• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pożar na statku w Gdyni

Marek Wieliński
28 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Trwa akcja gaszenia pożaru na statku Lady Laser zacumowanym przy nabrzeżu angielskim w Gdyni. Do stłumienia płomieni strażacy użyją dwutlenku węgla.

Zakończyła się praca siedmiu zastępów straży pożarnej przy nabrzeżu angielskim. Przypomnijmy, ogień pojawił się po godzinie 14-tej w instalacjach znajdujących się w zęzach zacumowanego tam statku Lady Laser. Nie ma ofiar, ani rannych. Jego trzy ładownie w tej chwili są już puste. W jednej z nich znajdowały banany, które rozładowano. Ogień się już nie rozprzestrzenia.

- W jednej z ładowni pojawiło się jednak silne zadymienie. Podjęliśmy decyzję o użyciu stałej instalacji gaśniczej statku, zasilanej dwutlenkiem węgla - powiedział nam starszy aspirant Tadeusz Tomczyk ze stacji koordynacji ratownictwa.

Wszystkie pokrywy w ładowniach statku zostały uszczelnione, a przez najbliższe 24 godziny do środka będzie wtłaczany dwutlenek węgla, który ma zdusić płomienie. Na statku strażacy wystawili posterunki. Pozostałych ratowników - ewakuowano.

Jednostka będzie przez cały czas obserwowana. Jeśli pojawi się dym lub ogień - do akcji wyruszą znów stacjonujące w pobliży trzy zastępy portowej straży pożarnej, a w razie potrzeby - kolejne jednostki państwowej straży pożarnej z Gdyni.
Hit FMMarek Wieliński

Opinie (17)

  • nie zazdroszczę armatorowi

    na szczęście banany nie są łatwopalne ;)

    • 0 0

  • Taaak, taaak...

    ... to pewnie Stasiu Gorgoń i jego spółeczka pod wezwaniem "REST-ZAS" Sp. z o.o. z Gdańska-Wrzeszcza ul. Fiszera 4 (budynek Politechniki Gdańskiej) - musieli remontować ten stateczek.
    P.S. Ciekawe, czy niejaki Andrzejek Goluch - drobny pijaczek - syn b. Dyrektora Stoczni w Gdańsku - również uczestniczył w tym remoncie ???

    • 0 0

  • Ciekawe gdzie była załoga statku, jak pożar zaczął sie rozprzestrzeniać i jak czesto na tym statku były przeprowadzane szkolenia na wypadek takich awarii?? Powinno wprowadzic się okresowe inspekcje załóg, podobnie jak ma to miejsce w USA czy tez Australii.

    • 0 0

  • szkolenia załóg są mój danielu
    mało co wiecie na temat przyczyny a juz pyszczycie

    • 0 0

  • w sumie

    najważniejsze, że ofiar nie ma. A że ktoś straci trochę kasy...może coś zaniedbano, może nieszczęśliwy przypadek.

    • 0 0

  • ale te banany:)
    ze dwadziescia lat temu jakby sie taki bananowiec zjarał z towarem to bysmy zostali jeno przy samych jabłkach
    dobre bo polskie he he he he

    • 0 0

  • Proszę nie obrażac RESTU

    Do informatora Policji Skarbowej:
    Skąd ta niecheć
    do firmy REST?

    Korzystam z ich usług od 10 lat i jestem zadowolony.
    Podaj powody Twojej nieuzasadnionej opinii?

    • 0 0

  • przegrany przetarg

    • 0 0

  • niescislosci

    po 1 statek nazywa sie "lady racisce" a po 2 dym pojawil sie w ladowni. i nie strazacy uzyja co2 do gaszenia tylko statek ma na swoim wyposazeniu instalacje do ewentualnego gaszenia pozarow, wlasnie z co2. po 3 statek ten ma 4 ladownie....

    pozdr

    • 0 0

  • odp

    Akurat kasy armatr nie straci bo ładunek jest ubezpieczony

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane