- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (213 opinii)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (62 opinie)
- 3 W Gdyni odłowią 80 dzików (332 opinie)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (69 opinii)
- 5 Oni będą teraz rządzić województwem (61 opinii)
- 6 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (134 opinie)
Pomorze będzie walczyło o kolejne miliony z UE
Kwota blisko 1,5 mld euro z funduszy regionalnych Unii Europejskiej, która ma być przeznaczona na projekty na Pomorzu, nie musi być ostateczna. W Urzędzie Marszałkowskim zapewniają, że to dopiero punkt wyjścia, od którego rozpoczną się twarde negocjacje.
W 2007 roku regiony, oprócz Regionalnego Projektu Operacyjnego, gdzie znalazły się wszystkie najważniejsze inwestycje, miały bowiem osobną pulę pieniędzy z Europejskiego Funduszu Społecznego, które były wydawane na takie projekty, jak szkolenia dla bezrobotnych. W nowym rozdaniu RPO i EFS zostały w dużej mierze połączone. W wielu regionach Polski zapanował niepokój, ponieważ szybko okazało się, że wzrost środków w porównaniu z poprzednimi latami nie będzie tak duży, jak prognozowano. W Wielkopolsce zamiast 227 mln euro wzrostu samorządowcy obliczyli, że będzie to kwota o 60 mln mniejsza.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zapewnia, że przeniesienie większości środków z Europejskiego Funduszu Regionalnego to dobra decyzja, ponieważ samorządy lepiej je wykorzystają, a dodatkowo 25 proc. z nich wciąż pozostanie na poziomie krajowym.
Jak do pojawiającej się niepewności związanej z podziałem środków unijnych odnoszą się włodarze Pomorza?
- Na poziomie regionalnym na pewno dostaniemy więcej pieniędzy niż w poprzednim okresie finansowania. Zwiększył się współczynnik przyznający kwoty samorządom z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Zamiast 49 proc. będziemy teraz zarządzali 55 proc. Warto pamiętać również o środkach zawartych w rezerwach, które także przypadną województwom. Niewykluczone więc, że ta kwota w naszym wypadku zwiększy się jeszcze bardziej - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Negocjacje mają być jednak twarde. W najbliższych miesiącach okaże się, czy zmieni się współczynnik, na bazie którego były przeprowadzane wyliczenia. Chodzi o tzw. algorytm berliński, w którym decydujące są m.in. liczba osób zamieszkująca dany region, bezrobocie czy różnica pomiędzy PKB i siłą nabywczą w regionie i ilość kilometrów dróg w województwie. Część regionów, jak warmińsko-mazurskie, któremu przypadnie 170 mln euro mniej niż w latach 2007-2013, kwestionuje te zasady, tymczasem ministerstwo zapewnia, że dane są wciąż szacunkowe, a konkretne sumy będą się krystalizowały podczas rozmów.
- Ważniejsze od sum jest to, na co i jak są wydawane środki. Najbliższe miesiące będą w kwestii regionów decydujące, a wszystko wyjaśni się pewnie dopiero po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską programów operacyjnych, czyli w połowie 2014 roku - zaznacza Jan Szymański, Dyrektor Departamentu Programów Regionalnych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
W Urzędzie Marszałkowskim nie ukrywają, że o tym, czy Pomorze będzie się mogło rozwijać dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej będzie decydowało przede wszystkim wsparcie z programów krajowych, dzięki którym możliwa była chociażby budowa Trasy Słowackiego czy modernizacja linii tramwajowych w Gdańsku. Ich wpływ ma zmaleć, ale nadal będzie decydujący.
- Komu uda się przekonać rządowych urzędników, że warto przeznaczyć pieniądze z krajowych programów na inwestycje w województwach, ten zyska najwięcej. Te projekty stymulują bowiem najbardziej rozwój regionów - podkreśla Szymański.
Władze województwa pomorskiego już teraz zapowiadają lobbowanie w sprawie tak kluczowych dla Trójmiasta inwestycji, jak modernizacja pierwszego odcinka trasy S7 prowadzącej z Gdańska do Warszawy na odcinku do Elbląga, budowa trasy S6 (Trasy Lęborskiej) czy Obwodnicy Metropolitalnej, a także modernizacji - dziś jednotorowej - linii kolejowej z Gdyni w kierunku Szczecina.
Miejsca
Opinie (200) 4 zablokowane
-
2013-03-05 09:11
Zresztą, panie prremierze, nieważne na co byle dużo, większy kontrakt = więcej można ukraść
Wymyśli się autostrady estakady, tory, może usypać wyspę, obetonować Wisłe itp coś się wymyśli, byle drogo.
- 4 2
-
2013-03-05 09:17
Czy redakcja może zmienić styl?
"Walka" z partnerami z UE, to myślenie typowo pisowskie.
- 3 7
-
2013-03-05 09:18
"twarde negocjacje" ha ha ha
Przychodzi żebrak do pana by prowadzić twarde negocjacje. Cyrk.
- 5 2
-
2013-03-05 09:28
Im mniej dostaniemy z UE tym lepiej (2)
Pieniądze unijne to również kolejne kredyty i coraz większe zadłużenie państwa. Dodatkowo w zastraszającym tempie rozrasta się masa urzędniczych biurw. Niedługo w Polsce będzie więcej urzędników niż pracowników... Do tego wszystkiego dochodzi aspekt psychologiczny: człowiek nie potrafi uszanować tego co dostał za darmo i uczy się podstawy żebraczej - zapomina że do bogactwa dochodzi się tylko ciężka praca
- 9 5
-
2013-03-05 09:37
dokładnie,dawno nie czułem się tak upodlony,jak jeżdżąc po nowych drogach (1)
Stare były może i dziurawe,ale NASZE.!
- 2 7
-
2013-03-05 10:52
Tubylcow zatrudnia sie w montowniach peugotow i wytworniach wycieraczek do vokswagenow. Na lokalne wladze wplywa sie ,odpowiednio- juz w Brukseli i za pomoca dotacji , na zakup , np. samochodow dla policji w skali krajowej. Tymi samochodami sa np. citroeny i volkswageny, ktorych fabrykanci w zamian, obiecuja zbudowanie nowych montowni albo nie zamkniecie juz istniejacych. I tak to sie kreci.
- 5 1
-
2013-03-05 09:43
Budyn walcz bedzie kasy ze ho ho,tylko nie spieprz tego
- 1 2
-
2013-03-05 09:46
termomodernizacja
O miliony z UE walczą a kredyty termomodernizacyjne w Polsce dla wspólnot mieszkaniowych zlikwidowali. Złodziejska polityka cwaniaków przy korycie.
- 5 1
-
2013-03-05 09:47
No to klęska Gdyni w przyznawaniu środków unijnych murowana.
"Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Zamiast 49 proc. będziemy teraz zarządzali 55 proc. Warto pamiętać również o środkach zawartych w rezerwach, które także przypadną województwom."
Zwłaszcza, że Struk poprzez incydent własnej żony jest zakładnikiem całego tego systemu i pewnie by nawet cyrograf POdpisał;((
Szkoda, ze mamy OBYWATELSKOŚĆ tylko w nazwie, a osoby uzyskujące najwięcej głosów nawet z tej samej partii nie mają szans bo jedni na drugich mają haki. I mamy regionalność i rozdawanie kasy PO hakach.- 4 3
-
2013-03-05 10:00
Szczurek buduj OPAT (1)
Clopie walcz o OPAT
Cisnij wszystkich z osciennych gmin i razem ruszajcie na Gdansk i na Warszawe tak by zbudowac OPAT- 3 4
-
2013-03-05 10:01
Zbuduj swój dom na działce sąsiada Olaf
nie każdy jest taki głupi jak prez. Budyń z Gdańska
- 0 2
-
2013-03-05 10:03
BLOTO i BRUD - za ten brud i bloto UE powinna wstrzynac kase
Najpierw zacnijcie sprzatac i przestancie sypav smieci gdzie popadnie
- 3 0
-
2013-03-05 10:05
(4)
w tv,niemiecki komisarz unijny powiedział,że Niemcom opłaca się dawać dotacje unijne Polsce,bo 80-90% i tak do nich wraca w róznej postaci.
- 6 1
-
2013-03-05 10:22
Dokładnie cała Europa się zrzuca żeby IV rzesza miała co (2)
produkować...
- 5 2
-
2013-03-05 11:35
(1)
widziałem reportaż o budowie podobno metra w Atenach.Komisja Europejska powiedziała owszem,owszem,ale całe wyposażenie ma być kupione w Niemczech.Łącznie z schodami ruchomymi etc...
- 2 0
-
2013-03-05 11:49
opat ? a może przeor
- 0 0
-
2013-03-05 12:44
kto jest najwiekszym odbiorca niemieckiego uzbrojenia?
Grecy.
Ale unia to jeszcze korupcja w państwach drugiej prędkości i unijne przepisy które utrzymują kaganiec by czasem nie konkurować z państwami pierwszej prędkości.
Krótko to wygląda tak. Bierzcie kase, dopłacić musicie połowę i kupić u nas, by was do tego zmusić wprowadzimy normy np klimatyczne. Im bardziej macie skorumpowana klasę polityczną tym lepiej, łatwiej będzie sie dogadać. Troche jednak byli za pazerni i przesadzili z Grecją gdzie za dużo im pozyczono.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.