- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (116 opinii)
- 2 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (44 opinie)
- 3 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (93 opinie)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (75 opinii)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (122 opinie)
Prokuratura bada nowe wątki związane z zatrzymaniem kierownika strefy parkowania w Gdyni
Prokuratura bada kolejny wątek związany z nieprawidłowościami dotyczącymi funkcjonowania strefy płatnego parkowania w Gdyni. Jej były kierownik czeka na efekty śledztwa w gdańskim areszcie.
Minął prawie miesiąc od zatrzymania Tomasza W., który od 2009 roku pełni funkcję kierownika strefy płatnego parkowania w Gdyni. Według prokuratury mógł narazić miasto na stratę do 350 tys. zł z tytułu nieuiszczonych opłat za parkowanie. Usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.
Według prokuratury Tomasz W. miał bezprawnie wprowadzać do bazy komputerowej rejestracje aut, które dzięki temu były zwolnione z obowiązku płacenia za postój w Strefie Płatnego Parkowania w Gdyni. Pracownik strefy, który zauważył auto bez opłaconego postoju, wprowadzał jego numer rejestracyjny do bazy. W tym momencie w elektronicznym terminalu wyświetlał mu się komunikat "nie karać".
Osoby, które korzystały z "udogodnień" są obecnie przesłuchiwane. Prokuratura odmawia jednak odpowiedzi na pytanie, do kogo należały auta, które Tomasz W. miał wprowadzać do systemu. Według nieoficjalnych informacji, bezpośrednim powodem aresztowania miał być donos jednego z pracowników biura.
Jak udało się nam dowiedzieć, w sprawie pojawił się nowy wątek. Chodzi o anulowanie wezwań do zapłaty pozostawianych za szybami samochodów, których kierowcy nie uiszczali opłaty za parkowanie, a zostawiali je w strefie płatnego parkowania. Decyzję o anulowaniu bądź utrzymaniu w mocy wezwania do dodatkowej zapłaty podejmował bezpośrednio sam kierownik, dlatego tę sprawę prokuratura również łączy z działalnością Tomasza W. Póki co, nie usłyszał jednak nowych zarzutów.
- Na razie trudno mówić w tej sprawie o konkretnych liczbach, gdyż zabezpieczyliśmy dosłownie tysiące dokumentów, które są obecnie weryfikowane - mówi Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.
Tymczasem Biuro Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni pracuje wciąż normalnie. Obowiązki Tomasza W., którego stosunek pracy został zawieszony, przejął Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni. Na razie nowy zawiadowca strefą nie jest poszukiwany, bowiem urzędnicy czekają na pełne wyjaśnienie sprawy.
Pracownicy biura zostali już przesłuchani.
- Także składałem wyjaśnienia. Liczę, że cała sytuacja szybko znajdzie swoje rozwiązanie i będziemy mogli wrócić do normalnej pracy - odpowiada Maciej Karmoliński.
Opinie (133) 10 zablokowanych
-
2014-07-10 11:11
jak skubnąć rencistów
Miłościwie panujący kończą ważność bezterminowych katr parkingowych dla inwalidów . trzeba wydać dwadzieścia parę złotych na nową kartę na pięć lat.
Kilkaset tysięcy kart X 21 zł to kilkanaście milonów na kolację i przeloty
miłościwie nam panujących. Pogratulujmy sobie posółw.- 2 0
-
2014-07-10 11:48
szczurek, Stasiak i funfle
W Gdyni nie liczą się mieszkańcy tylko fochy Śzcurka. Jestem ciekawy czy stasiak już odpowiada za wydanie naszych pieniędzy na lotnisko. Bo kasę za Radę nadzorczą pewnie chętnie brał?
- 2 0
-
2014-07-10 11:56
Kolejna kompromitacja urzędasów
Jak żyć w Gdyni p. Szczurku. Wstyd, że za p. kadencji tyle złego się dzieje w Gdyni. Pieniądze wydawane na lewo i prawo bez sensu - Infobox, lotnisko, jakieś "mostki" rowerowe, Sylwester z POlsatem, zamykanie ulic itp. A z drugiej strony likwidowane polskie sklepy i ulice o 18 jak wymarłe.
- 2 0
-
2014-08-15 16:34
"wrócić do normalnej pracy"
do gnoju ich wysłać to bydło nie ludzie. nieroby jedne, pasożyty
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.