• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysł na zapomniane nabrzeże Motławy

Karol Spieglanin, Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej
4 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nabrzeże przy Hiltonie będzie przebudowane
Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać. Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać.

Zamiast tworzyć nowe, atrakcyjne i estetyczne nabrzeża Motławy, jedynie reperujemy te, które po latach zaniedbań się sypią. Zamiast zyskiwać nową przestrzeń, pudrujemy tę, którą mamy - pisze Karol Spieglanin, prezes stowarzyszenia FRAG.



Nabrzeża Motławy w historycznym centrum Gdańska:

"Zapadł się fragment Długiego Pobrzeża", "Długie Pobrzeże się sypie", "Remont Długiego i Rybackiego Pobrzeża potrwa 2 lata", "Żółwie tempo remontu Długiego Pobrzeża" - takie wyniki otrzymamy wpisując w wyszukiwarkę trojmiasto.pl hasło "remont nabrzeża Motławy".

Są one potwierdzeniem pewnej oczywistości. My nie remontujemy pobrzeży Motławy z troski o jego estetykę. Ba, my go nie remontujemy nawet w trosce o ludzi potykających się o pokruszone płyty chodnikowe. To przecież tolerujemy od dekad, na co dzień zasłaniają je toczące się masy turystów, a spod nich ani brudu, ani zaniedbania nie widać.

Remont Długiego i Rybackiego Pobrzeża potrwa 2 lata

Pobrzeże Motławy remontujemy tylko dlatego, że się wali i nie mamy innego wyjścia. Średnio o nie dbaliśmy, dopuściliśmy do stanu, w którym się znajduje, więc trzeba je na gwałt naprawiać.

Długie Pobrzeże się sypie

Dla niektórych będzie to oburzające, inni uznają to za standard - właściwie podobnie traktujemy chodniki w całym Śródmieściu. Długie Ogrody, Szeroka czy Ogarna (od redakcji: umowę na remont ul. Ogarnej właśnie podpisano, potrwa rok i będzie kosztował 15,5 mln zł) czekają od lat na remonty. Chodniki są krzywe, brzydkie i zaniedbane, ale remontu doczekają się wtedy, gdy będzie to absolutna konieczność.

Tak, wiem, że obecnie remonty Szerokiej i Ogranej są skutecznie utrudniane przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ale umówmy się, one powinny być wyremontowane na długo przez degrengoladą tej instytucji. Sami, jako stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, apelowaliśmy o to jeszcze przed Euro 2012, niestety bezskutecznie.

Największym minusem takiego podejścia jest fakt, że skoro remontujemy, bo się zapada, to konsekwentnie remontujemy tylko to, co się zapada. A takie podejście nie popycha nas do przodu, w najlepszym wypadku utrzymuje stan bieżący.

Zapomniany fragment nabrzeża Motławy



  • Niektóre fragmenty nabrzeża Motławy wymagają pilnych zmian.
  • Niektóre fragmenty nabrzeża Motławy wymagają pilnych zmian.
  • Niektóre fragmenty nabrzeża Motławy wymagają pilnych zmian.
  • Niektóre fragmenty nabrzeża Motławy wymagają pilnych zmian.
  • Niektóre fragmenty nabrzeża Motławy wymagają pilnych zmian.
Gdybyśmy jednak spojrzeli troszeczkę poza minimalne wymagania, moglibyśmy zauważyć, że remont pobrzeża jest idealną okazją do zmian skutków wieloletnich zaniedbań w jego bezpośrednim otoczeniu. A te nigdzie nie są tak bardzo widoczne, jak na odcinku pobrzeża między mostem Krowim (ul. Ogarna)Mapka, a mostem ZielonymMapka (na wysokości Długiego Targu, którego remont skończy się przed latem).

O Panie, co się w tej przestrzeni nie dzieje! Mamy tu wszystko, by oczy rozbolały. Kolekcję kilkunastu różnych typów barierek pokazujących jakieś dwie dekady trendów w sklepach ogrodowo-budowlanych. Schody, rampy, przedepty. Dwa poziomy nabrzeża z dorabianymi drewnianymi tarasami. Wejścia do komórek, w których składuje się piwniczne zawartości. Rowerki wodne przebrane za plastikowe taksówki, kaczki, milicyjne radiowozy.

Nad wszystkim czasami dumnie góruje Toi Toi, stawiany sezonowo na Krowim Moście. Zapewne obserwuje wszystkie butelki po małpkach i puszki po piwie porozrzucane na całym tym terenie i cieszy się, że takiego syfu to w nim ludzie nie zostawiają.

Wszystko to dzieje się dosłownie metry od Drogi KrólewskiejMapka, najbardziej reprezentacyjnej drogi w mieście. Ponieważ jednak nikomu nie zagraża (jak ma zagrażać skoro nielicznych tu zapuszczających się spacerowiczów chroni 13 modeli barierek?), to remontowane nie będzie.

Zapomniana wizja zmian na lepsze



Kilka lat temu w jednej z pobliskich knajp poznało się przy trunku dwóch architektów - nieżyjący już Stanisław MichelPiotr Karaś. Usiedli sobie i pomyśleli, że coś z tym przydałoby się zrobić.

Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać. Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać.
Tak narodziła się koncepcja przebudowy zakładająca stworzenie nowego ciągu spacerowego do ul. Ogarnej w poziomie reszty pobrzeża oraz stworzeniu nowych lokali usługowych przy niższej, istniejącej części.

Korzyści byłoby wiele - poprawa estetyki całości, powstanie nowych lokali usługowych, uporządkowanie terenu, ułatwienie dojścia i rozciągnięcie ruchu turystycznego na ul. Ogarną.

Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać. Tak mogłoby wyglądać nabrzeże Motławy między mostami Krowim i Zielonym. Projekt powstał kilka lat temu, jednak chęci do jego zrealizowania - nie widać.
Sęk w tym, że powstała lata temu koncepcja leży sobie na półce i nikt nawet nie pomyślał, żeby do niej sięgnąć. Nie pierwszy raz postawię tezę, że nasze miasto nie jest zarządzane, ono jest wyłącznie administrowane. Nie ma żadnej spójnej wizji rozwoju w żadnym kierunku, po prostu jest tu i teraz. Jak się zepsuje to się naprawi i nic ponadto. My z takim podejściem naprawdę się nie rozwijamy.

I tak sobie stojąc możemy z zazdrością obserwować, jak wyrastają nowe przestrzenie publiczne centrach w innych miastach. Tylko wtedy człowiek miałby ochotę usiąść, a akurat ławki między tymi wszystkimi butelkami, petami i rowerkami brakuje.

O autorze

autor

Karol Spieglanin

prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej

Opinie (198) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (5)

    Stan nabrzeża to katastrofa ale to wina dziesiątek lat zaniedbań.I nie zanosi się aby to się zmieniło,priorytet to apartamenty,zlikwidowano nawet żeglugę Motławą.

    • 51 10

    • nie zmyślaj (1)

      • 7 12

      • otwórz oczy Grzelak

        • 4 1

    • (2)

      "Strategia zrównoważonego rozwoju" i "Polski Lad" zabrały miliardy samorządom. I tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Mateuszek tylko potrafi jeździć z papierkowymi czekami bez pokrycia.

      • 3 6

      • Znasz przysłowie o złej baletnicy, trollu?

        • 2 5

      • nie myl strategii zrównoważonego rozwoju z pseudostrategią pseudoodpowiedzialnego rozwoju

        opracowaną przez Pinokia i jego ludzi

        • 1 0

  • Wizualizcje i wizje jak zwykle zacne (4)

    ale Główne Miasto jest w kiepskiej kondycji.
    Wystarczy zejść z głównego traktu w którąś z bocznych uliczek i często jest to obraz nędzy i rozpaczy.
    Rozgrzebane i przesypujące się śmietniki. Obsikane bramy. Pety i butelki porozrzucane po trawnikach.

    • 50 7

    • (2)

      Więcej koszy na śmieci i ich odbieranie, a nie narzekanie. W całym mieście jest zbyt mało pojemników na śmieci. Powinny być estetyczne takie, żeby nie trzeba było ich dotykać i niedostępne dla zwierząt.

      • 4 1

      • I co jeszcze , kto zażąda więcej! A może przy każdym śmietniku ma stać ktoś i odbierać od ciebie śmieci

        • 4 3

      • mają mieć pokrywy żeby zwierzęta nie mogły zaglądać a jednocześnie nie chcesz ich dotykać , jak wrzucisz ?

        • 3 0

    • Polactwo w całej okazałości...

      • 2 0

  • Infrastruktura którą zarządza miasto jest strasznie zaniedbana (3)

    Co innego gdyby w pobliżu budował deweloper wtedy natychmiast byłby remont

    • 49 6

    • Przecież w pobliżu buduje deweloper.

      Coś Ci się przekaz nie spina.

      • 6 10

    • Za Dulkiewicz nawet to nie jest pewne...

      Rządy nieudolności

      • 13 5

    • A może deweloper po prostu sam musiałby sfinansować ten remont? Taki można by było dać warunek sprzedaży działki.

      • 2 0

  • uwielbiam wujków dobre rady, wskazujących co, nie wskazujących jak. teraz czas na dobre rady ługinowców (3)

    • 21 19

    • Akurat luginowcy to blisko z pisem związane (2)

      • 6 3

      • Od kiedy FRAG to zwolennicy PiSu? (1)

        Przecież szef, tego śmiesznego fragu, popierał w wyborach młodego Wałęsę.

        • 0 5

        • Frag to frag

          A ługinowcy to inna frakcja

          • 2 0

  • Może jakieś Centrum Handlowe? (3)

    • 11 10

    • Dokładnie

      Wpuścić Motławę w kanał edukacyjny i trzepać kasiorę

      • 7 1

    • (1)

      A co chciałbyś tam kupić

      • 1 1

      • W końcu dyplom technika:)

        • 2 0

  • Z tych nabrzeży

    nie będzie mieszkań dla władzy, więc żadnej rewitalizacji na razie nie będzie.

    • 32 9

  • Opinia wyróżniona

    Wzdłuż Motławy powinna powstać ciągła promenada z dopuszczeniem ruchu rowerów (29)

    tak jak w wielu dobrze zarządzanych miastach Holandii, Belgii oraz wielu miast naszego kraju. Nadrzeczne ciągi pieszo rowerowe to najbardziej popularne trasy codziennego ruchu rowerzystów i turystów pieszych we wszystkich znanych mi miastach. Prowadzone pod mostami ulic poprzecznych dają możliwość ciągłej jazdy na znacznych odległościach.

    • 78 141

    • Tylko ruch pieszych (2)

      rowerowi nie potrafią jeździć pośród pieszych

      • 67 14

      • największym osiągnięciem lobby kierofczyków przyspawanych mentalnie do foteli samochodów

        jest przekonanie wielu ludzi nie mających pojęcia o potencjale ruchu rowerowego w miastach do nieprawdziwej tezy, że ruch pieszych i rowerzystów nie może się bezkonfliktowo odbywać na ulicach i placach miasta uwolnionych od jeżdżących i parkujących samochodów. Taki ruch już w Gdańsku ma miejsce w wielu miejscach i nie stwarza jakichkolwiek problemów.

        • 0 1

      • kierofczyki nie potrafią jeździć pośród innych samochodów i w miejscach krzyżowania się ruchu pieszych

        z ruchem kołowym. Stąd wysokie miejsce Polski w statystykach liczby wypadków z udziałem kierowców na przejściach dla pieszych i w wielu innych miejscach.

        • 0 1

    • (2)

      Tam jest za ciasno, gdzie w tych tłumach będziesz jechać rowerem xD.

      • 57 6

      • Po Długiej i Długim Targu jeżdżę rowerem , warunek - jeśli to możliwe.

        • 4 0

      • nie gdzie ale kiedy

        w godzinach porannych poza sezonem letnim nabrzeża Motławy świecą pustkami

        • 0 0

    • (1)

      bez sensu. transportowo niczego nie załatwia, pieszych ile jest w słoneczny wakacyjny dzień jest ile jest.

      a tam gdzie to ma sens - opływ motławy dla turystów, droga do pruszcza wzdłuż kanału do pracy.

      • 15 2

      • bezkolizyjne przecinanie ciągów ruchu kołowego pod mostami leżącymi w poprzek Motławy

        ma głęboki sens komunikacyjny.

        • 0 0

    • powinno się wygnać samochody z całego centrum i cały ruch zastąpić rowerami (9)

      rowery to nasza przyszłość!

      • 17 34

      • Co za wstecznictwo, wiesz ile CO2 wytwarza produkcja rowerów? (2)

        W całym mieście tylko pieszo!

        • 12 14

        • Mało kto wie ale człowiek jadący na rowerze jest najbardziej efektywnym środkiem transportu

          W przeliczeniu na zużywaną na kilometr energię porównując wszystkie możliwe (od osła/konia po kolej i samoloty). Prosta fizyka się kłania.

          • 3 8

        • Pieszo ? Wychodzić z domu ? Cóż za zacofanie. Nie ma mowy, siedzieć w domach, pracować i uczyć się zdalnie, imprezować zdalnie i robić zakupy też zdalnie. Produkować CO2 tylko w swoich 4 ścianach.

          • 2 2

      • No i już wygnano (3)

        W centrum, czyli między Ogarną a Szeroką, jest strefa ograniczonego dostępu. Samochody jeżdżą po Podwalu Przedmiejskim i Okopowej, czyli poza centrum, za dawnymi murami miasta.

        Po Długim Targu nie jeżdżą samochody, mimo że historycznie jeździły. Teraz jest tak deptak, ale rowerzyści i tak po nim jeżdżą, bo im wszystko wolno. Dlatego powinno się wygnać rowery z centrum, a ich ruch ograniczyć wyłącznie do Ogarnej.

        • 16 6

        • Na Ogarnej za chwilę położą kocie łby i z automatu będzie to kolejna ulica z utrudnieniami (omijana) dla rowerów (2)

          • 13 1

          • Bardzo dobrze.

            • 8 6

          • dla rowerów

            układają pas z kostki ciętej. I bardzo dobrze się po niej jeździ

            • 2 5

      • Przyszłość centrum to ruch pieszy.

        • 5 2

      • miasta bardziej rowerowe niż dotychczas to faktycznie przyszłość

        te miasta są zwykle bardzo przyjazne dla pieszych, a nawet dla kierowców z wyobraźnią nie widzących sensu lekceważenia limitów prędkości

        • 0 1

    • Zajmują się kawkowaniem !

      Przeprowadzają świetne remonty gmachów, w których mieszczą się przeróżne urzędy ! Nieruchomości z mieszkańcami są zaniedbane, brudne i rozpadają się ! Zapraszam na spacer nad morzem od Nowego portu do Sopot. Wszystko co zaniedbane, brudne, rozpada się, to nieruchomość zarządzana przez Gdańskie Nieruchomości !

      • 9 1

    • Masz drogę rowerową wzdłuż Raduni i wzdłuż opływu Motławy, i co? (2)

      I tak niektórzy rowerzyści wolą jeździć ulicą. Chyba robią to na złość kierowcom, bo kto normalny wolałby jeździć w hałasie i spalinach, a nie spokojnie wśród zieleni?

      • 11 3

      • Tam nie ma drogi rowerowej. (1)

        Tam jest tylko dopuszczony ruch rowerów na drodze technicznej.

        • 2 6

        • w związku z tym rowerzyści nadal mają prawo korzystać z jezdni Traktu św. Wojciecha

          i mają prawo czuć się tam bezpiecznie

          • 0 0

    • Zbyt mocno słońce przygrzało w majówkę. Opary dymu z grilla podtruły. Jeżeli nie widzisz różnicy między Motławą w Gdańsku, a sieciami kanałów w Holandii to nie ma nawet o czym z tobą rozmawiać. Przykre.

      • 6 2

    • Dużo ważniejsze są deskorolki więc promenada dla deskorolek jest b.potrzebna!

      • 3 3

    • Nic z tego! Jeżeli ktoś zrobi coś w końcu z nabrzeżem, będzie tam dużo ludzi. Jeżeli...

      Nigdy nie moge się nadziwić zdjęciom Gdańska, (ale również np: Królewca), przedstawiającym brzeg rzeki/nabrzeże itp. Przed wojną te miejsca tętniły życiem. tak, głównie z powodu rybaków ;) ale widok zawsze był ciekawy - te miejsca były pełne ludzi, cały czas coś się tam działo. Po wojnie miasto odwróciło się od Motławy. Pomijam ten odcinek pomiędzy Zieloną Bramą a Targiem Rybnym. Reszta to dramat. Te miejsca powinny odżyć. Gdzie się da, ogródki, miejsca wypoczynku, by mozna było usiąść i się zrelaksować. Zachęcić ludzi, by tam chodzili. Może miejsca z różnymi rodzajami lodów - dzieci zawsze chętnie tam pójdą :) Może jakieś kuchnie regionalne. Na początek dać mniejsze obciążenia opłatami chętnym zainwetować tam swój czas i pieniądze, a może nawet w ogóle zwolnić ich od opłat, po początki moga być trudne. Jednak na pierwszym miejscu stworzyć tam poczucie bezpieczeństwa. teraz to tam aż strach zachodzić. Jeżeli miasto nie ma pomysłu na ten teren, ogłosić konkurs.

      • 3 1

    • W Holandii (1)

      są też pasy do parkowania samochodów wzdłuż kanałów. I nikomu to nie przeszkadza.

      • 6 1

      • nie dotyczy to wszystkich kanałów

        W Paryżu droga "szybkiego ruchu" wzdłuż Sekwany została przekształcona w strefę uwolnioną od parkujących i jeżdżących samochodów, z korzyścią dla wszystkich mieszkańców

        • 0 0

    • Tak , to słuszna koncepcja jest.

      Promenada dla spacerujących z wózkami .
      Rowery są tam niezbędne a ja bym dopuścił jeszcze quady.

      • 3 1

    • Jak usuniesz soldka to owszem

      Pierwsze to trzeba soldka usunac

      bo zasmieca widok.

      • 1 4

  • wszystko wylglądałoby inaczej gdyby ruscy nie spalili Gdańska, gdyby nie komuna, gdyby nie 25 lat rządów PO KO i deweloperki (7)

    • 34 32

    • (5)

      A co ty zrobiłeś/aś dla miasta.

      • 5 8

      • my mieszkańcy płacimy podatki. co jeszcze? mamy złapać za miotły i sprzątać miasto? (4)

        • 8 5

        • (1)

          Tak , gdyby każdy zadbał o swoje otoczenie miasto wyglądałoby lepiej ale tacy jak ty potrafią tylko podrzucić pod śmietnik swoje brudy.

          • 6 6

          • Złapałeś za rękę, czy rzucasz oszczerstwa?

            Od sprzątania są odpowiednie służby. Wszak po to była podwyżka, żeby było czyściej.

            • 1 0

        • (1)

          Niemcy, Duńczycy, czy też Mieszkańcy Niderlandów płaca jeszcze wyższe podatki, a nie przeszkadza im to, w pucowaniu chodników i fasad raz w tygodniu.
          Zawsze zastanawiałem się, skąd takie różnice w podejściu do dbałości o tzw. otoczenie.
          Czyżby to była sprawa wychowania i wiary, co się zresztą łączy?
          Różnice między KK a Chrześcijaństwem?

          • 3 6

          • A jak myślicie, towarzyszu?

            • 2 2

    • Dokładnie, rządy "Bielasia" to jak operacja na żywym organizmie przez szalonego chirurga

      • 8 0

  • Większą atrakcyjność miejsca - więcej ludzi. Trójmiasto widocznie nie jest dla introwertykow. :(

    • 11 1

  • Ameryki nie odkrył (2)

    Zaprzepaszczony potencjał i degradacja miasta postępująca od początków "naszej młodej demokracji".
    Zresztą to samo można powiedzieć o Gdyni i Sopocie.
    Po prostu republika kolesi

    • 35 15

    • (1)

      Serio? Pamiętasz, jak Gdańsk wyglądał przed 1989? Bo ja pamiętam i trudno nazwać "degradacją" to, co nastąpiło później.

      • 4 4

      • Serio? To, co nastąpiło, to jest degeneracja tkanki miejskiej w czystym stylu.

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane