W środę rano patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do rutynowej kontroli volkswagena passata. Kierowca zignorował policjantów i zaczął uciekać. W trakcie pościgu padł jeden strzał ostrzegawczy. Mężczyznę wraz z pasażerem udało się zatrzymać dopiero, gdy rozbili auto na Trasie Sucharskiego 
. Wypadek i akcja policji spowodowały duże utrudnienia w ruchu i czasowe zamknięcie tunelu pod Martwą Wisłą.
Aktualizacja, godz. 10:10 Tunel w kierunku Letnicy został już otwarty, tuba w stronę Stogów jest wciąż zamknięta.
Jak mówią policjanci, do wypadku na
Trasie Sucharskiego doszło po tym, jak jeden z kierowców nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Policjanci ruszyli za nim w pościg i zatrzymali go dopiero, gdy ten rozbił auto na barierach energochłonnych. W sumie w zdarzeniu uczestniczyły trzy auta, w tym radiowóz. Ze wstępnych informacji wynika, że nikomu nic się nie stało.
- Zatrzymano dwie osoby, kierowcę passata i pasażera. Obaj byli nietrzeźwi, w ich organizmach było po ok. 0,8 promila alkoholu. W trakcie pościgu ulicami Brzeźna, Wrzeszcza i Trasą Sucharskiego padł jeden strzał ostrzegawczy - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Z relacji świadków wynika, że od razu po tym, jak sprawcy rozbili samochód o barierki energochłonne, zaczęli uciekać. Jeden z nich w kierunku lasu na Stogach natomiast drugi postanowił kierować się na tereny kolejowe. Policjanci udali się za nimi w pościg i po chwili udało się złapać kierowce oraz pasażera rozbitego volkswagena.
Na Trasie Sucharskiego w kierunku Obwodnicy Południowej wciąż są spore utrudnienia w ruchu. Zamknięty został też tunel pod Martwą Wisłą w kierunku Przeróbki i Stogów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
