• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poranny paraliż na Trakcie i Armii Krajowej

Maciej Korolczuk
11 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Opóźnione prace przy asfaltowaniu jezdni na Podwalu Przedmiejskim spowodowały poranny paraliż na al. Armii Krajowej i Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wezwał wykonawcę do złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Jak zapowiada Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu, we wtorek kierowcy pojadą już płynnie w tych miejscach.



O wszystkich utrudnieniach informowaliśmy o poranku w Raporcie z Trójmiasta


W poniedziałek rano kierowcy jadący z południa do centrum Gdańska utknęli w gigantycznych korkach. Zator na Trakcie św. Wojciecha rozciągał się od Gościnnej do Okopowej, Trasa WZ zatkała się i przed Łostowicką, i na dole przed Okopową. W kulminacyjnym momencie kierowcy zatrzymywali się w korku jeszcze przed wyjazdem z Chełma.

Czym były spowodowane utrudnienia?


Pierwotnie wydawało się, że na większe niż zwykle korki wpłynęła tymczasowa organizacja ruchu na przebudowywanej ul. Toruńskiej. Jednak jak wyjaśniają urzędnicy korki rosły przez zwężenie Podwala Przedmiejskiego z trzech do jednego pasa ruchu.

- W weekend wykonywane było przyłącze kanalizacji deszczowej do budynku przy ul. Lastadia. Prawdopodobnie ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe - ale to jeszcze ustalamy - prace przy asfaltowaniu jezdni w tym miejscu przesunięto na noc z niedzieli na poniedziałek i poniedziałkowy poranek. Wezwaliśmy wykonawcę do wyjaśnienia opóźnień tych prac i niedotrzymania terminu wskazanego przez samego wykonawcę we wniosku o zajęcie pasa drogowego - wyjaśnia Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu.


Jak dodaje, jeśli wykonawca nie wyjaśni urzędnikom powodu opóźnień GZDiZ może nałożyć na niego karę za nielegalne zajęcie pasa drogowego. Jak zapewnia Tomasz Wawrzonek, we wtorek rano ruch na Podwalu, Trakcie i Trasie WZ ma już wrócić do normy.

Kolejne prace na modernizowanym Podwalu Przedmiejskim zaplanowano na kolejne weekendy. Będą wówczas wymieniane poręcze na wiadukcie nad Motławą.

Opinie (117) 7 zablokowanych

  • W Gdańsku chociaż żądają wyjaśnień, w Gdyni budowa Bus pasa od Estakady do Kalksztajnow trwa prawie rok, pracownicy są tam widoczni od 9 do 13 nikt ich nie wzywa do wyjaśnienia, mają się dobrze, tak samo jak urzedasy, tylko zwykli kierowcy muszą w korku stać. A końca burde... Nie widać.....

    • 4 0

  • cywilizacja?

    cywilizacja i już...a kiedyś w piosence; nie dla NAS sznur samochodów.....................................................

    • 3 0

  • Opóźnione prace przy asfaltowaniu jezdni na Podwalu Przedmiejskim spowodowały poranny paraliż na al. Armii Krajowej i Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku ?
    A jakiś "super" inżynier infrastruktury drogowej przy okazji remontu drogi, zlikwidował jeden pas jezdni na odcinki między ulicami Chmielną a Łąkową w kierunku północno-wschodnim poszerzając chodnik do dziesięciu metrów i drogę rowerową do dwóch metrów.
    To jest dopiero "mistrzostwo świata"

    • 10 2

  • tristar działa

    a co z tristarem za grube miliony ! ! !

    • 1 0

  • To wszystko nieistotne. Ważne, że Tristar działa perfekt, tak samo odcinkowe pomiary prędkości

    • 3 0

  • A do tego prawie każdy kierowca w korku musi, po prostu musi gapić się w swojego szajsfona.

    I zanim ruszy to mija parę (lub więcej) sekund. A odstępy między autami w korku nieraz większe niż na obwodnicy przy 120 km/h.

    • 3 0

  • Mała korekta

    Panie redaktorze "z Chełma"? A nie powinno być: "z Chełmu"? :)

    • 1 0

  • NIc nie dał Tristar za pierdylion złotych.

    Rozumu nie da się kupić za żadne pieniądze, głupota zaś kosztuje wszystkich pierdyliardy.

    • 2 0

  • i**otyzmów gdańskich będzie więcej

    Każde :zabieranie" pasa na Podwalu Przedmiejskim to totalny i**otyzm, bo jest to ważny ciąg komunikacyjny. Likwidacja przejść podziemnych i tworzenie na siłę przejść naziemnych to następny i**otyzm.

    Jeżeli przebudowa skrzyżowania Podwala z Chmielną miała sens, bo powstają osiedla w tym rejonie, to pozostałe decyzje dotyczące zmian na Podwalu powinny być wycofane.
    Podobnie jak koncepcja przejść naziemnych przy Bramie Wyżynnej i Dworcu PKP.

    Przeciwnikom ruchu samochodowego pod rozwagę przedstawiam następujące problemy:
    1. nie ma rozsądnej alternatywy dla ruchu samochodowego, niestety
    2. Komunikacja miejska jest beznadziejna i brak rozwiązań, które stanowiłyby zachętę do korzystania z t5ej komunikacji
    3. układ drogowy Gdańska jest specyficzny , są tylko 2 główne ciągi komunikacyjne: Trakt- Podwale Grodzkie- Al. Zwycięstwa- Grunwaldzka i obwodnica. Wszystkie zjazdy z obwodnicy są niewydolne, a ich połączenia z głównymi drogami niewydolne ( patrz zjazd z Armii Krajowej, Słowackiego, Spacerowa)
    4. Osiedla powstają na południu Gdańska, daleko od centrum. Brak połączeń komunikacja miejską w miarę szybkich i wygodnych. Tramwaj na tak długie trasie nie jest dobrym rozwiązaniem. potrzebna jest kolej miejska łącząca te dalekie dzielnice z centrum. Ale też łącząca południe Gdańska z równolegle do obwodnicy. Po co jechać do centrum miasta, jeżeli jest to podróż np. z rejonu Świętokrzyskiej czy Jaworzniaków np. do Oliwy?
    5. PKM została źle zaprojektowana. Nie jest to alternatywa dla komunikacji miejskiej. Raczej jest to rozwiązanie dla dojeżdżających do pracy w Gdańsku z rejonu Kościerzyny/kartuz. Nie ma się co obrażać, bo i dla tych ludzi potrzebne są możliwości dojazdu.
    5. Nie dzielmy ludzi na słoiki, mieszkańców peryferii miasta czy inny gorszy sort. To są ludzie, którym trzeba zapewnić rozsądną komunikacje miejską/ podmiejską. Bo taka jest potrzeba. Albo będą zmuszeni jechać samochodami do pracy. Nawet jednoosobowo.
    6. Przeciwnikom rozwiązań wskazuję, że spaliny ze stojących w korkach samochodów są faktem, którego ignorować nie można. Nawet zakaz wjazdu samochodów do miasta nic nie da. Dopóki władze miasta będą ignorować problem stworzenia sensownej, masowej i sprawnej komunikacji miejskiej. łączącej różne dzielnice miasta, to samochód jest jedynym wyjściem.

    • 3 0

  • A co dalej z powrotnym połączeniem Kartuskiej i Jabłoniowej??? W sierpniu miała być oddana z powrotem, potem po kolejnym 1,5 miesiącu (piachu 2 miesiące szukali, chyba w Chinach), październik, listopad nic kompletnie się nie działo a teraz mamy marzec i dalej brak widoków na oddanie do eksploatacji. Może szanowne trójmiasto.pl się zainteresuje tematem.

    PS: nie wspomnę o ul. Warszawskiej po jakim kartoflisku z dziurami tam się jeździ.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane