• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska kultura szkodzi kobietom?

Aleksandra Lamek
8 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Czy kultura jest przeciwko kobiecie?Na to pytanie starały się znaleźć odpowiedź działaczki organizacji feministycznych Czy kultura jest przeciwko kobiecie?Na to pytanie starały się znaleźć odpowiedź działaczki organizacji feministycznych

Czy przemoc domowa wciąż jest w Polsce tematem tabu? A może to media, epatując krwawymi newsami o maltretowanych żonach i dzieciach, zafundowały nam znieczulicę? Te pytania zdominowały poniedziałkową konferencję "Kultura przeciw kobiecie?" na Uniwersytecie Gdańskim.



Czy zdarzyło ci się interweniować, widząc w swoim otoczeniu przejawy agresji wobec kobiet?

Dzień Kobiet jest nie tylko okazją do wręczenia okolicznościowych kwiatów i składania życzeń, ale i pretekstem do poruszania tematów niekoniecznie przyjemnych, które na co dzień zamiatamy pod dywan, nie chcąc o nich myśleć i rozmawiać. W tę tendencję wpisała się konferencja "Kultura przeciw kobiecie?", zorganizowana na Wydziale Nauk Społecznych UG. Tematyka oscylowała wokół zagadnień związanych z kulturą, a szczególnie jej ciemnych stron - tych, które sankcjonują przemoc wobec kobiet i zjawiska takie, jak obecne w niektórych społecznościach muzułmańskich, morderstwa honorowe.

W spotkaniu wzięły udział głównie działaczki organizacji na rzecz praw kobiet, w tym m.in. Katarzyna Kurkiewicz, prawniczka ze Stowarzyszenia Współpracy Kobiet NEWW Polska i Małgorzata Tobiszewska, szefowa gdańskiego oddziału Fundacji Centrum Praw Kobiet. Podczas panelu dyskusyjnego panie wspólnie zastanawiały się, jak można skuteczniej przeciwdziałać negatywnym zjawiskom, które mają miejsce w zakładach pracy (mobbing, dyskryminacja) i ogniskach domowych (przemoc fizyczna i psychiczna). Wszystkie zgodnie przyznawały, że w Polsce wciąż trudno jest organizować pomoc dla ofiar przemocy.

- Bardzo często przemoc zmienia system wartości osoby, która jej długotrwale doświadczała - mówi dr Magdalena Błażek, psycholożka i terapeutka z Uniwersytetu Gdańskiego. - Do dziś pamiętam przypadek kobiety, której mąż posiekał stopę tłuczkiem do mięsa. Była tak zastraszona, że w końcu wycofała się ze złożonych zeznań, niezdolna po tylu latach maltretowania do właściwej oceny sytuacji, w której się znalazła.

Często jest również tak, że sami nie chcemy ingerować, będąc świadkami przemocy. Sytuacji nie poprawia brak systemowej edukacji na temat praw kobiet. - W Polsce obowiązuje wzmacniany kulturowo system przekonań, sprawiający, że ludzie nie reagują na pewne wyraźne przejawy agresji wobec innych - tłumaczy dr Katarzyna Bojarska, seksuolożka z Uniwersytetu Gdańskiego. - Przemoc często tłumaczymy sobie, mówiąc, że "tak musi być", że nie należy się wtrącać w nie swoje sprawy. Powinniśmy więc skupić się na tym, by powoli zmieniać świadomość społeczeństwa w tych kwestiach.

Uczestniczki podkreślały też, że trudno układa się ich współpraca z kościołem. - Dlaczego mężczyźni nie słyszą z ambony, ze nie należy bić kobiet? - pytała Hanna Wilczyńska-Toczko, dziennikarka Radia Gdańsk. - Skoro jesteśmy państwem kościelnym, to bardzo dużą rolę opiniotwórczą odgrywają duchowni. Może powinni częściej zwracać uwagę na to, co dzieje się w domach ich parafian?

Wilczyńska-Toczko zwróciła też uwagę na to, że media interesują się tematem przemocy o tyle, o jest w nim jakiś posmak sensacji. - Tabloidy epatują krwawymi doniesieniami o gwałconych i maltretowanych żonach, ale nie idzie za tym żadna refleksja - stwierdziła dziennikarka.

Wydaje się, że w temacie przeciwdziałania przemocy wciąż mamy wiele do zrobienia. Pokazuje to chociażby niska frekwencja podczas poniedziałkowej konferencji, a szczególnie minimalny odsetek uczestniczących w niej panów. Czyżby uważali, że temat przemocy zupełnie ich nie dotyczy?

Wydarzenia

Opinie (66) 1 zablokowana

  • żyjący cudzym życiem (4)

    kobiety działające w r******h feministycznych to taka sama sekta jak każda inna ,poprostu jakimś paniom nieposzło w zyciu z ich wałasnej winy lub też nie i zamiast wziąśc sie w garść szukają dziury w całym i przepełnione nienawuiścią usprawiedliwiają swój gniwe kierując go na walke z czymkolwiek : )

    • 11 9

    • laik, który nie rozumie pojęcia "feminizm" (1)

      to jest najgorszy typ, który kieruje się uprzedzeniami i stereotypowym myśleniem.Świadomy mężczyzna na pewno też wyznaje feminizm. To szerokie pojęcie, ale trzeba trochę poczytać, posłuchać mądrzejszych od siebie, wtedy się wypowiadać.

      • 1 1

      • Feministki weszły w układy z komunistami

        Układy były chronione dzięki temu, że przez wiele lat nam wmawiano, że one nie istnieją, a żaden antyfeminista czy antykomunista do mediów dopuszczony nie był. Wmawiano, że tak myślą "wszyscy", a 8 marca (i 1 maja) miały udowodnić, że mężczyźni (lud) "spontanicznie" sami akceptują każde słowo i dogmat feministki (towarzysza). Na potwierdzenie tego pozwalały mówić czy pisać różnym ideowym feministom czy dumnym z "wyróżnienia" naiwnym gojom (mamy ich dzisiaj w mediach też), poprawnym i dobrze wyszkolonym, którzy klepali wyuczone formułki. I choć wielu Polaków (jak w propagandzie socjalizmu) czuło, że w tej dyskryminacji kobiet, w tej "nachalnie" przyuczoną rolą bycia "pokornym pieskiem" przypisaną mężczyznom jest fałsz specjalistek od manipulacji i zdrady, a prawda jest inna, to w tym układzie wyłączności medialnej w "wybranych" ręku nie było żadnego sposobu, by przemówić i pokazać, że "Dama jest naga".

        • 0 1

    • Jak już powszechnie wiadomo, feminizm to damski egoizm, mania wielkości płci własnej, kult kobiet, dyskryminacja mężczyzn.... (1)

      Nie piszą o temacie (np. równouprawnienie płci) w sytuacji spornej, tylko mają dużo do powiedzenia o człowieku, który np. ukazuje feminizmu obłudę i fałsz w tym temacie. Ale my, mężczyźni, nie jesteśmy bez winy. Feministki można winić za utrwalanie praktyki dyskryminacyjnej pod warunkiem, że my będziemy płeć żeńską postrzegać w sposób realistyczny, a nie idealizowany (kult kobiet).

      • 1 3

      • Nie śpisz, niezadowolona? Ty też za kultem kobiet stęskniona? Od mężczyzn wolisz facetów?

        Feminizm to "szambo", ale dla sfaceciałych, "letnich katolików" i pogan to jest niezrozumiałe, wiem. Przykładowo Dzień Kobiet- wymysł lewackiej międzynarodówki - obchodzony jest w Polsce wyjątkowo hucznie. Jednego pamiętnego 8 marca w Pałacu Prezydenckim miały nawet miejsce ważne spotkania na najwyższych szczeblach. Petycje i podpisy jakieś tam były, przyznać trzeba - pod literaturą bynajmniej niezgodną z Dekalogiem.

        • 0 0

  • "Polska kultura szkodzi kobietom?" (1)

    Polska kultura to szkodzi mężczyznom!!! A oto dowody:
    2010-03-08 08:28 2010-03-09 15:54 W ankiecie brakuje pozycji "kobiety narzekają a mają lepiej!" (54)

    1. Żyją dłużej o 10 lat od mężczyzn! W Europie tylko o 5 lat dłużej, wniosek: Polskie kobiety swoimi wymaganiami doprowadzają mężczyzn do przepracowania i śmierci przedwczesnej!

    2. 5 lat wcześniej idą na emertyurę wg Polskiego prawa, gdzie w wilu krajach Europy wiek emerytalny jest równy!!! (i to jest sprawiedliwe, choć powinny pracować dłużej bo dłużej żyją)

    3. Maja 3 letni (chyba nie wiem ile teraz) okres urlopu macieżyńskiego wlicznego do czasu pracy zawodowej, wiec defakto pracują 8 Lat mniej niż mężczyźni. A w przypadku wiekszej iliści dzieci ten okrez jeszcze się skraca tak wiec np dla 2 dzieci to pracują 12 lat mniej!!!!
    I żeby nie było że tylko kobiety na 2 etatach się opiekują dziećmi i pracują, bzdura, już od wielu lat w pracach domowych wykorzystują facetów!

    4. Nieco mniejszcze rarobki to bzdura, dostają nieco niżej a ponieważ ich cykl miesięczny trwa ok 5 dni, i w tym czasie mniej wydajnie pracuję wiec i tak są do przodu.

    5. Wszelkie ciężkie prace i tak robią za nie mężczyźni, a nawet te lekkie coraz częściej chcą dać mężczynom.

    6. Mają Święto Kobiet a o świecie mężczyzny nikt nawet nie wie że istnieje, a jak już poczyta w wikipedii to się okazuje że w wiele terminów w różnych karajach ale w wikszości od 2009 dopiero wprowadzone. Resumując to swięto praktycznie nie istnieje.

    7. W Polsce Polki mają niebo jak byście były w kraju muzułmańskim to byście mogły narzekać, nie tylko o to że są rytalne mordertwa ale o
    - 4 żony dla 1 mężczyzny
    - rozwód przez 3 krotnie wypowidznie "rozwodzę się"
    - dziedziczenie 1/3 tego co męski członek rodziny
    - kary cielesne wedle prawa
    W Afganistanie jest nowe prawo że jak żona odmawia seksu to może być głodzona i jej OBOWIĄZZKIEM jest poddawać mężowi chyba że ma zwolnienie lekarskie...

    Mógłbym jeszcze długo o tym pisać ale reasumując macie tu RAJ!!! i nie narzekajcie a nieliczne i sporadyczne przypadki przemocy w rodzinie zgłasza się na policję i to tyle! Macie w końcu błękitną linię itd

    Myślicie że dlaczego facet bije kobietę albo pije... bo go kobieta doprowadze do ostateczności!!!

    • 2 3

    • P.S Feministycznie przygłupie kobiety niech dają tu minusy, tyle ich racji bo do reszty to zero!

      • 0 1

  • W Polsce mamy kulturę przeciw mężczyźnie, a feministek przemoc to norma (6)

    Kiedy na ten temat będzie debata?

    Mężczyzna będzie sobą wtedy i tylko wtedy Mężczyzną przez duże M, kiedy nie pozwoli sobie narzucić kobiecej moralności.

    • 3 3

    • moralnosc (5)

      czlowieku - nie ma czegos takiego jak moralnosc meska lub zenska!!!

      • 1 0

      • Moralność nie powinna mieć płci, niestety - zwłaszcza w Polsce - jest talmudyczna; inna dla kobiet i inna dla mężczyzn (2)

        Pozwól, że swoją myśl ukarzę (najpierw?) na przykładzie faktu historycznego, kiedy to kobiety usiłowały zwalczyć narzuconą im moralność męską. Na przykładzie starożytnego Rzymu widzimy złe owoce tej doktryny zakładającej, że moralność musi kobiecie stworzyć mężczyzna; wg mnie brak równowagi płci to ciągłe wojny płci - mamy takąż sytuację dziś, takież wojny mieliśmy i w przeszłości. Fakt ten wykorzystują wojujące feministki, które jakże często odskakują od jakiegoś tematu związanego z równouprawnieniem płci ukazując historię, która ma jakoby usprawiedliwić ich pomstę na męskość. Moralność typowo-męska była wprawdzie dźwignią w potędze gospodarek Rzymu, Niemiec czy Japonii, ale była także współsprawcą niewolnictwa, wojen (np. II wojny światowej), drapieżnego kapitalizmu itd.

        Ten przykład z historii może być trochę współczesnym widzeniem rzeczywistości wypaczony, a może nie; tak czy inaczej poniższe sformułowania są zgodne ze współczesnym rozumieniem ówczesnych relacji. Poniższy opis pokazuje też wzrastającą kobiecą siłę, której podłożem było... nieuleganie męskiej moralności; ukazuje, że tematyka jest bardzo złożona...

        • 1 1

        • 'Rzymianie! Gdyby każdy z nas był trwały przy utrzymywaniu swej prawem ustalonej władzy męża nad żoną, mniej mielibyśmy kłopotu (1)

          ze wszystkimi kobietami Nie tylko (fałszujące nie tylko historię) feministki, ale i historycy twierdzą, że w epoce klasycznej kobieta nie tylko nie posiadała praw obywatelskich - co było zjawiskiem społecznym typowym dla całej starożytności - nie tylko była zależna od mężczyzny, lecz była pod jego władzą. Jak długo pozostawała w domu rodziców była pod opieką i władzą ojca; w przypadku śmierci ojca przechodziła pod władzę opiekuna wyznaczonego jej w testamencie lub przez odpowiedni urząd. Jeżeli wychodziła za mąż przechodziła pod opiekuńcze skrzydła męża, a nawet pod jego władzę; od jego woli była całkowicie zależna. O wyborze męża dla córki decydował jej ojciec; bywało, że zapraszał on wszystkich kandydatów-konkurentów ubiegających się o jej rękę równocześnie i gościł ich w swym domu przez dłuższy okres czasu, obserwując ich zachowanie, charakter, sprawność fizyczną w zawodach sportowych itd.

          Kobieta pozbawiona była prawa choćby współdecydowania o własnych sprawach majątkowych. Jej życie zamykało się często w posesji; miała zajmować się wychowywaniem najmłodszych dzieci i gospodarstwem domowym, ewentualnie coś doglądać i coś uprawiać. Na ulicy mogła się pokazywać tylko w towarzystwie niewolnicy i zawsze z osłoniętą dyskretnie twarzą. W kościele obowiązana była posiadać nakrycie głowy na znak swego poddaństwa władzy męża. Znany jest wypadek z Rzymu, że powodem (pretekstem?) rozwodu miał być fakt, że żona wyszła na ulicę z odsłoniętą twarzą.

          A jak one same odnosiły się do tej współczesnej im moralności? Na ogół akceptowały ją (podobnie jak współcześni Polacy na ogół akceptują tą naszą feministyczną, "chorą" moralność), aczkolwiek historia ukazuje liczne okresy "buntu". Przykładowo: podczas II wojny punickiej wydano ustawę, która zabraniała kobietom posiadać więcej niż pół uncji złota, używać barwnych strojów, korzystać z jazdy powozem w mieście oraz w promieniu 1000 kroków od Rzymu. Kiedy wojna zakończyła się dla Rzymu pomyślnie, Rzymianki stoczyły całą kampanię walcząc o zniesienie wciąż obowiązujących restrykcji. Wówczas to w czasie burzliwego zebrania jedni uczestnicy występowali w obronie ustawy, drudzy przeciwko niej: "Nikt nie mógł utrzymać kobiet w domu. Nie pomogła ani niczyja rada, ani poczucie wstydu, ani rozkaz męża. Wyległy tłumnie na ulice miasta, prosząc mężczyzn, którzy dążyli na zebranie, ażeby pozwolili przywrócić im ich dawne stroje w chwili, kiedy państwo jest w pełnym rozkwicie, a dobrobyt obywateli wzrasta z dnia na dzień. Miały odwagę nawet podchodzić do konsulów, pretorów i innych urzędników i im przedstawiać swe prośby. Wiedziały, że najtrudniej będzie pozyskać dla sprawy konsula Katona, który tak przemówił broniąc zagrożonej ustawy:
          - 'Rzymianie! Gdyby każdy z nas był trwały przy utrzymywaniu swej prawem ustalonej władzy męża nad żoną, mniej mielibyśmy kłopotu ze wszystkimi kobietami. Teraz nasza swoboda, ograniczona w domu przez to niedostateczne opanowanie kobiet - zostaje zlekceważona i zdeptana tutaj, na Forum. Boimy się ogółu kobiet, ponieważ nie potrafiliśmy opanować jednostek.
          Ja doprawdy ze wstydem przeciskałem się przed chwilą przez tłum kobiet. Cóż to za nowy zwyczaj wybiegać na ulicę i atakować prośbami cudzych mężów? Czy każda z nich nie mogła poprosić o to swego męża w domu? Zresztą - o ile by kierowały się poczuciem wstydu - pamiętałyby, że nawet w domu nie przystoi im interesować się tym, jakie ustawy się wydaje, a jakie znosi.
          Nasi przodkowie byli przeciwni temu, żeby kobiety zajmowały się swoimi osobistymi majątkami same, bez opiekuna. Pozostawały pod władzą ojca, brata, męża. Zastanówcie się, jakimi to prawami przodkowie nasi ograniczali swobodę kobiet, uzależniając je od mężów. A jednak, chociaż istnieją te wszystkie ustawy, które krępują kobiety, z trudem możecie utrzymać władzę nad nimi. Więc jakże możecie wierzyć w to, że jeżeli dopuścicie do tego, żeby stopniowo zyskiwały równouprawnienie z mężczyznami, będziecie mogli utrzymać nad nimi władzę? Przecież skoro tylko staną się nam równe, NATYCHMIAST WEZMĄ NAD NAMI GÓRĘ! I kiedy ta ustawa przestanie ograniczać rozrzutność waszych żon, wy nigdy nie będziecie w stanie uczynić tego'".

          • 1 1

          • Niezadowolona, myślę i myśle, i przez Ciebie nie mogę zasnąć DDD.

            Który fragment Ci się nie spodobał? Pozwól, że się domyślę. Zapewne to proroctwo Rzymianina, który ponad dwa tysiące lat temu przewidział, że skoro tylko /kobiety/ staną się nam równe, NATYCHMIAST WEZMĄ NAD NAMI GÓRĘ!

            • 1 0

      • Kobieca moralność to jakoby "polska" moralność, z której co niektóre panie są tak dumne, co przypomina jako żywo dumę szlachty (1)

        polskiej w czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej Beta, skomentuj cytat: "Wstawanie kobiety na powitanie mężczyzny jest oznaką tak wielkiego szacunku dla jego wieku czy pozycji społecznej, że dla zwykłego znajomego może być krępujące. Kobieta jest przez wszystkie cywilizowane narody obdarzona szczególnymi przywilejami". ("ABC dobrego wychowania" I.G.)

        Czekając na Twoją ocenę pozwolę sobie ukazać swój osąd. Widzimy, że autorka obywateli takich krajów jak Japonia czy Niemcy (i wielu innych) określiła mianem barbarzyńców - narodów niecywilizowanych. Widzimy, że bez owijania w bawełnę dokonała segregacji płci na ważniejsze kobiety i mało ważnych mężczyzn; co więcej, mężczyźni ci są podzieleni na zwykłych i tych, którzy z uwagi na swoją pozycję społeczną trochę kobietom dorównują - na tyle, że kobieta witając się z nim może nawet wstać. Dla mnie, mężczyzny zwykłego, ma to być krępujące.

        • 1 1

        • Witam niezadowoloną. Cieszy mnie, że czytasz te teksty... jeszcze jeden, specjalnie dla Ciebie DDD

          Kult kobiet to mężczyzn zniewalanie, zaszufladkowanie, uprzedmiotawianie, uczynienie z nas jednakowych robotów bez indywidualności i własnej tożsamości, i o tym piszę. Aby doprowadzić do takiego nas zniewolenia autorki podręczników o wychowaniu podają instruktaż sprowadzający się do podstawowej reguły - wpajanie zasad i nawyków ma odbywać się od najwcześniejszego wieku, by poprzez dyscyplinę wewnętrzną zostały one tak ugruntowane, tak mocno zakorzenione, żeby stały się naszą drugą naturą, żebyśmy (już jako dorośli) nie umieli żyć inaczej, przyjmując swoją gorszą pozycję społeczną w sposób naturalny. I to jest cały sens "wychowania" (urabiania, szkolenia) chłopców w duchu kultu kobiety - zinstrumentalizować go. Od pewnego czasu przestałem stosować się do tych obłudnych instrukcji, które nie mają nic wspólnego z etyką ukazującą szacunek należny każdemu człowiekowi.

          • 1 1

  • Kościól (3)

    To prawda, że Kościół jest zaskakująco obojętny w stosunku do tematu przemocy w rodzinie-nie słyszałam nigdy!! na ten temat kazania.
    Czyżby niewygodny temat? Boją się, że niezadowoleni wierni słysząc krytykę pod swoim adresem przestaną przychodzić na kazania a tym samym zgodnie z jednym/zmienionym przykazaniem "Kościół w potrzebie wspierać" ??

    • 8 6

    • To przyjdź dziś na rekolekcje Wielkopostne do kościoła św. Stanisława Biskupa to usłyszysz. (1)

      Jest fenomenalny ksiądz Pallotyn, z Elżbiety z Gdańska. Zapraszam! Na 18-00.

      • 1 1

      • Jednym trzeba rekolekcji

        Innym wystarczą proste prawdy: nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.Bez dodatkowych ideologii i indoktrynacji

        • 0 0

    • a chodzisz do tego kościoła? bo jak nie, to jak masz usłyszeć?

      • 2 1

  • Dlaczego mężczyźni nie słyszą z ambony, ze nie należy bić kobiet? (2)

    To jedno z pytań pani dziennikarki.
    A to z tego samego powodu co:
    Dlaczego dzieci nie powinny pić alkoholu?
    Dlaczego dzieci i młodzież nie powinna brać narkotyków?
    Dlaczego nie powinno się jeździć na podwójnym gazie?

    Te pytania są praktycznie niezadawane, a powinno się nimi bombardować wiernych co niedzielę. To są prawdziwe problemy społeczne, a nie wytykanie ludziom, że się bogacą.
    Teraz kościół, szkoła i telewizja nie wychowują porządnych ludzi.

    • 9 3

    • Wychowują tyle że tacy co chodzą do kościoła to najczęściej żony nie biją bo szanują przykazania więc wołajcie panie (1)

      dziennikarki do innej grupy społecznej. Dziennikarz to obecnie człowiek któremu płaci się za preparowanie złych wiadomości. Na szczęście prasa dostaje kopa od różnorakich blogów i ludzi którzy piszą bezinteresownie na necie i nakładziki tak jak i oglądalność bzdurnych programów spadają.

      • 8 4

      • A co, statystyki robiłeś?

        "Wychowują tyle że tacy co chodzą do kościoła to najczęściej żony nie biją bo szanują przykazania"

        Takie teksty to tylko adrenalinę podnoszą . Jakby już samo modlenie się pod figurą cokolwiek gwarantowało.To właśnie ZŁA INTERPRETACJA tekstu poniżej najwięcej zła uczyniła i doprowadziła do degradacji kobiety i mentalnej indoktrynacji
        "ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą" (Rdz 3, 16)

        • 0 0

  • Kobiety są dyskryminowane? (1)

    absurd!

    • 12 10

    • Dyskryminacja mężczyzn = egoizm, który rodzi egoizm = znieczulica

      Męskość oczywiście nie jest płcią drugiej kategorii, tylko przez facetki (nie mylić z kobietami) i zniewolonych facetów (nie mylić z mężczyznami) sprowadzana do płci drugiej kategorii. Osoba, która się dała uprzedmiotowić fałszywą ideologią (kultem kobiet lub mężczyzn, kultem seksu, facetomanią) staje się osobą niewolną - facetką lub facetem. Skutkiem zniewolenia umysłów w moralności jest beztroskie podejście do swoich obowiązków, podatność na nałogi itd. Wszystko to sprawia, że zniewoleni fałszywą ideologią stają się egoistami.

      • 1 1

  • Ciekawe czy w Bożnicach i Synagogach takie tematy są poruszane. (1)

    W obliczy okrucieństwa armii Izraelskiej w strefie gazy myśle że wśród braci starszych w wierze ten problem jest dominujący.

    • 6 4

    • Michnikowszczyzna przeinaczyła słowa Jana Pawła !! który nie mówił, że Żydzi są starszymi braćmi w wierze

      Rabin Reichhorn: Bracia! Tysiące lat już ciągnie się walka narodu Izraela o wszechwładzę, która była obiecaną Abrahamowi a która wydarta mu została przez Krzyż. Nasi uczeni przez całe setki lat z nie-zrażającą ich niczym wytrwałością, prowadzą święty bój; lud nasz stopniowo podnosi się z upadku. Potęga jego wzmaga się i rozszerza. Do nas należy ten bóg ziemski, ów złoty cielec, któremu się teraz wszyscy kłaniają i którego wszyscy ubóstwiają.

      • 1 1

  • " dr Magdalena Błażek, psycholożka i terapeutka z Uniwersytetu Gdańskiego. - Do dziś pamiętam przypadek kobiety, której mąż posiekał stopę tłuczkiem do mięsa."

    Ty to chyba dr dostałaś na rynku za 100 zł to nie wiesz, że tłuczkiem to można najwyżej sińców narobić a od siekania to jest nóż i można posiekać np. pomiora na plasterki.

    doktorki psychoożki z bożej łaski

    • 1 2

  • "Uczestniczki podkreślały też, że trudno układa się ich współpraca z kościołem. - Dlaczego mężczyźni nie słyszą z ambony, ze (7)

    nie należy bić kobiet?" Wystarczy poczytać Pismo Święte, proszę oto cytaty:

    "Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim" Ef 5, 22-24

    Kor 11, 8-10
    " 8 To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. 9 Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. 10 Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów"

    Wnoski: kobieta została stworzona na podobieństwo mężczyzny i powinna mu służyć.

    • 1 5

    • Współczesne chrześcijanki czują się dyskryminowane? (2)

      Kościół od samego początku swojego istnienia głosi istotną równoprawność kobiet, ale nie angażuje się w ich społeczną emancypację, bo to zadaniem Kościoła nie jest.
      Jeśli idzie o zarzut podwójnej moralności, innej dla kobiet i innej dla mężczyzn, powstał on zapewne z opacznego utożsamienia moralności chrześcijańskiej z moralnością, jaka mogła panować w niektórych środowiskach, także chrześcijańskich. Ponieważ stanowisko Kościoła na ten temat jest jednoznaczne i wymaga raczej informacji niż wyjaśnień, przytoczę po prostu teksty trzech wielkich doktorów Kościoła.
      Św. Hieronim: "U nas czego nie wolno niewiastom, tego nie wolno także mężczyznom; służba jest taka sama i odbywa się na tych samych warunkach"
      Św. Augustyn: "Niewierność mężczyzn tym więcej godna jest nagany, im bardziej powinni oni górować cnotą i kierować kobiety swym przykładem. Mówię do chrześcijan, którzy z wiarą słuchają, że (Ef 5,23). Mężowie więc mają prowadzić, żony zaś są towarzyszkami. Mąż musi się strzec, żeby swoim życiem nie iść tam, gdzie bałby się, żeby tam za nim nie poszła żona".
      Św. Grzegorz z Nazjanzu: "Dlaczego niewiasta, która targnęła się na wierność małżeńską, jest uważana za cudzołożnicę i ponosi ciężką karę przewidzianą przez prawo, podczas gdy mąż niewierny żonie jest wolny od odpowiedzialności? Z takim prawem nie mogę się pogodzić ani takiego zwyczaju pochwalić... Jeden jest Stwórca mężczyzny i kobiety, z jednej gliny oboje. Dla obojga jeden Obraz, jedno prawo, jedna śmierć, jedno zmartwychwstanie... Jak ty możesz domagać się czystości od żony, jeśli w zamian sam jej nie stosujesz? Jak możesz żądać tego, czego nie dajesz? Jak ty możesz identycznym ciałom nierówne prawo ustanawiać?... Lecz spójrz także od strony łaski: oboje doznali zbawienia przez cierpienia Chrystusa. Czy Chrystus tylko dla mężczyzny stał się ciałem? Również dla kobiety. Poniósł śmierć tylko za mężczyznę? Również kobieta dzięki Jego śmierci dostępuje zbawienia"

      • 0 1

      • a inny święty, Św. Tomasz z Akwinu pisze o kobietach tak: (1)

        "...z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu, są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny...Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna".

        • 0 0

        • To ciągłe powoływanie się na nauczanie św. Tomasza z Akwinu ma znamiona demagogii

          Nie znałem ukazanego przez Ciebie cytatu, ale znam niektóre inne. Komentując zawsze trzeba mieć świadomość, że na światopogląd każdego człowieka wpływ ma epoka, w której przyszło mu żyć. Powszechnie wiadomo, iż św. Tomasz podjął niewiarygodny wysiłek zastosowania filozofii Arystotelesa do refleksji nad prawdami wiary. Wiele przejętych w tamtym czasie rozwiązań funkcjonuje w nauczaniu Kościoła do naszych czasów. W sprawie animacji św. Tomasz bezwiednie przyjął stanowisko arystotelesowskie, zgodnie z którym np. męski zarodek otrzymywał duszę po 40 dniach, a żeński dopiero po 80 dniach. Nie mając w swoich czasach potrzeby roztrząsania tego zagadnienia, nie rozwinął krytycznej refleksji nad nim. Również przyczyniał się do tego ówczesny stan wiedzy biologicznej i medycznej. Szacunek dla geniuszu teologicznego i filozoficznego św. Tomasza nie oznacza, że Urząd Nauczycielski Kościoła miałby być skrępowany jego stanowiskiem we wszystkich zagadnieniach wiary i moralności.

          • 0 1

    • cytaty

      czytac umiesz - pisac umiesz - jestem ciekawa czy naprawde potrafisz zrobic z tego uzytek?

      • 0 0

    • CZłowieku, interpretacja Pisma Świętego w stylu wolnym... Krzywdę kościołowi robisz... (2)

      Miłe Panie, to nie tak. AVE wyciąga błędne wnioski. Jest też napisane by mężowie miłowali żony!

      • 1 0

      • Przykład; Ef.5,25-33 (1)

        Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo. (..) Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. (..) Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka. (..) W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swego męża!

        • 0 0

        • W innym miejscu św. Paweł pisał (1 list do Koryntian 11:11-12)

          Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga.

          • 0 0

  • hej feministki (1)

    sfksowałyście boście chłopa nie miały! Chłopa wam trzeba!

    • 3 4

    • adres

      prosze podaj adres!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane