- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (153 opinie)
- 2 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (88 opinii)
- 3 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (179 opinii)
- 4 Parawaniarze już anektują plaże (111 opinii)
- 5 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (156 opinii)
- 6 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (7 opinii)
Polska Agencja Kosmiczna inwestuje w Australii
2,7 mln zł kosztować będzie dostawa automatycznych systemów obserwacyjnych SST wraz z oprogramowaniem, które zostaną dostarczone do farm teleskopowych w Australii. To zadanie sfinansuje POLSA, która swoją siedzibę ma w Gdańsku. System służy do śledzenia i obserwowania tysięcy obiektów krążących w kosmosie.
25 grudnia 2019 r. niewiele brakowało, by doszło do zderzenia jednego z pięciu polskich satelitów - BRITE2-PL Heweliusz, służącego do obserwacji zmian jasności gwiazd, z odrzuconym członem rakiety Pegasus. W krytycznym momencie oba obiekty znalazły się w odległości kilku metrów od siebie (jedne źródła mówią, że było to 4,5 m, inne, że ok. 11 m).
Gdyby się zderzyły, na orbicie znalazłoby się tysiące odłamków, z których każdy stanowiłby zagrożenie dla innych satelitów. Przy tak ogromnych prędkościach nawet kilkumilimetrowy element zamienia się w pocisk.
Żeby można było uniknąć takich incydentów, potrzebna jest globalna sieć sensorów: teleskopów optycznych, laserów i radarów, służąca do śledzenia satelitów i śmieci kosmicznych.
W 2019 r. Polska dołączyła do działającego przy Komisji Europejskiej Konsorcjum EU Space Surveillance and Tracking (obserwacja i śledzenie przestrzeni kosmicznej) - w skrócie EU SST. W ramach tego programu Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) realizuje działania w dwóch głównych warstwach: eksploatacji oraz modernizacji.
- W pierwszej z nich POLSA dostarcza dane z sieci 14 sensorów - teleskopów i stacji laserowej - rozmieszczonych globalnie, np. w RPA, Japonii, Australii, Chile, Namibii, Argentynie, USA i Europie. W drugiej warstwie realizowana jest modernizacja i rozbudowa ww. sieci sensorycznej - wyjaśnia Agnieszka Gapys, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Kosmicznej.
W ramach unijnego programu Horyzont 2020 polskie podmioty pozyskały 14,18 mln euro na technologie kosmiczne i badania Kosmosu. Z tej puli do POLSY trafiło 6,1 mln euro.
Z tych środków agencja sfinansuje m.in. dostawę automatycznych systemów obserwacyjnych SST wraz z oprogramowaniem, które zostaną dostarczone do farm teleskopowych w Australii Wschodniej i Zachodniej. Koszt takiego przedsięwzięcia wyniesie blisko 2,7 mln zł, zrealizuje go do końca roku bydgoska firma Sybilla Technologies.
Miejsca
Opinie (108) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-14 11:27
To jest Miś na skale naszych możliwości Bareja jest wiecznie żywy .Kolejne bzdury usprawiedliwiające wydawanie naszej kasy
na stanowiska znajomych polityków rożnych opcji .
A i wystarczy nieprzypomnienie jak szefową została kobieta, która wcześniej pracowała w autohandlu.- 9 2
-
2020-11-14 11:10
Kurcze
Ten satelita na zdjęciu wygląda jakby był zrobiony ze sklejki i kontownikow.
- 13 0
-
2020-11-14 11:05
Wam latawce puszczac i kury szczac prowadzic
Odlecieli w kosmos. Na kosmosie znaja sie jak swinie na gwiazdach
- 11 2
-
2020-11-14 10:54
Dac tam na prezesa Sasina
- 7 0
-
2020-11-14 10:44
Trzeba mocno się trzymać tego biznesu i wspierać startupy.
To już nie jest tak jak kiedyś,że trzeba mieć własne rakiety. Wszystko ulega miniaturyzacji. Można budować swoje podzespoły czy całe działające urządzenia i zlecić ich wysłanie.
- 1 2
-
2020-11-14 10:33
No i super
Bo co poniektórych trzeba jak najszybciej wyeksportować w kosmos.
- 5 0
-
2020-11-14 10:19
Aż musiałem zerknąć czy dzisiaj 1 kwietnia czy jaki diabeł, tak mnie ten tytuł zaskoczył...
- 10 1
-
2020-11-14 09:37
Dziwię się niektórym ludziom.
Śmieją się z tematu, a na codzień korzystają z technologii, które zostały wymyślone na potrzeby misji kosmicznych i nawet o tym nie wiedzą.
- 22 9
-
2020-11-14 09:15
dobra dobra dobra
dobra wiadomość, lepiej!
- 4 2
-
2020-11-14 09:10
extra
extra
- 4 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.