- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (129 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
- 5 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 6 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
Port Service jeszcze przez rok będzie palił toksyczne odpady z HCB
Port Service ma do spalenia jeszcze 4,5 tys. ton niebezpiecznych odpadów z HCB z Ukrainy. Skończy dopiero pod koniec przyszłego roku. Zakład czekają jednak cykliczne kontrole WIOŚ, bo ciążą na nim kary w łącznej wysokości ponad 7 mln zł. Ponadto prokuratura czeka na wyniki badań próbek popiołów i żużlu, które trafiły do żwirowni w Ełganowie.
- Jednak są one przykryte plandekami i magazynowane zgodnie z pozwoleniem. Do końca tego roku zakład planuje spalić około 700 ton odpadów. Pozostała ilość zostanie spalona do końca 2014 roku z uwagi na planowaną modernizację spalarni odpadów. Modernizacja odbywać się będzie etapami i w sumie będzie trwała trzy miesiące - oświadcza Zbigniew Macczak, pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
W trakcie kontroli WIOŚ zlecił wykonanie badań laboratoryjnych żużli i popiołów paleniskowych. Analiza wykazała, że odpady te są niebezpieczne ze względu na zawartość toksycznego HCB i w związku z tym muszą trafiać na składowisko odpadów niebezpiecznych w Radomsku. Jak ustalili inspektorzy, zakład wywiązuje się z tego na bieżąco.
Ponadto wykonano też badania emisji i stężeń: całkowitego węgla organicznego, tlenku węgla oraz chlorowodoru. Wyniki pomiarów nie wykazały odstępstw od norm. Również w próbkach gruntu z plaży koło Westerplatte, Kapitanatu Portu i Twierdzy Wisłoujście poziom zanieczyszczenia dopuszczalny dla terenów przemysłowych nie został przekroczony.
WIOŚ zapowiada, że w dalszym ciągu będzie regularnie kontrolował zakład, tym bardziej, że ciążą na nim wysokie kary. Jedna w kwocie 600 tys. zł za niespalenie odpadów w ciągu roku od momentu ich przyjęcia, kolejna w wysokości 6,7 mln zł za magazynowanie odpadów w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone.
Jednocześnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku cały czas prowadzi postępowanie w sprawie dotyczącej niezgodnego z przepisami postępowania z odpadami niebezpiecznymi przez spółkę Port Service.
Jak informowaliśmy w lutym, w związku z tym dwóm osobom - byłemu prezesowi zakładu Krzysztofowi P. oraz Annie G., zastępcy dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego - zostały postawione zarzuty. Dotyczą one sposobu magazynowania na terenie firmy przywiezionych z Ukrainy w 2011 roku odpadów niebezpiecznych w postaci pestycydów oraz skażonej pestycydami ziemi o łącznej wadze 22 tysięcy ton i decyzji zezwalającej na magazynowanie tych odpadów. Grozi im za to kara do pięciu lat więzienia.
- Zakres zarzutów przedstawionych podejrzanym nie uległ zmianie. Aktualnie trwa oczekiwanie na sporządzenie opinii biegłego z zakresu badań geofizycznych. Jest ona związana z wątkiem dotyczącym podejrzenia wywożenia niebezpiecznych odpadów w postaci popiołów i żużlu z terenu spółki Port Service do żwirowni w Ełganowie. Wyniki badań może poznamy jeszcze w tym roku - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Przypomnijmy, niebezpieczne odpady, czyli ziemia skażona HCB, zostały sprowadzone w 2011 roku z Ukrainy. Port-Service podjął się ich spalenia, a niebezpieczne odpady firma składowała bez zabezpieczenia, w nieszczelnych workach, na swoim terenie tuż nad Zatoką Gdańską, w pobliżu Westerplatte.
Ówczesny prezes zakładu, były wicewojewoda pomorski Krzysztof P. przekonywał, że odpady nie stanowią zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi. Kilka miesięcy później właściciele Port Service odwołali go z funkcji prezesa. Jesienią natomiast pojawiła się informacja, że zawierające HCB odpady po spaleniu przez Port-Service mogły trafić do żwirowni w Ełganowie.
Miejsca
Opinie (139) 4 zablokowane
-
2013-11-25 14:17
Ciekawe za czyje pieniędze sprzętają ten syf.
Powinni płacić swoim majątkiem i płacić odszkodowania na
służbę zdrowia.Kara więzienia to za mało- 7 2
-
2013-11-25 14:31
no to albo jesteśmy "terenem przemysłowym" albo miejscem wypoczynku polaków
to jest jakaś sprzeczność, robi się z trójmiasto kurort wypoczynkowy a tu się okazuje że to zupełnie inna bajka.
- 11 0
-
2013-11-25 14:34
Urzędu Marszałkowskiego to jakaś wylęgarnia znakomitych interesów
sprzecznych z prawem.Przypomnieć należy przedwczorajszy artykuł o 10 kamienicach na starówce,którego zarządzaniem zajmował się Urząd Marszałkowski a który w zamian za akcje przekazał Agencji Rozwoju Pomorza.Najwyższa pora na NIK i prokuratóre.
- 15 0
-
2013-11-25 14:50
...jaki Pan taki Kram...
...a wszyscy pokazywali palcami Hitlera i Stalina...zmieniły się tylko metody, jak widać na bardziej nowoczesne i innowacyjne, zamiast cyklonu B jest PO i Port Service:)
- 9 2
-
2013-11-25 14:56
Polska śmietnik Europy, (1)
Włodarze Gdańska i Pomorza już dawno powinni wylecieć z hukiem na zbity pysk, po ujawnieniu afery nie zrobili nic w tej sprawie, odpady powinny wrócić tam z skąd przyjechały a p,preses do pudła na własny koszt... to się nazywa krycie kolesi i KORUPCJA a "raczysko" zbiera żniwo....i będzie jeszcze gorzej, żadne kary nie wrócą ludziom zdrowia a środowisko skażone na dł.lata
- 18 1
-
2013-11-25 15:44
BudyńLand raczej. HCB z Ukrainy mogło wylądować
na Podlasiu czy Lubelskim (legendarna bida) ale nie
zatarali hen aż do BudyŃlandu- 2 1
-
2013-11-25 14:59
jaki rząd takie prawo
"a wszystko PO to by żyło się lepiej"
- 4 0
-
2013-11-25 15:13
Kolesie
Kto jest udzialowcem Spolki Pana Pusza, moze tu jest problem...
- 8 0
-
2013-11-25 15:21
vice-n66038.html Sprawa się ślimaczy a banda cwaniaczków na wolności. Były wicewojewoda gdański Krzysztof Pusz oraz b.Prezes Port Service.
- 4 0
-
2013-11-25 15:47
Przyje#bać karę taką żeby cały geszeft poszedł z torbami (1)
a z masy upadłościowej sfinansować utylizację tego góvvna
"pod plandekami"... Ale to za proste jest
Dalej leszcze wierzycie Rudemu że w 2 lata cytuję "dokona
skoku cywilizacyjnego"? Bieńkowska go podsadzi i skoczy
jak nie przymierzając Bolek 30 lat temu- 10 1
-
2013-11-25 19:17
Co ma Kaczynski do biedy na Podlasiu i Podbeskidziu?
Przeciez i tam rzadzil Pis? Nieprawda? Wiec nie zarzucajmy politycznego kolesiostwa wszystkim...Ja wierze ,ze ludzie odpowiedzialni za zatrowanie i niszczenie zdrowia mieszkancow Gdanska zostana surowo ukarani niezaleznie czy rzadzil ten czy inny premier .
- 1 1
-
2013-11-25 16:13
Dlaczego w tak ważnej dla Gdańska sprawie nie było protestu Greenpeace i Pana Dziemiańczuka?
- 18 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.