Pomorscy radni apelują do ministra zdrowia i innych instytucji centralnych o pomoc dla Akademickiego Centrum Klinicznego. Dotychczasowe wsparcie ze strony Warszawy jest ich zdaniem niewystarczające.
2008-03-26 18:20
Najgorsze jest to, że jak dyrektor rzuci jakiś "niewygodny" profesorkom/doktorkom pomysł to sprawa ląduje u rektora, a ten z kolei jako organ założycielski - czepia się dyrektora, a siłę nacisku ma. To samo z radą społeczną/zarządem czy jak jej tam, zasiadają w niej ludzie, których dyrektor ma na co dzień jako podwładnych, a oni z kolei są "nad" jako rada/zarząd :) I tak oto padają wszelkie próby stabilizacji i wyplenienia strat/wypływania funduszy poza kontrolą - na badania poza systemem, operacje "prywatne" i inne sprawki, które mają swój udział w braku finansów obecnie. Ale można mówić i pisać, dopóki doktorki nie zrezygnują z dojnej krowy - będzie tak, lub gorzej jeszcze... Pomijam już oczywiste nie doszacowanie wielu "procedur" medycznych, gdzie za pacjenta przyjętego w trybie nagłym (stan zagrożenia życia), zdiagnozowanego - (w AMG - skutecznie, bo nie oszczędzają na życiu!)NFZ płaci ..20 czy 40 złotych, bo tak wycenili jacyś !!!@#&@#&, a faktyczne koszty są kilkadziesiąt razy większe. Stąd biorą się sytuacje, że bez skierowań ludzie umierają, nie są przyjmowani do szpitali, albo leżą tygodniami powoli dogorywając, bo szpital oszczędza na diagnostyce i często albo schodzą, albo rodzina w akcie desperacji wsadza w auto i wiezie do... dokąd? no właśnie, zwykle do AMG...
2008-03-26 10:17
problem dotyczy nie tylko operacji ale przede wszystkim badań, zarówno laboratoryjnych jak i całej sfery radiologicznej.Połowa z nich t prywata robiona przez lekarzy ciociom, wujkom, koleżankom, itd. Ro kosztuje więcej niż można sobie wyobrazić. A najlepsze jest to że wynik z logo ACK odbiera się w prywatnych gabinetach i jeszcze za to płacisz!
2008-03-26 10:25
nie tylko ciociom wujkom i koleżankom, ale przede wszystkim swoim pacjentom ktorych przyjmuja w prywatnych gabinetach. u siebie nie maja takiego sprzetu wiec robia na sprzecie szpitalnym.
wszyscy o tym wiedza tylko dyrekcja szpitala ack udaje głupią?
2008-03-26 14:23
nie wiem skad masz te informacje bo juz dawno skonczyły sie prywatne badania bo po 1 wszystkie dane sa przesyłane do kierowników klinik no chyba ze im to nie przeszkadza i nie czepiaja sie lekarzy którzy je wypisuja a po 2 od marca weszłykody kreskowe bez których badania nie beda przyjmowane z oddziałów
2008-03-26 14:36
co z tego ze przesyłaja do kierowników klinik?
ręka reke myje...
2008-03-26 12:56
Za Dziennikiem Bałtyckim: "- Dopóki nie ma rektora, szpital nie będzie miał dyrektora - słyszę w ACK."
A wybory rektora 14 kwietnia.
2008-03-26 13:03
czyli sami sie kopia w kostke?
2008-03-26 12:53
Z tego co wiem, Ewa Książek-Bator jest p.o., a chętnych do stałej posady naprawdę brakuje.
2008-03-26 12:41
22.02.2008
Ewa Książek-Bator została w ubiegłym tygodniu powołana przez prof. Romana Kaliszana, rektora AMG na stanowisko dyrektora naczelnego Akademickiego Centrum Klinicznego. Zastąpiła na tym stanowisku Zbigniewa Krzywosińskiego
-czyzby juz odeszła?
2008-03-26 12:33
Właśnie. długi nie pojawiły sie w przeciśgu roku czy dwu, ale rosły latami.
A wszystkich, którzy tak świetnie wiedzą co zrobic z ACK zapraszam do udziału w konkursie na dyrektora...Jakoś do tej pory brak chętnych.
2008-03-26 12:11
Mędrcze leciwy, seniorze narodu ty nasz. Masz coś wspólnego z ACK? Orientujesz się w poziomie długu w ciągu ostatnich kilku lat? Wiesz dlaczego teraz pojawiły sie problemy z wierzycielami?
Może rozwiniesz merytorycznie?
2008-03-25 23:09
Najwięcej odpadów medycznych powstaje w .. weekendy, wtedy, gdy sale są niby nieczynne planowo,doktory śmieci z prywatnych gabinetów i domów podrzucają do składowiska odpadów niebezpiecznych szpitala, a jak zwolnią to nie tych, co trzeba, i zatrudnią outsorcing, który będzie droższy, ale liczą się "efekty"
2008-03-26 10:10
To dziwne, ale pracując w AMG niczego takiego nie zauważyłem...
2008-03-26 11:18
moze pracujesz w administracji i nosa poza swoje biurko nie wychylasz
2008-03-26 11:38
a administracja szpitala pracuje w weekendy?
2008-03-26 10:22
skoro nic takiego nie zauważyłeś w ACK to znaczy, ze na 100% tam nie pracujesz.
bo ja nie dość, że tam pracuje to opisywaną sytuację widzę notorycznie.
2008-03-26 10:42
wydaje mi się, że dyrekcja nie ma jak z tym zrobić porządku. to układ między pacjentem-lekarzem-i profesorem. jeden dyrektor chciał to ukrócić i go wy......!
2008-03-26 10:50
dyrektor odpowiada za zarzadzanie szpitalem, jak sobie nie daje rady i przystaje nam "układ" to musi odejśc. samorzady szpitale wspólfinansuja więc niech dobrze patrza na co płaca zeby podatnicy nie płacili na kolejne oddłuzenie za kolejnych pare lat.pompowanie forsy na oddłuzenie bez totalnej zmiany systemu jest chore. sa szpitale w Polsce które funkcjonuja jko spólki i swietnie sobie radza i personel dobrze zarabia.
ack jest wszystkich czyli tak naprawde niczyje.
2008-03-26 09:47
Za czasów "komuny" jak ktoś miał znajomego w sklepie mięsnym, a jeszcze jak znał kierownika to dopiero był GOŚĆ.Teraz można kupić każdą padlinę i jeszcze ci się prawie w pas kłaniają.
Jakby ten mechanizm przenieść na służbę zdrowia.Oczywiście mafia w białych kitlach podniesie larum, bo kto dobrowolnie zrezygnuje z "państwowej" pensji i sprzętu i prywatnej praktyki często w "państwowym" czasie pracy.Oczywiście nie dotyczy to całej służby zdrowia, ale tych, którzy mają w niej decydujący głos.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
