• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstaną skate-parki

Maciej Goniszewski
6 maja 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Rok temu, 1 czerwca podczas obrad Dziecięcej Rady Miasta Gdańska uczniowie gdańskich podstawówek podjęli uchwałę o ujęciu w budżecie miasta na 2005 r. budowy skate-parku. Uchwała uzyskała wtedy pozytywną opinię Komisji Turystyki i Sportu RMG. Mali radni musieli jednak trochę poczekać na realizację swojego pomysłu. Pocieszające jest to, że zamiast jednego powstaną trzy skate-parki.

- Skate-parki powstaną przy ul. Dąbrowszczaków 13 na Przymorzu, przy ul. Jaskółczej na Dolnym Mieście obok Szkoły Podstawowej nr 65 i przy ulicy Noskowskiego na Suchaninie - informuje radny Marek Bumblis.

Place, na których będzie można doskonalić swoje umiejętności jeżdżenia na deskorolce będą dostępne niestety dopiero po wakacjach.

- Dobrze, że wreszcie coś robią w tej dziedzinie, bo w Trójmieście nie ma porządnego skate-parku - mówi Kuba Kowalczyk z Zaspy. - Szkoda jednak, że dopiero po wakacjach. Na szczęście mam wujka w Warszawie i zawsze latem jadę do niego, bo tam jest super plac dla deskorolkarzy.

Budowa jednego skate-parku, będzie kosztować miasto około 30 tysięcy złotych. Zanim rozpocznie się inwestycja urzędnicy chcą zapytać młodzież, jakie elementy powinny się w takim miejscu znaleźć. Wszelkie uwagi kierować można do siedziby Rady Miasta Gdańska w dawnym "Żaku", do pokoju numer 121.
Maciej Goniszewski

Opinie (169)

  • Kupiłem sobie i żonie rolki, dziecku rower. nareszcie sa miejsca gdzie mozna pojeździć. Super sprawa.
    Ale zawsze znajdzie się jakiś dziadek/babcia co to stanie na środku ścieżki rowerowej i ma pretensję do całego świata. Ja po prostu omijam takich i jade dalej. Kiedyś też bedę stary i niedołężny.
    Wszystko jest dla ludzi , ale z głową, bo przeciez wiadomo, że jak jest tłum ludzi na deptaku to zawsze jakies dziecko może wleźć pod nogi/koła.
    Super ze powstają miejsca gdzie można sobie spokojnie pojeździć. Najlepszy jest park w okolicy Kamiennego Potoku (za enzymem) super gładki asfalt, mało ludzi , sporo ścieżek.

    • 0 0

  • hehe, super, skoro na rolkach jestem pieszy to mogę wychylić kilka browarów nad morzem i mnie gliniarczyki mogą skoczyć :-)

    • 0 0

  • organiko, nindżia zwyczajnie pitoli
    pół biedy kiedy robi to nie publicznie
    ścieżka czy chodnik obojetne PIESZY JEST NA OBYDWU UPRZYWILEJOWANY
    nie daj Boże stuknie cie jakiś, łap ciula za chabety, rower na glebe i wołaj POLICJA!
    nie daj Boże, że cie potrącił i spowodował obrażenia
    bierz obdukcje, bo odszkodowanie od takiej jełopy masz jak w banku
    ci zaś co jeżdżą z maksymalną prędkością po chodnikach to moi potencjalni sponsorzy, ja po prostu tylko czekam żeby mnie jakis potrącił, a będzie to jego najdroższe potrącenie w życiu:)

    • 0 0

  • gallux

    To gdzie się umówimy. Z miłą chęcią wjadę w Ciebie jak będziesz spacerował po ścieżce rowerowej.

    • 0 0

  • Ninja nie pitoli tylko przytacza interpretację przepisów niejakiego pana Chrzana. Na chodniku oczywiście, ze pieszy jest uprzywilejowany. Ale tam pisze, ze rolkarz i deskorolkarz jest wg kodeksu j zaliczony do pieszych.
    Drżyj więc galluxie jak potrącisz mnie na ścieżce dla pieszych gdy swobodnie (i po pijaku jak ramjac) będę rozwijać na rolkach prędkość rowerową. Będzie to dla Ciebie najdroższe potrącenie w Twoim życiu.

    • 0 0

  • powtarzam
    ścieżka rowerowa jest integralną częścią chodnika!
    nie bede sie umawiał z isirajderem, bo nie zależy mi na obrażeniach, ale ten co mnie potrąci sam poczuje na sobie moje potrącenie
    bede mu z pensji potrącał do końca zycia
    jak nie wierzysz wyśle ci decyzje GFU na kwote 87 zet/miesiecznie na nazwisko gallux z tytułu strat poniesonych skutkiem potrącenia:)
    kwota nie jest imponujaca, ale jak pomnoże ją przez 12 miesięcy to wychodzi niezła cyfrówka he he he he

    • 0 0

  • potrącenie, czy nie

    już się tym dzieciom dobrobytu w glowach przewraca, po chodniku se będą na deskorolkach jeździć, w mordę jeża, jakby nóg nie mieli. Za moich czasów to się w tym wieku do szkoly chodzilo, a po lekcjach robilo zadanie domowe, w mordę jeża. Jak jeden z drugim ma za dużo wolnego czasu to niech idzie drzewka spolecznie sadzić.

    • 0 0

  • Rower jest zręczniejszy. Rozpędzony rolkarz wymachujący rękami na chodniku? Zgroza.

    • 0 0

  • PS i jest to decyzja do końca mojego długiego i burzliwego zycia:)
    kasa wpływa raz na kwartał, a na decyzji jest klauzula, że jeżeli uważam iż kwota jest za niska moge dochodzic podwyzki w sądzie
    sąd jest w warszawie co mnie troche osłabia, ale za rok czy dwa założę im, a jakże, żeby dali choć równą stówke:))

    • 0 0

  • biko
    rozpędzony rolkarz ma pozycję jak łyżwiarz jazdy szybkiej.
    Od kiedy mam rolki to rower wydaje mi się nudny.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane