• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika przebuduje prestiżową część kampusu

Marzena Klimowicz-Sikorska
2 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Startuje budowa Centrum Ekoinnowacji PG
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej. Oczko wodne z pomostami.
  • Tak, najprawdopodobniej, będzie wyglądać teren Politechniki Gdańskiej po przebudowie.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej. Labirynt z żywopłotu i jabłonie ozdobne.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej. Fontanna o nietypowym kształcie.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej. Oryginalne meble miejskie.
  • I nagroda w konkursie na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej. Teren przed Gmachem Głównym.

Pod koniec 2015 roku nowe oblicze ma zyskać najbardziej reprezentacyjny teren Politechniki Gdańskiej zobacz na mapie Gdańska, znajdujący się tuż przed wejściem do Gmachu Głównego. Na razie rozstrzygnięto konkurs na koncepcję architektoniczną.



Anna Mikulska-Bąk, podobnie jak mąż i syn, kończyła Politechnikę Gdańską. Projekt autorstwa ich pracowni zdobył I nagrodę w konkursie na zagospodarowanie terenu przed Gmachem Głównym PG. Anna Mikulska-Bąk, podobnie jak mąż i syn, kończyła Politechnikę Gdańską. Projekt autorstwa ich pracowni zdobył I nagrodę w konkursie na zagospodarowanie terenu przed Gmachem Głównym PG.
W szranki konkursowe stanęło osiem pracowni. Pierwszą nagrodę - 30 tys. zł - zdobyła pracownia z Olsztyna, której założycielami są... absolwenci Politechniki Gdańskiej.

- To niesamowita satysfakcja, że mogę coś zrobić dla uczelni, którą ukończyłam. W czasach kiedy studiowaliśmy z mężem to była, i myślę, że wciąż jest, świetna uczelnia z kadrą pedagogiczną, która potrafiła zaszczepić w nas zamiłowanie do samodzielnego myślenia i projektowania. Miło jest z tego skorzystać i powrócić tu, zwłaszcza, że skończyli ją także mój mąż i syn - mówi Anna Mikulska-Bąk z pracowni Studio Projekt z Olsztyna, której koncepcja na zagospodarowanie strefy wejściowej Politechniki Gdańskiej okazała się najlepszą.

Wśród nowości, które pojawią się za półtora roku na terenie kampusu znalazły się amfiteatr, miejsce z wodą i zielenią, a nawet labirynt z żywopłotu, którego wnętrze będzie trawnikiem, gdzie studenci będą mogli znaleźć chwilę wytchnienia.

- Pojawią się też szpalery jabłoni ozdobnych z rajskimi jabłkami, do tego fontanna z nietypową formą i kładka, która będzie prowadzić do amfiteatru. Do tego płytki zbiornik z pomostami, gdzie będzie można sobie po prostu posiedzieć - podkreślają autorzy zwycięskiego projektu.

Przyznano cztery nagrody - dwie równorzędne trzecie w wysokości 5 tys. zł, które trafią do pracowni: Molo Fx Pawła Czarzastego z Sopotu oraz Pracownia Projektowej Wojciecha Kolesińskiego z Poznania. Drugie miejsce (i nagrodę w wysokości 10 tys. zł) zdobyła pracownia Kleczkowski-Architekt z Gdyni.

Zwycięzca mógł być tylko jeden. Czym więc koncepcja olsztyńskiego studia głównie urzekła sąd konkursowy?

- Ten projekt ma kilka podstawowych zalet, które choć pojawiały się w innych pracach, w żadnej, poza tą, nie wystąpiły razem. Jedną z nich jest wyprowadzenie ruchu samochodowego z placu głównego, co umożliwiło zaprojektowanie tego terenu jako placu z prawdziwego zdarzenia, a nie poprzecinanego drogami. Druga rzecz to wysokiej jakości meble w przestrzeni publicznej, ale nie takie z katalogu, ale oryginalne, niespotykane, które budują obraz kampusu, a do tego wszystkiego jeszcze zintegrowany system oświetlenia LED - wyjaśnia prof. Lucyna Nyka pełnomocnik rektora ds. rozwoju przestrzennego PG i członek sądu konkursowego.

Całość, choć musi zostać poprawiona, zostanie prawdopodobnie zrealizowana w zbliżonej do zaprezentowanej formie. Autorzy mają bowiem pierwszeństwo w startowaniu w przetargu z wolnej ręki.

Przypomnijmy, że konkurs na przebudowę prestiżowego terenu uczelni to efekt kilku lat przygotowań. Ich początki datuje się na 2009 rok, gdy rektor uczelni powołał zespół ds. rozwoju przestrzennego Politechniki Gdańskiej.

- Naszym zadaniem było przygotowanie wizji rozwoju kampusu w takim kierunku by to była przestrzeń dla studentów, którzy z niej aktywnie mogą korzystać, a więc mają miejsce odpoczynku, kawiarnię itp. - Dążyliśmy do tego by zredukować ruch kołowy na terenie kampusu. Bardzo się ucieszyliśmy gdy w dwóch pracach konkursowy na osiem pojawiła się idea całkowitego wyeliminowania ruchu samochodów. Chcielibyśmy zintegrować ten projekt z projektem iluminacji historycznej zespołu kampusu PG - wyjaśnia prof. Nyka.

Wątpliwości, co do tego, że inwestycja jest konieczna, nie ma wątpliwości też rektor uczelni.

- Chcemy podkreślić te walory kampusu PG, które z biegiem czasu zostały zmienione i przez to zamaskowane. Urok naszego kampusu nie jest tak wyraźnie podkreślony jak byśmy sobie tego życzyli. Całość po przebudowie będzie wyróżniała się harmonią układu pieszego i jezdnego oraz zielenią - opowiada prof. Henryk Krawczyk.

Kampus docelowo ma się otworzyć również dla mieszkańców Gdańska. Dlatego przebudowa dziedzińca przed Gmachem Głównym to początek poważnych zmian.

- Kolejnym projektem będzie odkopanie potoku królewskiego płynącego pod Wydziałem ETI, Wydziałem Mechanicznym i Oceanotechniki. Chcemy też stworzyć zbiornik retencyjny, który spełniałby funkcję zbiornika rekreacyjnego z jakimiś mostkami, niewielkimi kładkami, żeby zrobić z tego atrakcyjną przestrzeń dla studentów i mieszkańców Wrzeszcza. Trzeci projekt będzie dotyczył zakończenia ul. Siedlickiej, czyli współczesnej części kampusu. Koncepcji również będziemy poszukiwali w konkursie - uzupełnia prof. Nyka

Przebudowa skweru przed głównym gmachem ruszy w przyszłym roku.

Miejsca

Opinie (93) 3 zablokowane

  • Nic nie trzeba zmieniać....

    W zabytkowej części nic nie trzeba zmieniać, tylko posprzątać i uporządkować nawierzchnie. Ale to takie nieefektowne.... Przedstawione rozwiązanie całkowicie burzy zabytkowy układ przestrzenny. Oby nigdy nie zostało zrealizowane.

    • 0 0

  • PG

    Jak to jest historyczna czesc kampusu to po co zmienic. Czy konserwator zabytkow na to pozwala. no ale trzeba bylo dac zarobic swoim.PG szasta pieniedzmi na prawo i lewo a to nowe logo a to teraz kampus. Place pracownikow na poziomie najnizszej krajowej jak nie nalezysz do klubu królika.

    • 0 0

  • odgrzewając kotleta

    To na moje oko obecny stan (10 marca 2016) terenu przed Gmachem Głównym ma jakby charakter ze zdjęć sprzed 1945 roku, a niewiele wspólnego z planami na początek roku 2016.
    I w sumie nie narzekam :)

    • 0 0

  • ETI

    Między ETI i Mechanicznym jest taki pier**olnik że zęby można sobie wybić o wystające betonowe płyty... i jeszcze ten blaszany barak na środku, a oni GG modernizują, zupełnie nie wiem o co chodzi, co w głowach

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane