• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potrącenie rowerzysty na Karwinach

Rafał Borowski
24 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Zdjęcie wykonane kilkanaście minut po wypadku przez jednego z naszych czytelników.
  • Zdjęcie wykonane kilkanaście minut po wypadku przez jednego z naszych czytelników.
  • Śmigłowiec z poszkodowanym szykuje się do wylotu.

We wtorkowe popołudnie na Karwinach doszło do groźnego wypadku. Stojący na chodniku rowerzysta został potrącony przez samochód dostawczy, którego kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Poszkodowany w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.





Do wypadku doszło przed godz. 13 na skrzyżowaniu ulic Starodworcowej i Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni na Karwinach.

- Potrącony mężczyzna znajduje się w bardzo ciężkim stanie. Pod opieką lekarzy został właśnie przetransportowany śmigłowcem do jednego z trójmiejskich szpitali - usłyszeliśmy od oficera dyżurnego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
Na miejscu są już policjanci, którzy ustalają wszelkie okoliczności wypadku.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący ul. Wielkopolską kierowca busa stracił podczas gwałtownego hamowania panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik, gdzie znajdował się pieszy. Pieszy stał wraz z rowerem na przejściu dla pieszych i oczekiwał na zielone światło - mówi podkom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Ul. Wielkopolska jest przejezdna w obu kierunkach.

Opinie (289) ponad 50 zablokowanych

  • Kierowca (4)

    Frajer za szybko jechał i wyrządził krzywdę, do puchy z nim

    • 21 6

    • Prędkość z jaką zmieniałem pas to 30 km/h. Przez gwałtowne naciśnięcie hamulca, wykrzywił się i auto nie zahamowało w ogóle. Nawet policja stwierdziła brak śladów hamowania. Więc zanim zaczniesz kogoś wyzywać i oskarżać "frajerze" to radziłbym chociaż znać fakty.

      • 0 0

    • (2)

      Masz fotoradar w głowie?

      • 4 5

      • (1)

        Skoro nie wyhamowal, to znaczy, że jechał za szybko, czego nie rozumiesz?

        • 7 3

        • Z jakiej prędkości i odległości - to wszystko zależy i nie takie proste. Szkoda że nie rozumiesz. Więcej rozumu życzę.

          • 3 6

  • (1)

    Juz wiele razy pisalem o tym skrzyzowaniu, ze to horror dla pieszych.
    Niby piesi maja zielone, ale samochody zjezdzaja z prawa, lewa, z duza predkoscia i wrecz sa zdumieni, ze piesi ida. Czesc sie zatrzyma, ale polowa wali po pieszych. Kilka razy szarpnelem czlowieka, zeby sie zatrzymal, bo samochod przejechalby po nim.

    To jest chora wizja wyznawcy przepustowosci, zeby jednoczesnie piesi mieli zielone i samochody mogly jechac.
    Poza tym samochody masowo przejezdzaja na czerwonym. I nikt, ale to nikt nie przestrzega ograniczenia predkosci do 50km/h.
    Na zapalenie zielonego dla pieszego czeka sie w nieskonczonosc.

    • 12 2

    • 50

      ja przestrzegam... ale fakt - jestem jedyny

      • 0 0

  • a co rowerzysta robił na chodniku jak po drugiej stronie jest ścieżka? (56)

    • 71 517

    • (1)

      Idiota... A to, co na chodniku robił rozpedzony dostawczak to nie zapytasz?
      Pewnie zaraz się okaże, że według ciebie do wypadku doszło z winy rowerzysty?

      • 159 10

      • no oczywiście, że tak

        a niby z czyjej?

        • 0 2

    • Ponoć przechodził przez ulicę (6)

      i czekał na zielone światło...
      Mógł tam czekać każdy

      • 42 3

      • (5)

        Ponoć przejeżdżał.

        • 4 22

        • dlatego znalazl sie razem ze znakiem pod transitem? (2)

          • 10 3

          • (1)

            to nie transit

            • 3 3

            • aha

              to zmienia postać rzeczy

              • 1 0

        • Czy matka z wózkiem też by przejeżdżała? (1)

          • 14 0

          • matka by przechodziła

            żeby przejeżdżać to musiałaby na wózek wskoczyć

            • 1 0

    • Na chodniku? (1)

      Nieuważnie przeczytałeś artykuł.
      "Pieszy stał wraz z rowerem na przejściu dla pieszych..."

      • 8 2

      • Co więcej:
        "... i oczekiwał na zielone światło"!!!
        Z powyższego wynika, że wlazł na jezdnię, na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle, po czym się zatrzymał i czekał na zielone.
        No to nic dziwnego że go coś trafiło!

        • 0 0

    • Starał się na nią dostać?

      Miał się teleportować?

      • 1 0

    • Może to kierowcy i piesi powinni się zapoznać z przepisami o Ruchu Drogowym (7)

      1. Prawo o Ruchu Drogowym, Art. 33. 1:
      "Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. (...)"
      Sporo osób popełnia błąd, sprowadzając pojęcie kierunku ruchu do tego, co definiujemy jako kierunek w fizyce. Tutaj pomocna okazuje się Konwencja Wiedeńska będąca obowiązującym aktem prawnym nadrzędnym wobec Prawa o Ruchu Drogowym.
      Artykuł 1"(...)
      z) określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę."
      Z Konwencji wynika jasno: droga rowerowa odpowiada kierunkowi ruchu tylko wtedy, gdy znajduje się po naszej stronie.
      2. Rozporządzenie Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych:
      "§ 2. 1. Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znak dotyczy tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym znak jest umieszczony.Znak drogowy umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej."
      Upraszczając prawniczą paplaninę: znak obowiązuje cię tylko wtedy, kiedy znajduje się po twojej prawej stronie. Istnieją wyjątki, jednak znak C13 "droga dla rowerów" do nich nie należy. Nie można wymagać od kogokolwiek jazdy na pamięć tudzież wypatrywania czegokolwiek po drugiej stronie jezdni.
      Zarówno organy ścigania, jak i pan Łukasz wykazali się niewiedzą. Ci pierwsi dlatego, że wypisali niesłuszny mandat. Ten drugi - ponieważ go przyjął. Nie popełniajcie tego samego błędu. Kiedy policja próbuje was ukarać za niejechanie drogą rowerową znajdującą się po lewej stronie jezdni, nie dawajcie na to zgody.

      • 14 18

      • Po pierwsze primo - co to ma wspólnego z tym wypadkiem?? (5)

        Po drugie primo - w kodeksie drogowym jest też zakaz jazdy rowerem po chodniku (zagrożenie mandatem do bodajże 50 PLN), z pewnymi wyjątkami (wyjątkowo niesprzyjająca pogoda lub towarzyszenie małemu dziecku na rowerze).

        • 6 10

        • Nie używaj słów, których znaczenie jest Tobie nie znane. (4)

          Co to znaczy : pierwsze primo, drugie primo! Jeżeli używasz primo, to konsekwencją tego jest secundo, tercjo,quadro .. A tak napisałeś masło maślane.

          • 11 12

          • (3)

            To cytat z pewnej Polskiej komedii, wuluzuj

            • 12 3

            • trzecie primo (2)

              'drugie primo' to zrozumieją tylko osoby o wyższym poziomie inteligencji :)
              też nie widzę związku. Tam mógł stać każdy. Absolutnie każdy. Nawet koleś z kosiarką.

              • 9 1

              • (1)

                za młody gimbus, wychowany na Oazach i ZHR by pamiętać pierwsze odcinki Janosika i wyliczankę Kwicoła

                • 5 2

              • premiery w TV nie oglądałem

                ale powtórek przez te kilkadziesiąt lat było bez liku, także spokojna Twoja rozczochrana

                • 0 0

      • pokaż cwaniaku, gidze w konwencji jest informacja o tym, że pe*rze mogą zasuwać po chodnikach

        (pomijając zimę)

        • 0 1

    • (1)

      pewnie kupe kretynie!!!!!!!!!! rowerem można jeździć i po chodnikach pajacu

      • 6 3

      • jak się ma mniej niż 10 lat

        • 0 1

    • (1)

      Czytaj ze zrozumieniem. Stał na przejsciu.i moze szedł na scieszke

      • 6 0

      • są jeszcze ferie, zaprzyjaźnij się ze słownikiem przed powrotem do SP

        "ścieszke"

        • 0 0

    • Stał i zastanawiał się co za debil takie pytanie zadał. Myśl oszołomie, myśl.

      • 1 0

    • a co ty robisz na tym świecie?

      pzrecież po drugiej stronie masz tzw. piekło z fotelem dla ciebie.

      • 1 0

    • ułomny jestes? po wyjściu z domu miał sie teleportować na droge rowerową ktora jest tylko po jednej stronie?

      • 3 0

    • Co w ogóle robił rowerzysta o tej porze roku? (4)

      Rower do komórki i na piechotę....

      • 15 111

      • Aha

        Arogancja, ignorancja i zwykła głupota

        • 3 0

      • ch cię to obchodzi (1)

        wężociągu

        • 17 22

        • pewnie narodowca nierób i brudas jedzie wszystkim lepiej z piwem se pogadaj

          • 2 11

      • pytanie co robił kierowca?

        Jak nie umie jeździć zimą samochodem to do garażu i na piechotę ...

        • 97 4

    • mieszkał głąbie po tej stronie ulicy i musiał przejść do ścieżki rowerowej

      głąbie

      • 3 0

    • durne pytanie

      a nie pomyslales ze moze szedl do domu i musial przejsc przez ulice....!

      • 2 0

    • mial prawo przejsc przez ulice...bo tam mieszkal

      dlaczego kierowcy nie jada ostroznie...przeciez ulice sa oblodzone....

      • 3 1

    • meejg

      Już nie jeżdżę na rowerze, bo potrącił mnie "kierowca" w stylu tych, co głupoty piszą i winią rowerzystę. Byłam na leśnej ścieżce i potrącił mnie quadowiec. A nie było jeszcze Nowoczesnej i KOD-u. Nie znaleziono winnego, bo to pewnie taki sam psychiczny, który dokonał rzezi na Monciaku.

      • 1 2

    • (2)

      Może chciał sie na tę ścieżkę dostać ?

      • 18 1

      • wg zatrutych benzyną umysłów rowerzysta pojawia się magicznie na początku ścieżki (1)

        i znika na jej końcu. Każdego innego należy wyeliminować

        • 23 4

        • daj spokój, większość tych komentarzy

          to dzieła ograniczonych umysłów, które ledwie ogarnęły zdobycie PJ, a koordynacja jazdy z myśleniem nie wychodzi wcale.

          • 4 0

    • a ch.. cię to palancie obchodzi?Wyraźnie jest napisane że stał obok roweru co to jest jakiś przepis baranie zakazujący prowadzić rower i iść chodnikiem jako pieszy?Z czym takie popierd..ne barany mają ciągle problem?

      • 3 1

    • meejg

      Chamski właściciel auta?????

      • 2 0

    • (3)

      O to samo chciałem zapytać. Rowerzysta, to zaraz, że jechał w niedozwolonych miejscu. Nie wiemy tego, jeśli jechał chodnikiem to nie powinien jechać, ale i tak jeśli prowadził rower to miał to nieszczęście, że znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Pech..
      Jeżeli do wypadku doszło z winy właściciela psa, to co ma do tego rowerzysta. Widać, że lepiej popłakać za zwierzakiem, niż z kogoś zrobić kalekę, albo coś nie pozbawić życia. Ja dziś miałem sytuację z kotem, ale jechaliśmy spokojnie i nic się nikomu nie stało i blachy ok.
      Więcej spokoju i rozwagi na drodzę. Spokojnej jazdy życzę.

      • 7 16

      • mógł jechać

        • 0 1

      • Ten czlowiek stal i czekal na zielone!!!

        • 17 0

      • już dorabiasz ideologię? Facet dojechał jezdnią prostopadłą, zatrzymał się, przeszedł do przejścia, stanął obok roweru. Więc czemu piszesz, że jechał w niedozwolonym miejscu?

        • 17 2

    • może właśnie chciał przejść przez ulice żeby znaleźć się na ścieżce

      • 4 0

    • głupie pytanie

      jak ścieżki nie są odśnieżone to rowerzysta był akurat po tej stronie . Gdyby akurat stał ktoś inny to trafiło by na kogoś innego

      • 5 0

    • stał

      stał wraz z rowerem na przejściu dla pieszych i oczekiwał na zielone światło

      Czytaj więcej na:
      http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Potracenie-rowerzysty-na-Karwinach-n109419.html#tri

      • 4 0

    • Teleportacja!-Zdziwiony?

      • 0 0

    • Dlaczego kazdy idiota czuje sie w obowiazku chwalic publicznie swoją głupotą!!

      Gdybys cymbale rozumiał co czytasz to bys wiedział ze czekał na zielone światło!

      • 24 0

    • (2)

      Może chciał przejść przez przejście, aby kontynuować podróż po tej ścieżce? Jakby tam stał pieszy też byś zadwał takie głupie pytanie?

      • 174 9

      • Przejść na rowerze (1)

        Jeny ale idiota z ciebie.

        • 3 66

        • Trudno przejść przez przejście prowadząc rower obok? Ferie się kończą więc do książek matole. Może w szkole zabłyśniesz, bo tutaj niestety Ci nie wychodzi.

          • 61 3

    • Przecież napisali, że stał.

      • 18 1

    • ty jakiś głupi czy złośliwy !!! Cieszysz się z tego wypadku rozumiem ?!

      • 47 5

    • cóż to za idiotyczne pytanie ? co robił na chodniku..., no po prostu żal mi autora.

      • 93 5

  • Zlom (1)

    Ciekawe w jakim stanie byly hamulce w tym busie i z jaka jechal predkoscia skoro podczas hamowania wyladowal na chodniku. Szkoda gdy przez jakiegos wiesniaka cierpi niewinny czlowiek

    • 6 1

    • Wieśniakiem możesz być tylko Ty, skoro oceniasz całą sytuację po artykule. Hamulce były w bardzo dobrym stanie, zawinił pedał hamulca, który przy gwałtownym naciśnięciu wykrzywił się, przez co nawet policja nie stwierdziła żadnych śladów hamowania.

      • 1 0

  • Barany w busach (2)

    skoro stracił podczas gwałtownego hamowania panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik, to ile miał na liczniku?? w terenie zbudowanym??jakby jechał z dozwoloną to bus nie wygladałby tak,zabrać prawo jazdy i koniec, jak nie umie jeżdzić i nie zna przepisów i obciązyć kosztami leczenia

    • 72 9

    • zero myślenia

      W tym przypadku nie masz gwarancji, że kierowca busa jadąc zgodnie z dopuszczalną prędkością, nagle hamując, nie znalazłby się na chodniku. Nawet jadąc 50 km/h mógł trafić na oblodzoną w tym miejscu lub mokrą w tym miejscu nawierzchnię, wpaść w poślizg i znaleźć się na chodniku. Nie można z góry przewidywać, że kierowca busa jechał 100 na godzinę.

      • 0 0

    • kierowca

      20 czy 50 km/h i tak lecisz, znajac gdynskie drogi to mozliwe ze dziura pomogla. cechowa i o. centrum jedna zalatali po tygodniu druga dalej rosnie a codzinnie zglaszane ;) gdynia =polska. z plugami tez nienajlepiej bo jedzie a nie sypie, dopiero nagrywani i zglaszani zaczeli sypac. Gdynia wzywa deratyzatora kraju!

      • 0 0

  • Smutna zawisc

    Ciekawe czy każdy kto się wypowiada bardzo zaistnienie o ty wypadku, zajął by taką samą pozycję kiety to ofiara byla by czlonkiwm rodziny...

    • 0 0

  • Rower mój świat :D (6)

    Co się z wami ludzie dzieje?
    Znieczulica ponad wszystko i brak empatii przemawia.
    Ja pedałuję nie tylko wiosną czy latem. I to co widzę mnie przeraża. Rozumiem, że możecie nie lubić swojego odbicia w lustrze ale tak od razu pałać nienawiścią do wszystkich rowerzystów? Ja jestem też pieszym, kierowcą, jeżdżę środkami komunikacji miejskiej i rowerem także. Jednak obwijanie rowerzystów za zło całego tego świata mnie już nawet nie śmieszy. Pieszy na ścieżce rowerowej to codzienność, a gdy rowerzysta jedzie ścieżką , ta nagle się urywa to nie przeskoczy w użyciu o nadludzkie moce na ulicę od tak.
    Tak czy owak pedałować będę, lubię to, a nie zawsze można ten czas poświęcić na wjazd do lasu. A to co widzę każdego dnia tylko mnie utwierdza, że dobrze robię, gdyż za kierownicą auta zgorzkniałym człowiek się.

    Zdrowia!

    • 26 1

    • Rowery Karwiny - Zgadzam się ale.... (5)

      Ten wypadek to tragedia i rowerzysta nie jest tu winny.

      A znieczulica to niestety standard (sfrustrowanych) internetowych mędrców z rady wszystkowiedzącej.

      Ale a propos okolicy zdarzenia i rowerzystów chciałbym zwrócić uwagę, że na Karwinach/w Wlk. Kacku rowerzyści nie przestrzegają przepisów (nie wszyscy oczywiście): zeszłego lata prawie zostałem potrącony na chodniku między ww. przejściem a przystankiem Ź. Marii, przez szybko jadący rower (tam jest chodnik a nie droga rowerowa!).
      Proszę też zwrócić uwagę na rowerzystów, którzy z dużą prędkością przejeżdżają w sąsiedztwie przystanków np. na ul. Buraczanej ( w stronę centrum) czy Źródło Marii (w stronę TESCO), gdzie ludzie wchodzą do podjeżdżającego autobusu. O wypadek nietrudno.

      Podobnie z rowerzystami na drodze rowerowej na wprost, przed samochodem , który skręca w prawo na zielonej strzałce. Oczywiście rowerzysta ma pierwszeństwo, ale zgodnie z przepisami rowerzysta powinien się upewnić przed wjazdem a nie wjeżdżać na pewniaka, jak to często jest w praktyce.
      Przecież czasem naprawdę ciężko zauważyć pędzący rower....

      • 5 1

      • (2)

        Akurat tamtych rejonów staram się unikać. Jak już to znam dobrze las na Karwinach i w okolicach, zaś Wielkopolską omijam.
        Racja! Nie twierdzę, że rowerzyści są bez win aczkolwiek na każdym kroku widać nieustanną krytykę skierowaną głównie w nich. Widziałam nie raz jak rowerzysta mknął na czerwonym świetle czy to na przejściu dla pieszych czy na skrzyżowaniu. Wiele innych błędów nam można wytknąć. Choć i ja delikatnie naginam prawo jak mnie nikt nie widzi ;) A tak to staram się nie szkodzić innym ani sobie. Przecież zależy mi na własnych zdrowiu. A z samochodem będąc na rowerze raczej mam znikome szanse.
        Tylko jadąc spacerowym tempem z Gdyni do Gdańska tylu rzeczy się naoglądałam. Dobrze, że mam dzwonek. W ostateczności go wykorzystuję. A i to ludzi nie rusza, a i środkowy palec w moim kierunku pójdzie czy obelgi w sytuacji gdy ludzie spacerują po ścieżce dla rowerów. A jestem kobietą to i tak często ktoś mnie przepuści, pomoże. A jednak...
        Jeśli masz zieloną strzałkę to także przed wjazdem na przejście czy skrzyżowanie powinieneś się upewnić, zatrzymać. A ludzie często udają, że rowerzysty nie widzą.
        Przez takie negatywne i obsceniczne podejście kierowców mam strach w oczach jadąc ulicą.
        Jesteśmy tylko ludźmi.

        • 5 1

        • (1)

          W PL nie ma jeszcze niestety kultury kierowców względem rowerów...

          Jednak kultura rowerzystów względem pieszych też nie jest wzorowa...

          Pieszych względem rowerów też pewnie nie, choć ja piszę z perspektywy pieszego względem rowerów.

          Jak rowerzysta pisze o potrąceniu przez pieszego, to może nie zrozumiałem tu czegoś, ale przypominam że na chodniku to pieszy MA pierwszeństwo przed rowerem, podobnie na drodze ze znakiem C-13/16, C-13/16a (rower razem z pieszymi). Dużo rowerzystów o tym zapomina.

          Żeby dać przykłady to: rodzina na rowerach w centrum Gdyni przebija się przez przystanek pełen ludzi, przed UM, nie racząc zdjąć swoich szanownych 4liter z wehikułu...i jeszcze z pretensjami że nikt im się na chodniku nie usuwa z drogi.

          Czy jacyś wycieczkowicze w podobnym stylu jeżdżący wieczorem po molo w Sopocie, lawirując między tłumami spacerowiczów... no chyba sportowcy mogą zejść na chwilę i przemaszerować te 2x500 m...?!

          Ale, żeby nie było, spotkałem się też z kulturalnymi rowerzystami...

          • 2 0

          • za skomplikowanie piszesz

            w Polsce brak nam kultury międzyludzkiej i zwykłego dobrego wychowania i życzliwości w każdej sytuacji. na drodze to powoduje śmierć, a w byle sklepie tylko skok ciśnienia, ale wszędzie mamy braki. a o ile milej by się nam tu żyło, gdybyśmy się lepiej starali?

            • 0 0

      • podpisuję się pod Magdaleną rękami i nogami :) sama dużo jeżdżę - dzisiaj również jechałam rowerem. Tam mógł stać każdy.. nawet kobieta z dzieckiem. Kwestia roweru tu niczego nie zmienia.

        • 5 0

      • Wiesz, w PL jest mnostwo chamow. Czy to pieszych, czy kierowcow czy rowerzystow. Tak samo nieraz bylam potracona na chodniku przez przechodniow. Aczkolwiek najbardziej przeraza mnie chamstwo i bezkarnosc kierowcow, bo pieszy po potraceniu mnie nic mi w zasadzie nie zrobi. Kierowca, przekonany o swojej sile i pierwszenstwie moze mnie zabic.

        • 3 0

  • (6)

    Szkoda chłopa.. Ale z drugiej strony, które się pcha w taką pogodę z rowerem.

    • 3 36

    • a co jest nie tak z pogodą? Warunki na rower są bdb. Śnieg już praktycznie nigdzie nie zalega. Lodu też nie ma (2)

      niektórym to już się tak w tyłkach poprzewracało.... kiedyś ludzie bez samochodu przy -40 i metrze śniegu musieli funkcjonować, a ten ma problem z takimi warunkami jak dziś. Wstydź się.

      • 17 3

      • "wstydz sie", lol, moze jeszcze wez linijke i nastrzelaj tu nam po łapach? (1)

        • 0 0

        • ale rację ma

          ludzie dziś z cukru

          • 0 0

    • (1)

      Czlowieku, ten pan stal przy przejsciu z rowerem i czekal na zielone. Byl zwyklym pieszym!!!!

      Debil jechal za szybko i wlecial na chodnik!!

      • 11 1

      • Prawda

        Chyba jasniej sie wytlumaczyc nie da.

        • 1 0

    • myślenie ma przyszłość...

      To ze dla Ciebie jedt to niesamowua sprawa to nie jest argument. ..wiele isob jezdzi zima na rowerze ...ja też...naprawde niektorzu nawet się kopią w morzu, dasz wiarę ;)

      • 2 2

  • daj im rozum !! (3)

    ludzie czytajcie i komentujcie ze ZROZUMIENIEM "...busa stracił podczas gwałtownego hamowania panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik " - Wjechał na chodnik ! A wy obdzieracie rowerzystę, że jeździ lub dojeżdża po chodniku. Gdyby spadł helikopter w lesie na rowerzystę to pisalibyście, że wina rowerzysty bo powinien jechać ścieżką rowerową ??? Jesusiczku .................... ześlij rozum na te betony !

    • 38 3

    • Stop rowerzystom na chodnikach! (1)

      Dosyć tej samowoli!

      • 2 7

      • stop samochodom na chodnikach. wszelkim samochodom, cokolwiek tam by nie robiły.

        • 0 0

    • Połowa przeczytała tylko tytuł.

      • 0 0

  • Co robił z telefonem, jak szybko jechał? (3)

    Jadąc wielkopolską 70-ką czuję się jak zawalidroga na autostradzie. Panowie i panie tylko śmigają obok, często z telefonem w ręku przy uchu. Wygląda to żałośnie, że pojazdy za setki tysięcy, a kierowca nie umie zalogować swego telefonu, bądź też nie mają systemu głośnomówiącego, bo już za drogo byłoby. Każde skrzyżowanie na Wielkopolskie jest przez to bardzo niebezpieczne. Pomimo świateł ciągle dochodzi do bardzo wielu poważnych wypadków i potrąceń. Na skrzyżowaniach powinny znajdować się rejestratory, a nie na prostych. Światłą nie wprowadziły specjalnej poprawy bezpieczeństwa z powodów wyżej opisanych. Ale panowie z suszarką najchętniej ustawiają się koło BMW Zdunek. Cóż, na każdym skrzyżowaniu stać nie mogą. Czyli wracamy do rejestratorów. Kiedy czytam o tym co wymyślają w temacie co być powinno w naszych samochodach, aby poprawić bezpieczeństwo, ale nikt nawet się nie zająknął aby były urządzenia blokujące telefony i ich funkcje, umożliwiając jedynie rozmowę poprzez system głośnomówiący. Telefony są przyczyną ponad 30% wypadków, szacunkowo, bo liczba może być i 50%. Bo tak dla przykładu, linia Z, kierowca pędzi z pełną prędkością w dół, i rozmawia przez telefon. Pracę powinien stracić natychmiast. Ostatnio na obwodnicy wjechała mi w tył samochodu powodując duże straty panienka zajęta czatowaniem a nie obserwacją tego co na drodze.

    • 11 0

    • (1)

      Mam urządzenie głośnomówiące. za 60 zł z lidla, działa dobrze ale boję się zostawić na stałe w samochodzie bo jakiś menel wybije szybę dla możliwości zdobycia. 10 zł na piwo. A potem zapominam włączyć.

      • 0 0

      • ale to nawet nie jest konieczne, ani potrzebne

        niemal każdy telefon ma tryb glosnomowiacy, choć w większości to da się włączyć dopiero po zestawieniu rozmowy, ale to jeden ruch kciukiem, telefon moze w tym czasie tkwić na półce jak kogoś nie stać na rzep za dychę

        powinno być prawo, ze policja powinna po KAŻDYM wypadku i kolizji sprawdzać nie tylko czy wszyscy uczestnicy byli trzeźwi, ale też, czy ich telefony nie były używane w czasie wypadku. a w razie gdyby były, frant musiał by udowodnić, że ma sprzęt do rozmowy handsfree i mógł go użyć. sprawdzenie powinno to się odbyć na miejscu, "z automatu". np. jeden policjant sprawdzał by alkohol, a drugi sprawdzał by telefon, ewentualnie łączył się z prowajderem, gdyby podejrzewał ściemę. takie powinno być prawo!

        ale nie musi to być aż ustawa! wystarczył by jeden rozkaz wewnętrzny oberpolicmajstra, do wszystkich patroli drogówki. i miejsce w protokole powypadkowym, a skoro jeszcze takiego w formularzu nie ma, to nim nie będzie, obowiązek takiego wpisu w opisie wypadku. i powinien tych statystyk żądać sewik.

        • 0 0

    • Dlatego co pare km powinien byc fotorestrator wylapujacy wszelkie wykroczenia na drodze. Zdjecie automatycznie wysylane do wlasciciela, bez dochodzenia, kto jechal. Krotka pilka i tyle.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane