykły kontener..wyceniony na 40000zł..

    • 14 2

    • Mówisz

      W jaki sposób chciałbyś zapewnić mobilność warsztatowi, który nie posiadały certyfikatów pozwalających na jego transport co jest głównym założeniem tego projektu?

      • 1 1

  • Inicjatywa zbędna w tej formule... (1)

    Widać, że to wszystko jest wydumane, żeby tylko cokolwiek zgłosić. Prawdziwe potrzeby wymagałyby budżetów znacznie wyższych.

    P. S. Tych defibrylatorów ostatnio się wyroiło wszędzie, a czy ktoś prowadzi statystyki, jaka jest ich faktyczna przydatność i skuteczność? Czy to aby czyjś model biznesowy nie jest?

    • 9 3

    • Skutecznosc jest duza. Tylko jeszcze nie kazdy zna to urządzenie, umie je obsluzyc i ma odwage do tego. Na szczescie na co dzien nie ma potrzeby stosowac je czesto, ale gdy juz zajdzie, to bedzie w budynku i uratuje czyjeś zycie. Moze kogos z was albo waszych bliskich.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane