• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysł na szkołę filmową w Gdyni

Alina Wiśniewska
4 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Plan zdjęciowy do filmu "Partner", który powstawał podczas II warsztatów organizowanych przez Pomorską Fundację Filmową. Plan zdjęciowy do filmu "Partner", który powstawał podczas II warsztatów organizowanych przez Pomorską Fundację Filmową.
W Warszawie jest osiem szkół filmowych, kilka w Łodzi i Krakowie. Pojawiła się szansa, że "filmówka" powstanie także w Gdyni.

Nie wiadomo jeszcze, gdzie gdyńska szkoła filmowa będzie miała siedzibę i studio. Pewne jest jednak, że wykładałyby w niej znane osoby: m.in. reżyser i scenarzysta Wojciech Marczewski, który w latach 90. kierował Wydziałem Reżyserii Narodowej Szkoły Filmowej i Telewizyjnej w Wielkiej Brytanii. Zajęcia mieliby też prowadzić: Grzegorz Łoszewski, gdański pisarz Paweł Huelle, reżyser młodego pokolenia Marcin Wrona, montażyści Milena Fiedler (ostatnio pracowała z Andrzejem Wajdą przy filmie "Katyń") i Rafał Listopad.

Studia mają być zaoczne i bardzo praktyczne - uczące nie teorii, lecz robienia filmu od kuchni. Organizatorzy szkoły szukają pomysłu na jej finansowanie.

Na początku działania filmówki będzie można uczyć się w niej pisania scenariuszy oraz produkcji filmowej i telewizyjnej. Potem także reżyserii czy montażu.

- Trójmiasto jest dla filmowców bardzo atrakcyjne, ale do tej pory nie było tu żadnego zaplecza - mówi Leszek Kopeć, inicjator powołania szkoły, szef Pomorskiej Fundacji Filmowej. - Osoby, które zapraszamy gwarantują sukces. Słuchając pasjonujących wykładów Wojciecha Marczewskiego, czy Pawła Huelle, już po kilku godzinach jest się zarażonym magią filmu.

- Jeśli szkoła powstanie, nie trzeba będzie wyjeżdżać na studia na południe kraju - cieszy się młody filmowiec Piotr Kobzdej.

Podobnie reaguje Małgorzata Rakowiec, uczestniczka odbywających się aktualnie w Gdyni warsztatów filmowych. - To tu mamy unikatowe plenery na europejską skalę - mówi Rakowiec. - Jest morze, są skarpy i wzgórza.

Szkoła będzie cennym dodatkiem do filmowej mapy Trójmiasta, w którym odbywa się Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Yach Festiwal Film, Festiwal Gwiazd i autorska szkoła wideoklipów. W Gdyni mieszka reżyser Andrzej Mańkowski, który niedawno zdobył Grand Prix na festiwalu we Włoszech za swój film "Lekcja muzyki".

Mańkowski ma kolejne filmowe plany. Chce zrealizować pełnometrażowy film fabularny oraz dwa dokumenty: jeden inspirowany obrazem "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga, drugi na temat Grudnia '70.

Na wysokim poziomie

Na temat gdyńskiej szkoły filmowej rozmawiamy z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem.

Zna pan plany stworzenia gdyńskiej szkoły filmowej?

Wojciech Szczurek: Oczywiście. Pierwsza rozmowa w tej sprawie odbyła się kilka miesięcy temu. Od początku byłem do tego pozytywnie nastawiony. Jeśli coś robić, to na wysokim poziomie.

Gdynia mogłaby stać się alternatywą dla Łodzi, czy Warszawy...

Być może. Pomysł zrodził się na bazie festiwalu, jaki odbywa się w Gdyni, który przyciąga także młodych ludzi robiących offowe filmy. Okazało się, że jest środowisko zainteresowane robieniem filmów w mieście. Z kolei warsztaty filmowe pokazują, że jest sporo młodych ludzi zainteresowanych kształceniem się w tym kierunku. Będziemy się w to chętnie angażować.

Także finansowo?

Oczywiście, ale nie pieniądze są tu barierą. Przed nami dużo pracy, jeśli projekt jest gotowy nie widzę przeszkód, by szkoła mogła ruszyć od września.
Echo MiastaAlina Wiśniewska

Opinie (20)

  • "..szansa, że "filmówka" powstanie także w Gdyni."

    oby jak najszybciej. A może studiowanie tam przewyższy poziomem PWSTiF??? Wszystko zależy od otoczenia zewnętrznego, politycznego, wykładowców, operatywności i "chodów" rektora‚ bazy, itd. Dziś są możliwości także pozyskania zagranicznych studentów, którzy chętnie chcą w kolekcji posiadać dyplom "Polskiej Filmówki"‚ ponieważ jest to prestiż. Kiedyś ich starsi koledzy musieli brać udziału w " brain washing" (praniu mózgu).
    Życze powodzenia.

    • 0 0

  • AFiT (1)

    Skończyłem Akademię Filmu i Telewizji w Warszawie - wydział reżyserii i najbardziej męczył mnie dojazd. Gdyby była szkoła w Gdańsku napewno bym jąwybrał. Z AFiT-u jestem zadowolony. Dała mi dużo i miałem fajnych wykładowców.

    • 0 0

    • ja to właśnie przerabiam :)

      • 0 0

  • szkola yacha paszkiewicza to okolo 200/mies

    ciekawe ile ta bedzie kosztowala....pewnie bedzie tylko dla wszyskich znajomych krolika....

    • 0 0

  • i tak szkola będzie dla wszystkich kumpli od kielicha czy skuna

    z dreadami,z irokezem czy w glanach...pociotków znajomych kumpli kolesiów.

    • 0 0

  • kolejny sposób na wyciągnięcie Kasy???

    Pomysł i cel szczytny jednak jest dużo "ale"... obawiam sie że bedzie to kolejna szkoła, w której zajęcia będą sie odbywały kilka razy w roku jeśli akurat przyjezdni profesorowie będą mieli ochote wygłosić wykład. Kolejna sprawa to sluchacze - czyli tacy których stać na wywalenie 10 tysi na rok nauki (bo taki jest mniej wiecej koszt kształcenia w szkole filmowej) płacę - wymagam hehe nauczanie i robienie filmów w takich warunkach nie wychodzi najlepiej. A przed festiwalem w Gdynie szybko będą sie odbywały zajęcia zaległe żeby na festiwalu było co pokazać i czym sie pochwalić!!! Oczywiście to czarny scenariusz ale obawaiam się że jest to kolejny sposób na wyciągnięcie kasy od "biednej" młodzieży, która ma "bogatych" rodziców.

    • 0 0

  • Radość

    Wspaniały pomysł z tą szkołą. Interesuję się aktorstwem, filmem, myślę, że gdyby powstała taka szkoła na pewno starałabym się do niej dostać.
    Mam nadzieję, że plany staną się rzeczywistością. :)
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • BARDZO DOBRY POMYSŁ :)

    strasznie martwiłam się, że będe musiała wyjeżdżać z Trójmiasta na studia i byłam no niestety gotowa zrezygnować z tego pomysłu.. jednakże, skoro szkoła ma powstać w Gdyni to się bardzo cieszę!
    jestem w I klasie liceum, ale mam nadzieję że do matury filmówka powstanie :D

    • 0 0

  • mysle ze jest bardzo trudno o dobra szkole filmowa. jesli mialo by to byc cos ambitnego nalezaloby uczyc ludzi jak pozyskiwac fundusze i jak walczyc o siebie i indywidualny przekaz. nowa szkola mogla by obrac taki front. jest wielu ludzi ktorzy koncza szkole filmowa w lodzi ktora jest najlepsza szkola w Polsce (katowicka uczelnia tez jest dobra) a potem robia rzeczy ponizej swoich kwalifikacji. jesli miala by powstac jakas sensowna szkola to musiala by sie odniesc do sytuacji na rynku. jest dosyc gesto bo nawet w lodzi ludzie na zaliczenia przynosz reklamy. wiec jest to wyzwanie...

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane