• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polowali na Stogach na sarny

piw
19 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Broń, z której mężczyźni zastrzelili sarnę. Broń, z której mężczyźni zastrzelili sarnę.

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w lesie na Stogach urządzili sobie polowanie na sarny. Nielegalnie zastrzelili jedno zwierze, za co grozi im do pięciu lat więzienia.



Co sądzisz o myślistwie?

Do "polowania" doszło w niedzielę późnym wieczorem. Wtedy to dyżurny komisariatu na Stogach został powiadomiony, że w okolicy ul. Kępnej zobacz na mapie Gdańska słychać strzały z broni palnej. Zdaniem świadków pod lasem stał też charakterystyczny mercedes.

Policjanci przeszukali teren, ale ani polujących, ani samochodu nie udało im się odnaleźć.

- Dzień później, w poniedziałek, policjanci, którzy patrolowali ul. Wydmy, zauważyli dwóch mężczyzn poruszających się tym samym charakterystycznym mercedesem widzianym dzień wcześniej w rejonie ul. Kępnej. Mundurowi skontrolowali mercedesa i wewnątrz pojazdu znaleźli broń myśliwską. 70-letni kierowca auta oznajmił, że jest myśliwym i strzelba należy do niego, nie miał jednak przy sobie pozwolenia na broń - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

70-latek i jego 51-letni znajomy zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Policjanci, korzystając m.in. z zapisu kamer miejskiego monitoringu, ustalili, że to właśnie zatrzymani mężczyźni dzień wcześniej nielegalnie zapolowali na sarnę.

Policjanci zabezpieczyli broń myśliwską 70-latka, jak i samochód, którym mężczyźni wybrali się na polowanie, a następnie przewozili nim zabitą zwierzynę. W trakcie przeszukania domu gdańszczanina, w lodówce znaleziono pocięte już mięso zastrzelonej sarny. Obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty polowania bez uprawnień.

Za kłusownictwo grozi im do pięciu lat więzienia. Policjanci będą też wnioskować o przepadek broni oraz samochodu, którymi sprawcy posłużyli się podczas nielegalnego polowania.
piw

Opinie (154) 7 zablokowanych

  • kłusownicy! (2)

    A co z tymi co kłusują na dziki, policja zna ich samochód, wie, że robią to w biały dzień w samym środku dzielnicy, dyżurny nawet oficjalne zgłoszenia przyjmuje i nic.A one nadal giną.

    • 5 2

    • i bardzo dobrze!

      dzikom śmierć!

      • 2 1

    • bo ci zatrzymani za strzelanie do sarenek nie byli ze Stogów

      • 1 0

  • 70 letni dziad, to ani chybi ubecka gnida (3)

    Nie dowiedziałem się najważniejszego - miał pozwolenie na broń czy nie miał? Jeżeli miał, to musi to być gnida wyżej postawiona, niż gnida bez pozwolenia.Sami powiedzcie uczciwie - moglibyście zastrzelić sarnę? Nie, nie z głodu, bo na mercedesika i paliwko było go stać. Z niskich pobudek - chęci zysku działał. I nie pitolcie, że to wierzący był! Chyba w Lenina z Poronina!

    • 11 4

    • na mercedesika i paliwko

      przeciez jest napisane charakterystyczny(prawie blachy nie mial) a zjadajac sarenke, oszczedzil na paliwo.Spalanie 15/100km,paliwo coraz drozsze,emerytura glodowa,wiec: OJ ZEBY SIE CZASAMI TAKICH DZIADOW NIE NAMNOZYLO!

      • 0 0

    • oto interesujący cię fragment:

      "70-letni kierowca auta oznajmił, że jest myśliwym i strzelba należy do niego, nie miał jednak przy sobie pozwolenia na broń "

      • 2 0

    • tak mógłbym

      myśliwy - i strzelam

      • 0 0

  • żal sarenek..takie to piekne i płochliwe zwierzątka...co komu przeszkadzają...czysta przyjemność muc je obserwować,gdzies z oddali...nie zabijajcie sarenek!

    • 4 1

  • Co to za lamerska ankieta? (9)

    Jakie hobby? Jakie barbarzyństwo? Co to za pojęcia? Czy ankieter nie zadał sobie trudu, aby pomyśleć, że myślistwo może być ciężką i jednocześnie niebezpieczną pracą? To nie tylko bieganie dla przyjemności w słoneczny dzień za króliczkiem. O wielu latach zdobywania pozwoleń nawet nie wspomnę. Są wytyczne z nadleśnictwa odnośnie potrzeby odstrzelenia określonej liczby zwierzyny i nie ma zmiłuj. Zima/lato, słońce czy deszcz trzeba brać spluwę i całymi godzinami, czasami tylko w nocy iść za zwierzem. Niestety, ale liczebość gatunkowa musi być kontrolowana, jeżeli chce się zachować równowagę w przyrodzie.

    • 5 6

    • jak chce się zachowywać równowagę w przyrodzie...

      ...to trzeba wysiedlić ludzi w terenów wcześniej zamieszkałych przez tą ~"liczebność gatunkową".Pif-paf

      • 2 1

    • a ja myślałam, że to hobby pijanych prezesów

      • 0 0

    • Słusznie. Jak pamiętam z biologii, na każdego drapieżnika musi przypadać 10 potencjalnych ofiar. A na każdą z tych

      potencjalnych ofiar po 10 innych zwierząt bądź roślin postanowionych niżej w łańcuchu pokarmowym. Przez to, że ludzie przestali nosić futra z lisów, one same głodują z powodu rozmnożenia się. Kupujcie futra z lisów, ratujecie przed wyginięciem to na co polują.

      • 0 0

    • (2)

      Idź się chłopie leczyć z taniej demagogi tworzonej przez myśliwych zresztą. Chorobą zawodową waszą czyli myśliwych jest marskość wątroby, tyle tam niebezpieczeństwa ile wychlejecie na polowaniu. O przyrodę to martwić się można tylko wtedy jak takie osły jak myśliwi ją poprawiają!!!

      • 1 1

      • Za mały jesteś, aby wypowiadać się w tym temacie. Jak będziesz miał kiedyś jaja, żeby podejśc z nożem pod dzika, to wtedy pogadamy.

        • 0 0

      • Dobrze powiedziane.

        Strasznie sie obawiam, że sarny nam się za bardzo rozmnożą i zdobęda dominację nad rodzajem ludzkim! Trzeba je odstrzeliwać koniecznie, by wiedziały gdzie ich miejsce. Musi być "równowaga w przyrodzie" (czytaj: dominacja człowieka)!

        • 0 0

    • (1)

      A nie mogli by tak myśliwi tacy jak ty zapewne tak do siebie postrzelać? Zamiast do zwierząt? Albo do bezrobotnych we środę? A w piątki do blondynów a w sobotę do szatynek? Śmieszny jesteś w swoim antymyśleniu.

      • 1 2

      • pewnie mogliby. tylko za parę lat nie miałbys co jeść, bo albo zwierzyna powybijała by się sama nawzajem, albo choróbska przez nia roznoszone wytrzebiły by połowę ludzkości. Wybór nalezy do ciebie.

        • 1 1

    • odpowiedz

      Ty niedouczony czlowieku ? Natura sama reguluje liczebnosc bez pomocy czlowieka ktory wpitala sie w swiat zwierzat ciagle mu malo To chory kraj z kupa debili takich jak ty

      • 0 0

  • sarenek nie. Ale dziki jak najbardziej zabijać!

    strzelać do dzików! przerabiać je na kiełbasy! Dziki rozmnażają się szybciej niż myszy a sa większe niz szczury! Wypłoszyć dziki z miasta! Przegonić je do puszczy!!!!

    • 3 1

  • Dziki (3)

    Szkoda sarenek,ale dziki powinny zniknac.Chodza po centrum,rozwalaja psy.Wezma sie za nie dopiero,jak jakiemus dziecku zrobia krzywde.Czy to atrakcja turystyczna?

    • 4 2

    • (2)

      Psa trzeba umieć wychować, a nie puszczac luzem, żeby zaczepiał dziki. Może jeszcze dziecko taki pies zaatakuje.

      • 2 1

      • Psy nie atakują dzików.

        • 0 0

      • W wakacje byłem swiadkiem na Stogach jak dziadek szedl chodnikiem a obok niego po trawniku latał jego pies (o dziwo nawet w kagańcu). Pies zobaczył stado ryjących dzików pod wieżowcem i pobiegł zobaczyc co to za zwierzeta. Czułem ze stanie sie cos zlego. Dzik na widok podbiegajacego psa zastygl i czekał az podejdzie. Naiwny pies powoli podszedl i zaczał go obwąchiwać. Skończyło się tragicznie dzik rozszarpał psa. Było słychać kwiczacego dzika jazgot wyjacego psa noi wlasciciela.Kiedys czytałem ze takie dziki sie wylapuje i wywozi gdzies gleboko do panstwowych lasow. Niestety coraz liczniejsze rodzinki dzikow pasą się na stogach pod blokami w poszukiwaniu resztek jedzenia wyrzucanych przez okna "dobrodusznych" babć. To jest kwestia czasu aż zwierze rzuci się na człowieka w obornie małych dziczków, wtedy oczywiscie polak będzie mądry po szkodzie.

        • 0 0

  • Co za durny łeb! I taki człowiek ma prawo głosować w Wyborach!

    • 0 1

  • Przyklad plynie z Palacu !

    Nalezy brac przyklad z "naszych umilowanych przywodcow " Oni tez lubia polowac.

    • 4 1

  • Do kolegi....

    cytuję Ta może jeszcze przepadek domu w którym kroili mięso i lodówki w której było przetrzymywane?Rozumiem zabranie broni, ale co do tego ma samochód?Ma dużo. Jak byś dokładnie czytał jest tam napisane, że w samochodzie była przewożona sarna. Samochód został zabezpieczony, ponieważ mogą być tam ślady krwi sarny, a jednocześnie nowe dowody.

    • 3 2

  • Darz Bór !

    Darz Bór ! Darz Bór !

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane