• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prezydent Gdyni: Polanka Redłowska nie będzie zabudowana

Patryk Szczerba
18 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Polanka Redłowska zmieni się. Ale krok po kroku
Na Polance Redłowskiej zostanie wykluczona zabudowa. Na Polance Redłowskiej zostanie wykluczona zabudowa.

W projekcie planu obejmującym Polankę RedłowskąMapka pojawi się zapis, który wyklucza jakąkolwiek zabudowę w tym miejscu. Sama Polanka Redłowska oraz sąsiadujący z nią teren po dawnym kompleksie basenowym ma stać się miejscem zielonym. To decyzja Wojciecha Szczurka, prezydenta Gdyni.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy przeznaczenie Polanki Redłowskiej na teren zielony to dobry pomysł?

Ogłosił ją we wtorek.

- Od kilku tygodni rozstrzygamy kilkaset uwag, które złożono do najnowszego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Po przeanalizowaniu czynników społecznych, gospodarczych, finansowych i klimatycznych podjąłem decyzję o przedłożeniu radnym projektu planu, który wyklucza jakąkolwiek zabudowę. Chcę, aby teren sąsiadujący z Polanką Redłowską stał się zielonym miejscem spacerów i rekreacji, dostępnym dla każdego. Bez mieszkań czy hotelu, które mogą powstawać gdzie indziej - wyjaśniał Wojciech Szczurek.

Wojciech Szczurek: nie jest łatwo rezygnować z dochodów ze sprzedaży



Padło też zapewnienie, że dopóki będzie prezydentem Gdyni, Polanka Redłowska, której wartość przez władze miasta jest szacowana obecnie na 20-30 mln zł, nie zostanie sprzedana.

- Nie jest łatwo rezygnować z dochodów, które mogłyby zasilić budżet miasta. Uważam jednak, że to prawdziwy skarb naszego miasta. Teren, który gdynianie kochają. Nie bez powodu - to zielone płuca w samym centrum miasta, w dodatku tuż obok morza. Wyobrażam sobie, że jest jeszcze przestrzeń, by pracować nad konkretnymi rozwiązaniami, chociażby przy użyciu Budżetu Obywatelskiego - przekonywał.

Zmiana decyzji z powodu oczekiwań mieszkańców



Przypomnijmy, że próby uchwalania planu dla terenu obejmującego Polankę Redłowską trwały od blisko 10 lat.

W październiku odbyła się kolejna dyskusja w tej sprawie. Kolejny raz dyskutowano zdalnie, co urzędnicy tłumaczyli sytuacją pandemiczną. Za każdym razem planiści przekonywali, że w miejscu gruzowiska powinna pojawić się zabudowa.

Prezydent nie ukrywał, że zmianę zdania spowodowały oczekiwania mieszkańców chcących jak najwięcej terenów zielonych w mieście.

- Ostatnie lata pandemii pokazały, że potrzebujemy kontaktu z naturą i różnych form rekreacji. To, co moim zdaniem jest obecnie oczekiwane przez mieszkańców dla tej przestrzeni, to zieleń, przyroda i przepiękny widok - zapewniał.
Decyzję ogłosił we wtorek zebranym na miejscu prezydent Wojciech Szczurek. Decyzję ogłosił we wtorek zebranym na miejscu prezydent Wojciech Szczurek.

Zabudowy nie będzie, ale inwestycji miasta też nie



Na inwestycje z budżetu miasta trudno będzie jednak liczyć. Prezydent Gdyni podkreślał, że podjęta decyzja eliminuje zabudowę. To, co powstanie na Polance Redłowskiej, pozostaje sprawą otwartą. Niewykluczone, że mieszkańców czekają kolejne miesiące dyskusji o zagospodarowaniu terenu.

- Wierzę w to, że liczne grono osób zaangażowanych w debatę o Polance Redłowskiej najlepiej wykorzysta potencjał miejsca w oparciu o zapisy planu miejscowego. Po wypracowaniu ogólnego rozwiązania będzie realizować poszczególne elementy, wiedząc, do jakiego kierunku zmierzamy - kończył Wojciech Szczurek, który liczy, że plan miejscowy zostanie przyjęty w tym roku.


Radości z decyzji prezydenta nie ukrywają członkowie Miasta Wspólnego od lat walczący o uchronienie Polanki Redłowskiej przed zabudową.

Przypomnijmy, że w piątek wraz z Tadeuszem Szemiotem z PO wręczyli prezydentowi apel o pięcioletnie zawieszenie prac dotyczących sprzedaży terenu Polanki Redłowskiej. Jednocześnie zapowiedzieli konsultacje społeczne dotyczące przyszłości miejsca. Pierwsze spotkanie zaplanowano na piątek.

Miasto Wspólne: dobra decyzja, nie rezygnujemy z konsultacji



- To jedna z najlepszych decyzji prezydenta dotyczącą terenów zielonych w ostatnich latach. To wspaniała wieść, że teren pozostanie ogólnodostępny. Jesteśmy jednak zawiedzeni procesem dochodzenia do niej. Decyzje zapadają w zaciszu gabinetów, mieszkańcy nie mają na nie wpływu. Szkoda, że mieszkańcy nie mogli zbliżyć się do planistów w zakresie przyszłości przestrzeni - opowiada Martyna Regent z Miasta Wspólnego.
Zapowiada, że mimo decyzji prezydenta Gdyni o wyłączeniu terenu spod zabudowy zaplanowane na najbliższe tygodnie konsultacje społeczne dotyczące jego przyszłości nadal będą prowadzone.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (256)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane