• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracować za granicą

Maciej Goniszewski
31 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Większość młodych Polaków wyemigrowałaby z Polski, gdyby miała taką możliwość. Takie wyniki przynosi najnowszy sondaż Instytutu Badania Opinii i Rynku Pentor, przeprowadzony na zlecenie Polskiego Radia. Tymczasem w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku można się dowiedzieć, że nie wszystkie oferty pracy z Europy cieszą się zainteresowaniem.

Za emigracją jest niemal 40 procent społeczeństwa. Jednak wśród osób mających od 15 do 29 lat taką decyzję podjęłoby 60 procent. Co trzeci młody Polak jest przeciwny wyjazdowi na stałe, a w przekroju całego społeczeństwa odsetek ten wynosi 57 procent. Jerzy Głuszyński z Pentora tłumaczy, że zwolennicy emigracji są przekonani, iż w relatywnie biednym kraju, jakim według nich jest Polska, niewiele osiągną. Poza tym - podkreśla socjolog - wielu osobom wydaje się, że w innych miejscach żyje się łatwiej, bezpieczniej i na wyższym poziomie.

- Nasz urząd pozyskuje oferty pracy za granicą z dwóch podstawowych źródeł - informuje Katarzyna Rewers, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku. - Pierwsze z nich to Ministerstwo Gospodarki i Pracy, które na podstawie umów międzynarodowych przekazuje informacje o możliwości podjęcia pracy w krajach UE, których rynek nie jest jeszcze otwarty dla naszych pracowników. Tutaj najwięcej ofert jest z Niemiec i Hiszpanii - np. przed świętami wysłaliśmy grupę kobiet do zbioru truskawek. Druga ścieżka pozyskiwania ofert to sieć europejskich służb zatrudnienia "EURES". Poszukiwani są ludzie, którzy mają konkretny zawód - tapicer, stolarz, rzeźnik, lekarz. Są to głównie oferty z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii i Finlandii. Pomimo, że zainteresowanie tymi ofertami jest bardzo duże, to jednak zdarzają się takie, gdzie chętnych brak. Dotyczy to szczególnie ofert pracy z Cypru, gdzie warunki finansowe nie są zbyt atrakcyjne.

Przedstawiciel Pentora uważa, że najmłodsi respondenci deklarują chęć wyjazdu z Polski, bo nie widzą tu dla siebie perspektyw. Głuszyński wyjaśnił, że powodem jest wysokie bezrobocie oraz przyhamowana możliwość awansu. Jednak sami zainteresowani nie stwarzają sobie odpowiednich warunków do znalezienia pracy czy awansu, często kończąc szkołę bez umiejętności posługiwania się językiem obcym.

- Brak znajomości języka to podstawowa bariera, uniemożliwiająca skorzystanie wielu młodym ludziom z naszej oferty - informuje Katarzyna Rewers. - Wprawdzie młodzi generalnie lepiej znają języki, ale także wśród nich wielu jest takich, którzy zaraz po ukończeniu szkoły posługują się językiem obcym w stopniu niedostatecznym. Widoczne to było podczas zorganizowanych 18 marca I Międzynarodowych Targów Pracy w Gdańsku, które odwiedziło 6 tys. osób. Szukając pracy za granicą trzeba sobie zadawać sprawę z tego, że im lepiej wykwalifikowany pracownik jest poszukiwany, tym lepiej musi on znać język jaki obowiązuje w kraju do którego wyjeżdża.
Maciej Goniszewski

Opinie (72)

  • uffff

    czytajac te komentarze doszedłem do wniosku ze pisza je ludzie ktorzy nigdy nie byli za granicami naszego kraju!ja mieszkam w niemczech juz na stalem od 2 lat , mam teraz 25 lat, jestem po studiach ktore skonczylem w polsce i tak samo u nas jak i tu sa menela pijaki i zli i dobzi ludzie, po prostu nasza polska gospodarka jest chora i szybko si enie uleczy! ja zycze powodzenia mlodym i starszym polakow wyjezdajacym na zachod, bo jeli maja wieksze szanse niz u nas to niech sie nei zastanawiaja tylko pakuja i wyjezdzaja!i tak jak poprzednik niech zaden polak wyjezdajacy na pare miesiecy na truskawki czy ogorki nie zmysla jak to jest zle na zachodzi itp.kazdy ma tak jak sobie zasłuzy!chcesz miec lepiej i zarabiac 3000 tys.euro miesiacznie, ucz sie jezyka i skoncz dobra szkole, a nie pracujesz na szmacie i biadolisz ze masz 600 czy 700!powodzenia dla wszystkich polakow na zachodzie!

    • 0 0

  • co z tą Polką na promie!!!????

    doczytałem do końca komenty (strasznie się męcząc tymi mądrościami) i dalej nie wiem co z tą Polką z promu. :D
    Też żyję za granicą i jak czytam opinie z Polski to poprostu się załamuję bezmiarem ludzkiej głupoty. Ale nie dlatego że Polacy to głupki, tylko dlatego że g.wno wiedzą o tym jak wygląda życie za granicą. Ci bardziej wykształceni i z bogatszych rodzin zostają w kraju albo wyjeżdżają na ustawione wcześniej dobre stanowiska, a na wakacje to nie jadą zbierać truskawki tylko na wakacje. Ci co mają niewiele, są bez perspektyw, jadą za granicę po byle jaką robotę, często nie jest to nic innego co robili by w kraju. Potem przywożą takie buraki info o eldorado na zachodzie i że się nie lubi Polaków za to że są z Polski.
    Ja wiem swoje, może faktycznie mam przekichane za to że jestem z Polski (żyję w niemczech) ale ci niemcy co mnie znają osobiście mają do mnie szacunek i jak wchodzę dobrze ubrany do sklepu czy do urzędu to też ludzie są dla mnie mili. A najgorsze opinie o Polakach rozpuszczają POLACY! A prawda jest taka że swoich błędów się nie widzi i tacy np. niemcy nie będą się śmiać z siebie tylko będą powtarzać opinie o Polakach.
    I taki pajac z polski jak przyjedzie i zobaczy menela z polski na chodniku to potem powtarza jakim jesteśmy beznadziejnym narodem, ale jak siedzi niemiecki menel to juz tego nie widzi. tego że masa budynków w berlinie jest ogrzewana piecami na węgiel, tego że wizyta w peny (taki market) to tak jakby wizyta w zoo w kirgistanie, tego ze typowa niemra z zakupami to jakiś babo-konio-chłop w kreszowych drechach i torbą na kółkach, tego że często można spotkać mieszkania w "dobrych" dzielnicach za 600 eur z łazienką obrośniętą grzybem, ale oczywiście nie wszyscy tak mają bo część musi chodzić do wspulnego kibla na półpiętrze ..................
    wymienieać można godzinami, ale nie zmienia to faktu że to oczywiście skrajności które są tak samo w eldorado jak i w polsce.
    Ale wolę mieszkać w eldorado bo mi wygodniej, ludzie nie są tacy zakompleksieni itd.

    • 0 0

  • do Sowy

    Podałeś przykłady krajów, które i przed powstaniem strefy euro dobrze funkcjonowały, więc to nie to że nie wstąpiły pomaga im a to, że mają dobry system.
    W strefie euro też są kraje świetnie rozwijające się. To że Francja i Niemcy dołują to ma związek z ich systemem socjalnym a nie euro.
    Dla mnie i podejrzewam dla Ciebie też wejście do sterfy nic nie zmieni. Zmieni natomiast dla tych, którzy handlują z krajami euro i dla naszych samorządów. Zniknie ryzyko kursowe. Eksporterzy przestaną padać gdy złotówka umacnia się a importerzy gdy słabnie. Samorządy nie miałby ryzyka rozwalenia budżetu bo dofinasowanie z UE nagle się zmniejsza z powodu umocnienia złotego.
    Dlatego własnie dobrze byłoby jak najszybciej znaleść się w strefie.

    • 0 0

  • Milosnik, hmmm, hmm...

    Te rozmowy beda raczej krotkie, wszyscy, jak wiesz, czekaja juz z utesknieniem na nowe tematy. Ja za to czekam na kolejna wypowiedz Palesky' ego. Safandulo, jesli myslisz, ze przeoczylem twoj dywanowy wpis, jestes w bledzie. Dowale ci, saska pierdolo w odpowiednim momencie, ze sie nie pozbierasz. Tyle na dzis - spij slodko. Nie jestem msciwy ale z takim glupolem postapic inaczej nie mozna. Czesc piesni.

    • 0 0

  • Nocne polakow rozmowy

    Tam gdzie jesz chleb tam twoj dom-nowe haslo.
    praca na zachodzie to przywilej.
    Zachod juz dawno wypelnil zalozenia socjalizmu utopijnego.Lenin mial racje,ale nie wiedzial jednego ze do komunizmu dochodzi sie poprzez kapitalizm!
    A sam napsial w swoich zalozeniach ze ten system jest sluszny w ktorym wydajnosc robotnika na godzine jest wieksza.W zalozeniach do socjalizmu utopijnego wskazal prace jako dobrodziejstwo,w spoleczenstwie gdzie wszyscy nie pracujac maja co jesc i zyja godnie,ale nie moga spelnic sie zawodowo i spelnic sie w bardziej luksusowym zyciu.(cos tak dzwonia w tym kosciele).
    Praca na zachodzie nadaje czlowiekowi sens zycia i pewne dowartosciowanie.
    Wiele lat w Polsce wyrabiano w calych pokoleniach pogarde dla pracy.Nowe pokolenie ma szanse nauczyc sie czegos nowego i przewartosciowac tatusiow i dziadkow poglady.

    • 0 0

  • scacha nareszcie napisales cos co mnie bardzo uradowalo!!!Bravo kolego jedz i nie wracaj:))

    • 0 0

  • Ja też pojade zagranica

    do kraju co go ni znaju na Sybir. Tam trzo kołchozy i sowhozy budować. Tam je rynek tam je przyszłość. Jo!

    • 0 0

  • MH1
    stesknilam sie za toba..... twoim poczuciem humoru , dowcipem i cietym jezykiem ;)

    • 0 0

  • hehehe ona nie widzialas pielegniarzy w polskich szpitalach, a ja widzialam w akademii medycznej i to na porodowce, no to bylo pare ladnych latek temu, i nie tylko pielegniarzy salowi tez byli hihihi ale jak teraz jest to nie moge sie wypowiedziec:)

    • 0 0

  • oda ? polujesz na foki ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane