- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (232 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (178 opinii)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (45 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 5 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (161 opinii)
- 6 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (101 opinii)
Problemy gdyńskiej stajni: podpalenie i zniszczony namiot
Najpierw ktoś prawdopodobnie podpalił siano dla koni - spaliło się 13 balotów, z których każdy ważył ok. 300 kg. Kilka tygodni później pocięty i zniszczony został namiot dla koni. Właściciele gdyńskiej Stajni Nara twierdzą, że ktoś próbuje ich zastraszyć. Sprawę bada policja.
W stajni na co dzień przebywa 18 koni - część należy do właścicieli obiektu, a część znajduje tu schronienie w ramach tzw. usług hotelowych dla zwierząt.
Zobacz także: stajnie i jazda konna w Trójmieście
Zaczęło się od pożaru
- Nagle komuś najwyraźniej nasza stajnia zaczęła przeszkadzać. Zaczęło się 16 października. Ktoś podpalił siano dla koni - spłonęło 13 balotów, po 300 kg każdy, a nasze zwierzęta pozostały bez jedzenia - mówi Hanna Cebula, właścicielka stajni.
Wedle jej słów straż pożarna początkowo twierdziła, że mogło dojść do samozapłonu, dopiero później policja zdecydowała się wszcząć śledztwo w sprawie zaprószenia ognia, przy czym po kilku tygodniach właściciele obiektu zostali poinformowani o jego umorzeniu.
Uszkodzony namiot za 100 tys. zł
Do kolejnego zdarzenia, które już ciężko uznać za przypadkowe, doszło w nocy z 20 na 21 listopada. Ktoś ostrym narzędziem zniszczył ustawiony niedawno (przed zimą) namiot dla koni warty ok. 100 tys. zł.
Właściciele obiektu - także dzięki pomocy osób z innych trójmiejskich stajni - naprawili go i zaszyli w ciągu kilku dni.
- Namiot to przedmiot, my wszyscy boimy się jednak tak naprawdę o nasze zwierzęta, to one są tu najważniejsze, a przecież nie mamy żadnej gwarancji, że ktoś, kto podpalił siano czy pociął namiot, następnym razem nie skrzywdzi samych koni. Dlatego bardzo prosimy wszystkich, którzy mogą mieć jakąś wiedzę na temat sprawców podpalenia i zniszczenia namiotu, aby skontaktowali się z policją - mówi Cebula.
Policja: dwa zgłoszenia, nie wykluczamy, że te sprawy się łączą
Pytamy o sprawę policjantów. Nie potwierdzają nam informacji o umorzeniu śledztwa dotyczącego podpalenia.
- Dostaliśmy dwa zgłoszenia. Pierwsze dotyczyło pożaru w stajni, a drugie zniszczenia namiotu. Nie wykluczamy, że oba te zdarzenia mają ze sobą związek. Prowadzone jest w tej sprawie postępowanie - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Tak samo, jak właściciele stajni, prosi o kontakt wszystkie osoby mogące mieć wiedzę na temat sprawców.
Miejsca
Opinie (221) 7 zablokowanych
-
2018-11-28 08:24
koniecznie zainstalować foto-pułapki
- 28 1
-
2018-11-28 08:02
(1)
Bandycka Gdynia Szczuka.
- 16 5
-
2018-11-28 08:09
Choroba umyslowa postepuje? Masc na bol tylka zakup, moze horala albo trzebiatowski przyglup zasponsoruje
- 2 2
-
2018-11-28 08:03
Koni nie żal
Sam smród i syf
- 6 64
-
2018-11-28 06:35
Stajnia (1)
Szukać wśród diweloperów.
- 119 2
-
2018-11-28 07:34
Policja nie znajdzie, tam są układy.
Oni tylko umorzyć potrafią.
- 16 0
-
2018-11-28 07:33
Straszne
Ludzie zapominają, że ich przodkowie takie właśnie wonności wąchali. Trochę normalności. Koń śmierdzi, bydło, trzoda też, a mięso spada wam z nieba, co nie mieszczuchy ;)
- 56 1
-
2018-11-28 07:16
Przerażające komentarze
Fajne miejsce, na uboczu, w mieście a jednak sprawiające wrażenie, ze jest się za miastem. Przynajmniej na spacer z dzieckiem można się przejść i konie zobaczyć. A komentarze straszne, jakby wszyscy chcieli tylko bloków w mieście
- 76 0
-
2018-11-28 06:59
Właściciele powinni zainwestować w dobry monitoring (sprzęt dobrej jakości) i monitory by był podgląd na bieżąco.
- 42 1
-
2018-11-28 06:05
Deweloper chce zbudować sezonowe mieszkanka dla Warszawiaczków
albo zawistny sąsiad co jeździ passatem nie może przeżyć tego że komuś bizes się układa i musi mu to zniszczyć.
- 168 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.