- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (163 opinie)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 5 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
Porzucone drewno w lesie na Obłużu przeszkadza mieszkańcom
Od kilku lat w lesie na Obłużu, w okolicy ulic Kosko i Sucharskiego , zalega gnijące i porozrzucane drewno. Mieszkańcy boją się, że szkodniki i choroby mogą przenieść się z niego na zdrowe drzewa. Urzędnicy zapewniają, że sprawdzą pochodzenie i stan drewna, ale dodają, że leżące drewno nie powinno zaszkodzić drzewom.
- Tymczasem drewno gnije i mimo że początkowo było poukładane - obecnie jest już częściowo porozrzucane. Nie pomogły interwencje w Biurze Ogrodnika Miasta. Urzędnicy stwierdzili, że nic nie wiedzą o poukładanych drzewach w tym miejscu, choć pnie są ponumerowane i powinna być przecież prowadzona inwentaryzacja - denerwuje się pan Sławomir.
Dodaje, że takie zaniedbania mogą skutkować atakiem szkodników na zdrowe gatunki.
- Prawdopodobnie wycięte zostały chore drzewa, gdzie szkodniki dalej degradują drewno i atakują zdrowe drzewa w sąsiedztwie i nie tylko - wyjaśnia.
Pracownicy Biura Ogrodnika Miasta w rozmowie z nami potwierdzają, że otrzymali zgłoszenie od mieszkańca w tej sprawie. Nie zareagowali, ponieważ od trzech tygodni będący na ich wyposażeniu samochód, stoi w warsztacie.
Czytaj też: W Gdyni sadzą nowe drzewa przed wycięciem starych
- Jak tylko wróci do nas, pojadę na miejsce sprawdzić zgłoszenie. Nie znam okoliczności ich wycięcia. Z opisu wynika, że to topola, której prawdopodobnie nie udało się sprzedać - tłumaczy Tadeusz Schenk z Biura Ogrodnika Miasta.
Nie zanosi się jednak na to, że drzewo szybko zniknie z lasu, bo jak przekonują specjaliści, nie ma nic dziwnego w tym, że ścięte pnie leżą przy ścieżkach. Martwe drewno jest środowiskiem życia wielu organizmów - grzybów, owadów czy mszaków. Odgrywa rolę w odnowieniu lasu więc, wbrew powszechnej opinii, czasem warto je zostawiać.
- To nie śmieć, który trzeba wywieźć z lasu. Nie sądzę, by było zaatakowane przez korniki. Możliwe, że pnie zostały rozrzucone przez bawiące się dzieci i jeśli będzie na drodze, postaramy się je uporządkować - dodaje Tadeusz Schenk.
Miejsca
Opinie (124) 1 zablokowana
-
2017-06-21 07:49
Ludziom się w d*pach przewraca
- 9 0
-
2017-06-21 07:48
oglupienie
oglupienie spoleczenstwa to juz nastepuje z predkoscia swiatla,drewno wam przeszkadza a jak sr*cie w krzakach to nie?
- 12 2
-
2017-06-21 07:43
Wycięli drzewa i zostawili na gnicie, to się nazywa polska gospodarka leśna.
- 8 1
-
2017-06-21 07:38
Ojj
Proponuję artykuł na temat "Ktoś podrzucił 300 litrów czystej do pobliskiego jeziora,wędkarze boją się że źle to wpłynie na zdrowie ryb" STOP NIELEGALNYM PRZELEWOM !!! Co za bzdura
- 10 0
-
2017-06-21 07:38
drewno w lesie przeszkadza :D
las, z definicji jest drewniany. to z czego ma być? z cegieł?:D
- 38 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.