- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (93 opinie)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (72 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (163 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (111 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (161 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (72 opinie)
Postrzelił partnerkę i odjechał z dzieckiem. Zatrzymano go
Podczas kłótni w samochodzie 39-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego postrzelił w nogę swoją partnerkę, a następnie odjechał ze swoim 3-letnim dzieckiem. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach mężczyznę zatrzymano wieczorem w Gdańsku.
W niedzielę nasi czytelnicy kilkukrotnie pytali nas o policyjne blokady na terenie całego województwa (m.in. na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku). Działania policji wyglądały poważnie - na jezdni rozciągnięto specjalne kolczatki, pilnowali ich uzbrojeni policjanci.
Okazuje się, że wszystko to miało związek z poszukiwaniami 39-latka, który postrzelił swoją partnerkę.
Strzelił kobiecie w nogę
Wydarzenia rozegrały się w niedzielę rano w okolicy Miechucina w powiecie kartuskim. Samochodem podróżowały łącznie cztery osoby: 39-letni mężczyzna, dwie kobiety oraz 3-letni syn mężczyzny i jednej z nich.
Między 39-latkiem i jego partnerką doszło do kłótni, w efekcie której mężczyzna wyciągnął broń i postrzelił kobietę w nogę. Chwilę później druga z jadących samochodem kobiet wyskoczyła w trakcie jazdy na pobocze. Mężczyzna zatrzymał auto, wypuścił ranną partnerkę, po czym odjechał z dzieckiem.
Poszukiwania w całym województwie
Obie kobiety trafiły do szpitala, a policja rozpoczęła poszukiwania 39-latka i jego 3-letniego syna. Ze względu na dobro dziecka i fakt, iż mężczyzna użył broni palnej, na nogi postawiono policję w całym województwie. Ostatecznie poszukiwania skupiły się jednak na Gdańsku, gdzie mieszkali bliscy sprawcy.
- Wieczorem udało się zatrzymać podejrzanego. Znajdował się na zapleczu jednego ze sklepów na terenie Oruni. Nie było przy nim 3-letniego syna. Dziecko na szczęście było w tym czasie całe i zdrowe - przebywało u dalszej rodziny - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna trafił do aresztu. Póki co nie wiadomo, z jakiej broni postrzelił swoją partnerkę.
Opinie (152) ponad 20 zablokowanych
-
2016-05-23 14:39
Pewnie glina albo wojskowy
Tym ciągle odwala, klamki noszą gdzie chcą i nikt ich nie kontroluje, ani na głowę, ani jak noszą, ani jak przechowują. Wolna amerykanka i państwo w państwie.
- 11 5
-
2016-05-23 14:54
I pewnie nic mu nie zrobią, 3 miesiące w zawiasach
Dno dno dno
- 4 2
-
2016-05-23 15:15
Boguś
Bo to zła kobieta była
- 13 2
-
2016-05-23 15:18
%%
Dlatego broń nie powinna być dostępna.
- 7 12
-
2016-05-23 17:04
zarąbiści :)
Super.Coś się dzieje hehe.....zarąbiści :)
- 1 0
-
2016-05-23 17:49
Zle zrobił
Ale biestety znam i Wy też debile i debilki pełno tępych bab co grają dzieckiem. Jesteście zwykłymi żmijami, pozdro dla wakczących Ojców o dzieciaki. Nie poddawać się tym żmiją
- 11 10
-
2016-05-23 18:51
pincet plus wychodzi bokiem
Walka o przetrwanie...
- 7 2
-
2016-05-23 18:59
Tak się kończy dokarmianie patoli "pięćsetką z plusem". (1)
To żałosne, że takie g...wno rozmnaża się i psuje pulę genetyczną.
- 9 8
-
2016-05-23 20:05
a ty pewnie rurki nosisz
Hahaha pokolenie
- 3 2
-
2016-05-23 20:05
oj tam oj tam
Hahaha
- 5 1
-
2016-05-23 20:48
(1)
Za darmo baba na pewno nie dostała, na pewno sobie zasłużyła!
- 9 13
-
2016-05-24 05:44
Przecież on nawet nie pomyślał o dziecku. Używać broni palnej przy 3-y latku. Jaką to maleństwo teraz ma traumę?!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.