- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (114 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (9 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (73 opinie)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (21 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (331 opinii)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Polska flota. Kurs na muzeum techniki okrętowej
Ostatnio Wojsko Polskie miało kilka okazji do świętowania: obchodziliśmy 20. rocznicę przystąpienia do NATO a i doroczne nominacje generalskie wyjątkowo obeszły się bez kontrowersji. Nowy Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2017 - 2026, wart 185 mld zł, jest o 45 mld zł większy od poprzednika. Jeden minus: trudno w nim szukać szansy na poprawę stanu polskiej Marynarki Wojennej.
Po ostatnim podniosły się głosy o pilnej potrzebie modernizacji polskiego lotnictwa. Oficjalny komunikat wydał też MON. Czytamy w nim:
"W Planie Modernizacji Technicznej, który podpisał (...) minister Mariusz Błaszczak, wśród najważniejszych programów jest program HARPIA dotyczący zakupu samolotów piątej generacji. Priorytetem dla szefa MON jest wymiana postsowieckich samolotów Su-22 i MiG-29".
Czy w takiej sytuacji któryś z polskich okrętów musi zatonąć, nie daj Boże z marynarzami na pokładzie, by w naszej flocie coś się zmieniło?
Zapewne teraz odezwą się głosy, że przecież światełko w tunelu już widać. Do służby wszedł niszczyciel min ORP Kormoran (a budowa kolejnego ruszyła), Ślązak jest w ostatniej fazie testów morskich i być może niebawem uda się na nim podnieść biało-czerwoną banderę. Do tego budowa nowych holowników dla floty postępuje prawie bez opóźnień i jest realna szansa, że wejdą do służby w ustalonym terminie.
Na tym jednak kończą się dobre wiadomości dla Marynarki Wojennej. Zapoznajmy się zatem z faktami.
Marynarka Wojenna jest obecnie najbardziej zaniedbanym ze wszystkich naszych rodzajów sił zbrojnych. Podczas 20 lat naszej współpracy z NATO, sytuacja polskiej floty z roku na rok stawała się coraz gorsza.
Na palcach jednej ręki można policzyć liczbę okrętów, które weszły w tym czasie do służby. Liczba tych, które opuściły biało-czerwoną banderę jest znacznie dłuższa.
Plany zmiany takiej sytuacji oczywiście były. Jednym z pierwszych był ten dotyczący budowy w latach 2001 - 2006 serii korwet wielozadaniowych Gawron. Jak to się skończyło, wszyscy wiedzą - z całej serii po 18 latach powstał (w wielkich bólach) jeden (!) okręt, który obecnie przechodzi próby morskie i to w konfiguracji okrętu patrolowego.
W kolejnych latach powstawały nowe plany modernizacji sił podwodnych (plan Orka), nowych okrętów obrony wybrzeża (projekt Miecznik), patrolowców mogących neutralizować miny (projekt Czapla) czy też okrętu ratowniczego (projekt Ratownik).
I co? I wielkie nic. Poza tym, że projekty Miecznik i Orka są na dalszych miejscach najnowszego PMT.
Warto tu jeszcze wspomnieć o potrzebie modernizacji lotnictwa Marynarki Wojennej, zarówno w zakresie ratownictwa morskiego, jak i zwalczania okrętów podwodnych. Co pozostało z tych planów? Niewiele. Dał temu wyraz Minister Obrony Narodowej na konferencji 28 lutego. Pytany o modernizację polskiej floty minister odpowiedział:
Nie rezygnujemy z żadnego z programów dotyczących rozbudowy polskiej Marynarki Wojennej.
Jednak nie sprecyzował, jakie plany i kiedy będą zrealizowane.
Lotnicy mają otrzymać 32 nowe, wielozadaniowe samoloty piątej generacji. Wojska Lądowe dalej mają odbierać Kompanijne Moduły Ogniowe M120 Rak z moździerzami kalibru 120 mm a dodatkowo niebawem mają otrzymać moduł wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Homar. Mają zostać utworzone nowe Wojska Obrony Cyberprzestrzeni.
A Marynarka Wojenna? Decydenci nie bardzo wiedzą, co z nią zrobić. Przykład? Polskie siły podwodne składają się z trzech okrętów: dwóch Kobbenów z końca lat 60. (chociaż po modernizacji) i jednego okrętu typu Kilo (wodowany w służbie od 1986 roku).
Plany były niezwykle ambitne - mówiono o budowie okrętów w polskich stoczniach (ci, którzy tak mówili, albo kłamali w żywe oczy, albo byli ignorantami). Dziś albo się douczyli, albo uznali, że kłamać już nie można, więc o budowie już zapomnieliśmy, o kupnie także. Teraz jest mowa o "rozwiązaniach pomostowych". Być może chodzi o budowę pomostów, trudno powiedzieć. Kiedy będą nowe okręty podwodne - jeszcze trudniej.
Dowódca największego związku taktycznego polskiej floty, 3 Flotylli Okrętów, komandor Mirosław Jurkowlaniec, otrzymał niedawno awans na stopień kontradmirała. Z jednej strony serdecznie gratuluję mu tej nominacji, a z drugiej martwię się, że już niebawem będzie najwyższym stopniem kustoszem muzeum techniki okrętowej.
Patrząc na to wszystko żal jest przede wszystkim polskich marynarzy. Niektórzy z nich służą na okrętach, na których mogli również pływać ich ojcowie. Mimo to sumiennie i z wielkim oddaniem biorą udział w ćwiczeniach i manewrach, mając nadzieję, że niebawem przejdą na nowe, nowoczesne okręty...
Opinie (169) 9 zablokowanych
-
2019-03-23 21:48
a co z amerykanskimi fregatami juz pojechali po pilniki i flksy i co z ludzmi ktorzy podpisywali transfery na ich zakupy dobre emerytury maja i sie smieja tak jak kaszub albo marianek admiralek
- 3 0
-
2019-03-23 20:23
widziałem orła cień,
takie tam "ciumkanie", prawda panie piotrowicz?
- 5 2
-
2019-03-23 18:21
Tylko MOT - Morska Obrona Terytorialna (1)
kupić pancerne kajaki, wyszkolić i uzbroić terytorialsów
- 5 3
-
2019-03-23 20:22
dobre. w punkt.
ćwiczenia raz na miesiąc, na basenie.
- 3 0
-
2019-03-23 20:09
ale z czego inwestować, skoro cała kasa idzie na łapówy wyborcze?
tak żeby mogli sobie wyborcy kupić nowe telewizory i dać na tacę księdzu pedofilowi?
smutna prawda. coś za coś, pieniędzy nie dodrukują.- 9 4
-
2019-03-23 18:14
Marynarka Jest!
Tylko spodni brak.
- 8 0
-
2019-03-23 12:10
A po co nam MW na taką kałużę jak Bałtyk? lepiej utrzymywać 5-7 morskich patrolowców lub okrętów obrony wybrzeża i kilka (2)
Jeden taki dywizjon z nowoczesnymi norweskimi NSM rakietami ziemia-woda już mamy po Wejherowem, przydałyby się jeszcze 2 w okolicach Koszalin-Wolin.
- 65 21
-
2019-03-23 14:14
Ograniczone myślenie. (1)
Flota potrzebna między innymi to ochrony polskich statków handlowych, Polskich platform wiertniczych i jako straszak (okręty podwodne z rakietami balistycznymi).
- 6 7
-
2019-03-23 17:20
Jakich statków?
Trzeba by je najpierw mieć.
- 8 3
-
2019-03-23 17:04
PiS będzie twierdził, że - ho, ho - już za ledwie 10 lat wdrożonych zostanie 5 koncepcji i 2 plany modernizacji polskiej
A na razie cieszmy się z dotychczasowych osiągnięć jak nowe śmigłowce, nowe czołgi polskiej, oczywiście, produkcji, itd....
- 7 4
-
2019-03-23 13:48
MW (1)
Mamy wiecej admirałów niż okretów.Okręty wg oceny specjalistów sa zbedne na tym akwenie-Bałtyk.Przeciez mamy tylu sojuszników z poteżna armią.Roztrwanianie pieniedzy na odbudowe Mar Woj.Niech symbolem zostanie ORP Błyskawica.Mar Woj to juz wspomnienie.
- 11 3
-
2019-03-23 16:55
opinia
Trepy do pracy!
- 3 0
-
2019-03-23 16:54
moja opinia
Trepy do cywila i do pracy!
- 6 1
-
2019-03-23 14:44
Potrzebujemy 3-4 nowoczesne okręty podwodne z możliwością wystrzeliwania w zanurzeniu rakiet typu Tomahawk. Poza tym śmigłowce, nowoczesne radary i więcej dywizjonów NSM. Obrona PPL. Nic więcej nie trzeba na to bajoro.
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.